Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

strzebonski · Gość

Cos w tym jest skoro mimo klesk pogodowych ludzie tam nadal uparcie mieszkaja (zamiast np. przeniesc sie do [powstan!] UE [spocznij!]).

. · Gość

Wg ostatniego rankingu wolności gospodarczej ( [link widoczny dla zalogowanych] ) nieźle sobie zaczyna poczynać Kanada na tle zauważalnie słabnących gospodarek europejskich (no może poza irlandzką, choć i ta ponoć już zauważalnie zwalnia i pod dużym znakiem zapytania pozostaje, jak długo uda jej się jeszcze utrzymać w pierwszej piątce), jak i samej USA - także ja w tym roku na pewno baczniej będę się przyglądał właśnie jej rozkręcaniu, tym bardziej, że z nowozelandzką się już zrównała, a i do australijskiej niewiele jej pozostało Smile

. · Gość

Chociaż jak sobie wczoraj pod wieczór przeanalizowałem zabiurokratyzowaną do przesady administrację kanadyjską (co prowincja to po prostu socjalistyczny interwencjonizm pełną gębą), to po prostu osłabłem z przerażenia (coś jak softowa wersja PRLu-bis tyle, że tam o dziwo nie szkodzi to w takim stopniu gospodarce, jak Nam tutaj w Polsce).

Tak swoją drogą na prawdę niewiele wisiłku reformatorskiego potrzeba, abyśmy się uplasowali jako kraj w pierwszej trójce (zaraz obok "tygrysów azjatyckich", czyli Hong Kongu i Singapuru) światowego rankingu wolności gospodarczej, skoro jakby nie było reszta stawki jest po prostu tak socjalliberalizmem zarobaczona, że aż się wierzyć nie chce, iż pomimo tego nie wypadają jeszcze z pierwszej dziesiątki (niestety to smutne spostrzeżenie świadczy jedynie o tym, w jak cholernie z lewicowanych czasach obecnie żyjemy, bowiem gdzie nie spojrzeć, to większy, bądź mniejszy, ale jednak destruktywny system socjalistyczny dominuje).

Gość

Ja tam do Andory naucze się Katalońskiego dostanę obywatelstwo po 10 latach kupie dom w Górach spokój niskie podatki nie ma Socjalizmu.

A jak nie to zorbie jak jeden koleś zamieszkał na wyspie która należy do Wielkiej Brytanii i tak jak on będę jedynym mieszkańcem i ogłoszę nie podległość dla tej wyspy a wtedy panowie zapraszam was i organizujemy państwo tak jak chcemy.

szczun · Gość

jeśli chodzi o Eu to X. Liechtenstein / Konfederacja Szwajcarska. ale drożyzna jak na razie skutecznie odstrasza.

inna opcja to jakieś państwo w Ameryce Pd. i - bardziej prawdopodobne - w Afryce.

ostatnio myślałem też o Kamczatce - koniec świata, przy tym dużo polskich zesłańców (nawet Beniowski), piękne krajobrazy no i rosyjska wódka Very Happy

neuczarny

Gość

Szczun zapomniałeś o Irlandii i Andorze ale to już Inna sprawa ale jak jeżeli chodzi o podatki i jak wygląda to w Danii bo tata tam pracuje może wyjadę tam

venom · Gość

Dania

faktycznie podatkowy raj Laughing

Gość

O,To już tam nie Jadę bo wiem że nie ma poco

Stefan · Gość

W Danii to podaty są chyba nawet wyższe niż w Szwecji.

Gość

Według obliczeń jakiegoś ekonomicznego instytutu amerykańskiego , nie pamiętam już jakiego, śmieciarz w Nowym Jorku ma większą siłę nabywczą niż inżynier w Szwecji i Dani.

Akcyza na LPG w Danii wynosi 475 % (chyba podatkowy rekord )
Astrid Lindgren za publikację swojej jednej książki zapłaciła 120 % podatku (czyli dużo na tym straciła ; w ogóle nie zyskała )

Skandynawowie mają chyba taką mentalność . Szwedzka partia socjaldemokratyczna od II wojny światowej w większości rządziła ,a jej najgorszy wynik w historii(!) to 36%. Podobnie jest w Danii i Norwegii

Szwecją i Danią rządzą tak na prawdę związki zawodowe( tak przynajmniej wynika z artykułów na ten temat ).

W Szwecji jest tak , że jak 13-latkowi nie podobają się rodzice , może zadzwonić pod państwowy bezpłatny numer i do 18 roku życia żyć na koszt państwa z dala od rodziców ( jeżeli tylko tak chcę , rodzicie nie mają nic do powiedzenia)

Krótko mówiąc : wzór państwa lewicowego ( związki zawodowe terroryzują cały kraj;wyzysk podatkowy;państwo wtrąca się nie tylko w gospodarkę , ale w prawie wszystkie dziedziny życia ; raj dla bezrobotnych i urzędników ; lewicowość obyczajowa ; itd )

W Szwecji ani Danii chyba bym nie wytrzymał
Na dzień dzisiejszy , gdybym miał gdzieś uciekać to do USA albo Australii ( mniejsze zło )

Mateo · Gość

Rafael · Gość

Podatek od każdego dziecko powyżej 2 na rzecz walki z globalnym ociepleniem (bo taki mały wydziela CO2). Jeszcze jakieś pytania?

vdpoop · Gość

venom · Gość

Gość

vdpoop · Gość

agęt · Gość

Ale nie ma, więc jak się ma twój komentarz do tego, co powiedział mic93?

