|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spiooszek
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:53, 14 Paź 2007 Temat postu: Eutanazja. |
|
|
Witam wszystkich!
Od pewnego czasu jestem sympatykiem UPR i JKM. I, zasadniczo, tylko w jednym punkcie moje poglądy są rozbieżne. Tym punktem jest właśnie eutanazja.
Człowiek ma prawo do życia. Ma więc również prawo do odebrania go sobie, tak?
Człowiek, który nie jest w stanie tego dokonać samodzielnie, a cierpi prosi kogoś innego (lekarza) o pomoc.
Nie mogę pojąć co w tym jest nieetycznego. Jeśli, oczywiście, pacjent wyraźnie sformułuje taką prośbę (najlepiej na piśmie)!
JKM argumentuje, że nie można lekarzy obarczać odpowiedzialnością.
Ale jednocześnie twierdzi, że można obarczać takim brzemieniem katów!
Według mnie, ani kaci, którzy zabijają zwyrodnialców nie robią niczego złego, ani lekarze, którzy spełniają zadość prośbie cierpiącego człowieka!
Inna sprawa jest w przypadku, gdy dany człowiek jest na przykład w stanie śpiączki, czy jest nieprzytomny - wtedy WARA od niego.
Tak samo, inna sprawa, gdy dana osoba nie może sformułować takiej prośby, a jest świadoma i odczuwa ból (nie wiem, czy w ogóle zachodzi taki przypadek) - wtedy, również, WARA, bo nie wiemy jaka jest WOLA pacjenta.
Czy eutanazja nie jest uszanowaniem WOLI pacjenta?
Dodam, że, zgoda, nie można zmusić danego lekarza do spełnienia takiej prośby, ale przecież inny lekarz, albo w ogóle ktoś inny mógłby to zrobić.
Czekam na odpowiedzi.
Pozdrawiam Serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Dzikus
Gość
|
Wysłany: Nie 12:49, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ludzi, którzy chcą umrzeć a nie mogą popełnić samobójstwa można by policzyć na palcach jednej ręki. Wystarczy wszak, by taki osobnik nie miał sparaliżowanych szczęk i już może popełnić samobójstwo. Wystarczy, że poprosi kogoś by mu włożył do ust ampułkę z trucizną i może sobie ją rozgryźć popełniając tym samym samobójstwo. Ba, wystarczy nawet że nie ma sparaliżowanych gałek ocznych czy mózgu i wtedy można zrobić urządzenie, które będzie sterowane owymi gałkami ocznymi czy falami mózgowymi i wtedy też będzie w stanie popełnić samobójstwo. Natomiast wstrzykiwanie komuś trucizny czy w inny sposób zabijanie nawet na wyraźne życzenie powinno być nielegalne.
Jeśli np. na wojnie ktoś zostanie ciężko ranny i poprosi o zabicie bo i tak za chwilę umrze i chce sobie skrócić męki to w wykonaniu tej prośby nie ma nic złego i niczym w zasadzie nie grozi bo w chaosie wojennym nikt by na to nie zwracał uwagi a nawet gdyby to prezydent ułaskawiłby taką osobę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Athei Overlord
Gość
|
Wysłany: Nie 12:59, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pan Dzikus napisał: | Ba, wystarczy nawet że nie ma sparaliżowanych gałek ocznych czy mózgu i wtedy można zrobić urządzenie, które będzie sterowane owymi gałkami ocznymi czy falami mózgowymi i wtedy też będzie w stanie popełnić samobójstwo. |
Na filmach SF i w eksperymentach Discovery to i owszem. W praktyce - prosze pokaz mi jeden oddzial opieki paliatywnej, gdzie sa takie urzadzenia, a tymczasem wielu chorych (nie wszyscy rzecz jasna) blaga o smierc w ostatnim stadium raka. Wiem, widzialem.
Cytat: | ...na wyraźne życzenie powinno być nielegalne. |
Dlaczego ? Bo ktos sobie wymyslil, ze mam cierpiec ?
Jeszcze rozumiem, jesli lekarz jest wierzacy i dla niego to grzech pomoc komus w samobojstwie. Ale jesli lekarz nie widzi przeciwskazan, a pacjent chce, to co - bedziecie go uszczesliwiac na sile, bo "cierpienie uszlachetnia" (bzdurka) ?
Cytat: | Jeśli np. na wojnie ktoś zostanie ciężko ranny i poprosi o zabicie bo i tak za chwilę umrze i chce sobie skrócić męki to w wykonaniu tej prośby nie ma nic złego i niczym w zasadzie nie grozi bo w chaosie wojennym nikt by na to nie zwracał uwagi a nawet gdyby to prezydent ułaskawiłby taką osobę. |
W odniesieniu do wypowiedzi pare wersow wyzej to czysta hipokryzja.
