Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Gość

Czy ktoś jest wstanie umieścić filmy z tej dyskusji na jakimś normalnym serwerze? np. googlevideo albo dailymotion?

ketchup

Linki wykasowane z powodu domagania się tego od 'właścicieli praw autorskich'.
Przykro mi..
~Noka

kpawlak · Gość

Witam!

Ponieważ na mojej witrynie ASME - Antysocjalistycznego Mazowsza - jest WYRAŹNIE napisane na odpowiednich podstronach TV ASME, że "Wszystkie nagrania publikowane na witrynie ASME pozostają w wyłącznych prawach ich właścicieli - producentów i nie mogą być powielane, dystrybuowane, przetwarzane w fragmentach lub całości bez uprzedniej zgody" - żądam natychmiast usunięcia z ww. podanego adresu kopii moich odcinków filmu ze spotkania JKM-a na SGH.

kpawlak

Rafael · Gość

Ciekawe co na to akapowcy-przeciwnicy prawa własności intelektualnej? Wink

kpawlak · Gość

Złodziei sie zamyka w odpowiednich miejscach, a g*****rzy leje paskiem przez tyłek. To są metody znane od tysiącleci.

kpawlak

Rafael · Gość

Ja wiem, sam jestem za własnością intelektualną ale są tutaj tacy, którzy twierdzą że to zło. Wink

pozdrawiam

Mateo · Gość

Nie wydaje mi się sensowne takie reglamentowanie i ograniczanie dostępu do tego typu filmików. Przecież chyba o to chodzi aby ten przekaz dotarł do jak największej liczby odbiorców.
Pobieranie opłat za takie coś wydaje mi się niedorzeczne Neutral

no chyba, że komuś zależy aby obejrzało to jak najmniej osób ale w to już nie wnikam

kpawlak · Gość

Nie ma żadnej "reglamentacji", to zwykłe kłamstwo, uważane za "argumęt" przez zwolenników komunazizmu, czyli powszechnego złodziejstwa - "grab nagrablennoje". KAŻDY może obejrzeć to na witrynie ASME (także w mniejszych odcinkach np. na kanale "asmeredakcja" na YouTube), a ci, którzy wiedzą, ile kosztuje wyprodukowanie takich materiałów - doceniają włożoną pracę - i wykupują abonament, mając możliwość zapoznania się natychmiast z nagraniem w lepszej wersji i w całości. Natomiast to co robi "ketchup" - jest wbrew prawu, gdyż na podstronach TV ASME jest wyraźne zastrzeżenie dla takich zwolenników komunazizmu o łamaniu prawa, z czym wiążą się konsekwencje prawne.

kpawlak

kamil · Gość

Mateo · Gość

Warto zwrócić uwagę, że własność intelektualna nie ma wartości rynkowej a jedzenie ma, więc jest to bardzo duża, zasadnicza różnica.

Dożyliśmy takich czasów gdzie praktycznie niemożliwym jest skuteczne chronienie "niematerialnych" dóbr w postaci danych cyfrowych. Technika poszła tak daleko do przodu, że nikt nie będzie w stanie ani tego skontrolować i pilnować ani tym bardziej egzekwować w związku z tym kar.

Może i faktycznie jest to w pewnym sensie złodziejstwo ale nieuniknione, głównie z powodu braku rynkowej wartości.
Wolny rynek stwarza twórcom, producentom znacznie więcej innych możliwości komercyjnego zarobkowania na tworzonych rzeczach.
Tak więc uważam, że upieranie się przy obecnym prawie nie jest do końca racjonalne.

kamil · Gość

Mateo · Gość

kamil · Gość

W takim razie radzę się przerzucić z UPRTV na TV Copyleft [link widoczny dla zalogowanych]

