|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:19, 01 Sie 2008 Temat postu: Dlaczego socjalizm istnieje |
|
|
Mam takie podstawowe pytanie - dlaczego wg was powstał socjalizm [państwo dla akapów] i tak dobrze się trzyma?
To skrajna głupota, a jednak wciąż istnieje.
Ja sam nie bardzo wiem, co jest głównym powodem. Czy to, że ludzi bali się życia, a może każdy chciał sobie coś uszczknąć.
Kiedyś istniał system feudalny, a zarazem opiekuńczy (bo feudał z podatków [pańszczyzny] zapewniał chłopom "opiekę społeczną", służbę zdrowia itd. Zresztą swoim krówkom też). Może ludzie dalej w tym trwają, ale żeby aż tak długo?
Teraz dochodzi jeszcze telewizja, czy ta głupota ma kres?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joker
Gość
|
Wysłany: Pią 9:32, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
1. Niewiedza - nie każdy interesuje się ekonomią i wie,do czego prowadzi tak socjalizm w wersji sowieckiej jak i w wersji socjaldemokratycznej
2. Zazdrość+pycha - ludzie wolą być biedni,ale wiedzieć,że inni nie są lepsi od nich
3. Lenistwo - "czy się stoi czy się leży etc." niektórym się podoba taki system
4. Wykorzystują to politycy zwłaszcza demokratyczni,którzy żyrując na tych namiętnościach i niewiedzy robią kariery.
5. Wykorzystują to kapitaliści,którzy oferują konieczną w demokratycznych kampaniach pomoc w zamian z regulacje państwowe na korzyść ich firm
6. Hasła socjalistyczne i ogólnie lewicowe na pierwszy rzut oka brzmią miło,dopiero rozumem można spojrzeć głębiej i zobaczyć ich konsekwencje. Stąd też mają powodzenie-zwłaszcza w demokracji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Pią 9:42, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Szczególnie punkt drugi, kiedyś robiono badania, i 90% ludzi wolałoby mieć 200metrowy dom, gdy wszyscy dookoła mają 150m niż mieć 300m gdy wszyscy dokoła mają 350.
Ostatnio zmieniony przez iceberg dnia Pią 9:45, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Pią 9:44, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
5 i 4 najważniejsze, bo od tego się zaczyna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pią 9:53, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
socjalizm wyszedł z ludzkiego pragnienia zrobienia raju na świecie - taka utopia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joker
Gość
|
Wysłany: Pią 9:53, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
iceberg napisał: | Szczególnie punkt drugi, kiedyś robiono badania, i 90% ludzi wolałoby mieć 200metrowy dom, gdy wszyscy dookoła mają 150m niż mieć 300m gdy wszyscy dokoła mają 350. |
Jak pisze Nozick socjalizm i tak nie dowartościuje biednych i nie wyeliminuje nieprzyjemności jaką jest dla zazdrośnika zazdrość. Nikogo nie dowartościowuje bowiem fakt,że ma coś co mają wszyscy - np że ma 5 palców,albo głowę,albo prawo głosu w wyborach. Gdy wszyscy będą mieli tyle samo pieniędzy,to majątek podobnie jak prawo głosu przestanie być powodem do dumy i dowartościowania się.
W naturze ludzkiej leży jednak porównywanie się z innymi-więc będą się ludzie porównywać z innymi na innych płaszczyznach - np zdolności artystycznych czy wysportowania. I tu znowu nie będzie równości i znowu będzie zazdrość. Takich płaszczyzn jest nieskończoność,więc można ustanowić najkrawszy totalitaryzm a i tak nie wyeliminuje się wszystkich płaszczyzn w których ludzie mogą się porównywać i zazdrościć jedni drugim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Pią 9:56, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No i o to przecież w socjalizmie chodzi, nie by wyeliminować nierówności, tylko by je eliminować do końca świata i o jeden dzień dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joker
Gość
|
Wysłany: Pią 9:59, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Muszą być "problemy społeczne" do rozwiązania,by politycy mieli co robić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:05, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
1.Lud myśli , że wszystko co jest ''darmowe'' jest za darmo. Czyli myślą , że ''bezpłatna'' edukacja fundowana jest przez rząd , nie wiedząc , że rząd pobiera pieniądze z podatków. Podobnie jest z ''darmowymi'' obiadami, komputerami , służbą zdrowia itd
Jak może być inaczej jeżeli profesorowie ekonomii ( ''ekonomii '' tylko z nazwy) mówią , że edukacja jest bezpłatna ? Trzeba powiedzieć takiemu ''profesorowi'' , że pieniądze na to nie idą z powietrza.
2. Lud nie wie , że :
a) urzędy i ministerstwa utrzymywane są z podatków.
b) decyzje urzędników godzą w wolny rynek i nie znają tego skutków
c) urzędy i ministerstwa (w ustroju ochlokratycznym ) muszą się rozszerzać , bo ''politycy'' chcą zatrudniać tam swoich znajomych , a po zakończeniu kadencji siebie samych
3. Związki zawodowe i zasiłki - czyli lenistwo.
4. Lud nie rozróżnia dobra państwa (czyli wysokich podatków ) , od dobra własnego (czyli niskich podatków )
Joker to bardzo dobrze opisał , tylko nie dodał , że to możliwe jest tylko w demokracji. (demokracja=populizm=hasła socjalne=socjalizm ).
