Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FED i reszta ścierwa w USA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 8:02, 21 Mar 2008    Temat postu: FED i reszta ścierwa w USA

Im wiecej się dowiaduję o amerykańskim systemie tym bardziej rozumiem, że nic nie rozumiem. ;-)

Może mi ktoś wytłumaczyć jak to tamj jest? Rozumiem, że FED ustala stopy procentowe, ale dlaczego banki cieszą się jak te stopy są niskie? Jak oni tam drukują pieniądze i jak sterują podażą? O co chodzi w USAńskim systemie kredytowym?

Może to ktoś wyjaśnić?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 9:59, 21 Mar 2008    Temat postu: Re: FED i reszta ścierwa w USA

Po pierwsze warto wspomnieć że to nie tylko amerykański system tak działa.
Przytłaczająca większość krajów świata ma praktycznie taki sam system bankowy, z co najwyżej kosmetycznymi różnicami.

Jeśli chodzi o sam system to działa on mniej więcej tak, że banki komercyjne w ramach swojej działalności wchodzą w posiadanie różnych papierów wartościowych (bony skarbowe i takie tam).
Kiedy bank centralny chce obniżyć stopy procentowe nie robi tego dekretem, tylko ustala sobie cel, dajmy na to 3%, po czym swoimi działaniami stara się osiągnąć ten poziom stóp procentowych, a robi to poprzez odkupowanie wspomnianych papierów od banków komercyjnych.
Trzeba tutaj zauważyć kilka rzeczy, po pierwsze cena oferowana przez bank centralny musi być większa od rynkowej, inaczej banki by swoich papierów nie sprzedały i, co dużo ważniejsze, bank centralny tworzy pieniądze za które odkupuje papiery wartościowe.
Nie znaczy, że pieniądze są od razu drukowane, zwykle to się odbywa poprzez zwykłe dopisanie środków na rachunku danego banku komercyjnego, a mając do dyspozycji więcej środków banki mogą obniżyć stopy procentowe.
Papiery odkupuje się aż osiągnięty zostanie poziom ustalony przez bank centralny.

A banki cieszą się z powodu niskich stóp procentowych, właśnie dlatego że dostaną dodatkowe środki.
Jeszcze jedna sprawa jest taka, że kiedy mowa o stopach, nie chodzi o oprocentowanie kredytów jakie dostają klienci, zwykle chodzi o stopę referencyjną czyli oprocentowanie kredytów międzybankowych.
Jedno się zwykle przekłada na drugie ale nie koniecznie i nie zawsze w tych samych proporcjach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:20, 21 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
Po pierwsze warto wspomnieć że to nie tylko amerykański system tak działa.


Wiem, że są istotne podobieństwa, ale czytalem blog dwagrosze o kredytach w USA i w ogóle polityce monetarnej i włos się jeży na głowie od ichnich pomysłów - [link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Nie znaczy, że pieniądze są od razu drukowane, zwykle to się odbywa poprzez zwykłe dopisanie środków na rachunku danego banku komercyjnego, a mając do dyspozycji więcej środków banki mogą obniżyć stopy procentowe.


Ale żeby pozyczyć te pieniądze bank potrzebuje realnego, fizycznego pieniądza.

Cytat:
Papiery odkupuje się aż osiągnięty zostanie poziom ustalony przez bank centralny.


A co jeśli BC (Bank Centralny) odkupi wszystkie papiery? To chyba niedługo grozi FED, jeśli dalej będą tak obniżać stopy.

A czy np. polskie banki mogłyby wykorzystać sytacje i wziąć kredyt od banków w USA, pozyczyć w Polsce i zrobic na tym interes? A może tak już się dzieje i ma to wpływ na wartość dolara?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:40, 21 Mar 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Wiem, że są istotne podobieństwa, ale czytalem blog dwagrosze o kredytach w USA i w ogóle polityce monetarnej i włos się jeży na głowie od ichnich pomysłów

Owszem Amerykanie podjęli wiele bardzo głupich działań i przyjdzie im za to zapłacić, ja tylko mówię, że nasz system sie niczym zasadniczym nie różni i jeśli tylko naszym bankierom przyszłaby na to ochota mogliby dokonać podobnych głupot.

