|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Sob 2:34, 29 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: | A co Ty na te wolnościowe linki? Boś pominął milczeniem... |
Niektóre prokapitalistyczne linki fajne, ale też można tam znaleźć np. "Myśl Polską". Ot, taki kontraścik.
K.Z.K.G. napisał: | Wielu katolików nie było zadowolonych z tego dziwnego pomysłu sejmowej intronizacji. M.in. Michalkiewicz, ja ale też i Wielomski i Skurzak (KZM, skrytykowali pomysł w którymś z Ncz!, z tego co pamiętam). |
I to się chwali.
K.Z.K.G. napisał: | No i gdzie tu feudalizm czy socjalizm? Przeciw Giertychowi czynnie protestowały młóde lewackie bojówki, bynajmniej nie libertarianie żądający prywatyzacji edukacji. I te lewackie bojówki chciały wywalenia tego ministra - nie likwidacjiMinisterstwa. |
I protestowali też zwykli, apolityczni uczniowie. Wątpię, żeby statystyczny, niezadowolony uczeń był bojówkarzem SLD. JKM powiedział kiedyś, że dzieci Wrzesińskie potrafiły się zbuntować, a my dzisiaj jesteśmy potulni. A jak uczniowie starają się nie być potulni, to (UWAGA, UWAGA!) są krytykowani przez organizację, do której należy JKM. WTF?
K.Z.K.G. napisał: | Górski jest dziwny Długo był prezesem KZMu (został w nim wieku 18 lat, też dziwne ), ale dziś realizuje się w PiSie jako jakieś skrzydło konserwatywne. Nb. zajrzyj sobie na forum KZMu, tam zachwytu nad PiSem bynajmniej nie ma. Sam Górskiego nie popieram i bynajmniej się nie zachwycam. Tylko nie wiem do czego zmierzasz? |
Górski był redaktorem naczelnym PFReL, na stronie głównej promują jego zacną książeczkę, więc bynajmniej nie jest to ortodoksyjny outsider, na którego patrzy się pół żartem, pół serio.
Co ciekawe, Górski przestał być redaktorem, bo... "ma obowiązki poselskie".
Może i na forum nie ma zachwytu, bo większość jest UPRana, ale po prostu chciałem zwrócić uwagę na jednego z najważniejszych kolesi w KZM.
K.Z.K.G. napisał: | A to już zarzut totalnie bez sensu. Chodź dobrze, tu się nie rozwodźmy, bo na debaty o instytucjach przydałby się osobny wątek. |
Chodzi o to, że jak mamy minimalizować państwo, to warto wywalić też senat. Po co nam on?
K.Z.K.G. napisał: | A przeczytałeś mój wpis czy tylko chciałeś sobie ponajeżdżać na pisemko? |
I jedno, i drugie.
K.Z.K.G. napisał: | Ale nie stricte konserwatywny. A jednak KZM nie wzdraga się tam publikować (KZMowcy w większości to bynajmniej NIE konserwatywni liberałowie tylko czyści konserwatyści). |
Z tego co pamiętam, to był jakiś wywiad z kimś z MW, a niedawno z Palikotem. NCzas po prostu zaprasza ludzi z różnych frontów.
K.Z.K.G. napisał: | Zgadzam się, ale to nie libertarianie, więc nie muszą kierować się libertariańską filozofią. Stąd inny stosunek do kapitalizmu. I nic się nie rozwala. |
Fakt, troszkę przesadziłem.
K.Z.K.G. napisał: | Czemu jest złe? Liczy się chyba trzeba popierać kapitalizm?
Poza tym gdybyś w pełni poparł taką postawę to stałbyś się pod tym względem konserwatystą. Co innego jeśli jąś akceptujesz... |
Jakoś nie mogę zaakceptować, dla mnie rozdzielanie wolności ekonomicznej, która jest "koniecznością" wraz z odrzuceniem reszty liberalizmu (TAK! W PFReL słowa "liberalizm" używa się negatywnie!) to jakiś absurd.
K.Z.K.G. napisał: | Ja osobiście jestem dość synkretyczny, aczkolwiek w przeciwieństwie do liberatarian mieszczę się nadal w nurcie prawicowym, więc łatwiej pewnie mi takie stanowiska pojąć... |
No, taki lewak jak ja za ... nie może pojąć akceptowanego przez Ciebie stanowiska.
Oczywiście mówiąc pozytywnie o lewactwie, mam na myśli Tuckera, Konkina, Rothbarda etc.
Ostatnio zmieniony przez Gigabyte dnia Sob 2:37, 29 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:23, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Gigabyte napisał: | "Myśl Polską". |
Klinknąłem i nic strasznego nie ujrzałem. Jakiś serwis patriotyczny.
