Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

agęt · Gość

Ostatnio A. Kwaśniewski wyskoczył z pomysłem, żeby głosowało się przez Internet. "Może jeszcze nie teraz, ale już za cztery lata" - powiedział (cytuję z pamięci). Moim zdaniem to wcale nie taki głupi pomysł. A wy - co wy na to?

Gość

No pewnie: wystarczy kliknąć, a 50% osób zagłosuje na ostatnią reklamę w internecie. Oczywiście pomysł teorytycznie niegłupi, ale praktycznie przyniesie same szkody dla nas moim zdaniem (bo też niby dlaczego inaczej Kwas miałby to reklamować?).

Bździech · Gość

No chyba, że do systemu dorwie się jakiś hacker o przekonaniach UPRowskich i dostaniemy 90% - wtedy ok.

Stefan · Gość

Zawsze można oszukiwać. Po za tym osoby nieletnie itd

Rafael · Gość

W liberalnej Estonii można głosować przez internet. Działa.
Inna rzecz, że u nas na razie taki burdel, żę nie mogłoby to wyjśc.

Gość

Stefan · Gość

Ja nie wiem.
Nie znam sie.
PS
a tak apropo słyszałem że Pinochet zlikwidował urząd koncesji w Chile,to prawda?

(w innym temacie proszę poziomeczku - Józio)

Spaulding · Gość

Pomysł dobry, od razu by UPRowi podskoczyło

Gość

Pomysł dobry. Nie wiem, czy by się opłacił UPRowi. Nasi wyborcy są bardziej zdyscplinowani, a takie "leniwe" rozwiązanie przyniesie więcej lewaków, kórym normalnie sie nie chce. Jest jeszcze ten aspekt, że wyborcy UPR znają się na internecie, mają wieć pewną przewagę nad innymi. Myślę, że to nam wychodzi na jakieś +0.05

agęt · Gość

Kwestię znajomości obsługi komputera należy wykluczyć. Po pierwsze, strona z głosowaniem byłaby jak najmniej skomplikowana (na pewno nie bardziej, niż obecne karty do głosowania, a być może mniej, bo się da łatwo zaprogramować, żeby nie dało się postawić dwóch krzyżyków, w przeciwieństwie do kartki). Po drugie należałoby w dotychczasowych miejscach, gdzie się głosowało, postawić komputery z dostępem do Internetu i włączoną tą stroną - "moherowe babcie", zdeterminowane jak w poprzednich wyborach, nie powinny mieć najmniejszego problemu by kliknąć gdzie trzeba.

Yelonek · Gość

Ba, będzie nawet można dodać obrazki. Tylko, że takie elektroniczne zliczanie głosów ciężko nadzorować zwykłemu obywatelowi.

Rafael · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Wielu wieszczy, że gdyby takie głosowanie było to poparcie strasznie by nam skoczyło.
Ja w to wątpię -
a) nasi internetowi zwolennicy są na tyle zdyscyplinowani, że idą już dziś do wyborów - nie wiem ilu "leniwców' byśmy zyskali - 1000?
b) wzrosłaby frekwencja - i trudniej by byłó dobić do 5%
c) uruchomiliby się inni internauci głosujący na inne partie

agęt · Gość

Ja nie pytam czy to by było dobre dla nas, wyborców UPR, tylko czy to jest dobre w ogóle.

Rafael · Gość

Przeniesienie całej biurokracji do sieci imo zmniejszyłoby znacznie jej koszty i ulepszyło funkcjonowanie.

Gość

Dinsdale · Gość

Pomysł jest bardzo dobry, w końcu w Estonii się sprawdziło - tak jak wyżej - na pewno dałoby się poobcinać koszty. A Kwaśniewski znając go to pewnie by to po 400 latach wprowadził.