Zareczam, ze wylewanie sie flakow z powodu miny, a gnicie od srodka w przypadku nowotworu niczym sie nie rozni. Moze tylko tym, ze ten od miny umrze szybciej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Dzikus
Gość
|
Wysłany: Nie 13:07, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Rzadko odwiedzam szpitale ale jeśli się nie mylę to chorzy na raka są w stanie popełnić samobójstwo więc w czym problem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Athei Overlord
Gość
|
Wysłany: Nie 13:19, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
To niestety, ale powinienes odwiedzic ich troche i to powinny byc jednak oddzialy opieki paliatywnej.
Dopoki nie zobaczysz o co mi chodzi na wlasne oczy, to jak rozmawianie dwu dziewic o seksie.
Osoby chore na nowotwor, dopoki nie jest on rakiem, maja czesto wiele sil do walki, chca zyc i wierza w szanse wyzdrowienia.
Ale niestety, sa takie grupy rozpoznania nowotworu, ktore generalnie rokuja zle, a jeszcze gdy jest to pozne rozpoznanie, to na ogol wiadomo, ze walka bedzie bardzo nierowna. Wielu chorych juz wtedy zaczyna sobie zdawac sprawe, ze jest zle, ale bedzie jeszcze gorzej. Zwykle do pierwszej stomii i drugiego wlewu chemioterapii, tudziec drugiego naswietlenia.
Potem zaczyna sie juz koszmarna walka o zycie, ale i tu jest szansa. OK, pacjenci na tym etapie zwykle jeszcze mogliby popelnic samobojstwo, gdyby chcieli. Ale niewielu jest na to gotowych, bo choc czuja podswiadomie, co ich czeka, to JESZCZE nie czuja TEGO bolu.
Az przychodzi moment, gdy lekarz oznajmia, ze podanie kolejnego rzutu chemii juz nic nie da, a przyspieszy tylko zgon (chemia to czysta trucizna, gdyby ktos nie wiedzial) i w sumie to czas zegnac sie z rodzina. Niestety jest to juz moment, gdy wydarzenia tocza sie bardzo szybko. Kolejne stomie, przetoki (nowotwor pluc, dolnych czesci przewodu pokarmowego), potworny bol. Przychodzi moment, gdy chory JUZ nie moze sam praktycznie nic, cierpi nawet, gdy pielegniarka probuje zmieniac opatrunki, bo jego cialo po prostu gnije. W koncu niektorzy przestaja nawet moc mowic, tylko drża przed dotykiem.
Sa w sytuacji, gdy nie zrobia juz sami nic, a wlasnie ZACZYNAJA poznawac bol, ktory potrwa - indywidualnie - od tygodnia do trzech.
Rozumiesz mnie teraz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SokoleOko
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 17:24, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Coz... szczerze mowiac nie rozumiem dlaczego eutanazja jest w rozumieniu UPRowcow czyms zlym.
Skoro nie odbieramy ludziom prawa do szkodzenia sobie czy samobojstwa - w imie wolnosci, to jakim prawem mozemy ta wolnosc lamac w takim przypadku?
Jesli ktos z wlasnej woli chce umrzec - nic nam do tego.
Chcacemu nie dzieje sie krzywda!
Osobna kwestia - ktos zapada w spiaczke... jest bogaty, nie spisal testamentu, wiec...
Rodzina ODMAWIA placenia za podtrzymywanie funkcji zyciowych.
Czy to nie jest eutanazja na zyczenie rodziny?
A system, ktory chcielibysmy wprowadzic - umozliwilby to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spiooszek
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:48, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
SokoleOko napisał: |
Czy to nie jest eutanazja na zyczenie rodziny?
|
NIE!!!
eutanazja musi być na wyraźne życzenie pacjenta! - to tak, owszem, i też nie wiem, czemu UPR tu zajmuje stanowisko przeciwne.
Ale rodzina nie może decydować o niczyim życiu!
Nie mamy prawa decydować o życiu innym.
Oprócz sytuacji, kiedy aborcja zagraża życiu matki - wtedy jest to niejako samoobrona.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kyob
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:50, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
jako liberał,ateista i przeciwnik konserwatyzmu jestem zdecydowanie za eutanazją
jak JKM chce jeździć bez pasów to dlaczego pan Kowalski nie może się podać eutanazji, ale jak widzę część konserwatywnych UPRowców jest przeciwna eutanazji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:59, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Najlepiej gdyby do eutanazji była przyśpieszona rozprawa sądowa, coś jak sąd w trybie wyborczym. Ocenił by czy to rzeczywiście pacjent chce i już.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Gość
|
Wysłany: Nie 18:34, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
SokoleOko napisał: | Osobna kwestia - ktos zapada w spiaczke... jest bogaty, nie spisal testamentu, wiec...