Gigabyte napisał: | I protestowali też zwykli, apolityczni uczniowie. Wątpię, żeby statystyczny, niezadowolony uczeń był bojówkarzem SLD. |
Czynne protesty robiły głównie fachowe organizacje. Z lwej strony sceny politycznej. Można nawet znaleźć archiwalne zdjęcia na ten temat. Fakt, niezadowolenie z Giertycha było większe, ale dla wielu najważniejszy był powód "bo to Giertych". Nie bronię głupawych decyzji Giertycha (amnezja, mundurki itp.). Ale jak teraz Hall wymyśla jakieś wcześniejsze posyłanie dzieci do przedszkoli (co Giertych wstrzymał!) czy podziały wakacji to już protestów ni ma. Bo to Hall!
I ciekawe, że nikt, absolutnie nikt nie miał do Giertycha pretensji o największy błąd, który zarządził na koniec - powrót przymusowej matury z matmy. Ale tu nikt nie protestował? Czemu? Bo tu lobby zgodne i każdy minister dziwnym trafem to popiera!
Z tym że nie widzę nic socjalnego/feudalnego w krytyce "lewych" protestów. Sam nie sympatyzowałem z przeciwnikami Giertycha tego autoramentu. Bo to byli przeciwnicy Giertycha, tego danego ministra - nie całego resortu.
Gigabyte napisał: | JKM powiedział kiedyś, że dzieci Wrzesińskie potrafiły się zbuntować, a my dzisiaj jesteśmy potulni. A jak uczniowie starają się nie być potulni, to (UWAGA, UWAGA!) są krytykowani przez organizację, do której należy JKM. WTF?
|
Nie wiem co na to JKM, bo coraz bardziej offtopujemy, ale ja wyjaśniłem wyżej. Bunt przeciw zasadzie odgórnego rządowego decydowania, bunt konsekwentny - prędzej bym zrozumiał. Choć wolałbym w wykonaniu rodziców niż dzieci (a z tego co wiem to we Wrześni rodzice odgrywali znacznie większą rolę), ewentualnie wspólnie. Przeciw Giertychowi protestowali głównie wyrostki i ZNPowcy - i to nie dlatego, że coś wprowadzał, tylko dlatego że był to Giertych. Dziś Hall wprowadza, następny Iksiński będzie wprowadzać - i zobaczysz, będzie cacy, ani jednego protestującego ucznia nie ujrzysz, mimo że ich pomysły (oby nie!) mogą być 3x debilniejsze niż Giertycha!
Gigabyte napisał: | Górski był redaktorem naczelnym PFReL, na stronie głównej promują jego zacną książeczkę, więc bynajmniej nie jest to ortodoksyjny outsider, na którego patrzy się pół żartem, pół serio.
Co ciekawe, Górski przestał być redaktorem, bo... "ma obowiązki poselskie".
Może i na forum nie ma zachwytu, bo większość jest UPRana, ale po prostu chciałem zwrócić uwagę na jednego z najważniejszych kolesi w KZM.
|
Masz rację, to był nawet prezes o najdłuższej kadencji...ale zaglądam na stronę i w tekstach nie widzę jego wielich wpływów (tylko raz mu wrzucili jakieś oświadczenie). Tak czy siak moim zdaniem Wielomskiemu nie dorasta do pięt...nie jest wielkim myślicielem (przynajmniej nic o tym nie wiem) tylko jednym z wielu posłów PiSu.
Gigabyte napisał: | Chodzi o to, że jak mamy minimalizować państwo, to warto wywalić też senat. Po co nam on? |
Znów offtop Na to by się przydał osobny temat. Wchodzimy tu w koncepcję rządów, koncepcję co zostawić (a czemu nie wywalić Sejmu np. itd. itp.), w koncepcję podziału władzy...
No i kontekst, w którym widziałeś "Brónmy Senatu!". Nie znam go, ale w dzisiejszych czasach Senat się przydaje by robić poprawki po posłach, w razie czego mieć weto itp. W DZISIEJSZYCH czasach. W minarchistycznym państwie nie byłoby potrzebne wiele ustaw, więc możliwe że i jakieś prawne poprawki Senatu nie miałyby znaczenia. W ogóle byłaby to inna koncepcja władzy. Ale dziś, w dzisiejszym ustroju nie widzę powodu do wynoszenia Izby Poselskiej. Osobiście jestem za dwuizbowością, w ramach lepszej równowagi, choć chciałbym by funkcja posła/senatora była bezpłatna, więc większość kosztów odpadałaby...No, zostawmy to na razie już. Samo "Brońmy Senatu!" nie świadczy moim zdaniem o socjalizmie.
Gigabyte napisał: | Z tego co pamiętam, to był jakiś wywiad z kimś z MW, a niedawno z Palikotem. NCzas po prostu zaprasza ludzi z różnych frontów. |
Racja, ale rzecz w tym że KZM PRZYJMUJE zaproszenie do entuzjastycznie-kapitalistycznego pisma...choć fakt, NCz! ma szeroki wachlarz. Moim zdaniem to dobrze.
Gigabyte napisał: | Jakoś nie mogę zaakceptować, dla mnie rozdzielanie wolności ekonomicznej, która jest "koniecznością" wraz z odrzuceniem reszty liberalizmu (TAK! W PFReL słowa "liberalizm" używa się negatywnie!) to jakiś absurd.
|
No bo stosunek KZMu do liberalizmu samego w sobie nie jest pozytywny...ale nie dziwię się, że nie możesz zaakceptować, bo jak to kiedyś pisałem Noce - "boś libertarianin" . Sam w pełni nie identyfikuję się z KZMem, ale że i mi nie jest miłe kilka liberalnych podejść (przede wszystkim liberalne przepisy dot. aborcji i tolerancji dla różnorakich dziwnych pomysłów) to rozumiem, że im nie jest miłe kilka więcej. Tacy już są konserwatysci
Oczywiście wiem, że pełna wolność gospodarcza to tylko w anarchii. Wiem, że moim krytycznym stosunkiem do aborcji zablokuję wolny rynek "usług aborcyjnych". Ale trudno. Nadal uważam się za wolnościowca gospodarczego, bo we wszystkich normalnych dziedzinach (rolnictwo, przemysł, usługi w sensie dostaw itp.) jestem za wolnością ekonomiczną i brakiem ingerencji. Choć nie jest to 100% wolność gospodarcza.
Gigabyte napisał: | No, taki lewak jak ja za ... nie może pojąć akceptowanego przez Ciebie stanowiska.
|
Hola! Przeciez libertarianie to nie lewacy. To ni lewica, ni prawica...
Gigabyte napisał: | Tuckera, Konkina, Rothbarda etc. |
Dwóch pierwszych nie znam, Rothbarda czytałem jedną książkę i nic lewackiego tam nie widziałem, bo postulat o standard złota nie jest lewackim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:51, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: | Dwóch pierwszych nie znam, Rothbarda czytałem jedną książkę i nic lewackiego tam nie widziałem, bo postulat o standard złota nie jest lewackim |
Rothbard sie sam sklasyfikował jako lewak na pewnym etapie ale moim zdaniem to nieporozumienie.
Moim zdaniem libertarianie nie mieszczą się w podziale na lewo-prawo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:23, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | Moim zdaniem libertarianie nie mieszczą się w podziale na lewo-prawo. |
Nie tylko Twoim.
To teraz mogę się zrewanżować - polać Ivanovi, ale już! I byleby dużo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamfit
Gość
|
Wysłany: Nie 17:20, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Rothbard napisał kidyś tekst, w którym opisuje jako kto był postrzegany. Na początku mówiono na niego skrajny prawicowiec, a potem skrajny lewak, a jego poglądy miał cały czas te same
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Pon 1:01, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: | Ale jak teraz Hall wymyśla jakieś wcześniejsze posyłanie dzieci do przedszkoli (co Giertych wstrzymał!) czy podziały wakacji to już protestów ni ma. Bo to Hall! |
W sumie zorganizowanie jakiejś manifestacji przeciwko Hall byłoby niezłym pomysłem.
Niby racja, w dzisiejszym rozumieniu lewicy i prawicy, trudno gdziekolwiek wsadzić libertarian. Ale jeżeli już podejmujemy się takiego zadania, to moim zdaniem bliżej libertarianom do lewicy (anarchizm, wolność obyczajowa, nieco rewolucyjne podejście, laickość państwa lub nie-państwa). Bo przecież w tym podziale poglądy obyczajowe zazwyczaj pełnią większą rolę, od tym zmarginalizowanych gospodarczych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:50, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Gigabyte napisał: | W sumie zorganizowanie jakiejś manifestacji przeciwko Hall byłoby niezłym pomysłem. |
Różnica polegałaby na tym, że protest libertarian składałby się z kilku(nastu?) osób, nikt by o nim nie napisał, żadne media by tematu nie podjęły a i Hall nie musiałaby komentować
Gigabyte napisał: | Ale jeżeli już podejmujemy się takiego zadania, to moim zdaniem bliżej libertarianom do lewicy (anarchizm, wolność obyczajowa, nieco rewolucyjne podejście, laickość państwa lub nie-państwa). Bo przecież w tym podziale poglądy obyczajowe zazwyczaj pełnią większą rolę, od tym zmarginalizowanych gospodarczych. |
Tak, na siłę idzie, ale główna różnica polega na tym, że libertarianie chcą zezwolić na wszelką obyczajowość - ale tu już jest różnica - nie zawsze publicznie (co tradycyjnej Lewicy nie przeszkadza) i z pluralizmem (czego Lewica bynajmniej nie chce).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Pon 23:54, 31 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: | Różnica polegałaby na tym, że protest libertarian składałby się z kilku(nastu?) osób, nikt by o nim nie napisał, żadne media by tematu nie podjęły a i Hall nie musiałaby komentować |
A rodzice, którzy są niezadowoleni z konieczności puszczania pięciolatka do szkoły?
K.Z.K.G. napisał: | Tak, na siłę idzie, ale główna różnica polega na tym, że libertarianie chcą zezwolić na wszelką obyczajowość - ale tu już jest różnica - nie zawsze publicznie (co tradycyjnej Lewicy nie przeszkadza) i z pluralizmem (czego Lewica bynajmniej nie chce). |
I tak różnic między libertarianizmem a konserwatyzmem obyczajowym jest więcej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Turin
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów
|
Wysłany: Wto 4:03, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Utożsamianie się libertarianizmu z prawicą to błąd, ale identyfikowanie się z lewicą to błąd kardynalny
Cytat: | libertarianie chcą zezwolić na wszelką obyczajowość |
Nie do końca, twierdzą raczej, że kwestie społeczne najlepiej reguluje opinia publiczna. (podczas gdy lewacy próbują narzucić nam model "tolerancyjnego" myslenia, co żadnemu libowi przez myśl nie przejdzie) W Polsce przeważa opinia umiarkowanie konserwatywna, zatem obyczajowość w libertariańskiej koncepcji byłaby statystycznie właśnie taka. Oczywiście występowałby tutaj pluralizm, którego brakuje lewicy czy prawicy, ale raczej przyniosłoby to rozwiązanie problemów niż ich tworzenie...
prawdziwe zdanie powinno brzmieć "libertarianie chcą, by nikomu nie narzucano siłą danego modelu obyczajowości"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Turin dnia Wto 4:04, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 6:44, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gigabyte napisał: | A rodzice, którzy są niezadowoleni z konieczności puszczania pięciolatka do szkoły? |
Ech...spróbuj zrobić protest przeciw Hall to zrozumiesz o czym mówię. Jesli zbierzesz do protestów choć 20% takiej ilości, co protestowała przeciw Giertychowi to już byłby niebywały sukces!
Gigabyte napisał: | I tak różnic między libertarianizmem a konserwatyzmem obyczajowym jest więcej. |
Jakich? Ja się zgadzam z wypowiedzią Nephilima.
Uważam, że libertarianizm to coś między Lewicą i Prawicą. Prawdziwe Centrum? Rodzaj Centrum?
Widać to po mnie - wolalbym libertariańskie rządy od lewicowych, ale konserwatywno-liberalne od libertariańskich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yelonek
Gość
|
Wysłany: Wto 17:54, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: | Uważam, że libertarianizm to coś między Lewicą i Prawicą. Prawdziwe Centrum? Rodzaj Centrum? |
Jeśli rząd trzyma Ci nóż na gardle i grzebie w portfelu to nieważne czy lewą, czy prawą ręką. Vote Libertarian!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:03, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: | Uważam, że libertarianizm to coś między Lewicą i Prawicą. Prawdziwe Centrum? Rodzaj Centrum? |
Co za kompletna bzdura. Centrum to centrum - coś między prawicą i lewicą, wymieszane czynniki z obu tych "stron". A libertarianizm to coś zupełnie odchodzącego od lewicy i prawicy, będącego PONAD podziałem, nie w jego środku!
Yelonek napisał: | Jeśli rząd trzyma Ci nóż na gardle i grzebie w portfelu to nieważne czy lewą, czy prawą ręką. Vote Libertarian! |
Hej! Genialne hasło! Sam wymyśliłeś czy skądś wziąłeś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:12, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Noka napisał: | Co za kompletna bzdura. Centrum to centrum - coś między prawicą i lewicą, wymieszane czynniki z obu tych "stron". A libertarianizm to coś zupełnie odchodzącego od lewicy i prawicy, będącego PONAD podziałem, nie w jego środku! |
No, w sumie to ma sens.
Yelonek napisał: | Jeśli rząd trzyma Ci nóż na gardle i grzebie w portfelu to nieważne czy lewą, czy prawą ręką. Vote Libertarian! |
Nie, nie! Różnica między Prawicą i Lewicą to coś ważniejszego niż wydawanie Twoich pieniędzy na becikowe/ aborcyjne. Ja w ogóle nie jestem za prawicą rozdawniczą, zepsutą socjalizmem. Mnie chodzi o pewien ład moralny!
PS. Poza tym w Polsce I can't vote Libertarian
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:13, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yelonek
Gość
|
Wysłany: Wto 18:51, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Noka napisał: | Hej! Genialne hasło! Sam wymyśliłeś czy skądś wziąłeś? |
Z tych drogich koszulek libertariańskich.
[link widoczny dla zalogowanych]
Spodobało mi się jeszcze:
[link widoczny dla zalogowanych]
"Nie warto mnie napadać. Mam przy sobie tylko amunicję wartą 20$." Albo "... 20$ w (drobnej) amunicji". Nie wiem jak to wiernie przetłumaczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aregirs
Gość
|
Wysłany: Śro 11:07, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dlaczego oba powyższe linki kończą się na 666 :O
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Śro 11:57, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bo w końcu to anarchosatanizm i pornolibertarianizm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:07, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie widzę w tym nic śmiesznego. Zadajcie sobie pytanie: czemu ktoś może wklepać dowolną inną kombinację, a wklepuje akurat trzy szośtki? Przypadek?
Ja tam widząc Złą Liczbę robię się zawsze podejrzliwy, choć nieraz pewnie ludzie piszą ją sobie ot tak, z głupoty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Śro 14:30, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Albo ot tak dla jaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Śro 16:42, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kamfit napisał: | Rothbard napisał kidyś tekst, w którym opisuje jako kto był postrzegany. Na początku mówiono na niego skrajny prawicowiec, a potem skrajny lewak, a jego poglądy miał cały czas te same |
Ja bym dał na skrajną prawice
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:32, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Eeee... O co chodzi z tym adresem - całą koncówkę opt_/fpt_/c_666/ można skasowac a i tak wychodzi to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Turin
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów
|
Wysłany: Śro 19:32, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
O ile sam Rothbard był bardziej w prawo niż w lewo, o tyle jego działania doprowadziły do boomu lewicowego libertarianizmu, skądinąd bardzo pozytywnego zjawiska które ułatwia lewakom przejście na wolnorynkowe poglądy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
libertarianin.tom
Gość
|
Wysłany: Pią 8:17, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
K.Z.K.G. napisał: |
Gigabyte napisał: | Ale chodziło mi o ludzi powiązanych z polityką. Podejście typu: "trzeba popierać kapitalizm, ale fajnie byłoby żyć w feudalizmie" jest złe i myślę, że popieranie tego typu postaw nas zgubi. |
Czemu jest złe? Liczy się chyba trzeba popierać kapitalizm?
Poza tym gdybyś w pełni poparł taką postawę to stałbyś się pod tym względem konserwatystą. Co innego jeśli jąś akceptujesz...
|
Myślę, że problem jest po prostu taki, że mając po swojej stronie takiego konserwatystę, który uważa, że w sumie najlepszy to jest feudalizm a z braku laku to wybieram narazie kapitalizm, może spowodować, iż w przyszłości osoba taka zmiani front i w ten sposób wbije nóż w plecy...
Co do Górskiego to podpadł mi on wielokrotnie. Pamiętam jak w "NCzasie!" rozpisywał sie w jednym artykule jaki to byłby piękny rząd konserwatywno-narodowy gdyby rządzili razem LPR i PiS (na jakieś 2 lata przed tą koalicją...). I ogólnie wychwalał tam Giertycha pod niebiosa .
Po za tym był on jednym z posłów PiS, którzy pracowali nad taką ustawą (nie pamietam nazwy. Zresztą chyba w końcu naszczęście nie przeszła), która miała "chronić dobrego iminia instytucji państwa". A w sumie sprowadzało sie to do zakazu krytykowania władzy :-/. Pamietam jak był o tym artykuł w "NCzas!".
Co do Wielomskiego to kiedyś bardziej z nim sie zgadzałem (np. uważał środowiska LPR-owskie itp. za narodowych-bolszewików , ale później podpadł mi poparciem jakiego udizelił abp. Wielgusowi . Zabrzmiało to bardzo "radio-maryjnie" bo stwierdzał, że może i był agentem itd. ...ale atak na niego wynikał z tego, że był konserwatywnym biskupem . Co ma do rzeczy, że ktoś jest kreuje sie na konserwatystę skoro tak naprawdę był agentem i kłamcą. Nie wiem co z tego miał Wielomski ale myśle że stracił dużo w oczach ko-librów jaki i konserwatysów. Szczególnie, że kreował sie zawsze na "pro-lustratora"...
Cytat: | Sam w pełni nie identyfikuję się z KZMem, ale że i mi nie jest miłe kilka liberalnych podejść (przede wszystkim liberalne przepisy dot. aborcji i tolerancji dla różnorakich dziwnych pomysłów) to rozumiem, że im nie jest miłe kilka więcej. Tacy już są konserwatysci
Oczywiście wiem, że pełna wolność gospodarcza to tylko w anarchii. Wiem, że moim krytycznym stosunkiem do aborcji zablokuję wolny rynek "usług aborcyjnych". Ale trudno. Nadal uważam się za wolnościowca gospodarczego, bo we wszystkich normalnych dziedzinach (rolnictwo, przemysł, usługi w sensie dostaw itp.) jestem za wolnością ekonomiczną i brakiem ingerencji. Choć nie jest to 100% wolność gospodarcza. |
Z tym rynkiem "usług aborcyjnych" to troche przesadzasz. Nie znam libertarianina, który uważał by, że w wolnym społeczeństwie bedzie można np. się okradać albo mordować, a mimo wszystko nikt nie mówi o ograniczeniou wolnego rynku na "usługi zawodowych morderców" itp. . Tak konserwatyści jak i libertarianie uznają prawa naturalne (do życia, wolnosci, własnosci) kwestią sporną jest natomiast to czy uznawać nienarodzone dziecko (zarodka) za człowieka czy nie. I tak się składa, że większosć libertarian jest zwolennikami aborcji. Ale nie wszyscy. Ja jestem przeciw bo uznaję zasadę "domniemania niewinności" = nie mam 100% pewności, czy zarodek to już dziecko czy jeszcze nie, no to na wszelki wypadek nie należy go usuwać, żey czasem kogoś nie zabić.
A co do samego libertarianizmu to jest to dla mnie bardziej prawa strona, a być może nawet skrajna prawa strona. A niechęć do takiego określenia u libertarian najprawdopodobniej bierze się po porstu z tego, że obecnie za prawicę uważa się np. nazistów . A Rothbard to wogóle czasami dziwne rzeczy gadał (coś jak JKM ) a ocenić go należy na podstawie czynów a tych dokonywał często ramie w ramię z republikańskim prawicowym "betonem" czyli "old right" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:28, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
libertarianin.tom napisał: | Myślę, że problem jest po prostu taki, że mając po swojej stronie takiego konserwatystę, który uważa, że w sumie najlepszy to jest feudalizm a z braku laku to wybieram narazie kapitalizm, może spowodować, iż w przyszłości osoba taka zmiani front i w ten sposób wbije nóż w plecy...
|
W tym przypadku ciężko zmienić front, bo feudalizm nie jest ustrojem do wprowadzenia "ad hoc". Był to ustrój opierający się na tradycji, powinnosciach, ale oddolnych. Nie da się go wprowadzić ustawą "Ty będziesz chłop, Iksiński będzie rycerz, a Iksiewicz mieszczanin". Coś w rodzaju feudalizmu może kiedyś gdzieś wrócić, ale na razie...nie sądzę żeby w tym wieku.
libertarianin.tom napisał: | Co do Górskiego to podpadł mi on wielokrotnie. Pamiętam jak w "NCzasie!" rozpisywał sie w jednym artykule jaki to byłby piękny rząd konserwatywno-narodowy gdyby rządzili razem LPR i PiS (na jakieś 2 lata przed tą koalicją...). I ogólnie wychwalał tam Giertycha pod niebiosa .
|
Górskim też się nie zachwycam. Jeśli chodzi o KZMowskie poglądy to proponuję innych publicystów (przede wszystkim Wielomski). Górski zresztą specjalnie nigdzie nie publikuje, z tego co wiem.
libertarianin.tom napisał: | Zabrzmiało to bardzo "radio-maryjnie" bo stwierdzał, że może i był agentem itd. ...ale atak na niego wynikał z tego, że był konserwatywnym biskupem |
Ano tak; i szeroko uzasadniał to na KZM. Z czym można się, rzecz jasna, nie zgadzać i nawet na forum wszyscy go nie popierali. Przejrzyj zresztą ich stronkę (na forum KZM udziela się zresztą AW we własnej osobie).
libertarianin.tom napisał: | Z tym rynkiem "usług aborcyjnych" to troche przesadzasz. Nie znam libertarianina, który uważał by, że w wolnym społeczeństwie bedzie można np. się okradać albo mordować, a mimo wszystko nikt nie mówi o ograniczeniou wolnego rynku na "usługi zawodowych morderców" itp. . |
Jestem przeciwnikiem aborcji. Ale jak z nią walczyć? Przez zakaz - czyli prohibicję na to. Czyli w tej kwestii nie będzie wolnego dostepu, czyli wolnego rynku. I jak najbardziej słusznie nie będzie! Część takich drastycznych usług (np. aborcja, morderstwa na zlecenie (czyli eutanazja też), handel niewolnikami, prostytucja nieletnich) winna być objęta prohibicją i bezwzględnie zakazana. Co jest jednak ingerencją w wolny rynek, bo państwo blokuje dostęp obywateli do tychże usług - nieprawdaż?
libertarianin.tom napisał: | Ja jestem przeciw bo uznaję zasadę "domniemania niewinności" = nie mam 100% pewności, czy zarodek to już dziecko czy jeszcze nie, no to na wszelki wypadek nie należy go usuwać, żey czasem kogoś nie zabić.
|
Skoroś katolik to możesz jeszcze przejrzeć "Donum vitae", tam też tłumaczą, czemu nie i czemu traktuje się zarodek jako człowieka od poczęcia.
[link widoczny dla zalogowanych]
A "świeckie" argumenty przeciw były w niektórych moich wypowiedziach w wątku nt. aborcji.
libertarianin.tom napisał: | A co do samego libertarianizmu to jest to dla mnie bardziej prawa strona, a być może nawet skrajna prawa strona. |
Bo ja wiem...większość libertarian się chyba z Tobą nie zgodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ambioryks
Gość
|
Wysłany: Nie 11:24, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Co do feudalizmu i pańszczyzny - to ilość czasu pracy chłopa zależała od wielkości ziemi. Na jeden łan ziemi przypadał jeden dzień pracy w tygodniu - a jeden łan to około 17 hektarów - czyli gospodarstwo dość duże. Resztę czasu chłopi mieli dla sibie. Co prawda wraz z pojawieniem się wielkich latyfundiów magnackich niekiedy wielkość gospodarstw sięgała nawet 9 łanów (czyli teoretycznie niektórzy chłopi musieli pracować nawet 9 dni w tygodniu, co było niemożliwe) ale to pojawiło się dopiero na krótko przed upadkiem feudalizmu.
A feudalizm oczywiście jak najbardziej sprzeczny z kapitalizmem. Były różnorakie ograniczenia. Np. chłop nie mógł decydować o tym co zasieje na polu. Obowiązywał go przymus niwowy. Rycerstwo zaś mogło zatrzymywać się na postój tylko na polach, a nie jak wcześniej w klasztorach, miastach, czy wsiach.
Inne ograniczenia to np. przymus drogowy, prawo składu i przywilej targowy.
Przymus drogowy to istniejący w średniowieczu obowiązek poruszania się kupców po ściśle określonych trasach. Istniejąca gęsta sieć komór celnych umożliwiała maksymalne "wykorzystanie" przejazdu kupca przez pobranie ceł. W Królestwie Polskim wprowadzony przez Kazimierza Wielkiego.
Prawo składu - (łac. ius stapulae) obowiązek, stawiany kupcom przejeżdżającym przez miasto, zatrzymania się w nim na pewien okres i wystawienia na sprzedaż przewożonych towarów. Stosowane było od XIII w. do XVIII w. W Królestwie Polskim wprowadzone przez Kazimierza Wielkiego.
Przywilej targowy (łac. ius fori, niem. Marktrecht, prawo targowe) również (przywilej przymusu targowego) oraz przywileje jarmarczne – w systemie prawnym średniowiecznej Europy Zachodniej prawo królewskie, jasno sprecyzowane pozwolenie (przywilej) dotyczące organizacji i obrotu handlowego w miejscach do tego wyznaczonych w formie targów i jarmarków. Przywilej określał liczbę dni targowych oraz wyznaczał miejsca do prowadzenia handlu. Źródła przywilejów targowych wynikały m.in. (jak w Polsce) z przyjętego prawa magdeburskiego w części dotyczącej zakładania miast i wsi. Przywileje targowe a następnie cechowe nadawane miastom i miasteczkom dawały możliwości rozwoju takich miejscowości oraz przynosiły zyski zarówno jej mieszkańcom, jak i dochody władzom miejskim pobierających opłaty targowe. Od XII wieku przywilej targowy przyznawała głowa panująca lub władze kościelne. Liczba dni targowych oraz jarmarcznych regulował właściwy przywilej królewski. W przypadku targów działalność handlową można było prowadzić z reguły dwa razy w tygodniu. Pierwotne przywileje targowe wyznaczały dzień targowy na każdą środę tygodnia, jednakże potwierdzenia tych przywilejów przez kolejnych panujących mogły ten ustalony w prawie obyczaj zamienić na inny dzień. W Królestwie Polskim (a później RON) zwyczaj odbywania targów upowszechnił się w poniedziałki, środy i piątki. Czas i okres organizowania jarmarków regulowały osobne prawa. Jarmarki odbywały się na ogół od 3 do 4 razy w roku i trwały od 2 dni do dwóch tygodni. Wraz uzyskaniem przywileju targowego miasto (miasto targowe) otrzymywało również prawo składu, a kupcy którzy przejeżdżali przez nie nie mogli handlować poza jego obrębem. Przywilej ten nakładał również na kupcach obowiązek m.in. przymusu pozostawania w mieście aż do wyprzedania całego towaru.
Tego rodzaju regulacje zawierają m.in. prawo magdeburskie, statut piotrkowski i statut wiślicki.
A Adam Wielomski to tzw. konserwatysta ewolucyjny, a nie sensu stricto, jak Bartyzel.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzychun
Gość
|
Wysłany: Nie 12:46, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
David Hume - Badania dotyczące zasad moralności
Esencja angielskiego Oświecenia,dzieło absolutnie pro-rynkowe. Polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SaberTooth
Gość
|
Wysłany: Nie 14:31, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy pierwszy raz miałem w ręku jakieś jego dziełko, to zrezygnowałem w połowie. Psychologizm jest trochę odpychający..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krill
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:03, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Oświecenie w wydaniu anglosaskim jest moim zdaniem najlepszym okresem w historii intelektualizmu jaki dotąd panował. We Francji przyjął pokraczną formę, ale nie dziwmy się, we Francji zawsze wszystko przyjmuje pokraczną formę . Z resztą wcale nie był aż tak zły poza końcowym rozdziałem z rewolucją francuską na czele, która moim zdaniem była świadomie podsycana przez konkurencyjne dwory europejskie. Moim osobistym zdaniem traktowanie komunizmu radzieckiego jako spadkobiercę idei oświeceniowych to absurd i jawna sprzeczność jednego z drugim. Komunizm to WYPACZENIE idei oświeceniowych a nie kontynuacja, tak jak wypaczeniem chrześcijaństwa były inkwizycje, nawracanie siłą (Jeszua zawsze mówił - jeśli chcesz) czy odpuszczanie grzechów za opłatą. Opamiętajcie się i spójrzcie obiektywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzychun
Gość
|
Wysłany: Nie 18:28, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda,ze konserwie tego nie wytłumaczysz. Dla takiego Oświecenie to anty - religijny Wolter i nic więcej. Nie zauważy post - scholastycznego Richarda Cantillona czy anty-kolektywisty Hume'a.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krill
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:53, 21 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Już nie wspominam o tym, że z trzech francuskich nurtów oświecenia tylko jeden był antymonarchistyczny, pro-protosocjalistyczny i pro-rewolucyjny. I tam się znalazł właśnie taki Rousseau i spółka, natomiast całkowicie się zapomina o pozostałych nurtach z czego jeden to apolityczny ale skręcający ku monarchii a drugi całkowicie pro-monarchiczny. A już na sam koniec: nie widzę nic złego w krytyce religii a kościół i komunizm to jak śpiewał Kazik dwie strony jednej chorągiewki, chorągiewki która powiewa w stronę zniewolenia ludzkiego umysłu. Rozumiem że religia jest motłochowi potrzebna ale jej krytyka jest jak najbardziej pozytywna. Mnie osobiście się marzy religia odrobine chociaż racjonalna oparta na:
1. deizmie - bo rozwijająca się nauka tylko tam zostawi miejsce dla Boga w ludzkiej świadomości - na początku wszystkiego.
2. przeważającej części etyki chrześcijańskiej - bo ogólnie 7 z 10 przykazań jest w porządku i nawet nie dotyczy religii
3. zgodności z nauką - co zabezpieczy ten system religijno-etyczny przed ośmieszeniem w przyszłości.
4. Dać jeszcze jakąś wizję uczestnictwa w boskim projekcie, jakąś tam nowoczesną przystającą na czasy wizję życia pozagrobowego - ten punkt specjalnie dla słabych ludzi których być może jest większość.
5. parę zasad przemycających liberalizm gospodarczy do świadomości :]]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krill dnia Nie 21:01, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzychun
Gość
|
Wysłany: Pon 7:30, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zdaje się,ze Taoizm jest religią o pro-rynkową (jesli mozna powiedziec tak o religii),nawet Rothbard wymieniał Lao-tse wśród swoich idolii. Niestety nie moge dotrzec do jego prac w jezyku polskim. Zresztą istota chrzescijanskiego Tomizmu tez jest raczej wolnosciowa i indywidualistyczna.Problem polega na tym,ze zapomniana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SaberTooth
Gość
|
Wysłany: Pon 9:29, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy od intepretacji, choć współcześni apologeci tego nurtu filozoficznego są raczej anty-indywidualistyczni i pro-socjalni w pewnych kwestiach.
Śp. o. Krąpiec, w swojej książce o wolności, napisał mniej więcej, że kapitalizm XIX-wieczny był przyczyną wielkiego cierpienia i wyzysku.
Wielka szkoda, że wielki filozof polski nie potrafił zauważyć, że przyczyną takiego stanu rzeczy nie była doktryna leseferyzmu, lecz zbyt rozległy interwencjonizm państwowy na początku ery 'kapitalistycznej' (grodzenia, wywłaszczenia zwanego uwłaszczeniami).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Johnstone
Gość
|
Wysłany: Pon 12:12, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za offtop.
krzychun napisał: | Zdaje się,ze Taoizm jest religią o pro-rynkową (jesli mozna powiedziec tak o religii),nawet Rothbard wymieniał Lao-tse wśród swoich idolii. |
Istnieje zarówno taoizm religijny jak i taoizm filozoficzny. Taoizm filozoficzny to raczej filozofia nie tyle pro-rynkowa, co pro-indywidualistyczna, może nawet nieco anarchizująca, wyrosła jako "przeciwwaga" dla bardziej sformalizowanego, kolektywistycznego i pro-państwowego konfucjanizmu oraz zamordystycznego legizmu.
Natomiast religia taoistyczna (taoizm religijny) to znacznie późniejsza fuzja tejże filozofii z tradycyjnymi elementami religii chińskiej - w następstwie wiele idei czysto filozoficznych zeszło na dalszy plan lub uległo zanikowi, pozostał głównie motyw samorealizacji/samodoskonalenia obecny w wersji filozoficznej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzychun
Gość
|
Wysłany: Pon 12:22, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ok,dzieki za wyjaśnienie. Spróbuje jeszcze raz poszukać czegoś o tej filozofii,może byc ciekawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krill
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:29, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A jak to jest z bogami w taoizmie? Są? A jak nie, to jak wyjaśniają świat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czarny
Gość
|
Wysłany: Śro 20:12, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiem gospodarcze spojrzenie na ten okres. Ale historycznie poniekąd urodził on bolszewików, dał filozoficzne do tego podstawy, stworzył bożków jakim dziś aberracja składa cześć, oraz stworzyl precedensy dla wszelkich rewolucji epok późniejszych. Nie mówiąc już o dośc osobistym argumencie- co większe filozoficzne światło to większa świnia, obłudnik, aż wreszcie polonofob. Fakt, ze okres mieliśmy wówczas w historii wybitnie dziadowski, ale jakby tylko powtarzać Woltera to mieszkali u nas Hutu. Zresztą trudno by też dziękować oświeceniu tylko za liberalnych filozofów- ten argument nie przeważy nad "plusami ujemnymi".
Ostatnio zmieniony przez czarny dnia Śro 20:13, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|