Lud łapię się na hasła socjalne , z uwagi na poziom umysłowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateo
Gość
|
Wysłany: Pią 10:06, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Socjalizm istnieje, ponieważ wielu ludzi nie przyjmuje sobie do wiadomości tego, że bieda istniała, istnieje i zawsze istnieć będzie.
Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Pią 10:10, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joker
Gość
|
Wysłany: Pią 10:18, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
mic93 napisał: | Joker to bardzo dobrze opisał , tylko nie dodał , że to możliwe jest tylko w demokracji. (demokracja=populizm=hasła socjalne=socjalizm ) |
Proszę mnie nie obrażać zarzutami niedostatecznego antydemokratyzmu
Już Engels rozumiał demokrację jako środek do socjalizmu:
"Republika demokratyczna nie usuwa przeciwieństwa między obydwiema klasami, przeciwnie, stwarza ona dopiero grunt do walki między nimi. "
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Joker dnia Pią 10:20, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:24, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tego się spodziewałem Nikt tego nie wie, istnieje tylko setka hipotez
mic, 2. - myślę, że ludu wcale to nie obchodzi.
3. - ale ludzi, którzy na tym zyskują to margines, większość raczej tego nie lubi.
A skoro to wszystko opiera się na zazdrości, to dlaczego etatyzm istniał w najlepsze w monarchiach (albo, np. w Rosji) i w systemie feudalnym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 10:24, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Socjalizm jest system złym bo demoralizującym no i w ogóle ma prawie same wady i niewiele zalet. Tyle że nie dla wszystkich.
Problem polega jednak na tym, że na wolnym rynku, dobrze sobie radzą tylko ludzie zaradni a takich w każdym społeczeństwie jest zawsze mniej niż niezaradnych. Właśnie ci niezaradni życiowo ludzie wolą aby ktoś im zabezpieczył byt (np. państwo), bo sami by nie dali żyć na takiej stopie jak właśnie w państwie rozwiniętym systemem socjalnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Pią 10:25, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A skoro to wszystko opiera się na zazdrości, to dlaczego etatyzm istniał w najlepsze w monarchiach (albo, np. w Rosji) i w systemie feudalnym? |
To mówimy o etatyźmie jako takim czy o socjaliźmie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pią 10:25, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja bym nie demonizował tego ludu to nie jest do końca prawda ze wszyscy chcą socjalu - jest oczywiście wielu którzy pragną żyć na koszt innych , ale jest tez wiele osób którym się wydaje ze jedynym rozwiązaniem problemu biedy jest socjal - choć sami są zaradni . Po prostu większość z nas jest skłonna pomagać potrzebującym , ścieżka się rozwidla wtedy gdy stajemy przed pytaniem w jaki sposób rozwiązać te problemy. Obecnie podział na tych samodzielnych i roszczeniowych jest mniej więcej pół na pół , a w wypadku przeprowadzenia mądrej edukacji , szala by się przechyliła na korzyść ty zaradnych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 10:28, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
venom napisał: | Obecnie podział na tych samodzielnych i roszczeniowych jest mniej więcej pół na pół , a w wypadku przeprowadzenia mądrej edukacji , szala by się przechyliła na korzyść ty zaradnych |
Niestety współczesna (zwłaszcza polska) szkoła, nie za bardzo uczy zaradności oraz samodzielnego myślenia, ale raczej wkuwania na pamięć formułek oraz zaliczania sprawdzianów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pią 10:30, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
chodziło mi o edukację w szerszym znaczeniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joker
Gość
|
Wysłany: Pią 10:31, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ad venom-
No i co? Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:39, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To mówimy o etatyźmie jako takim czy o socjaliźmie? |
A twierdzisz, że feudalizm czymś się różnił od socjalzimu poza kosmetyką?
Cytat: | Właśnie ci niezaradni życiowo ludzie wolą aby ktoś im zabezpieczył byt (np. państwo), bo sami by nie dali żyć na takiej stopie jak właśnie w państwie rozwiniętym systemem socjalnym. |
Jako ci zdolni musza się odradzać. Zresztą w socjaliźmie traci zbyt wiele osób, by mogło to polegać tylko na żerowaniu.
Niewolnicy nigdy nie byli wybitnie zdolni.
Mało jest zaradnych, którzy ten system uznają, nawet jeśli nie mają korzyści z łapówek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:45, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Niestety współczesna (zwłaszcza polska) szkoła, nie za bardzo uczy zaradności oraz samodzielnego myślenia, ale raczej wkuwania na pamięć formułek oraz zaliczania sprawdzianów. |
Masz rację . Tego co u nas nie ma nawet w państwach jeszcze bardziej socjalnych
Przykład :
Na lekcji ''przedsiębiorczości'' nauczycielka zaprosiła... pracownika miejskiego ośrodka pomocy społecznej , który mówił o sprawiedliwości społecznej.