Rodzina ODMAWIA placenia za podtrzymywanie funkcji zyciowych. | Tylko sprostuję - za to państwo płaci a nie rodzina.
A eutanazja to jest złożony problem. Tak naprawdę to nikt tu chyba nie ma wyrobionego zdania. Oczywiście są argumenty za - niektórzy pacjenci bardzo cierpią, są naprawdę zdeterminowani ale pomimo tego człowiekowi trudno jest samemu odebrać sobie życie. Z drugiej strony gdyby eutanazja spowszedniała to by się mogły zdarzać naciski "Babciu, po co tak się męczyć" - martwi się troskliwy wnuczek.
Oczywiście nie wolno dopuścić do autanazji gdy nie ma podstaw tu chodzi o takie przypadki o jakich Athei pisze.
Choć temat jest jeszcze trudniejszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SokoleOko
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 4:10, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
bodzio napisał: | SokoleOko napisał: | Osobna kwestia - ktos zapada w spiaczke... jest bogaty, nie spisal testamentu, wiec...
Rodzina ODMAWIA placenia za podtrzymywanie funkcji zyciowych. |
Tylko sprostuję - za to państwo płaci a nie rodzina. |
Bodzio... nie rozumiesz mnie .
Ja teoretyzuje... co by bylo gdyby sluzba zdrowia byla prywatna, delikwent bylby nie ubezpieczony.
Szpital zabrac mu pieniedzy z konta nie moze.
Rodzina sie sprzeciwia placeniu - maja prawo, w koncu to ich pieniadze.
Jakies rozwiazanie?
Moze po prostu nie ingerowac, skoro pacjent sie nie zabezpieczyl przed czyms takim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spiooszek
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:16, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
wczoraj naszła mnie jeszcze taka wątpliwość.
co w przypadku, gdy eutanazji domaga się osoba niepełnoletnia?
nikt nie ma prawa decydować o życiu drugiego, ale dziecko, w świetle prawa, o swoim też nie może...
a problemem dla mnie już kosmicznie trudnym jest przypadek, gdyby dziecko cierpiące na jakąś straszliwą i bolesną chorobę nie byłoby w stanie nawet sformułować swej prośby (ze względu na wiek). co wtedy?
przerasta to mnie wszystko.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:01, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Od tego jest sąd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spiooszek
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:54, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Noqa napisał: | Od tego jest sąd. |
to znaczy?
prosiłbym o rozwinięcie, bo na razie nie rozumiem, czemu sąd miałby decydować o życiu takiej osoby.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Dzikus
Gość
|
Wysłany: Pon 18:33, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Athei Overlord
Przysłowie głosi: "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Z kolei naczelna zasada prawa rzymskiego będącego jednym z filarów naszej cywilizacji ujmuje to tak: "Volenti non fit iniuria". Każdy chory na raka, który jęczy: "Oj jak boli, proszę zabijcie mnie" wiedział, że może go to spotkać i mógł się zabić wcześniej, np. wtedy:
Cytat: | gdy lekarz oznajmia, ze podanie kolejnego rzutu chemii juz nic nie da, a przyspieszy tylko zgon (chemia to czysta trucizna, gdyby ktos nie wiedzial) i w sumie to czas zegnac sie z rodzina. |
Mógł sie zabić, mógł spocząć na łonie Abrahama i już się o nic nie troszczyć ale tego nie chciał bo chciał żyć dalej licząc na cud więc niech nie narzeka. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Hemingway popełnił samobójstwo bo nie chciał być stary i niedołężny i wszyscy inni chorzy na śmiertelne, przewlekłe choroby również mogą to zrobić wcześniej, gdy są jeszcze w stanie. W każdej aptece powinien być sprzedawany zestaw dla samobójcy, jakaś trucizna bezbolesnego umierania.
I jeszcze w kwestii formalnej bo mam wrażenie że panuje tu zamęt jeśli chodzi o znaczenie słów. Ja rozumiem to tak:
Umożliwienie samobójstwa:
"Panie, przynieś pan truciznę bo chcę się zabić." Lekarz przynosi truciznę, facet ją zażywa i kaput.
Zabójstwo na zlecenie zwane eutanazją.
"Panie, zrób mi pan zastrzyk z trucizną bo już nie chce mi sie żyć." Zabójca zwany lekarzem robi zastrzyk. Zleceniodawca umiera.
Pomoc w samobójstwie.
"Panie, pomóż mi pan przytrzymać tę fuzję przy mojej głowie bo ręce mi się trzęsą i nie mogę wycelować." Lekarz przytrzymuje fuzję, pacjent naciska spust i popełnia samobójstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:53, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Od niepełnolepnich i władzy rodziców jest sąd. Trzeba szanować decyzje rodziców, ale czasem potrzebna jest interwencja.