Cytat:
Ale żeby pozyczyć te pieniądze bank potrzebuje realnego, fizycznego pieniądza.

Kiedy właśnie nie koniecznie.
Okazuje się (w zasadzie bankierzy tej obserwacji dokonali wieki temu) że ludzie ogółem wyciągają bardzo niewiele gotówki w porównaniu do tego co trzymają w banku.
Na tym właśnie opiera się system rezerw cząstkowych. Ktoś składa w banku 1000 zł, a bank porzucza z tego komuś innemu 900 zł, utrzymując przy tym że deponujący cały czas na rachunku ma 1000 zł.
System kręci się dlatego że prawdopodobieństwo, że i kredytobiorca i deponujący będą chcieli wyciągnąć pieniądze w gotówce na raz jest stosunkowo małe.
Do tego cały system bankowy zaprojektowany jest tak żeby nikt tego rozmnażania pieniędzy nie zauważył, a w razie konieczności bank centralny rzeczywiście zleca dodrukowanie wymaganej kasy.

Tak czy siak większość pieniędzy jakimi ludzie obracają nie istnieje w żadnej fizycznej formie, to są tylko i wyłącznie zapisy w księgach banków.

Cytat:
A co jeśli BC (Bank Centralny) odkupi wszystkie papiery? To chyba niedługo grozi FED, jeśli dalej będą tak obniżać stopy.

To wtedy zrobią taki patent jak zrobili z Bear Sterns'em ostatnio.
Zamienili niskiej jakości dług hipoteczny warty 200 mld dolarów na bony skarbowe.

Cytat:
A czy np. polskie banki mogłyby wykorzystać sytacje i wziąć kredyt od banków w USA, pozyczyć w Polsce i zrobic na tym interes? A może tak już się dzieje i ma to wpływ na wartość dolara?

Japończycy robili coś takiego, tylko na odwrót kiedy ich stopy procentowe były w okolicach zera.
Brali kredyt u siebie, po czym pożyczali kasę Amerykanom na troche wyższy procent i tak zarabiali.
Nie wiem czy w naszym wypadku jakieś regulacje tego nie zabraniają, ale generalnie jeśli taka okazja powstaje to zwykle jest wykorzystywana.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:55, 21 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
Okazuje się (w zasadzie bankierzy tej obserwacji dokonali wieki temu) że ludzie ogółem wyciągają bardzo niewiele gotówki w porównaniu do tego co trzymają w banku.


Jak rozumiem chodzi o to, że biorąc kredyt wydajemy pieniadze w postaci zapisów ksiągowości, trochę jakby w formie przelewu z konta?
A kiedy zaczyna się skok na bank, FED zaczyna tan bank wspomagać? (Tak pamiętam z pewnego filmiki o tym zjawisku)

Cytat:
Zamienili niskiej jakości dług hipoteczny warty 200 mld dolarów na bony skarbowe.


Możesz rozwinąć temat?

Cytat:
Nie wiem czy w naszym wypadku jakieś regulacje tego nie zabraniają, ale generalnie jeśli taka okazja powstaje to zwykle jest wykorzystywana.


Ale w takim wypadku stopy procentowe kredytów w Polsce powinny być niższe. Chyba, że pieniądz tak się roznosi po świecie, że nie starcza. Czy więc w USA są relatywnie wysokie stopy kredytów?

W ogóle to bardzo dziąkuje za informacje :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:39, 21 Mar 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Jak rozumiem chodzi o to, że biorąc kredyt wydajemy pieniadze w postaci zapisów ksiągowości, trochę jakby w formie przelewu z konta?
A kiedy zaczyna się skok na bank, FED zaczyna tan bank wspomagać? (Tak pamiętam z pewnego filmiki o tym zjawisku)

Właśnie tak.
Choć wydaje mi się że ilość papierowych pieniędzy jest też systematycznie zwiększana, nie tylko w razie skoków/kryzysów, chodzi o to że nie musi, i nie dzieje się to w tym samym tempie co kreacja wirtualnych pieniędzy.