Podkreślam - było to na lekcji przedsiębiorczości
Cytat: | dobrze sobie radzą tylko ludzie zaradni a takich w każdym społeczeństwie jest zawsze mniej niż niezaradnych. |
(Vdpop - po tym co powiedziałeś dalej jesteś demokratą ?)
A niezaradnych jest więcej i mogą oni decydować o zaradnych i utrudniać im życie(przynajmniej tak jest w demokracji )
Demokratyczne wybory rozstrzygają o tym, kto będzie uciskany w majestacie prawa
Dlaczego mniejszość ma się poddawać woli większości?
My, wrogowie powszechnego prawa wyborczego nie przestajemy się zdumiewać z powodu entuzjazmu, jaki wywołuje wybór garstki nieudolnych przez masę niekompetentnych.
Nie należy przesadzać z demokracją. Nie chciałbym podróżować statkiem, którego kurs byłby określany głosowaniem załogi, przy czym kucharz i chłopiec okrętowy mieliby takie samo prawo głosu jak kapitan i sternik
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 10:50, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Pią 10:49, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A twierdzisz, że feudalizm czymś się różnił od socjalzimu poza kosmetyką? |
Zależy co rozpatrujemy pod kosmetyką. Feudalizm to był jednak ustrój hierarchiczny i różnił się od socjalizmu jako takiego. Ale faktycznie podobieństwa można dostrzec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Joker
Gość
|
Wysłany: Pią 10:53, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Własność prywatna,nierówność,często dobrowolne umowy-kmiecie sami się oddawali w opiekę.
Poza tym co za porównanie - przy niskim poziomie zaawansowania i gospodarce rolnej ciężko by wprowadzić "kapitalizm".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:18, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Własność prywatna,nierówność,często dobrowolne umowy-kmiecie sami się oddawali w opiekę. |
Jasne, 10 pokoleń naprzód...
Porównaj sobie szlachtę do członków Partii. Też mieli głos, też byli elitą, też mieli w rękach produkcję, też decydowali o wszystkich pomocach socjalnych, etc.
A naszemu systemowi do tego blisko.
A najlepiej to porównaj obywateli do chłopów, a państwo do pana feudalnego. Gdzie sa różnice?
Cytat: | Poza tym co za porównanie - przy niskim poziomie zaawansowania i gospodarce rolnej ciężko by wprowadzić "kapitalizm". |
Taa... A w Szwecji się socjalizm opłaca.
Jak się w ogóle mierzy poziom zaawansowania, żeby zdecydować, czy wprowadzić kapitalizm?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 11:24, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Noqa napisał: |
Porównaj sobie szlachtę do członków Partii. Też mieli głos, też byli elitą, też mieli w rękach produkcję, też decydowali o wszystkich pomocach socjalnych, etc. |
Tylko że do partii można było się zapisać, a do szlachty nie. Za tzw. komuny prawie każdy mógł się zapisać i czerpać pełnymi garściami z profitów. I ludzie często to robili nie tyle co z przyczyn ideologicznych co z oportunizmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:32, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mi chodzi o sam fakt podobieństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 12:38, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
mic93 napisał: |
Masz rację .
|
Chyba wydrukuję sobie to i powieszę nad biurkiem.
Cytat: |
Tego co u nas nie ma nawet w państwach jeszcze bardziej socjalnych
Przykład :
Na lekcji ''przedsiębiorczości'' nauczycielka zaprosiła... pracownika miejskiego ośrodka pomocy społecznej , który mówił o sprawiedliwości społecznej.
Podkreślam - było to na lekcji przedsiębiorczości
|
Gdyby to była jedyna lekcja przedsiębiorczości w roku lub tylko o tym byście się przez cały rok uczyli, to faktycznie byłoby to idiotyzmem. Tyle, że jeżeli na np. jednej lekcji z 50 uczniowie się dowiedzą jak funkcjonuje system opieki socjalnej, to nie widzę nic w tym złego, a wręcz przeciwnie. Poznawanie różnych aspektów funkcjonowania społeczeństwa może tylko poszerzyć horyzonty.
[offtop]
Pewnie znowu odbierzecie, że to co piszę jest złośliwe, ale faktycznie wychodzi tu czasami niedouczenie. Np. wielu z was uważa, że wolny rynek mógłby funkcjonować bez jakichkolwiek regulacji. Nie, nie mógłby. To byłby burdel a nie wolny rynek. Problem tkwi nie w samym istnieniu regulacji rynku ale aby nie doszło do przeregulowania. Aby ich było tyle co trzeba, ew. trochę nawet mniej niż trzeba, ale jakieś być muszą.
