Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Viperek · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

ciszu · Gość

Stare info, gdzieś to już czytałem. Very Happy

Ale wiemy już, takich głupot na "zdrowego" wymyślać nie można.

Gość

To przez kapitalistyczny świat Marks zachorował na chorobę i nie mógł jej uleczyć, przez co popełnił gdzieś drobny błąd w swoim "Kapitale". Gdyby nie to, socjalizm przetrwałby i wszyscy żylibyśmy w dobrobycie.

Flanky · Gość

Już to słyszałem, ale sądzę, że większy wpływ miało to, że był pustym, chciwym człowiekiem, któremu marzyłoby się dostawanie pieniędzy za nic. Ostatecznie i tak tak było bo pasożytował na Engelsie, a biedny był wcześniej na własne życzenie. Do tego skrajny hipokryta, fabrykował informacje, żył z "wyzysku" engelsowskich robotników, nie słyszałem też by zrzekł się swojej własności prywatnej etc.

Gdzieś przeczytałem znakomitą sentencję: "To nie władza deprawuje, to chęć deprawowania tworzy władzę."

Jak dla mnie wypisz wymaluj Marks.

Viperek · Gość

Gość

To przez kapitalistyczny świat Marks zachorował na chorobę i nie mógł jej uleczyć, przez co popełnił gdzieś drobny błąd w swoim "Kapitale". Miała być to książka, popierająca wolny rynek, ale przez chorobę Marks popełnił mały błąd.

(Wybacz Józio, ta parafraza strasznie mi się spodobała Very Happy

)

Gość

Dobre

venom · Gość

Marx byl typowym bogatym burzujem Very Happy

z takim od nadmiaru pieniedzy cholernie sie nudzi i wymyslaja rozne dziwne rzeczy Rolling Eyes

jak czlowiek ma za duzo wolnego czasu to mu do glowy prychodza rozne glupoty Exclamation

Mateo · Gość

Rafael · Gość

Flanky · Gość

Marx był biedny relatywnie krótko i na własne życzenie. Nie mógł dostać pracy nawet jako urzędas na kolei bo nie potrafił/nie chciało mu się wypełnić poprawnie druczku, który był podaniem o pracę. Zbankrutował też dwa razy(wielki ekonomista). Od momentu gdy zaczął pasożytować na Engelsie żył bardzo wygodnie, miał nawet służącą, której zrobił dziecko i wywalił na bruk(a propos wyzysku klasy pracującej). Tyle o jego biedzie i filozofii we własnym życiu.

Jestem w trakcie pisania o osobie naszego dobrego znajomego, także sporo się o nim ostatnio dowiedziałem.