Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Efektywnosc socjalizmu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Śro 17:23, 24 Wrz 2008    Temat postu: Efektywnosc socjalizmu

podywagujmy niczym Keynesisci... czyli

wiadomo, ze socjalizm jest niewydajny, ale gdyby jakims cudem zlikwidowac przyczyne tej niewydajnosci.
zalozmy, ze mamy male panstwewko i malej gestosci zaludnienia. kazdy w domu na komputer z siecia internetowa polaczona z lokalnymi samorzadami.
ustroj to demokracja bezposrednia. ceny (zostawmy na pozniej) sa sciagane z krajow, gdzie panuje kapitalizm, ale mimo to jakos daje w naszym malym panstwewku.
do czego zmierzam. otoz centralne sterowanie jest zawodne ze wzdgledu na: 1. brak cen oraz 2. czynnik ludzki, czyli nieprzewidywalnosc preferencji spoleczenstwa.. ale zalozmy, ze ten problem zostaje rozwiazany za pomoca nowoczesnych technologii komunikacyjnych, za ktorych posrednictwem obywatele moga stale kontaktowac sie z samorzadem w swoim regionie i zawiadamiac go 'co jest zle, a co dobrze', 'czego brakuje' etc. etc... dla pewnosci cyklicznie sa prowadzone badania ankietowe, sondaze..

pominmy takze fakt, ze wladza zwykle stoi tylkiem do bywatela. zalozmy na potrzeby dyskusji, ze ta wladza stara sie jak moze dogodzic obywatelom.
a wiec, czy dzieki takim stalym badaniom rynku mozna sprawic socjalizm wydajniejszym?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:50, 24 Wrz 2008    Temat postu:

A jak w socjalizmie chcesz utrzymać wydajność?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Śro 17:57, 24 Wrz 2008    Temat postu:

możę i by się jakoś dało utrzymać wydajność, gdyby jakoś mocno chcieli cały czas sie starali,
ale to dla mnie to nie jest problem efektywności, bardziej dobrowolności
jęsli ludzie chcą sobie żyć w socjalizmie, dobrowolnych komunach niech zyją
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolaq
Gość






PostWysłany: Śro 19:16, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Ale to nie ma sensu. Do niczego to nie prowadzi. Co państwo ma zrobić z informacją o tym, ile jabłek ludzie potrzebują?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mucha CC




Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:32, 24 Wrz 2008    Temat postu: Re: Efektywnosc socjalizmu

SaberTooth napisał:
podywagujmy niczym Keynesisci... czyli
otoz centralne sterowanie jest zawodne ze wzdgledu na: 1. brak cen oraz 2. czynnik ludzki, czyli nieprzewidywalnosc preferencji spoleczenstwa..

błąd, socjalizm jest niewydajny, bo niemożliwe jest prowadzenie tam rachunku ekonomicznego i tu kończy się dowód o możliwej efektywności socjalizmu, ale odpiszę Ci na resztę posta

SaberTooth napisał:

ale zalozmy,

faktycznie dywagujesz niczym keynes Very Happy Very Happy Very Happy
SaberTooth napisał:

ze ten problem zostaje rozwiazany za pomoca nowoczesnych technologii komunikacyjnych, za ktorych posrednictwem obywatele moga stale kontaktowac sie z samorzadem w swoim regionie i zawiadamiac go 'co jest zle, a co dobrze', 'czego brakuje' etc. etc... dla pewnosci cyklicznie sa prowadzone badania ankietowe, sondaze..

pominmy takze fakt, ze wladza zwykle stoi tylkiem do bywatela. zalozmy na potrzeby dyskusji, ze ta wladza stara sie jak moze dogodzic obywatelom.
a wiec, czy dzieki takim stalym badaniom rynku mozna sprawic socjalizm wydajniejszym?