[/offtop]
Cytat: |
(Vdpop - po tym co powiedziałeś dalej jesteś demokratą ?)
|
Oczywiście że tak. Demokracja nie jest to idealny ustrój, ale nie ma po prostu lepszego. I nie podawajcie ciągle przykładu statku, bo tam wiadomo że władza musi być jednoosobowa. Poza tym w państwach demokratycznych, też ostatecznie o większości spraw decyduje ostatecznie jedna osoba: premier czy prezydent.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Pią 12:51, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
vdoop taka gafa ostatnie zdanie. Przecież ustawy zatwierdza większość parlamentarna, większość ma moc odrzucenia weta prezydenta itd. Swoją drogą jest to niezła wymówka dla premierów z niewywiązywania się z obietnic wyborczych. "Chcieliśmy, ale nam nie pozwolili". Demokracja to ustrój z impotencją we wprowadzaniu realnych zmian.
Ostatnio zmieniony przez iceberg dnia Pią 12:52, 01 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 13:00, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
iceberg napisał: | vdoop taka gafa ostatnie zdanie. Przecież ustawy zatwierdza większość parlamentarna, większość ma moc odrzucenia weta prezydenta itd. Swoją drogą jest to niezła wymówka dla premierów z niewywiązywania się z obietnic wyborczych. |
Ustawy tak, ale rozporządzeń już nie. Poza tym w większości państw (w tym w Polsce) główną rolę odgrywają tzw. partie wodzowskie. Czyli jeżeli wódz partii rządzącej wymyśli to lub to, to w zasadzie poza dość rzadkimi wypadkami kohabitacji, jego słowa stają się ciałem. Wyobrażacie sobie sytuacje np. 2 lata temu, kiedy to czegoś tam nie ubzdurał sobie J. Kaczyński a potem nie zostało uchwalone? Że ktoś z koalicji powiedział że nie? Teraz też by tak było z Tuskiem, gdyby PO miało te kilka procent więcej w wyborach. Ale to już nie jest wina samej demokracji, ale naszej rodzimej ordynacji, która utrudnia życie rządzącym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Pią 13:06, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko, że rozporządzenia obejmują dość wąski zakres "materiału". Realne zmiany jak choćby zmiany konstytucji są nie do przeprowadzenia. A jakby przypadkiem coś miało się zmienić, to robi się "nocną zmianę" i po kłopocie. Absurd status quo od 19 lat......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 13:16, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tzw. "Nocna zmiana", to akurat kiepski przykład. Gdyby za rządem Olszewskiego stała większość parlamentu, to by nie został obalony.
Wszystkie kłopoty czy niedogodności wynikają nie bezpośrednio od samej demokracji, ale od (powiem delikatnie) dziwnej ordynacji wyborczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:34, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale faktycznie wychodzi tu czasami niedouczenie. Np. wielu z was uważa, że wolny rynek mógłby funkcjonować bez jakichkolwiek regulacji. Nie, nie mógłby. |
Mises też był niedouczony i dostał za to Nobla?
Cytat: | Problem tkwi nie w samym istnieniu regulacji rynku ale aby nie doszło do przeregulowania. |
No to trzeba zarządzić, żeby nie było przregulowań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:49, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Noqa napisał: | Cytat: | ale faktycznie wychodzi tu czasami niedouczenie. Np. wielu z was uważa, że wolny rynek mógłby funkcjonować bez jakichkolwiek regulacji. Nie, nie mógłby. |
Mises też był niedouczony i dostał za to Nobla?
|
Nie Mises, a Hayek, który miał pewne odchyły w stronę interwencjonizmu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Pią 15:25, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
vdpoop napisał: | Tzw. "Nocna zmiana", to akurat kiepski przykład. Gdyby za rządem Olszewskiego stała większość parlamentu, to by nie został obalony.
Wszystkie kłopoty czy niedogodności wynikają nie bezpośrednio od samej demokracji, ale od (powiem delikatnie) dziwnej ordynacji wyborczej. |
Gdyby stała, ale nie stała. Czyli premier g może.
Poza tym, ordynacja wyborcza to dziecko tejże demokracji właśnie, motłoch wybrał motłoch do sprawowania władzy, i tenże wybrany motłoch ustanowił sobie odpowiednie zabezpieczenia. Rządzący mieli do tego demokratyczne prawo. Chociaż demokratyczne prawo to oksymoron.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 16:06, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
iceberg napisał: |
Gdyby stała, ale nie stała. Czyli premier g może.
Poza tym, ordynacja wyborcza to dziecko tejże demokracji właśnie, motłoch wybrał motłoch do sprawowania władzy, i tenże wybrany motłoch ustanowił sobie odpowiednie zabezpieczenia. Rządzący mieli do tego demokratyczne prawo. Chociaż demokratyczne prawo to oksymoron. |
Nie stała, ponieważ był to rząd mniejszościowy, a takich rzadów prawie nie ma. Nie chce mi się sprawdzać, ale na powiedzmy 50 państw europejskich, wszystkie mają rządy większościowe i tam premier czy prezydent (w zależności od konstytucji w danym kraju) faktycznie rządzi w miarę sam.