Cytat:
Możesz rozwinąć temat?

Generalnie pomieszałem sprawy, Bear Sterns - firma w przejęciu której przez JP Morgan pomógł Fed - nie miał z tym nic wspólnego.
Ogólnie jakiś czas temu Fed ogłosił że zamieni dług hipoteczny na obligacje skarbowe.
Tutaj jest artykuł mowiacy mniej więcej o co chodzi. Oczywiście wszystko jest przedstawione jako wielce wspaniałą i niosąca pomoc interwencja.
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Ale w takim wypadku stopy procentowe kredytów w Polsce powinny być niższe. Chyba, że pieniądz tak się roznosi po świecie, że nie starcza. Czy więc w USA są relatywnie wysokie stopy kredytów?

Wiesz, ale żeby stopy USA wpłynęły na stopy kredytów w złotówkach, to nasze banki musiałyby wziąć kredyt od banków amerykańskich, kupić za pożyczone złotówki i pożyczyć je nam.
Sęk w tym że wtedy bank brałby na siebie ryzyko kursowe, czego widocznie nie chce robić, ale z tego co wiem klienci mają taką opcję.
Jeśli chcesz możesz wziąć kredyt w innej walucie i jego oprocentowanie będzie zależne od stóp ustalanych przez bank centralny zarządzający tą walutą. Tyle że wtedy to Ty bierzesz na siebie ryzyko kursowe.

Cytat:
W ogóle to bardzo dziąkuje za informacje Smile

Do usług Wink


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:40, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:30, 21 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
Właśnie tak.
Choć wydaje mi się że ilość papierowych pieniędzy jest też systematycznie zwiększana, nie tylko w razie skoków/kryzysów, chodzi o to że nie musi, i nie dzieje się to w tym samym tempie co kreacja wirtualnych pieniędzy.


Teraz przyszło mi do głowy, że to w jakiej formie sa pieiądze nie ma znaczenia. "Większy popyt ze strony kredytobiorców" (bo mają tanie kredyty) powoduje inflacje, a co za tym idzie spadek wartości dolara i wewnętrznie, i w porównaniu z innymi walutami.
(A potem FED ratuje stany przed recesja obniżając stopy - jak ja kocham socjalistów)

Cytat:
Wiesz, ale żeby stopy USA wpłynęły na stopy kredytów w złotówkach, to nasze banki musiałyby wziąć kredyt od banków amerykańskich, kupić za pożyczone złotówki i pożyczyć je nam.


Ale przecież FED obniżając stopy tylko będzie powodował dalsze spadki dolara. Ale może istnieją jakieś powody (np. lobby bankierskie chce uratowac upadajacą gospodarkę interwencyją :P)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:41, 21 Mar 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Ale przecież FED obniżając stopy tylko będzie powodował dalsze spadki dolara.

Na dłuższą metę tak, ale na krótszą wcale nie koniecznie - kurs może przez jakiś czas iść do góry pomimo niskich stóp procentowych.
A wracając do dłuższej mety, też nigdy nie wiesz jaką politykę monetarną zdecyduje się prowadzić dany bank centralny. Jeśli udzielisz kredytu na dajmy na to 20 lat, wszystko się może zdarzyć przez ten czas.
Dlatego banki chyba wolą pozostawić ryzyko klientom.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fender
Gość






PostWysłany: Pią 19:36, 21 Mar 2008    Temat postu:

nie bede juz nowego watku zakladal, a mam pytanie, mianowicie: kiedy 'legalnie' wprowadzono papierowego dolara? bo Paul z Zlotym Wywiadzie cos mowil, ze byly nieudane, nielegalne proby w XIX wieku, ale nie powiedzial kiedy $ zostal ustanowiony oficjalna waluta

Noqa napisał:
A kiedy zaczyna się skok na bank, FED zaczyna tan bank wspomagać? (Tak pamiętam z pewnego filmiki o tym zjawisku)

"money as a debt"?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 5:23, 22 Mar 2008    Temat postu:

Fender napisał:
"money as a debt"?