Dzikus, każdy ma prawo umierać, kiedy chce. To głupie tłumaczenie, że to jego wina, że się nie zabił wcześniej. Chyba szanujemy życie ludzkie i zależy nam, by ludzie nie porzucali wszystkiego z powodu drobnej słabości.
Skąd człowiek ma wiedzieć, jak będzie umierał. A jesli wyniknie to z powodu wypadku? To co - ty już masz cierpieć do naturalnej śmierci, bo się nie zastrzeliłeś zamin wlazłeś pod samochód?
Chcącemu nie dzieje się krzywda - a wiec jeśli pacjent chce, to krzywda mu się nie dzieje. A ja nie chce żyć w kraju w którym karzą dla samego prawa, a nie dla zadośćuczynienia krzywd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:11, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę że ludzie nieuleczalnie chorzy i bardzo cierpiący --- chcą ŻYĆ a nie chca CIERPIEĆ. Dlatego zgadzam sięz rozwiązaniami Pana Dzikusa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:33, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
chce przez to powiedziec że medycyna powinna isc w kierunku walki z cierpieniem oraz ze ludzie, ktorzy chca zostac poddani eutanazji --- chca żyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOCKBA CCCP
Gość
|
Wysłany: Sob 9:23, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przerwano karmienie Eluany Englaro, walka trwa.
Za Onet.pl ( [link widoczny dla zalogowanych] )
"Przerwano całkowicie odżywianie Eluany Englaro, znajdującej się w domu opieki w Udine na północy Włoch - poinformowały media powołując się na źródła medyczne.
Oznacza to, że rozpoczęła się realizacja orzeczenia Sądu Najwyższego, który przyznał ojcu 38-letniej kobiety, będącej w stanie wegetatywnym od 1992 roku, prawo do przerwania jej karmienia i tym samym doprowadzenia do śmierci.
Media podkreślają, że podczas gdy rozpoczęła się agonia Eluany, trwa legislacyjna walka z czasem, by ją uratować.
W piątek wieczorem rząd Silvio Berlusconiego na nadzwyczajnym posiedzeniu przyjął projekt ustawy o testamencie życia, której uchwalenie zablokowałoby w tym przypadku realizację protokołu o odłączeniu sondy pokarmowej.
Szef rządu zabiega o jak najszybsze rozpoczęcie prac w parlamencie nad projektem, by przyjąć go w kilka dni. Senat na nadzwyczajnym posiedzeniu ma zebrać się w tej sprawie w poniedziałek.
Kościół protestuje przeciwko decyzji Sądu Najwyższego. - To zabójstwo, eutanazja - powiedział przewodniczący episkopatu Włoch kardynał Angelo Bagnasco w wywiadzie dla sobotniego wydania dziennika 'Avvenire'".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sychu
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:09, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Pan Dzikus
Cytat: | Ludzi, którzy chcą umrzeć a nie mogą popełnić samobójstwa można by policzyć na palcach jednej ręki. | To nie jest argument, to retoryka. Kosmonautów można policzyć na palcach jednej ręki, po co budować wahadłowce?
Cytat: | Wystarczy wszak, by taki osobnik nie miał sparaliżowanych szczęk i już może popełnić samobójstwo. Wystarczy, że poprosi kogoś by mu włożył do ust ampułkę z trucizną i może sobie ją rozgryźć popełniając tym samym samobójstwo. | Ok. ale to trzeba zmienić prawo, bo w tym momencie ta osoba, która włożyła idzie do paki. Poza tym my chcemy pentobarbitalu a nie cyjanków czy innego nieprzyjemnego gówna! Nie widzę żadnego powodu bym miał umierać w sposób nieprzyjemny jak są możliwości by umrzeć bezboleśnie dla Twojego widzimisia lub widzimisia jakiegoś klechy.
Cytat: | Ba, wystarczy nawet że nie ma sparaliżowanych gałek ocznych czy mózgu i wtedy można zrobić urządzenie, które będzie sterowane owymi gałkami ocznymi czy falami mózgowymi i wtedy też będzie w stanie popełnić samobójstwo. | Ok, to trzeba zmienić prawo by taką maszynę można było przynieść do szpitala i bezkarnie podłączyć ją do chorego - de facto zalegalizować eutanazję.
Cytat: | Natomiast wstrzykiwanie komuś trucizny czy w inny sposób zabijanie nawet na wyraźne życzenie powinno być nielegalne. | Dla Twojego widzimisia?! Czyli totalny zamordyzm, chcesz nakazywać w jaki sposób ma on umrzeć i wymyślasz tak aby było jak najbardziej upierdliwy. Po co sobie życie ułatwiać, no po co?!