Poza tym lubicie powtarzać, że społeczeństwo to banda idiotów, motłoch itp. Oczywiście nie licząc UPR, bo UPR to elita. W rzeczywistości wyniki wyborów, są wypadkową różnych grup interesów. Dlatego też do parlamentu wchodzą czasami ludzie pokroju Leppera. Tyle, że tacy ludzie nie powinni mieć wpływu na faktyczne rządzenie kraju i prawie nigdy nie mają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Pią 18:21, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mises też był niedouczony i dostał za to Nobla? |
Jeśli regulacje byłyby dobrowolne to nie mam nic przeciwko. Jeśli przymusowe to Vdpoop idź zbieraj banany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szyblucki
Gość
|
Wysłany: Pią 18:40, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Faktycznie czynniki psychologiczne takie jak zazdrość czy zawiść to klucz do socjalizmu. Wielu z nas aż skręca w środku jak np. sąsiad kupi sobie lepszy samochód. Przychodzi taki socjalista i obiecuje że już nigdy wiecej nierownosci vide: garbus dla kazdej niemieckiej rodziny w III Rzeszy. Tym bardziej w Polsce gdzie wlasciwie socjalizm i jego pochodne tkwiły zawsze nie da rady wprowadzić przemian. Wychowanie pokoleń robi swoje i utwierdza w przekonaniu że socjalizm jest ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 18:46, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Viperek napisał: |
Jeśli regulacje byłyby dobrowolne to nie mam nic przeciwko. |
W sumie to masz rację. Jazda samochodem po prawej stronie jezdni oraz stawanie na czerwonym świetle powinno być dobrowalne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Pią 19:08, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W sumie to masz rację. Jazda samochodem po prawej stronie jezdni oraz stawanie na czerwonym świetle powinno być dobrowalne.
|
Nie udawaj że nie zrozumiałeś. Regulacja to też przymus. Skoro piszę że regulacje jeśli już to mogą być dobrowolne, to chodzi o to że ludzie mają je ustalić, a nie państwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 19:17, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Viperek napisał: |
Nie udawaj że nie zrozumiałeś. Regulacja to też przymus. Skoro piszę że regulacje jeśli już to mogą być dobrowolne, to chodzi o to że ludzie mają je ustalić, a nie państwo. |
A państwo to kto? Władza wykonawcza i ustawodawcza. A skąd się wzięła? Ludzie ich wybrali. Oni są reprezezentantami nas wszystkich, nawet tych, którzy ich nie chcieli. Np. Lech Kaczyński reprezentuje (niestety) także mnie. Czyli pośrednio, wszystkie regulacje prawne są ustalane przez nas wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Pią 19:35, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A państwo to kto? Władza wykonawcza i ustawodawcza. A skąd się wzięła? Ludzie ich wybrali. Oni są reprezezentantami nas wszystkich, nawet tych, którzy ich nie chcieli. Np. Lech Kaczyński reprezentuje (niestety) także mnie. Czyli pośrednio, wszystkie regulacje prawne są ustalane przez nas wszystkich. |
Podaj w końcu argument! Bo to już nie było śmieszne na prawdę, choć nie wątpię, że masz ubaw po pachy.
Ale powiem ci. Państwo to totalitarna, zbrodnicza instytucja stosująca agresję. Zbrodniarzy zazwyczaj się eliminuje, ale np. można także ich zresocjalizować i wtedy mamy państwo minimalne np. Obecna Polska to takie pozostawienie zbrodniarza na wolności.
Ludzie wybrali co najwyżej jakąś partię, a że demokracja nie jest dobrowolna udowodnił już Hermans Hope więc zapraszam do lektury.
Po za tym ludzie nie mają pojęcia na kogo głosują i co się dzieje w tym kraju, 60% których wybrało kandydata X decydują za 40% którzy go nie wybrali, a tak po za tym nikt nie ma prawa wybierać kogokolwiek na szefa mafii, więc jeśli mówisz, że są przez wszystkich ustalane regulacje i to nie jako ma być dowodem na ich dobrowolność to niestety się ośmieszasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 21:27, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Viperek napisał: |
Podaj w końcu argument! Bo to już nie było śmieszne na prawdę, choć nie wątpię, że masz ubaw po pachy.
|
No co ty?
Cytat: |
Ale powiem ci. Państwo to totalitarna, zbrodnicza instytucja stosująca agresję. Zbrodniarzy zazwyczaj się eliminuje, ale np. można także ich zresocjalizować i wtedy mamy państwo minimalne np. Obecna Polska to takie pozostawienie zbrodniarza na wolności.
Ludzie wybrali co najwyżej jakąś partię, a że demokracja nie jest dobrowolna udowodnił już Hermans Hope więc zapraszam do lektury.
|
No dobra, załóżmy że państwo jako instytucja jest be i należy ją zlikwidować? Jak zamierzasz zlikwidować instytucję liczącą tysiące lat? No nie da się. Po prostu musisz się oswoić z faktem, że resztę życia spędzisz w świecie gdzie państwa istnieją. Poza tym jak myślisz, ile osób by ją chciało zlikwidować? No umówmy się że ułamek procenta. Swoją drogą to wymyśliłem nośne hasło dla UPR: zlikwidujmy Polskę! Wiem, wiem, uogólniam, ale nie umiałem się powstrzymać.
A swoją drogą to chyba powinieneś rękami i nogami popierać integrowanie się państw w Europie. Kto wie, może to jest pierwszy kroczek do likwidacji państw jako takich? Jest to przecież jeden z argumentów przeciwników UE że państwa mogą przestać istnieć.
Nie czytałem nic pana Hermansa Hope. Zapewne był to jakiś mądry i sławny człowiek, mimo iż nie ma o nim wzmianki nawet w angielskiej (wiem wiem lewackiej) Wikipedii. Nie obraź się, ale argumentem na podobnym poziomie jest zdanie: współczesną cywilizację na świecie stworzyli kosmici, a udowodnił to już von Daniken więc zapraszam do lektury. Dla mnie oczywiste jest, że to nieprawda.
Cytat: |
Po za tym ludzie nie mają pojęcia na kogo głosują i co się dzieje w tym kraju, 60% których wybrało kandydata X decydują za 40% którzy go nie wybrali, a tak po za tym nikt nie ma prawa wybierać kogokolwiek na szefa mafii, więc jeśli mówisz, że są przez wszystkich ustalane regulacje i to nie jako ma być dowodem na ich dobrowolność
|
Demokracja nie jest idealna. Ale wolę, aby 60% decydowało o tym wg jakich reguł mają żyć wszyscy, niż żeby to robiło np. 10% albo pojedyncza osoba. Przypadkowość można zmniejszyć (ale oczywiście nie zlikwidować), tworząc jednomandatowe okręgi. Ale to już jest szczegół techniczny.
Cytat: | niestety się ośmieszasz. |
Oczywiście. Zawsze się ośmieszam, kiedy ośmielam się wam nieprzytakiwać, lub robię to nienazbyt gorliwie.
A tak swoją drogą to coś mi się przypomniało. Niedawno w meczu międzypaństwowym… ops przepraszam międzymafijnym, sędzia podyktował w ostaniej minucie według Ciebie niesłusznego karnego. Strasznie się oburzałeś, że reprezentacja Twojego kraju… tfu Twojej mafii została pokrzywdzona. Czyżbyś jednak był jakoś uczuciowo związany z jedną z mafii? No wiesz co!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Sob 0:20, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No dobra, załóżmy że państwo jako instytucja jest be i należy ją zlikwidować? Jak zamierzasz zlikwidować instytucję liczącą tysiące lat? No nie da się. Po prostu musisz się oswoić z faktem, że resztę życia spędzisz w świecie gdzie państwa istnieją. Poza tym jak myślisz, ile osób by ją chciało zlikwidować? No umówmy się że ułamek procenta. |
Spoko. Wiem, że ludzie kiedyś to sami zrozumieją i dlatego żyje w nadzieii. Choć jestem na 100% pewien, że nie za mojego życia.
Cytat: | Swoją drogą to wymyśliłem nośne hasło dla UPR: zlikwidujmy Polskę! Wiem, wiem, uogólniam, ale nie umiałem się powstrzymać. |
No strasznie. Tym bardziej że UPR za państwem minimalnym.
Cytat: | A swoją drogą to chyba powinieneś rękami i nogami popierać integrowanie się państw w Europie. Kto wie, może to jest pierwszy kroczek do likwidacji państw jako takich? Jest to przecież jeden z argumentów przeciwników UE że państwa mogą przestać istnieć. |
Widzisz. Ja nie powiem ci kto wie, bo ja wiem że to jedynie może być krok do biurokratycznej tyranii, czy centralizacji władzy. Choć chciałbym aby to była nie prawda. Państwa póki istnieją powinny stanowić w Europie odrębności. Zresztą po likwidacji państw nie mam nic przeciwko istnieniu narodów jako takich. Zaśmierdziało trochę true minarchizmem.
Cytat: | Nie czytałem nic pana Hermansa Hope. Zapewne był to jakiś mądry i sławny człowiek, mimo iż nie ma o nim wzmianki nawet w angielskiej (wiem wiem lewackiej) Wikipedii. Nie obraź się, ale argumentem na podobnym poziomie jest zdanie: współczesną cywilizację na świecie stworzyli kosmici, a udowodnił to już von Daniken więc zapraszam do lektury. Dla mnie oczywiste jest, że to nieprawda. |
Ciekawe
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powiem więcej nie był, tylko jest. W dodatku profesorem.
Tylko że Von Daninken nie udowodnił niczego tak naprawdę(a przynajmniej tak miewam) zgodnie z jakimikolwiek zasadami logiki, prakseologii, czy ludzkiego działania, w przeciwieństwie do HHH.
Cytat: | Demokracja nie jest idealna. Ale wolę, aby 60% decydowało o tym wg jakich reguł mają żyć wszyscy, niż żeby to robiło np. 10% albo pojedyncza osoba. Przypadkowość można zmniejszyć (ale oczywiście nie zlikwidować), tworząc jednomandatowe okręgi. Ale to już jest szczegół techniczny. |
A ja tam bym dał ludziom wolność żeby każdy decydował o sobie, mógł wydawać sobie kasiorę na co dusza zabraknie i i i ten ... i w ogóle.
No ale to taka moja mała koncepcja tyci.
Cytat: | A tak swoją drogą to coś mi się przypomniało. Niedawno w meczu międzypaństwowym… ops przepraszam międzymafijnym, sędzia podyktował w ostaniej minucie według Ciebie niesłusznego karnego. Strasznie się oburzałeś, że reprezentacja Twojego kraju… tfu Twojej mafii została pokrzywdzona. Czyżbyś jednak był jakoś uczuciowo związany z jedną z mafii? No wiesz co! |
Co ma państwo do narodu?
Cytat: | Oczywiście. Zawsze się ośmieszam, kiedy ośmielam się wam nieprzytakiwać, lub robię to nienazbyt gorliwie. |
Przecież był argument podany konkretny do którego to odniosłem. Nie generalizuj zbytnio. A przytakiwać nie karze, każdy ma tam jakieś poglądy. Jedni bardziej faszystowskie inni mniej.
Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Sob 0:27, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Sob 3:53, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze jest na wikicytatach:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaniedługo dorzuce więcej (miałem to już zrobić ale zapomniałem )
A najlepszy cytat w.g. mnie to to:
Cytat: | Każdy przypadek przymusowej redystrybucji bogactwa i dochodu, bez względu na kryteria na jakich się opiera, oznacza zabranie czegoś jednym – tym, którzy coś posiadają – i przekazanie tego drugim – nieposiadającym. W takiej sytuacji motywacja do tego, żeby stać się posiadającym maleje, a motywacja do tego, żeby zostać nieposiadającym wzrasta. To, co posiadający ma, jest z zasady czymś „dobrym, a to, czego nieposiadający nie ma – czymś złym albo brakiem. Na tym polega istota każdej redystrybucji: niektórzy mają za dużo dobrych rzeczy, a inni za mało. Każdy więc rodzaj redystrybucji sprawia, że ludzie będą produkowali mniej jednostek dobra, a coraz więcej jednostek „zła”, mniej doskonałości, a więcej niedostatku. Subsydiowanie osób, które są w biedzie spowoduje więcej biedy. Subsydiowanie bezrobotnych spowoduje, że pojawi się jeszcze więcej bezrobotnych. Subsydiowanie samotnych matek doprowadzi do tego, że będzie więcej samotnych matek itd. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 4:12, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czyli pośrednio, wszystkie regulacje prawne są ustalane przez nas wszystkich. |
Jak dwóch ludzi cie napadnie i zagłosują czy mogą ci zabrać pieniądze (ty też będziesz miał głos) to będzie to z twojej strony dobrowolne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Sob 5:29, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak na szybko.
Przekonanie, że muszą istnieć związki zawodowe nastawione obronnie przeciwko wyzyskiwaczom - źli i podli ludzie z tych kapitalistów.
Zazdrość, że ktoś ma lepiej - to niech płaci więcej podatków, walka z rozwarstwieniem społeczeństwa; podziału na bogatych i biednych. Mnie na mojapolityka przeraziło, to że można postulować nawet zakaz spisywania testamentów... bo to niesprawiedliwe społecznie, że ktoś dostanie mieszkanie pralkę lub dywan.
Ciągle w telewizji nas bombardują, że wszystkie dzieci muszą mieć równy start - dochodzi do tego, że maluchy z dobrych i zadbanych rodzin muszą się męczyć z chuliganami pod jednym dachem w szkołach, którzy obiektywnie wiele ze szkoły nie wyciągną. Ale przecież istnieje aksjomat o sprawiedliwości społecznej, każdy musi mieć tyle samo, taki sam start. W państwie kapitalistycznym po prostu stypendia prywatne (nawet teraz sporo jest takich prywatnych, niepaństwowych) mogą pomóc zdolnym.. ale i tak nawet Banach samoukiem był, a to nie przykład ze średniowiecza..
Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Sob 5:30, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Sob 6:19, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
vdpoop napisał: |
A państwo to kto? Władza wykonawcza i ustawodawcza. A skąd się wzięła? Ludzie ich wybrali. Oni są reprezezentantami nas wszystkich, nawet tych, którzy ich nie chcieli. Np. Lech Kaczyński reprezentuje (niestety) także mnie. Czyli pośrednio, wszystkie regulacje prawne są ustalane przez nas wszystkich. |
Ludzie tu na dole a władza tam na górze to dwa rożne światy które zupełnie inaczej wartościują i innym prawom podlegają ( tzn. ci na górze nie podlegają żadnym ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Sob 7:02, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Viperek napisał: |
Ciekawe
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powiem więcej nie był, tylko jest. W dodatku profesorem.
Tylko że Von Daninken nie udowodnił niczego tak naprawdę(a przynajmniej tak miewam) zgodnie z jakimikolwiek zasadami logiki, prakseologii, czy ludzkiego działania, w przeciwieństwie do HHH.
|
Sam musisz przyznać, że nie miałem szans znaleźć o nim wzmianki w internecie, skoro napisałeś jego imię i nazwisko z błędami, a nie jestem aż tak oczytany aby o nim słyszeć. A co do von Danikena, to w jego książkach są setki niezbitych dowodów, że nagły rozwój cywilizacji z przed kilku tysięcy lat to sprawa kosmitów. Większości z tych dowodów nie da się podważyć. I co? I nic. Zdrowy rozsądek mówi mi że to bujda.