to ja Ci powiem tak, wyobraź sobie, ze w Warszawie budują super-komputer, który ma zbierać od ludzi informacje na temat ich preferecji, od producentów na temat ich preferencji, wyliczać podaż, popyt; biorąc poprawkę na spekulację wyliczać cenę rynkową

no zaraz zaraz, po co tworzyć komputer i cały ten system, żeby wyliczyć cenę rynkową, skoro wystarczy wprowadzić wolny rynek? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 2:02, 25 Wrz 2008    Temat postu: Re: Efektywnosc socjalizmu

SaberTooth napisał:
ale zalozmy, ze ten problem zostaje rozwiazany za pomoca nowoczesnych technologii komunikacyjnych, za ktorych posrednictwem obywatele moga stale kontaktowac sie z samorzadem w swoim regionie i zawiadamiac go 'co jest zle, a co dobrze', 'czego brakuje' etc. etc... dla pewnosci cyklicznie sa prowadzone badania ankietowe, sondaze..

To nie rozwiąże problemu.
Załóżmy, że zbierasz informacje o preferowanym przez ludzi jedzeniu i samochodach.
W opisywanym przez Ciebie systemie informacje te będą wyglądały następująco:
Mercedesy są lepsze od maluchów i cholernie nam brakuje mercedesów.
Kawior jest lepszy od kartofli i brakuje nam kawioru.
Co w takiej sytuacji zrobi centralny planista? Wychodziłoby, że musiałby zwiększyć produkcję mercedesów i kawioru kosztem maluchów i kartofli.
Ale co jeśli nie ma dość zasobów, żeby każdy mógł jeździć mercedesem i jeść kawior?
W jaki sposób chcesz rozplanować kto ma jeździć maluchem, kto mercedesem, kto ma dostać ile kartofli a ile kawioru?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Czw 3:27, 25 Wrz 2008    Temat postu:

No to inna sprawa.

Znacie wszyscy Allegro, prawda?
Widzicie, jakie dziwadłą tam się sprzedaje i kupuje. A to znaczy, że jest na nie popyt. Nawet na migającego węża z pierdką i kokardką w kolorze amarantowym.

Widzicie, ile RÓŻNEGO sprzętu tam się sprzedaje. Kilkaset rodzajów radioodbiorników na przykład. Cóż z tego, że wszystkie robią niemal to samo, a róznią się kolorem gałek i przycisków - ale ludzie szukają akurat TAKIEGO radia i TAKIE radio chcą.

A co wyjdzie planiście? Że na rynku potrzeba 3 rodzajów radioodbiorników. W 2 kolorach. I dwa rodzaje miksera do ciast. I ew. 5 rodzajów telewizorów.

O wężu z kokardką i migaczem nikt nawet nie pomyśli, bo "idiotyczne, głupie, co za debil w ogóle wpadł na taki pomysł, kto to kupi, to się nie opłaca, po co to robić".

Tymczasem po serwisach aukcyjnych widzimy, że ludzie kupią wszystko, nawet g*no w słoiczku albo czyjeś dziewictwo.

Ba - idźcie do Castoramy, Leroy Merlin, Platformy i zobaczcie, ile tam jest... klamek, okuć, śrubek, kuleczek zakańczających (w 40 kolorach i 10 rozmiarach) - caaałe kilometry regałów, setki rodzajów, odmian.

I to jest DYNAMICZNE. Jak ludzie będą potrzebować kolejnych pięciu, to powstanie kolejnych... 20.

ŻADNA grupa planistów nie da rady ogarnąć WSZYSTKICH potrzeb rynku. Od sznurka do snopowiązałek o przekroju 0,8 milimetr kwadrat po migającego węża z pierdką i paskudną kokardką.

Można kontrolować ogólnie - kilka "sektorów", kilka rodzajów rzeczy, tych najbardziej ogólnych, ale tego, co jest wynikiem ludzkiego dążenia do indywidualizmu nie zaplanuje nic.