Cytat: | Jeśli np. na wojnie ktoś zostanie ciężko ranny i poprosi o zabicie bo i tak za chwilę umrze i chce sobie skrócić męki to w wykonaniu tej prośby nie ma nic złego i niczym w zasadzie nie grozi bo w chaosie wojennym nikt by na to nie zwracał uwagi a nawet gdyby to prezydent ułaskawiłby taką osobę. | Oki to ja też zrobię sztuczne zamieszanie i w chaosie nikt nie zauważy, może być? Tylko po co te szopki?
Cytat: |
Rzadko odwiedzam szpitale ale jeśli się nie mylę to chorzy na raka są w stanie popełnić samobójstwo więc w czym problem? | Ale może oni chcą umrzeć bezboleśnie i chcą zastrzyk z pentobarbitalu?! Co w imię Twojej ideologii ma być im gorzej niż lepiej?!
bodzio
Cytat: | Tak naprawdę to nikt tu chyba nie ma wyrobionego zdania. | Bzdura, ja mam. Bezdyskusyjnie legalna.
spiooszek
Cytat: | co w przypadku, gdy eutanazji domaga się osoba niepełnoletnia? | Nic, diagnoza lekarska --> brak rokowań na wyzdrowienie i wolę należy spełnić. Z tego co wiem można stwierdzić czy osoba odczuwa ból dla bardziej konserwatywnych można by dodatkowo zbadać mózg czy są pobudzone ośrodki odpowiedzialne za odczuwanie bólu jeśli tak to szlus pentobarbital. Nie rozumiem czemu 6 latek, który zwija się z bólu na raka nie mógł by odejść zgodnie ze swoją wolą.
Cytat: | a problemem dla mnie już kosmicznie trudnym jest przypadek, gdyby dziecko cierpiące na jakąś straszliwą i bolesną chorobę nie byłoby w stanie nawet sformułować swej prośby (ze względu na wiek). co wtedy? | Rzeczywiście trudna sprawa. Nie wiem. Jeśli taka osoba odczuwa ból i nie rokuje na poprawy to może z automatu eutanazja.
Musieli byśmy tutaj dokonać pewnego statystycznego założenia, że nikt nie chce beznadziejnie cierpieć.
Pan Dzikus
Cytat: | Przysłowie głosi: "jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz". Z kolei naczelna zasada prawa rzymskiego będącego jednym z filarów naszej cywilizacji ujmuje to tak: "Volenti non fit iniuria". Każdy chory na raka, który jęczy: "Oj jak boli, proszę zabijcie mnie" wiedział, że może go to spotkać i mógł się zabić wcześniej, | A ja zgodnie ze swoją wolną wolą chcę żyć jak najdłużej i umrzeć dopiero wtedy gdy już nie będę mógł znieść bólu, zabronisz mi? Czemu celem Twego intelektualnego wysiłku jest utrudnianie mi życia? Rzucasz mi kłody pod nogi zupełnie jak dzisiejszy rząd przedsiębiorcom. Ja chcę po swojemu! Gdy będę w agonii, a nie wtedy kiedy Pan Dzikus uzna za stosowane.
Poza tym wiele osób ma nadzieję, że wytrzyma czasem ze względów religijnych nie początkowo nie chce, nie dopuszcza takiej myśli. Wraz z bólem sytuacja ulega zmianie....
Co do obciążania sumienia lekarzy.... czemu się zachowujecie jak socjaliści, którzy mężnie rozwiązują problemy o których nikt nie słyszał? Ja sobie załatwię osobę która mi przyniesie czy wstrzyknie. Nikogo nie trzeba będzie zmuszać.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez sychu dnia Nie 14:49, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateo
Gość
|
Wysłany: Nie 14:46, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie rozumiem z jakich powodów UPR opowiada się przeciwko eutanazji. Jest to punkt w którym jestem radykalnie odmienny od stanowiska UPRu i po prostu nie jestem w stanie pojąć jak można pogodzić zakaz eutanazji z zasadą "Volenti non fit iniuria".
Każdy człowiek powinien posiadać wolność decydowania o własnym zdrowiu i życiu i jest właścicielem swojego ciała. Dlaczego więc nie ma prawa zlecić komuś wykonania eutanazji? Przecież jest to dobrowolna relacja pomiędzy dwiema osobami, w której nie ma żadnego pokrzywdzonego. Nie ma przymusu ani pogwałcenia wolności. Osoba chcąca poddać się eutanazji uśmierca się przecież na własne życzenie.
Dlatego sprzeciw wobec eutanazji jest dla mnie jawnym sprzeciwieniem się liberalizmowi. Nie można zabraniać decydowania ludziom o własnym życiu. Jeśli ja postanowiłbym umrzeć i wynająć osobę, która mi w tym pomoże, to nikt nie powinien mi tego zakazywać, a już w szczególności państwo!
Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Nie 14:50, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sychu
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:52, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli ja postanowiłbym umrzeć i wynająć osobę, która mi w tym pomoże, to nikt nie ma prawa mi tego zakazywać. | No niezupełnie, za pomocą tortur (lub szantażu) morderca mógł by wymusić na Tobie podpisanie się pod zleceniem zabicia Cię i w ten sposób zamordować Cie w majestacie prawa, nie ponosząc żadnych konsekwencji. Eutanazja jest wyjątkiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sychu dnia Nie 14:54, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateo
Gość
|
Wysłany: Nie 15:05, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
sychu napisał: | No niezupełnie, za pomocą tortur (lub szantażu) morderca mógł by wymusić na Tobie podpisanie się pod zleceniem zabicia Cię i w ten sposób zamordować Cie w majestacie prawa, nie ponosząc żadnych konsekwencji. Eutanazja jest wyjątkiem. |
- nie można na podstawie jakichś skrajnych, marginalnych przypadków zabierać ludziom wolności decydowania o własnym życiu. Zgodnie z tą logiką to należałoby również zakazać narkotyków, bo a nuż jakiś ćpun w ataku furii wymorduje ludzi, zakazać kary śmierci bo a nuż sędzia się pomyli itd. itp.
- równie dobrze morderca mógłby mnie pod groźbą szantażu czy tortur zmusić do samobójstwa - wyskoczenia z okna, podcięcia sobie żył, powieszenia się itd. Po co miałby się bawić w kazanie mi podpisania jakiegoś papierka, skoro mógłby spokojnie sprowokować u mnie samobójstwo? Też pozostałby niewinny, a ja bym nie żył.
Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Nie 15:07, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sychu
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:17, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pol the Tron
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:43, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wypadało by przypomnieć jak w przeszłości socjaliści stosowali eutanazje.
Za Wikipedia
,,Akcja T4
Aktion T4, E-Aktion (niem.) – nazwa programu realizowanego w III Rzeszy w latach 1939-1944 polegającego na fizycznej eliminacji (zabijaniu) ludzi niedorozwiniętych psychicznie, przewlekle chorych psychicznie i neurologicznie (schizofrenia, niektóre postacie padaczki, otępienie starcze, pląsawica Huntingtona, stany po zapaleniu mózgowia, ludzie niepoczytalni, chorzy przebywający w zakładach opiekuńczych ponad 5 lat) oraz z niektórymi wrodzonymi zaburzeniami rozwojowymi (niem. "Vernichtung von lebensunwertem Leben" – "likwidacja życia niewartego życia"). Szacuje się, że w okresie szczytowym tego programu, tj. w latach 1940-1941, zabito w jego ramach ponad 70 tys. chorych i niepełnosprawnych, w tym także pensjonariuszy szpitali psychiatrycznych na terenach okupowanych. Od kwietnia 1941 r. program ten rozszerzono o "akcję 14f13" (niem." Aktion 14f13"), obejmującą chorych psychicznie i niepełnosprawnych nie-niemieckich więźniów obozów koncentracyjnych, w ramach której wymordowano ok. 20 tys. osób.
Aktion T4 była pierwszym masowym mordem ludności dokonywanym przez państwo nazistowskie, podczas którego opracowano "technologię" grupowego zabijania, zastosowaną później w hitlerowskich obozach zagłady.
Akcja ta była także nazywana "eutanazją" osób upośledzonych – stąd skrót E-Aktion, natomiast szerzej znany skrót T4 pochodzi od adresu biura tego przedsięwzięcia mieszczącego się w Berlinie przy Tiergartenstraße 4. [...]
Sprawa dziecka Knauera [edytuj]
W lutym 1939 r. (według innych danych w grudniu 1938 r.) do kancelarii Hitlera nadszedł list od niejakiego Knauera, ojca niemowlęcia, które urodziło się z niedorozwojem jednej stopy oraz było pozbawione jednego przedramienia, ślepe i z "wrodzonym idiotyzmem". Autor listu prosił aby dziecku temu udzielono "łaski śmierci", tak by je "usunąć" (niemowlę to było badane w klinice pediatrycznej w Lipsku przez prof. Wernera Catela, który zaproponował wystąpienie z taką prośbą do Hitlera). Hitler polecił swemu lekarzowi osobistemu dr Karlowi Brandtowi, aby zbadać to dziecko i jeśli informacje okażą się prawdziwe – zabić je. Polecił również Brandtowi oraz szefowi swojej kancelarii Philippowi Bouhlerowi, aby w przyszłości podobne przypadki załatwiali podobnie. Dziecko Knauera prawdopodobnie zginęło zabite zastrzykiem. ''
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sychu
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:25, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
I co to ma być?
