Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Pipboy · Gość

Mam dziwne wrażenie, że JKM naciąga ten fakt. Może źródła są jednostronne, ale jednoznacznie wynika z nich, że wsadzili ludzi z poprzedniego rządu, nie ówczesnego. Może to propaganda, może "ukaranie za doprowadzenie kraju do kryzysu", ale JKM zdaje się manipulować tym faktem. Przedstawia to trochę tak, jakby WRON chcąc zaprowadzić porządek, zapuszkował i rząd i opozycję, tworząc juntę. Jednak chyba wyglądało to trochę inaczej, czyli tak jak głosi powszechna opinia. Rząd wciąż rządził, a "junta" była na jego usługach.
Może ktoś ma inną wiedzę na ten temat? Przyznam, że niewiele wiem, a w internecie jakoś nie mogłem znaleźć innego spojrzenia na ten problem.

Konrad

Internowani byli przedewszystkim ludzie z ekipy Gierka,Jaroszewicz,Zandraowicz Grudzień,Babiuch.i sam Gierek Sam nie wiem dlaczego ale bylii nternowanii.Może dlatego że za rządów Gierka mieli dobre stosunki z krajami kapitalistycznymi ale to tylko moje przypuszczenia

Gość

A co tow. gen. Jaruzelski miał siebie internować?

Andrzej B. Jędzrejewski

O ile się orientuję, to ekipa Gierka była pro zachodnio ukierunkowana. Pożyczkę, którą wziął miała rozkręcić gospodarkę między innymi poprzez inwestycję w przemysł ciężki (huta Katowice), w infrastukturę ( poprawę dróg ) oraz sprowadzenie art, powszechnej konsumpcji. Jasnym jest, że przy gospodarce socjalistycznej i ekonomii socjalizmu takie przedsięwzięcie było nierealne. Tzw "dobrobyt" trwał niewiele lat ( gdzieś pomiędzy 1972-1976), długi trzeba było spłacać, a inwestycje nie przynosiły korzyści ( bo też w takim systemie nie mogły przynosić). Zatem musiała nastąpić podwyżka cen np chleba, cukru i tym podobnych ( nie pamiętam o ile ale biorąc dzisiejsze realia o stosunkowo niewiele) wystarczyło to żeby ludziska się buntowali. Co ciekaw, że za Gomułki, Polska wyszła z bilansem dodatnim, bez długów ( fakt że było siermiężno). Ale trzeba pamiętać, że Polska posiadała ( jako jedyny kraj demoludów) prywatny sektor, co absolutnie sowietom się to nie podobało. Doprawdy nie wiem, czy był potrzebny stan wojenny. Argumenty Jaruzelskiego w zasadzie ani nie można potwierdzić ani obalić (to dopiero będzie mozliwe jak archiwa rosyjskie się ujawni). Pamiętam doskonale te czasy i wtedy w zasadzie kraj był sparaliżowany, nikt nie pracował, same strajki, coraz gorzej z zaopatrzeniem. Wydawało mi się wtedy, że jakiś stan wyjątkowy musiał powstać, aby przywrócićw miarę normalność. Jane było że Jaruzelski znał się na gospodarce tak jak ja na chińskich krzaczkach i niestety lata 80 były w tym względzie koszmarne.Wydaje mi się, że po prostu Jaruzelski pozamykał i działaczy solidarności i pzprowców, żeby nie mieszali. To była akcja mniej więcej podobna do Piłsudskiego, kiedy otoczył Sejm i powsadzał posłów do Berezy Kartuskiej