30 milionów Polaków + 3 miliardy ludzi myślących abstrakcyjnie na ziemi nie dadzą się zastąpić nawet gigantami analitycznymi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 9:14, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Fakt, wystarczy wyobrazić sobie jakie zadanie stoi przed planistami jednej gałęzi produkcji żeby zobaczyć skalę problemów. Weźmy sadzenie drzew. Ile trzeba dębów, ile sosen, a ile buków? Ile drzewa ma pójść na produkcję papieru, ile do mebli a la' IKEA, ile na materiały budowlane, ile na opał? Ile jakich drzew zasadzić mając konkurencje u planistów radośnie planujących ile zasadzić żyta, ile terenów przeznaczyć na zabudowę, a ile na pastwiska. Jakie to zadanie? Niewykonalne. Wszelkie liczby, wyliczenia, plany itp są brzydko mówiąc z dupy wzięte i nie wiadomo jaki jest popyt, jaka ma być podaż i jaka ma być cena. Obawiam się, że komputery też tego nie wyliczą i na dobrą sprawę można by zamiast superkomputera, wpisać liczby na chybił trafił.

Kiedyś zdarzyło mi się rozmawiać z takim hardcorowym socjalistą i spytałem jak planista przewidzi ile kobiet chce nosić brązowe torebki. Na to on się naprodukował jak to bezpośrednia, pracownicza demokracja będzie działać. Jak to w zakładach pracy będzie się zgłaszać potrzebę itp itd i jak zbierze się z 1000 kobiet chcących brązowe torebki to takie będą. Ciekawe tylko co będzie jeśli jedna będzie chciała torebkę ze szlaczkiem, inna z dodatkowa kieszonką, jeszcze inna w innym odcieniu itp itd, cóż, przy tak burżujskim nastawieniu, pewnie każda nosiłaby szarą.

No i ciekawe co się dzieję gdy mam otrzymać np swój przydział butów wedle potrzeb? Jaka będzie moja potrzeba? Jak najwyższa! Wiadomo panie, buty się znoszą, trzeba ich dużo.

Plus po kiedy taki niedorzeczny system zgłaszania i produkcji wedle potrzeb? Ile to by kosztowało?

Dobrze jest nie mieć takich problemów Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Athei Overlord
Gość






PostWysłany: Czw 9:59, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Proszę.
Gierka gospodarka księżycowa: [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

BTW: wynagrodzenie podobne do dzisiejszej średniej "wyższej", więc można porównać ceny towarów Wink


Ostatnio zmieniony przez Athei Overlord dnia Czw 10:03, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cyb
Gość






PostWysłany: Czw 15:32, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Flanky napisał:

No i ciekawe co się dzieję gdy mam otrzymać np swój przydział butów wedle potrzeb? Jaka będzie moja potrzeba? Jak najwyższa! Wiadomo panie, buty się znoszą, trzeba ich dużo.


.

i tak pewnie część socjalistów chciało by tak zorganizować swoje życie, ja im bronić nie zamierzam Razz , póki mnie w to nie wciągają
bo ludzie wybierając system nie kierują się tylko efektywnością Rolling Eyes
mogą wybrać taki system, organizacja która jawi się im jako sprawiedliwsza

pewnie by chcieli czegoś na kształt tego [link widoczny dla zalogowanych] pisze tam że na tej bazie założono kilka firm
ciekawe jak im się wiedzie


Ostatnio zmieniony przez cyb dnia Czw 15:43, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateo
Gość