Mam podać przykłady nawracania na chrześcijaństwo i na tej podstawie domagać się delegalizacji chrześcijaństwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pol the Tron
Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 6:35, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Suchu napisał
,, I co to ma być"
Przykład do czego prowadzi legalizacja eutanazji. A poza tym już w niektórych aspektach zaczyna się powtarzać choćby w decydowaniu przez inne osoby o eutanazji, przykład Eluany Englaro (eutanazja wykonana, bez jej zgody) czy Barbary Jackiewicz (prosząca o prawo do dokonania eutanazji na synu, bez jego zgody), jeszcze bardziej przekonuje dr Jack C. Willke który w swoim wystąpieniu w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego opowiada o eutanazji w Holandii, gdzie są formalne zabezpieczenia przed nadużyciami, jednak w praktyce ich się nie stosuje i dokonuje się eutanazji bez zgody świadomego chorego. Przykłady te pokazują jak historia może się zacząć powtarzać. I jak łatwo pod płaszczykiem walki o wolność, możemy tą wolność stracić.
Suchu napisał
,,Mam podać przykłady nawracania na chrześcijaństwo i na tej podstawie domagać się delegalizacji chrześcijaństwa?''
W przypadku eutanazji jest inaczej, gdyż analogia bardzie dotyczy nawracania na chrześcijaństwo, niż samej wiary chrześcijańskiej. Ponadto na chrześcijaństwo nie nawraca się siłą i są skuteczne prawne mechanizmy chroniące przed nadużyciami. W prawie o eutanazji takich mechanizmów nie ma, gdyż człowiek poddany eutanazji pod przymusem nie żyje, a tego nie da się cofnąć. A od chrześcijaństwa można skutecznie odstąpić co nie wymaga wysiłku. Wystarczy nie chodzić do kościoła, nie przyjmować księdza po kolędzie i nikt nie będzie z tego powodu robił nieprzyjemności. A jak zabezpieczyć się od przymusowej eutanazji? Jakie środki zaradcze wprowadzić? Kiedy są grupy interesu dla których korzystna finansowo będzie eutanazja, to są między innymi ubezpieczalnie zdrowotne, fundusze wypłacające emerytury z II filara (OFE).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zaciekawiona
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:33, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Człowiek ma prawo zrobić to, co mu się podoba - wszak nikt mu nie zabroni, jednak sam odmawiasz tego prawa lekarzowi, który w przysiędze lekarskiej zawarł notkę, że zawsze będzie życia bronił i leczył. To też jest JEGO decyzja. To znaczy, że jak pan na ulicy cierpiący i ubogi powie mi że mam mu oddać mój samochód bo on sam se nie umie zarobić to mam mu oddać bo on prosi? Nie. I tak samo życzenie, kogoś cierpiącego nie jest wcale jakieś "prawomocne", więc w ogóle dyskusja na taki temat jest bezprzedmiotowa.
Jeśli pan/pani ma życzenie nie żyć - niech zrobi to sam/sama. Niech wyjdzie na ulicę i rzuci się pod tira, niech pobryka z homoniewiadomo i złapie AIDS to już prosta droga do trumienki, niech weźmie nóż kuchenny i zadźga się w rękę - jego/jej wola. Na własne życzenie można się ze szpitala wypisać. Już darujmy teksty że "a jak nie może chodzić" - to prosi kogoś (bo to nic złego) żeby pomógł dojechać do domu. Każdy pomoże - dalej - jego/jej wola. Ot - po kłopocie. UPR ma w tym zakresie rację na całej linii. Nie wolno zmuszać lekarzy do czegoś takiego - i oni mają wybór i po coś istnieje przysięga Hipcia - nie dla formułki a do przestrzegania. Ale mogę się mylić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paleniewzmacnia
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:59, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pan Dzikus rządzi! Zaraz strzelę sobie w łeb, bo może za pół godz dostanę wylewu i nie będę mógł się ruszać. A dla katolskich hipokrytów mam rozwiązanie: zabijać może ten wasz kat od kary śmierci. Ręce opadają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zdrajca
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:44, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wszelkie odgórne nakazy mogą prowadzić do tworzenia się zawirowań oraz luk prawnych, dlatego usankcjonowanie prawne eutanazji nie powinno mieć miejsca.
Mogłoby dochodzić do nadużyć, wykorzystywanych nie tylko przez bliską rodzinę, ale także przez aparat państwowy, w powiązaniu z ZUSem.