Dokładnie Smile
Za Rona też musze się kiedyś wziąć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 5:42, 22 Mar 2008    Temat postu:

Fender napisał:
nie bede juz nowego watku zakladal, a mam pytanie, mianowicie: kiedy 'legalnie' wprowadzono papierowego dolara? bo Paul z Zlotym Wywiadzie cos mowil, ze byly nieudane, nielegalne proby w XIX wieku, ale nie powiedzial kiedy $ zostal ustanowiony oficjalna waluta

Wydawało mi się że Paul mówił o próbach ustanowienia banku centralnego, a nie o papierowym pieniądzu jako takim.

W każdym razie, trudno mi powiedzieć kiedy zaczęto emitować w Stanach papierowe pieniądze jako takie, możliwe że miało to miejsce od samego początku ich istnienia ale miały wtedy pokrycie w złocie.
Było parę epizodów kiedy drukowano pieniądze bez pokrycia (wojna z Wlk Brytanią w 1812, wojna secesyjna) ale przywracano potem standard złota.

Odejście od złota zaczęło się w 1913 z ustanowieniem banku rezerw federalnych.
System bankowy zaczął tworzyć te "wirtualne" pieniądze, które oczywiście nie miały też pokrycia w złocie, co doprowadziło do boomu lat 20-tych i w konsekwencji do Wielkiego Kryzysu.
W 1933 Roosevelt skonfiskował całe złoto należące do obywateli (poza biżuterią do określonej wartości z tego co pamiętam), a w 1934 uchwalona została ustawa o rezerwach złota, która mówiła że tylko 40% banknotów i 35% depozytów ma mieć pokrycie w złocie.
W 1945 zmniejszono wymagane rezerwy do 25% dla banknotów i depozytów, w 1965 zniesiono wszelkie wymagania dla depozytów, a w 1968 dla banknotów.

Jeszcze jedna sprawa o jakiej trzeba wspomnieć to system z Bretton Woods, który zaczął działać w 1946.
Chodziło w nim o to dolar był wymienialny na złoto, ale tylko dla banków centralnych państw podpisujących traktat, przy czym musiały one utrzymać sztywny kurs między ich walutą a dolarem.
Ponieważ system nie miał robił nic żeby nawet utrudnić Amerykanom inflację, nie miał szans na utrzymanie się na dłuższą metę i upadł w 1971, kiedy inne państwa zaczęły masowo wymieniać dolary na złoto, zmuszając USA do zawieszenia wymienialności.

Trudno w takim razie ustalić kiedy dokładnie został wprowadzony pusty papierowy dolar.
Jedni powiedzą że w 1971 kiedy zawalił się system z Bretton Woods, inni że w 1968 kiedy zupełnie zniesiono wymagania rezerw, inni że 1934 kiedy je pierwszy raz zmniejszono, a jeszcze inni, tak jak ja, że 1913 wraz z ustanowieniem Fed'u, a cała reszta to była próba zachowania twarzy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 5:50, 22 Mar 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Fender napisał:
"money as a debt"?

Dokładnie Smile
Za Rona też musze się kiedyś wziąć.

Z tym filmem trzeba uważać.
Owszem, dobrze opisuje obecny system, ale to co wygadują potem o "lichwie" czy o ich proponowanym systemie to skończone bzdury.

Osobiście proponuje [link widoczny dla zalogowanych]
Niestety bez napisów.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 5:52, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 12:45, 22 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
Owszem, dobrze opisuje obecny system, ale to co wygadują potem o "lichwie" czy o ich proponowanym systemie to skończone bzdury.


Wiem, głupi nie jestem ;-) Wystarczają mi same fakty.

Cytat:
Osobiście proponuje Money Banking and the Federal Reserve


Spróbuje obejrzeć, choć nie lubie filmików, bo zajmuja straszną ilość czasu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 17:39, 22 Mar 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Cytat:
Osobiście proponuje Money Banking and the Federal Reserve

Spróbuje obejrzeć, choć nie lubie filmików, bo zajmuja straszną ilość czasu.