Cytat: |
A ja tam bym dał ludziom wolność żeby każdy decydował o sobie, mógł wydawać sobie kasiorę na co dusza zabraknie i i i ten ... i w ogóle.
No ale to taka moja mała koncepcja tyci.
|
Umówmy się, że pozostanie pomiędzy nami różnica zdań. Ja uważam, że państwo zabiera nam tylko część zarobków a ty że prawie wszystko. Oczywiście uważam, że odbiera za dużo, ale to już jest szczegół z którym mogę żyć, zwłaszcza ż żyję nadzieją że ta część będzie wkrótce mniejsza. Ważniejsze jest, aby te pieniądze były później wydawane faktycznie na to, na co zostały przeznaczone. W różnych krajach różnie to bywa. W naszym dość kiepsko.
Cytat: |
Co ma państwo do narodu?
|
Tam nie grały reprezentacje narodów, a reprezentacje państw. Gdyby tam grały reprezentacje narodów, to byśmy pokonali Niemców 2:0, a było odwrotnie. Granice państw często nie pokrywają się z granicami narodów. Poza tym z historii zapewne wiesz, że nieraz świadomość narodowa powstawała dlatego, że tak a nie inaczej wytyczono granicę.
Noqa napisał: |
Jak dwóch ludzi cie napadnie i zagłosują czy mogą ci zabrać pieniądze (ty też będziesz miał głos) to będzie to z twojej strony dobrowolne? |
Okropnie naciągana analogia.
venom napisał: |
Ludzie tu na dole a władza tam na górze to dwa rożne światy które zupełnie inaczej wartościują i innym prawom podlegają ( tzn. ci na górze nie podlegają żadnym ). |
Ci na górze nie są całkowicie bezkarni w odróżnieniu od monarchy absolutnego, odpowiadającego przed Bogiem i historią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Sob 7:22, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
vdpoop napisał: |
venom napisał: |
Ludzie tu na dole a władza tam na górze to dwa rożne światy które zupełnie inaczej wartościują i innym prawom podlegają ( tzn. ci na górze nie podlegają żadnym ). |
Ci na górze nie są całkowicie bezkarni w odróżnieniu od monarchy absolutnego, odpowiadającego przed Bogiem i historią. |
A to Ciekawe. Każdemu zdarzają się błędy, ale jeśli przesadzi - jak chociażby Bolesław Śmiały - przeskrobał tylko tym, że ukarał biskupa - to go wypędzono. Jeśli monarcha jest niegodziwcem to nic nie stoi na przeszkodzie by się go pozbyć, nie tylko trucizną ale i wtedy gdy wie, ze nie jest już więcej mile widziany na tronie.
Tylko systemy z rozbudowaną policją, wojskiem, agenturą są szkodliwe na tyle, że władza jest bezkarna.
Ale fakt, że nie był absolutnym monarchą, ale jeszcze w czasach gdy miał władzę a szlachta sporo mu się nie mieszała.
Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Sob 7:24, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:24, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Okropnie naciągana analogia. |
Dlaczego? Skoro 66% ludzi może decydować, co muszę zrobić i to jest wtedy dobrowolne, to co nie pasuje w tej analogi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Sob 7:38, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kamil napisał: |
A to Ciekawe. Każdemu zdarzają się błędy, ale jeśli przesadzi - jak chociażby Bolesław Śmiały - przeskrobał tylko tym, że ukarał biskupa - to go wypędzono. Jeśli monarcha jest niegodziwcem to nic nie stoi na przeszkodzie by się go pozbyć, nie tylko trucizną ale i wtedy gdy wie, ze nie jest już więcej mile widziany na tronie.
Tylko systemy z rozbudowaną policją, wojskiem, agenturą są szkodliwe na tyle, że władza jest bezkarna.
Ale fakt, że nie był absolutnym monarchą, ale jeszcze w czasach gdy miał władzę a szlachta sporo mu się nie mieszała. |
Władca absolutny nie musi być niegodziwcem, aby doprowadzić do katastrofy. Może mieć dobre intencje i jednocześnie rujnować kraj. Może np z miłości do swojego narodu rozkazać, aby każdy dostał po milionie złotych. Sami wiecie, że po krótkim czasie mielibyśmy tu drugie Zimbabwe. Oczywiście że można go w końcu zdetronizować lub zabić, ale co z tego skoro do katastrofy by już doszło? Historia nas uczy, że wybitni władcy zdarzali się stosunkowo rzadko. Znacznie częściej zdarzali się: nieudolni, leniwi, okrutni lub po prostu głupi. Wystarczy że po kilku wybitnych władcach przytrafiłby się jeden nieudolny, a zniweczony zostałby dorobek wielu pokoleń. Demokracja jest pod tym względem bezpieczniejsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|