Z resztą jak ktoś się chce zabić to ma do tego prawo, ale musi zrobić to sam. Widocznie ten ktoś nie ma odwagi i musi krzyczeć o pomoc pośrednio do polityków, a bezpośrednio do lekarzy, którzy mieliby być katami? Przecież to chore. Lekarze mają leczyć, a nie zabijać. Dodam, że jestem ateistą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zdrajca dnia Czw 1:50, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyberius
Gość
|
Wysłany: Wto 17:09, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
trochę małego samochwalstwa,
napisałem z dziesięć lat temu
sztukę poświęconą eutanazji, aborcji, i pedofili
jakby ktos miał ochotę przejrzeć to jest dostepna tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PITman
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WWA
|
Wysłany: Wto 20:14, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
EUtanazja.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mental
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 5:20, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pan Dzikus napisał: | Natomiast wstrzykiwanie komuś trucizny czy w inny sposób zabijanie nawet na wyraźne życzenie powinno być nielegalne. |
czemu nielegalne? inna sprawa: zupełnie nie pojmuje argumentacji, że nie wolno obarczać drugiej osoby odpowiedzialnością za moje życie - w sensie że zawsze jest druga osoba, która poda truciznę, udostępni strzykawkę, podstawi sprzęt pod łóżko etc. dla mnie sprawa jest jasna: nikt nikogo nie zmusza, żeby podał mi strzykawkę z trucizną - to jest dobrowolna decyzja, swoista umowa, która można by zalegalizować. jeśli ja chce umrzeć (bo mam do tego cholerne prawo), a nie mam możliwości odebrania sobie życia w sposób szybki i bezbolesny, to "organizuje" drugą osobę, która DOBROWOLNIE podejmie się zrealizowania mojego życzenia. nawet odpłatnie. nie widzę przeszkód, by taki mechanizm zaistniał i nie widzę przeszkód, by traktować go jako jako profesję. każdy decyduje o sobie i nikt nikomu nie przystawia lufy do skroni i nie narzuca odgórnie, jak ma postępować. etyka to sprawa indywidualna. granicą jest tylko wolność drugiego człowieka, a w tym wypadku nie dochodzi do jej naruszenia: jeśli poproszę Kowalskiego, żeby za pieniądze podał mi truciznę, a Kowalski się zgodzi, to problem znika - Kowalski jest dorosły, ja jestem dorosły, ba, możemy nawet spisać umowę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mental dnia Czw 5:26, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mucha CC
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 6:44, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mental napisał: | Pan Dzikus napisał: | Natomiast wstrzykiwanie komuś trucizny czy w inny sposób zabijanie nawet na wyraźne życzenie powinno być nielegalne. |
czemu nielegalne? |
bo umowy dotyczące zabijania powinny być jednak zakazane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mental
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:51, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
a moge wiedzieć dlaczego? "bo tak" to za mało. co mnie obchodzi, czy iksiński poprosi o wstrzykniecie trucizny, a igrekowski to wykona? nie moja brocha. jak ktoś chce umrzeć, to niech umiera. nikt go nie zmusza do życia ani nikt nie zmusza igrekowskiego do zaaplikowania klientowi trucizny. że mało to humanitarne? według mnie bardziej humanitarne niż skakanie z mostu albo wieszanie się na drzewie. igrekowski jeszcze na tym zarabia. ja nie podjąłbym się takiej fuchy, podobnie jak nie podjąłbym się cerowania trupów w prosektoriach, ale gwarantuje ci, że znalazłoby się sporo osób chętnych do "skracania" życia na prośbę. i naprawdę nie próbuj mi tu teraz wmówić, że ludzie masowo zgłaszaliby się do igrekowskiego po zastrzyk śmierci, bo nie uwierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mucha CC
Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 10:04, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mental napisał: | a moge wiedzieć dlaczego? "bo tak" to za mało. |
bo tak wynika to po prostu z obyczajowości - umowy dotyczące zabijania ludzi powinny być zakazane ze względu na naruszenie tematu tabu jakim bez wątpienia powinno być zabijanie ludzi właśnie
jeżeli tego nie rozumiesz to ja już nic na to nie poradzę; jedyne, co mogę Ci zaproponować to an-kap bo tam skutkiem naruszenia tematu tabu nie będzie masowa eksterminacja
z tego samego powodu, aborcja powinna być zakazana; ja po prostu dopuszczam w pewnych aspektach społecznych zamordyzm państwa, co nie przeszkadza mi być gorącym zwolennikiem prawa do aborcji;
to tak jak w pewnych dziedzinach gospodarki dopuszczam istnienie państwa a anarchokapitalistą byłem, jestem i będę (i to w tym najlepszym rothbardowskim wydaniu, a nie skrzywionym przez Hansa Herman-Hoppego)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mucha CC dnia Czw 10:06, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|