|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szyblucki
Gość
|
Wysłany: Pon 9:08, 20 Sie 2007 Temat postu: Cicha i podstepna indoktrynacja |
|
|
W lekturach szkolnych mamy do czynienia z ksiazkami Zeromskiego, Reymonta,Mickiewicza, czy innych zawzietych socjalistów.Nie uważacie że jest to ciche propagowanie socjalizmu i bredzenie o krwawym kapitalizmie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Avx
Gość
|
Wysłany: Pon 9:30, 20 Sie 2007 Temat postu: Re: Cicha i podstepna indoktrynacja |
|
|
Mickiewicz to był w ogóle żałosny (popieram w jego sprawie zdanie Ziemkiewicza z "Polactwa")... Ja nie mam nic do patriotyzmu, ale mogliby przecież chwalić ludzi, którzy rzeczywiście na to zasługują
Jak słyszę o co niektórych "bohaterach" to robi mi się niedobrze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:44, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
IMHO najgłupsza lektura to "ludzie bezdomni". Judym to był naprawdę ciężki idiota.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:49, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Tak? To co powiesz o "syzyfowych pracach"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:13, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie czytałem.
W L.O. przeczytałem może z 3 lektury, jak widziałem że coś jest lekturą to natychmiast zbierało mi się na wymioty- bo musiało być nudne i moralizatorskie. Może i ominąłem w ten sposób socjalistyczną indoktrynację, ale straciłem przez to kilka fajnych książek- co teraz staram się nadrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qoolo
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 11:49, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Szyblucki a może masz pod ręką jakieś konkretne przykłady tej indoktrynacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pon 12:34, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Aerion napisał: | Tak? To co powiesz o "syzyfowych pracach"? |
Ja miałem w tamtym roku ale dostałem z tego pałę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agęt
Gość
|
Wysłany: Pon 13:38, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
stefan napisał: | Aerion napisał: | Tak? To co powiesz o "syzyfowych pracach"? |
Ja miałem w tamtym roku ale dostałem z tego pałę :lol: | Cóż za poświęcenie w walce o idee! Ja bym tak nie umiał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:46, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A ja się pochwalę, że do 2 klasy liceum przeczytałem wszystkie lektury. Passa się przerwała wraz z młodym Wernerem. A potem do Wernera dołączyły "Granica" i 3 część tryptyku "Przedwiośnie". Pozostałe o ile wiem przeczytałem. I daleko mi do socjalisty. Jestem przekonany, że góra 1% uczniów czerpie z lektur jakieś przekonania. W zasadzi nie znam nikogo, kto by brał te książki na poważnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bździech
Gość
|
Wysłany: Pon 13:48, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Osobiście uważam, że w lekturach jest utrzymana jako-taka równowaga - jako kontrprzykład: "Lalka" B. Prusa.
Zresztą dyskusja nie jest do końca uzasadniona: nie można dyskutować o dziełach literackich w kategoriach czysto politycznych. A jeśli już to na pierwszy ogień powinny pójść bajki o królach, którzy są dobrzy jeśli rozdają swój majątek biednym.
To one jeśli już mają największy wpływ na świadomość dzieci/młodzieży - tutaj zgadzam sie z Aerionem - mało kto te lektury przeczyta - z tych co przeczytają niewielu zrozumie - a z tych co zrozumieją niewielu da się w prosty sposób zindoktrynować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
reakcjonista
Gość
|
Wysłany: Pon 13:59, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dosyć dawno to było ale ja pamiętam młodego Wertera...
W liceum z przekonania byłem socjalistą więc nic nie mogło mnie zaskoczyć czy zindoktrynować... jest mi wstyd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamfit
Gość
|
Wysłany: Pon 14:10, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a ja czytam właśnie Ziemię Obiecaną, jestem w pierwszym tomie. Czytam właśnie z ciekawości czy jest tam ukryta indoktrynacja antykapitalistyczna I do tej pory zauważyłem już co najmniej 2 momenty (obecnie jestem na 40 stronie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szyblucki
Gość
|
Wysłany: Pon 14:18, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
qoolo napisał: | Szyblucki a może masz pod ręką jakieś konkretne przykłady tej indoktrynacji? |
Jak kolega wyżej napisał choćby "Ziemia Obiecana" Reymonta.Rzekomo ledwo żywi ludzie pomiatani przez kapitalistycznych krwizercow.Chore...Ja tez sie zastanawiam nad tymi wszystkimi patriotami i tym podobne.I chyba utwierdzam się w przekonaniu ze co z tego ze pisali ojczyzna skoro byli socjalistycznem pomiotem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
UPRany
Gość
|
Wysłany: Pon 14:36, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dajcie spokój, uczniowie w dzisiejszych czasach bardziej wzorują się na Dodzie Elektrodzie czy Szymonie Majewskim niż na Mickiewiczu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pon 14:38, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie.
