Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Pan Dzikus · Gość

Oglądałem kilka pierwszych odcinków na AXN ale potem przestał być darmowy i przestałem oglądać. Podobał mi się, ale jakiegoś libertarianizmu tam nie zauważyłem, za mało widać oglądałem. Chyba sobie ściągnę pierwszy sezon i zobaczę, skoro mówicie, że to libertariański serial.

. · Gość

Ja bym tam anarchistycznej rzeczywistości ponuklearnej z serialu "Jericho" światem libertariańskim nie nazwał (kiedy bezprawie w ogniu zawieruchy bitewnej się szerzy, to i nie ma tam specjalnie miejsca na dobrodziejstwa Wolności), no ale mniejsza z tym - dość offtopowania na ten temat, a jeśli już nie możecie się temu oprzeć, to załóżcie oddzielny wątek w w/w sprawie, a nie tu Ronowi szyki mieszacie Wink

Yelonek · Gość

Nie wiem dlaczego przeniosłem to do "Manipulacje w mediach". Teraz jest już na dobrym miejscu.

Czy Jericho to libertariański serial to nie wiem, ale na pewno brak tam rządu, burmistrz nie rządzi twardą ręką, ale ma autorytet. Kiedy potrzeba paliwa do generatora prądu w klinice organizowana jest akcja zbierania paliwa od dobrowolnych dawców. Mógłbym opisać więcej ciekawych wydarzeń w serialu, ale popsułbym komuś innemu zabawę, więc to na razie koniec.

Serial odróżnia się tym od innych, że mamy tu do czynienia z normalną tradycyjną rodziną, gdzie mąż jest burmistrzem, pracuje, a żona zajmuje się domem, wspiera swojego męża i jest z tego powodu szczęśliwa. Razz

Na minus można mu zaliczyć to, że czasem akcja jest naprawdę banalna. No jak w ostatniej chwili dowożą to paliwo do kliniki to jakoś nie czułem tego dreszczyku emocji. ;p

venom · Gość

ten serial to moglby byc wykorzystany przez krytykow anarchokapitalizmu Rolling Eyes

bo jak "znika" panstwo to nagle wszyscy w tym serialu zaczynaja sobie skakac do gardel , jakies bandy zlodziei , miasteczkowe armie itd.

tamtejsi ludzie zachowuja sie jak zwierzeta spuszczone ze smyczy Rolling Eyes

mi taki obraz anarchii sie nie podoba , wogle to chyba raczej zwyczajny chaos a nie anarchia Exclamation

Gość

E Jericho przez te wątki milosne jest nudne... Jak moda na sukces.
Serial ten pokazuje uroki demokracji, dobry burmistrz przegral wybory i lud wybral takiego, ktory zrobil leszy PR :]

Yelonek · Gość

Uwaga, poniżej znajduje się spoiler odcinka 4 z sezonu 2. Celowo uczyniony nieczytelnym. Wink

Drodzy Państwo, byłem zachwycony. Wink

Firma J&R nakazuje rejestrować wszystkie firmy, aby móc potwierdzić, że nikt nie robi interesów z "kryminalistami", czyli kupcami, którzy omijają pośrednictwo tej firmy. Dale zajmuje się szmuglowaniem towarów do miasta za co jest represjonowany i wysyłany do więzienia bez procesu.
Mimi znajduje w księgach finansowych ślad tego, że brakuje 10.000 nowych dolarów. Podejrzewa, że stało się to w momencie wymiany starej waluty na nową. Z tego powodu nadzorca miasta chce zatrzeć wszelkie ślady i napada na farmę Stanleya, gdy znajdują się tam tylko Bonnie i Mimi. Po nieudanym kłamstwie Bonnie, że Mimi nie ma w domu, kobiety cofają się do środka. Mimi chowa się gdzieś w magazynie, a Bonnie broni wejścia przy pomocy strzelby zabijając 3 napastników. Ostatnim, który wchodził był zarządca miasta, który zabija Bonnie.

Mamy tu wszystko: centralne planowanie, niby wolny rynek, ale pod nadzorem. We wcześniejszych odcinkach tego sezonu mogliśmy się dowiedzieć, że rząd zmienia podręczniki do historii na nowe.
Mieszkańcy zbierają się w barze i naradzają się co robić, jak przeszmuglować towary do miasta, jak nie pozwolić na przejęcie ich farm i biznesów. Wspaniała postawa obywatelska. Wink

Bonnie broni farmy należącej do swojej rodziny, ale wobec przewagi liczebnej napastników i tego, że nie słyszy ostatecznie przypłaca próbę obrony życiem.