A Danię stać na komunizm, mają ropę.

vdpoop · Gość

agęt · Gość

vdpoop · Gość

Ropa nie ma tu nic do rzeczy. W Norwegii jest jej mnóstwo, w Danii dość sporo a w Szwecji nie ma jej wogle, a wszystkie trzy kraje prowadzą podobną politykę socjalną.

agęt · Gość

Wszystkie te trzy kraje mają bogactwo naturalnych zasobów, które powoduje, że stać je na styl skandynawski państwa.

vdpoop · Gość

agęt · Gość

vdpoop · Gość

vdpoop · Gość

Jeszcze wracając do tematu. Jeżeli ktoś szuka kraju o najniższych podatkach (bo widzę, że zarabiacie zapewne bardzo dużo i was ten problem szczególnie gnębi), to polecam Svalbard. Tam w ogóle nie ma podatku dochodowego. Tyle co masz brutto, dostajesz na rękę. Poza tym: piękne krajobrazy, renifery, foki, białe niedźwiedzie. Polecam;)

Mateo · Gość

vdpoop · Gość

To że jakiś kraj jest bogaty na tle innych państw afrykańskich, nie oznacza że panuje tam powszechna nędza.

I jeszcze liczby:
Szwecja (ropy nie ma i wielu lat prowadzi prosocjalną politykę społeczną) - PKB 34 409 USD/mieszkańca - czołówka światowa

Luksemburg (w ogóle nie ma żadnych bogactw naturalnych i od zawsze była członkiem, jak to lubicie nazywać "socjalistycznego kołchozu") - PKB 80 471 - 1 miejsce w świecie

A ci zasobni w ropę "krezusi" afrykańscy?
Angola 3 399
Nigeria 1 213 (jedno z ostatnich miejsc na świecie)

To że jakiś kraj jest bogaty a inny biedny, nie jest skutkiem jednego czynnika, a sumą wielu okoliczności. Czasami jakiś kraj jest biedny lub bogaty nie dzieki czemuś ale pomimo czegoś tam. I np. tacy Szwedzi są bogaci pomimo iż od dzięsiątków lat są przez państwo zarzynani drakońskimi podatkami.

venom · Gość

co do Luksemburgu to sie mijasz z prawda : przez wiele ten kraj czerpal niezle dochody z bogatych rud zelaza Exclamation

Mateo · Gość

agęt · Gość

Nie zrozumiałeś, vdpoop. Surowce naturalne czynią kraj, które je posiada, bogatszym. Umiejętne posługiwanie się zasobami naturalnymi powoduje, że bogaty kraj jest jeszcze bogatszy, biedny radzi sobie i tak lepiej od innych, podobnych mu, biednych krajów, a socjaldemokratyczny kraj jakoś-tam sobie radzi mimo niewydolnego systemu. Dlatego powiedziałem, że Danię stać nawet na komunizm.

Przywoływanie Luksemburga nie ma tutaj sensu, bo niby co w tej dyskusji udowadnia ten przykład? Tylko tyle, że można sobie radzić bez surowców, a temu przecież nikt nie przeczył.

vdpoop · Gość

Mateo · Gość

Fender · Gość

Gość

O Danii i jej sile nabywczej pisał Cato Institute
Nie mogłem znaleźć teraz akurat tego tekstu

Czynniki które wpływają na bogactwo kraju i rozwój gospodarczy : niskie podatki , wolny rynek , brak zbędnej biurokracji
W następnej kolejność : stabilność polityczna , położenie geograficzne , moralność i chęci mieszkańców

agęt · Gość

Wydaje mi się, że nie doceniasz położenia geograficznego. Ciekawe, jak by wyglądała(ogólnie, również ekonomicznie) Somalia, gdyby leżała w Europie...

szyblucki · Gość

Tylko czy czynnikiem najwazniejszym przy wyborze miejsca do zycia jest fiskalizm państwa? Dla mnie ma to mniejsze znaczenie. Najwazniejsza jest kultura, klimat i dopiero pozniej podatki. Nie sama ekonomia człowiek zyje.
Zreszta jak sie dobrze zakręcisz to sam mozesz brać dotacje itp. Jak płacisz podatki to trzeba jak najwiecej wyciagnac z powrotem.
Fajnym krajem jest Hiszpania pomimo tego że jest czerwona.

MK

Gość

A jak wygląda Sytuacja na Wyspach Owczych.

Gość

Gość

agęt · Gość

Gdyby miał być rząd światowy, to jednak izolacja Australii od reszty świata pełniłaby rolę filtra w jakimś sensie, więc to może być naprawdę dobry wybór pod tym kątem. Trzeba jednak pamiętać o bardzo niebezpiecznych zwierzętach Australii i tamtejszych upałach.

kamfit · Gość

MythBuster · Gość

Przestudiujcie kodeks drogowy Australii to Wam się odechce. Jak to ma być przykład liberalizmu to ja dziękuję.

Wyspy owcze chyba nie figurują na czarnej liście OECD.