W sumie on dużo więcej niż Money as Debt nie tłumaczy, więc nie musisz się na niego rzucać.
Już chyba lepiej zabrać się za Paul'a Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
khorne




Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 10:55, 23 Mar 2008    Temat postu:

zna ktos jakas ciekawa ksiazke opisujaca dokladnie i przejrzyscie te zagadnienia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Nie 18:14, 23 Mar 2008    Temat postu:

Rothbard opisał to w miarę dokładnie w książce : "Keynes wiecznie żywy czyli zrójnować gospodarkę" (pr. zbiorowa)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:16, 24 Mar 2008    Temat postu:

Rothbard- What has government done to our money. Taking money back.
( w Polsce przetłumaczone na "Złoto, banki, ludzie. Krótka historia pieniądza" Laughing )

sama teoria pieniądza opisana bardzo prosto, wręcz łopatologicznie, bardzo przyjemna książeczka

bardziej szczegółowo- Rothbard- tajniki bankowości


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 8:18, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:40, 25 Mar 2008    Temat postu:

Jak sądzicie - czy to co się teraz dzieje to forpoczta krachu socjalizmu? Ile to może jeszcze pociagnąć?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:49, 25 Mar 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Jak sądzicie - czy to co się teraz dzieje to forpoczta krachu socjalizmu? Ile to może jeszcze pociagnąć?

Nie sposób ocenić, ale ja obstawiam że coś dupsnie w ciągu najbliższych 1-3 lat. Chociaż zgaduje tylko.

Przy czym nie nazywałbym tego krachem socjalizmu. Owszem taka jest optymistyczna wersja, ale ja się boje że to się skończy nowym Rooseveltem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 13:52, 25 Mar 2008    Temat postu:

Ale ile można to reanimować? Dolar nie może spadać wiecznie, a wątpię by okres "odbudowy" był okresem liberalizacji - oni raczej wymyslą coś nowego i przedłużą żywot jeszcze o parę lat.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:02, 25 Mar 2008    Temat postu:

Noqa napisał:
Ale ile można to reanimować? Dolar nie może spadać wiecznie, a wątpię by okres "odbudowy" był okresem liberalizacji - oni raczej wymyslą coś nowego i przedłużą żywot jeszcze o parę lat.

Kiedy właśnie z przedłużaniem żywota może być spory problem.
Dalsza inflacja nie wskrzesi już gospodarki, wywoła tylko co raz więcej problemów. Biorąc pod uwagę poglądy na gospodarkę możliwych prezydentów USA w takiej sytuacji bez wątpienia wprowadzą jakieś kretyńskie regulacje, co tylko pogorszy sprawę, i tak ruszy lawina.

Dlatego owszem, raczej nie będzie to okres liberalizacji, ale też nie będzie przedłużenia tego co już mieliśmy.
Więc trochę czarno to wszystko widzę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:57, 25 Mar 2008    Temat postu:

No i w ten sposób będziemy bliźsi do Ostatecznego Krachu Wink Kiedy on może nastąpić?

EDIT: A jak oni podnoszą stopy - to co robią? Sprzedają te bony skarbowe, itp.?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 17:32, 25 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tirramisu
Gość






PostWysłany: Śro 6:12, 26 Mar 2008    Temat postu:

Historia pieniądza papierowego w Ameryce Północnej.

Tam w XVII wieku pojawiły się banknoty emitowane nie przez banki, lecz przez władze. W 1690 roku Kolonia Zatoki Massachusetts oblegała francuską twierdzę Quebec. Żołnierzom obiecano żołd w postaci zdobytych łupów. Jednak twierdza wcale nie zamierzała paść. Wtedy oblegającym wydano papierowe pieniądze, obiecując, że zostaną one wymienione na monety. Pomysł się sprawdził i wykorzystywano go przy innych okazjach. Jeżeli tylko władze wywiązywały się ze swoich zobowiązań, ludzie bez obaw mogli dokonywać wszelkich transakcji papierowymi zaświadczeniami. Niektórzy zapewne woleli też używać poręcznych banknotów zamiast ciężkich monet. Na przykład w stanie Pensylwania pierwszej emisji papierowego pieniądza dokonano już w 1723 roku.
DOLAR:
Oficjalnym środkiem płatniczym dolar stał się w 1792 roku na podstawie Ustawy Monetarnej. Jego nazwa pochodziła od niemieckiego słowa talar, srebrnej monety bitej w Niemczech od początku XVI wieku. Anglojęzyczni mieszkańcy Ameryki Północnej, ochrzcili tak hiszpańską srebrną monetę, peso, znajdującą się w powszechnym obiegu w czasach kolonialnych i podczas amerykańskiej wojny o niepodległość. Prawo do emisji pieniądza miał tylko rząd federalny.