A z pana Tadka tez miałem pałe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agęt
Gość
|
Wysłany: Pon 14:42, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Aerion napisał: | Jestem przekonany, że góra 1% uczniów czerpie z lektur jakieś przekonania. W zasadzi nie znam nikogo, kto by brał te książki na poważnie. | A ja sądzę, że ludzie właśnie podczas czytania takich książek zdają sobie sprawę, że "serce mają po lewej stronie".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pon 14:46, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
E tam najgorsza jest indoktrynacja na ... WOSie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 7:16, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ale czemu Mickiewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
qoolo
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 14:52, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie tego też nie rozumiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Avx
Gość
|
Wysłany: Śro 16:41, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Otwieram "Polactwo" pana Ziemkiewicza na stronie 34. Cytuję:
Ulubionymi bohaterami Polskiej Wyobraźni nie byli kraczący realiści, tylko mitomani i opowiadacze bajek, tacy jak Mickiewicz - genialnie rymujący wariat, który napisanymi w sekciarskim omamie "Księgami Narodu Polskiego" na wiele pokoleń ogłupił Polskie elity i pozbawił je umiejętności logicznego myślenia. Do dziś w tej dawnej, upadłej Rzeczpospolitej nie chcemy widzieć kraju, o którym ojciec nowożytnej ekonomii Adam Smith odnotował zwięźle, że że o ile mu wiadomo, nie produkuje się tam niczego oprócz najprostszych rzeczy, niezbędnych do domowego użytku. Kolejne pokolenia wolały patrzeć oczami wieszcza: oto tyrani z ościennych krajów którzy nie mogli patrzeć na wspaniałą staropolską wolność, sprzysięgli się ukrzyżować im ojczyznę. I skutkiem takowej nauki, owe pokolenia zamiast wziąć się do pracy, zakładać banki i budować fabryki, szły od czasu do czasu "w pole" by tam dokonać "czynu zbrojnego". I były bardzo rozgoryczone, że Pan Bóg nie wywiązuje się ze swych "obowiązków" i mimo regularnie składanych za ojczyznę danin krwi wciąż żadnego cudu z nami uczynić nie chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:53, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A co Ziemkiewicz może wiedzieć o tamtych czasach?
Polacy potrzebowali swego państwa, a nie tyrania dla zaborców.
Cytat: | genialnie rymujący wariat, |
Myślałem, że RAZ ma więcej kultury...
Cytat: | którym ojciec nowożytnej ekonomii Adam Smith odnotował zwięźle, że że o ile mu wiadomo, nie produkuje się tam niczego oprócz najprostszych rzeczy, niezbędnych do domowego użytku. |
Bzdury! I Rzplita bogatym krajem była! Radzę poczytać ks. Kitowicza, jakimi bajerami dysponowała XVIII szlachta, tak ciepło wspominana przez Mickiewicza. Z tego zdania wynika, że p. Smith NIE był w naszym kraju i przepisywał, co usłyszał...
Cytat: | oto tyrani z ościennych krajów którzy nie mogli patrzeć na wspaniałą staropolską wolność, sprzysięgli się ukrzyżować im ojczyznę. I |
Nie, oczywiście rozbiory były dla naszego dobra
Cytat: | I skutkiem takowej nauki, owe pokolenia zamiast wziąć się do pracy, zakładać banki i budować fabryki, szły od czasu do czasu "w pole" by tam dokonać "czynu zbrojnego". |
Kolejne bzdury. Nieudane zrywy były trzy - 1830, 1846-48(nie wszędzie), 1863-4. W między czasie takie Królestwo Polskie bardzo się rozwijało gospodarczo, zakładano banki i fabryki (tu wielki postęp dokonał się zwłaszcza w Wlk. Ks. Poznańskim). Poza tym powstania robiono z wielu powodów, a nie tylko z tego, że akurat AM coś napisał.
Jeśli na tym polegają ksiązki RAZ-a to cieszę się, że żadnej nie czytałem.
Ale dobrze - romantyzm można jeszcze wypomnieć, tylko szyblucki nazwał Mickiewicza socjalistą. Chodziło mi o to, co w nim socjalistycznego?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 17:15, 29 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szyblucki
Gość
|
Wysłany: Śro 17:10, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś czytałem że Mickiewicz działał w jakimś antykapitalistycznym podziemiu.Postaram się odnalezc źródło tej informacji.A propos Ziemkiewicza jego atak na Mickiewicza ze wzgledu na patriotyzm w walce o Ziemie Polskie przypomina mi kłótnie Fijora i Michalkiewicza podczas debaty w Błażejewku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szyblucki
Gość
|
Wysłany: Śro 17:17, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
„Zgadzamy się z socjalizmem zawsze, ilekroć ukazuje się jako rozwinięcie uczucia religijnego i patriotycznego”.
Tak jak myślałem.Lewica narodowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 17:18, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Za czasów Mickiewicza socjalizm raczkował, jeszcze I Manifestu nie było, działali głównie utopijni. Ale sam Mickiewicz był w pewnym sensie konserwatystą - chciał powrotu starego. Wątpię, żeby było jakieś antykapitalistyczne podziemie. Może jakieś podziemie godzące we współpracujących z zaborcami, którzy często byli kapitalistami?
Owszem, Mickiewicz miał ciągoty do zachwalania L*du, ale to to jeszcze nie socjalizm...
Cytat: | A propos Ziemkiewicza jego atak na Mickiewicza ze wzgledu na patriotyzm w walce o Ziemie Polskie przypomina mi kłótnie Fijora i Michalkiewicza podczas debaty w Błażejewku |
Jak to wreszcie wrzucą na YouTube to każdy będzie mógł to zobaczyć
EDIT: Ciekawe, jutro w całości przeczytam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bździech
Gość
|
Wysłany: Śro 18:30, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jakimi bajerami dysponowała XVIII szlachta |
Ano wszystkim co tylko można było sprowadzić z ZAGRANICY.
Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości co do Mickiewicza to niech poczyta 'Księgi pielgrzymstwa narodu polskiego'. Nie dziwię się, że RAZ nazwał wieszcza wariatem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szyblucki
Gość
|
Wysłany: Czw 5:38, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="K.Z.K.G."]Za czasów Mickiewicza socjalizm raczkował, jeszcze I Manifestu nie było, działali głównie utopijni. Ale sam Mickiewicz był w pewnym sensie konserwatystą - chciał powrotu starego. Wątpię, żeby było jakieś antykapitalistyczne podziemie. Może jakieś podziemie godzące we współpracujących z zaborcami, którzy często byli kapitalistami?
Owszem, Mickiewicz miał ciągoty do zachwalania L*du, ale to to jeszcze nie socjalizm...
A jak się mają słowa Marksa"jezeli chcecie zbudować socjalizm,wprowadzcie d****kracje?"W ogóle poeci tamtych lat byli socjalistami,chyba faktycznie oprócz Prusa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dittohead
Gość
|
Wysłany: Czw 5:51, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja uwazam "Pana Tadeusza" za genialna ksiazke. "Dziady" rowniez. Natomiast nie da sie zaprzeczyc, ze caly ten Romantyzm mial bardzo duzy i do tego negatywny wplyw na polskie elity.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bździech
Gość
|
Wysłany: Czw 7:34, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Problemem była nie sama poezja, ale fakt, że Mickiewicz i znaczna część polskich elit traktowała wiele romantycznych utworów nie jako poetycką fikcję, ale prawdziwie przepowiednie, co było zresztą wygodne, bo zdejmowało z arystokracji konieczność analizowania przyczyn upadku Rzplitej i szukania możliwości wzmocnienia Polski rozbiorowej. Wystarczyło poczekać na gościa o imieniu Czterdzieści Cztery.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matthaeus
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cracovia
|
Wysłany: Czw 13:16, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cała przymusowa edukacja to indoktrynacja. Z lektur najbardziej nie podobały mi się "Syzyfowe prace" Żeromskiego (totalnego socjalisty). Taki bełkot, że...
Jedno dobre co zrobił R. Giertych , to przywrócił lektury H. Sienkiewicza. On przynajmniej pisał o dobrym, polskim, patriotyzmie (zresztą A. Mickiewicz też - "Pan Tadeusz" to świetna lektura, w końcu nasza epopeja narodowa).
Socjalista Poettering skrytykował pomysł o przywróceniu do listy obowiązkowych książek "Krzyżaków". To dobry znak! Sam nasz noblista powiedział kiedyś: prawica mnoży i dodaje - lewica dzieli i odejmuje".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Pią 8:50, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A czy patriotyzm to też nie jest indoktrynacja?
"Musisz łożyć na państwo, bo to twoja ojczyzna!"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bździech
Gość
|
Wysłany: Pią 9:59, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A czy patriotyzm to też nie jest indoktrynacja?
"Musisz łożyć na państwo, bo to twoja ojczyzna!" |
Ojczyzna to KRAJ Ojców, a nie państwo. PRL była państwem polskim i jednocześnie wrogiem polskich patriotów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Sob 16:09, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
tak tak, to czemu walą do głów, że najważniejsza jest niepodległość, zrywy narodowe etc? Poza tym, patrioci maja jakiśtam docelowy obraz państwa, na które znowu muszę płacić, bo to OJCZYZNA? Ponadto, wbija się do głów (poprzez właśnie tę podstępną indoktrynację), że np. niemoralne by było pomaganie, powiedzmy, Rurytańczykom w demontażu Państwa Polskiego, nawet gdyby Państwo Polskie straszliwie gnębiło swych poddanych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirmił
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: STOLYCA
|
Wysłany: Sob 18:58, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: | Bzdury! I Rzplita bogatym krajem była! |
Ekchm...taki mały offtop: jak Smith zawitał na Mazowsze, to mógł nie zauważyć tego bogactwa... bo tu bida była, aż piszczało! Ludzi dużo, ziemi mało i niezbyt żyzna...piaskiem się głównie odżywiali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzebonski
Gość
|
Wysłany: Sob 19:10, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Naprawde - czasami to wlasnym oczom nie wierze, jak to forum czytam.
Nie lubie Mickiewicza, ale czy pompowanie ludziom np. Friedmana to nie bylaby indoktrynacja?
Pewnie przeczytam odpowiedz- moze i tak ale bylaby sluszna!
Doprawdy... to jest nomenklatura, ktorej uzywaja raczej posepne ugrupowania.
Dobrze by bylo, zeby szkola uczyla ludzi jak kreowac swoj swiatopoglad (to wazna roznica - JAK a nie JAKI swiatopoglad). No, ale to jest juz zbyt rozlegly temat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dittohead
Gość
|
Wysłany: Nie 5:47, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dostaniesz odpowiedz, ze najlepiej by bylo gdyby kazda szkola sama decydowala jakie beda lektury
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yelonek
Gość
|
Wysłany: Nie 12:16, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
strzebonski napisał: | Naprawde - czasami to wlasnym oczom nie wierze, jak to forum czytam.
Nie lubie Mickiewicza, ale czy pompowanie ludziom np. Friedmana to nie bylaby indoktrynacja?
Pewnie przeczytam odpowiedz- moze i tak ale bylaby sluszna!
Doprawdy... to jest nomenklatura, ktorej uzywaja raczej posepne ugrupowania.
Dobrze by bylo, zeby szkola uczyla ludzi jak kreowac swoj swiatopoglad (to wazna roznica - JAK a nie JAKI swiatopoglad). No, ale to jest juz zbyt rozlegly temat... |
Indoktrynacji się nie uniknie, bo każde przedstawienie poglądów będzie wpływało na dziecko i skończymy z bandą ludzi, którzy na rozwidleniu drogi nie będą potrafili się zdecydować czy iść w prawo czy w lewo. Bo brak indoktrynacji zakłada, że wszystkie poglądy zawierają w sobie słuszność. No i tych poglądów jest ogromna masa, więc siłą rzeczy niektóre będą poszkodowane w procesie edukacyjnym, bo nie będzie dość czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzebonski
Gość
|
Wysłany: Pon 16:17, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No mozna uniknac indoktrynacji. Zakladajac, ze wreszcie mamy dowolnosc w wyborze oferty edukacyjnej (szkoly) do ktorej posylamy swoje dziecko- czemu nie mialaby powstac szkola, w ktorej prowadzi sie prelekcje i konwersatoria z celowo dobieranymi ludzmi (w sensie: raz prawdziwy lewak, raz prawdziwy prawicowiec np.), agitujacymi w roznym kierunku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:36, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Można też być lewakiem/prawicowcem i NIE agitować w żaden sposób.
Np. jak powiem "Mickiewicz urodził się w 1798 roku" to żadnej agitacji nie będzie, prawda?
Właśnie, tekst o socjaliźmie Mickiewicza miałem przeczytać. Jeszcze to zrobię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzebonski
Gość
|
Wysłany: Pon 19:13, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mozna przedstawiac fakty obiektywnie, ale dochodzi tez kwestia ich doboru. Dlatego moim zdaniem zamiast silic sie lub pozorowac neutralnosc powinno sie grac w otwarte karty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|