Mateo · Gość

Tylko że ja właśnie patrzę na tą sprawę z rynkowego punktu widzenia a nie lewicowego! Przeczytaj moje argumenty - nie pokrywają się chyba wcale z tym co głoszą ci lewacy. Czy napisałem cokolwiek o "sprzeciwie wobec burżujskich koncernów medialnych"? Very Happy

kpawlak · Gość

Nie mam - na szczęście - nic wspólnego z tym syfilisem, tzw. UPR TV! Prócz jednego - ten łayda-k przywłaszcza sobie moje nagrania dla JKM-a (wycinając tzw. tyłówkę z logiem TVASME i zamieszczając logo tzw. UPR TV), co stanowi pewnie ok. 80% "nagrań" tzw. UPR TV... Jak takie postępowanie nazwać? Przywłaszczenie własności intelektualnej? Pewnie, ale to jest b. skomplikowane, bo nagrania są kupowane...

Od 8 lat potęgą niezależnej TV w Sieci jest TV ASME - i basta! :-> Reszta - to właśnie takie łayda-ki...

kpawlak

Gość

Tworzenie tej wartości (już sama nazwa wskazuje) jest kosztowne, dlatego ma ona wartość jak najbardziej.

iceberg · Gość

Tworzenie oryginału a nie kopii.
Spróbujcie jakoś podważyć argument Mateo. Very Happy

Gość

Banalne!
Po co autor ma cokolwiek robić, jeśli nic z tego nie bedzie miał?
Własnie widzę jak ZSRR kwitnie kulturalnie, dzięki nieuleganiu tym głupim prawom autorskim.

Mateo · Gość

Wolny rynek stwarza znacznie większe możliwości zarobkowania na tworzonych dziełach w inny sposób jak ich sprzedaż!
Gwiazda muzyczna może zarabiać mnóstwo na koncertach czy też niezwykle dochodowych reklamach. Wizerunek gwiazdy jest warty bardzo wiele, toteż komercyjne jego wykorzystanie może przynieść znacznie większe zyski jak sprzedaż płyt.

W przypadku filmów - twórcy najwięcej zarabiają na wyświetlaniu w kinach! Co ciekawe pomimo powszechnego piractwa, ilość osób chodzących do kina nie maleje a wręcz rośnie co potwierdziły ostatnie badania.

Artyści dzięki internetowi stają się znacznie bardziej popularni, znani i powszechni. A skoro znacznie więcej osób może korzystać z ich dzieł (głównie przez ściąganie z netu - często nielegalne) to wizerunek tych artystów staje się znacznie bardziej wartościowy i cenny!
Im więcej osób zna danego artystę, tym więcej będzie on wstanie zarobić np. na reklamie czy innego rodzaju promocjach.
Im więcej osób zna danego artystę, tym więcej znajdzie się osób które dobrowolnie postanowią wesprzeć swojego idola np. przez kupno płyty.

Można by wymieniać i wymieniać jeszcze wiele przykładów odnośnie konkretnych dziedzin. Gdyby propaganda siana przez obrońców obecnego prawa autorskiego była prawdziwa to dzisiaj w 2008 roku powinno się tworzyć znacznie mniej sztuki aniżeli np. 5 lat temu kiedy internet był mało powszechny. Mimo to cały czas kreuje się mnóstwo artystów, powstają nowe piosenki, wychodzą filmy, gry itd.. Nie widać aby cokolwiek miało umierać - z tego wniosek, że jednak ci artyści mają jakiś zarobek, pomimo tego iż większość społeczeństwa para się "piractwem".

Karolaq · Gość

chcialem sie zarejestrowac na asme.pl, ale sie nie da. pisalem mejla, odpowiedzi nie dostalem.
szkoda.

Gigabyte · Gość

kpawlak · Gość

Gość

Mateo, z twojego postu wynika tylko to, że jak można zarabiac inaczej, to nic się nie stanie.
Równie dobrze można powiedzieć, że koncesje są OK, bo przecież można zarabiać inaczej niż tworząc telewizję.

Jeśli ktoś chce zarabiać sprzedając płyty, a klienci chcą te płyty kupować (a nie będzie ich, jeśli nie zaistnieje prawo autorskie) to nie można tego uniemożliwiać.

ketchup

greg232