W pierwszym okresie w Stanach Zjednoczonych obowiązywał standard bimetaliczny: wartość dolara ustalono zarówno w srebrze, jak i w złocie. Ustalony na podstawie rynkowej wartości parytet wynosił 15 granów (jednostek masy stosowanych do dziś w krajach anglosaskich) srebra na 1 gran złota. Podstawową jednostką monetarną były srebrny dolar i złoty 10-dolarowy orzeł. Wkrótce jednak wartość rynkowa złota zaczęła rosnąć i do mennicy trafiało tylko srebro. Później okazało się, że będące równocześnie w obiegu peso, zwane hiszpańskimi dolarami, choć mają ten sam nominał, są nieco cięższe. Opłacało się więc je przetopić i wybić z nich amerykańskie dolary, zyskując na każdym kilka centów. Aby powstrzymać ten proceder władze na początku XIX wieku zabroniły wybijania srebrnych dolarów. Przez kilkadziesiąt lat w obiegu nie było praktycznie amerykańskiej waluty. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych posługiwali się różnymi zagranicznymi monetami, w tym brytyjskimi funtami, szylingami i pensami.

Sytuacja poprawiła się nieco w latach 30-tych XIX wieku, gdy ustawowo obniżono zawartość złota w dolarze w stosunku do srebra. Większe znaczenie miało jednak odkrycie pokładów złotego kruszcu w Kalifornii. Do amerykańskich mennic trafiło tyle złota, że choć srebrne monety nadal formalnie były środkiem płatniczym, to faktycznie zupełnie znikły z obiegu.

Kolejnym krokiem milowym w historii dolara było wprowadzenie pieniądza papierowego. Nastąpiło to w 1862 roku, po wybuchu wojny secesyjnej, gdy rząd Unii potrzebował ogromnych środków na sfinansowanie zwiększonych wydatków wojskowych. Od zielonego koloru farby, którą były drukowane, pochodzi ich historyczna nazwa "greenbacki". Władze próbowały wycofać je z obiegu po zakończeniu wojny, gdy próbowano powrócić do pieniądza kruszcowego. Jednak wobec protestów społecznych, zrezygnowały z tego pomysłu. Następną batalię stoczono pod koniec XIX wieku, po powszechnym przyjęciu przez państwa europejskie systemu waluty złotej. Niektóre kraje postanowiły wtedy pozbyć się zapasów srebra, doprowadzając do spadku ich cen na światowych rynkach. Wtedy przypomniano sobie, że w przeszłości wybijano z tego kruszcu dolary. I choć ustawą Kongresu z 1873 roku oficjalnie zrezygnowano z pieniądza srebrnego, jego zwolennicy nie chcieli uznać tej decyzji. Ostateczną klęskę ponieśli w 1900 roku, gdy uchwalono ustawę potwierdzającą obowiązywanie w Stanach Zjednoczonych systemu waluty złotej.

Co się działo później już Ivan Ivanow ładnie wcześniej opisał Smile
(napisane na podstawie info zebranych w różnych miejscach internetu)


Ostatnio zmieniony przez Tirramisu dnia Śro 6:16, 26 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
G.Z.




Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 11:27, 05 Kwi 2008    Temat postu:

historię odchodzenia od standardu złota można sobie przeczytać w tej książce:

mises.pl/pliki/upload/Murray_Rothbard-Co_rzad_zrobil_z_naszym_pieniadzem.pdf


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez G.Z. dnia Sob 11:28, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin