|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:30, 01 Sty 2009 Temat postu: Krzysztof Pochmara: Pół litra demokracji |
|
|
Krzysztof Pochmara: "Pół litra demokracji"
Demokracja to dziwny ustrój. Można obiecać wyborcy wódkę tylko pod warunkiem, że zostanie ona zakupiona z pieniędzy podatnika. Jeśli stawiasz za swoje - wylądujesz w kryminale.
Nie wiedzieć czemu sądy Rzeczypospolitej nękają Bogu ducha winnego Grzegorza B., radnego spod Włocławka, któremu nie dość, że odebrano radcowski stołek, to jeszcze zasądzono grzywnę i wyrok w zawieszeniu za to tylko, że obiecał uraczyć swych wyborców alkoholem. Gdybyż jeszcze uraczył! Ale on tego ostatecznie nie zrobił, nabijając tym samym w butelkę czterech mężczyzn, którzy zainwestowali w wódkę i - jak twierdzą - przekonali do jego kandydatury aż 2,5 tysiąca wyborców!
Zjawisko kupowania głosów w różnych - mniej i bardziej bezpośrednich formach - znane jest od zarania dziejów i nigdy pojąć nie mogłem, skąd zapędy, żeby to zjawisko wytępić. Na demokratycznych piknikach rozdaje się baloniki, długopisy, słodycze i inne drobiazgi - a nikt nic zdrożnego w tym nie widzi. Na tych samych piknikach smaży się czasem konkretną, kaloryczną kiełbasę, którą karmi się hordy głodnych wyborców, by z pełnymi brzuchami snadniej prowadziło się ich ku wyborczym urnom - i też nie słychać krzyczących veto!. Mało tego - podczas każdego wiecu politycy rzucają w tłumy wiązanki obietnic - a to "damy wam zasiłek", a to "służba zdrowia za darmo" - i nikt a nikt nie protestuje.
To jak to jest? Można obiecać "becikowe" w gotówce (równowartość kilkudziesięciu butelek!), a jak ktoś obiecuje marne pół litra to zaraz za kratki? Darmową kasą podatnika szastać można, korumpując wyborców "socjalem", a jak ktoś szlachetnie, z własnej kieszeni postanawia wyborców obdarować, to zaraz kryminał?
W porównaniu z fantazją poniektórych posłów, którzy hojną ręką rozdają grube tysiące wyjęte z mojej kieszeni, skromny, półlitrowy datek Grzegorza B., opłacony zresztą ze środków własnych, mógłby się nawet wydawać miłą odmianą w krajobrazie polskiej demokracji. Szkoda tylko, że summa summarum z całej tej wódki - nici.
Krzysztof Pochmara
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:23, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kupowanie głosów za swoje pieniądze (tak jak w tym przypadku za wódkę) jest i tak lepsze dla ogolu ludzi niż kupowanie glosow przez zwiekszanie zasilkow. W pierwszym przypadku zyska przynajmniej producent wódek, ludzie zatrudnieni przy tym. A w przypadku zasiłkow wszyscy tracą!
Jedno jest karane, drugie nie... Widac tu absurd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyberius
Gość
|
Wysłany: Śro 20:05, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
demokracja posrednia jest systemem przestępczym i jako taka pownina być zakazana
Potencjalnie o wiele bardziej niebezpieczna od narkotyków, których posiadanie jest chyba zabronione, lub posiadania domu broni palnej, -co też jest zakazane, a demokracja posrednia niestety nie
- lepsza już od demokracji jest monarchia, a nawet dyktatura.
oczywiście najlepsza jest tak zwana "demokraja" bezpośrednia, kiedy eszyscy dorosli obywatele mają udział w podejmowaniu decyzji
DEMOKRACJA POŚREDNIA JEST JAK PRAWO DO REDYSTRYBUCJI DÓBR,
jeśli zgadzamy sie na jedno, zgadzamy sie również na drugie[]
Ostatnio zmieniony przez Cyberius dnia Śro 20:11, 07 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|