PostWysłany: Czw 15:55, 25 Wrz 2008    Temat postu: Re: Efektywnosc socjalizmu

SaberTooth napisał:
podywagujmy niczym Keynesisci... czyli

wiadomo, ze socjalizm jest niewydajny, ale gdyby jakims cudem zlikwidowac przyczyne tej niewydajnosci.
zalozmy, ze mamy male panstwewko i malej gestosci zaludnienia. kazdy w domu na komputer z siecia internetowa polaczona z lokalnymi samorzadami.
ustroj to demokracja bezposrednia. ceny (zostawmy na pozniej) sa sciagane z krajow, gdzie panuje kapitalizm, ale mimo to jakos daje w naszym malym panstwewku.
do czego zmierzam. otoz centralne sterowanie jest zawodne ze wzdgledu na: 1. brak cen oraz 2. czynnik ludzki, czyli nieprzewidywalnosc preferencji spoleczenstwa.. ale zalozmy, ze ten problem zostaje rozwiazany za pomoca nowoczesnych technologii komunikacyjnych, za ktorych posrednictwem obywatele moga stale kontaktowac sie z samorzadem w swoim regionie i zawiadamiac go 'co jest zle, a co dobrze', 'czego brakuje' etc. etc... dla pewnosci cyklicznie sa prowadzone badania ankietowe, sondaze..

pominmy takze fakt, ze wladza zwykle stoi tylkiem do bywatela. zalozmy na potrzeby dyskusji, ze ta wladza stara sie jak moze dogodzic obywatelom.
a wiec, czy dzieki takim stalym badaniom rynku mozna sprawic socjalizm wydajniejszym?

Chciałbym nadmienić, że nie tylko te czynniki wpływają na ogromną nieefektywność socjalizmu. W ustroju socjalistycznym znacząco zmniejsza się efektywność i wydajność pracy, przez zmniejszoną motywację i brak czynników mobilizujących do jak najbardziej produktywnego, przedsiębiorczego i pracowitego działania w celu pomnażania swoich pieniędzy.
Nawet jakby w socjalizmie istniał idealny system cen i mielibyśmy planistów-bogów to i tak byłoby znacznie mniej dóbr jak w kapitalizmie.

Oczywiście jest też sporo innych czynników wpływających na słabą efektywność socjalizmu - kontrola państwa, zanik odpowiedzialności ludzi za własny los, biurokracja, zmniejszenie nierówności społecznych skutkujące wolniejszym rozwojem itd. itp.


Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Czw 16:02, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Czw 16:17, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Cytat:
i tak pewnie część socjalistów chciało by tak zorganizować swoje życie, ja im bronić nie zamierzam Razz , póki mnie w to nie wciągają
bo ludzie wybierając system nie kierują się tylko efektywnością Rolling Eyes


Ależ ja im tego nie zabraniam, pod warunkiem dobrowolności mogą tworzyć gospodarkę w oparciu o kopanie i zakopywanie dołów.

Do tego będę pierwszym obstającym przy tezie, ze ludzie nie wybierają systemu kierując się efektywnością czy liczbami także o co common? Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Sob 15:09, 27 Wrz 2008    Temat postu:

jak zwykle.. czy nikt nie ma choc odrobiny oleju w glowie? troche zrozumienia dla slow 'podywagujmy', 'zalozmy' etc. etc.?
efektywnosc socjalizmu to chwyt, tytul bez znaczenia..

mamy model idealny, w ktorym jedynym problemem jest zdolnosc do przewidywania gustow i potrzeb obywateli. czy dzieki nowoczesnej techmologi mozna rozwiazac ten problem? tak lub nie i dlaczego tak uwazacie?
na ile trafne sa takie badania rynku? jak mozna zmniejszyc stopien ich niedokladnosci? czy to w ogole mozliwe?
w jaki sposob przedsiebiorcy przewiduja jakie sa zachcianki konsumentow? niby wiadomo, ze jest to kilkanascie malych podmiotow, i kazdy zajmuje sie pewna konkretna branza.. ale jednak. jak to jest?

Cytat:
no zaraz zaraz, po co tworzyć komputer i cały ten system, żeby wyliczyć cenę rynkową, skoro wystarczy wprowadzić wolny rynek? Smile


a po co wprowadzac wolny rynek jesli komputer jest w stanie go zastapic?
ha ha ha... i tutaj Cie mam ohydny 'liberale'. na szczescie nie jestem socjalista... tylko rozwazam, bawie sie w idealne modele, rozumiesz?


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Sob 15:15, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin