Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

tomek · Gość

No to znów pozwoliłem sobie na założenie nowego tematu. Lustracja. Otóż w moich rozmowach ze znajomymi, kiedy schodzimy na sprawę lustracji, często słyszę stwierdzenie, że ta lustracja jest niepotrzebna, że powinno się te akta spalić lub zakopać przynajmniej na 100 lat, aż poumierają ci, których lustracja bezpośrednio dotyka. A później niech się historycy tym zajmują, jak chcą... Co państwo o tym sądzicie? Czy lustracja jest potrzebna? Jak tak to kogo lustrować - wszystkich?

pawelK.

Lustracja była konieczna i nadal jest, z tym że to co mamy teraz, jest po prostu nudne.

Spaulding · Gość

Lustracja tak - w formie ujawnienia akt i tyle.

Gość

Lustracja jest potrzebna.
Wystarczy stracić zaufanie do poprzedniej władzuchny (tej z komuny i późniejszych zresztą też) i zrobić założenie, że pozwolili na okrągły stół, po to, żeby mogli "legalnie" dorobić się majątków. Mając majątki i swoich ludzi poukładanych na najprzeróżniejszych stanowiskach, oraz teczki w łapach jako element szantażu (patrz abp. Wielgus) mogą jeszcze długi, długi czas kręcić prawem w tym kraju i dorabiać sie jeszcze większych majątków (naszym kosztem oczywiście)

Przebudzony

Lustracja to temat rzeka, ale jednego jestem pewien albo wszyscy albo nikt. Z kolei należy pamiętać, że bardzo wiele z tych akt zostało zniszczonych tuż przed i już w czasie transformacji. Czy możemy mieć pewność, iż akta, które zostały to te, które nie zagrażają „grubym rybom”? Z drugiej jednak strony po nitce do kłębka.

Ciekawą kwestią jest działanie naszej policji. W czasach rzekomo wolnej polski nadal stosuje się podobne metody. Specjalne grupy policji na szczeblu już wojewódzkim mają prawo, werbowania tajnych współpracowników policji. Tak samo nadaje się im kryptonim, ba nawet istnieje możliwość otrzymania nagrody pieniężnej za udzielenie informacji. Zmieniają się ludzie metody pozostają Very Happy

Gość

Nie ma powodu aby III RP nie miała korzystać ze starych, dobrych, sprawdzonych fachowców ze starymi, dobrymi, sprawdzonymi metodami z PRL-u. Jak widać przynajmniej w jednej dziedzinie fachowiec w PRL-u był potrzebny Smile

stachuc · Gość

Oryginaly teczek rozeslac poszkodowanym, kopie do TW, skany do sadu. Jak jakis wspolpracownik dzialal na szkode wiekszej grupy ludzi czy nawet calego narodu ujawnic. IPN mozna by zamknac w przeciagu roku. W ustawie napisac, ze te materialy nie moga stanowic dowodow w sadzie w mysl zasady ujawnic nie karac.
Najprostrzy, najtanszy, najbardziej sprawiedliwy sposob. Jezeli ktos na mnie kapowal, to bedzie moja decyzja czy to ujawnic czy przebaczyc. Jezeli dzialal na szkode panstwa to na pewno nie powinien sprawowac zadnego stanowiska ale o tym decyduja ludzie w glosowaniach.

Andrzej B Jędrzejewski · Gość

mieszek · Wysłany: Nie 13:40, 18 Mar 2007 Temat postu: LUSTRACJA

Lustracja przypomina mi świętą inkwizycje, samokrytykę u komunistów, senatora MacCarty'ego.
Powinni ujawnić wszystkie materiały IPN. Jeżeli ktoś bedzie uważał, że jest pokrzywdzony przez jakiegoś agenta, to niech idzie z tym do sądu.

UPRany · Gość

Kaczyńskim chyba nigdy nie zależało na ujawnieniu całej prawdy... I co się stało z tymi nazwiskami z raportu WSI?

Andrzej B Jędrzejewski · Gość

Lustracja w takiej formie ( o ile oczywiście jest ona słuszna tak w ogóle po tylu latach) wydaje mi się właściwie zbędna, o ile materiały byłyby powszechnie dostępne dla zainteresowanych i zgadzam sie z wypowiedzią mieszka. Moim zdaniem lustracja w ogóle nie byłaby potrzebna w przypadku, kiedy realizowana by była formuła państwa konserwatywnego liberalizmu, bo wtedy automatycznie społeczeństwo wyrównywało by się w sferze społeczno-gospodarczej. Naturalnie potrzebna by była instytucja monitorująca i likwidująca uwłaszczanie się komunistów, którzy za czasów PRL mieli o wiele wiekszy dostęp do możliwości uwałaszczeniowych ( co było widać z czasów rzadów Millera). Forma lustracji prowadzona przez Kaczyńskich jest zła i spóźniona i to bardzo. Choć z drugiej strony biorąc pod uwagę powstanie i istnienie PRL w najmniejszym stopniu obardza Polaków, albowiem o ile mi wiadomo, nie sami ją tworzyliśmy, ale została nam narzucona i to na mocy porozumień międzynarodowych, w których występowalinasi sojusznicy.Zatem można powiedzieć, że zostaliśmy przez nich zdradzeniu i sprzedani Sowietom . W porównaniu ze wcześniejszym naszym niebytem w dużej mierze zawinionym przez nas samych, akurat PRL takim nie był.Kaczyńscy i jego poplecznicy na chama chce dekomunizować i lustrować naród, który musiał żyćn w takich a nie innych warunkach, w takim a nie innym państwie. Nikomu wtedy nawet się nie przysniło, że taki układ może się kiedykolwiek zmienić. Owszem tych co popełniali przestępstwo wobec innych należy lustrować i odpowiednio traktować, ale dlaczego całe społeczeństwo ma żyć w strachu tylko dlatego, że żyło w PRL?. Wiadomo było, że w tych czasach aby być kimś trzeba było np należeć do PZPR i co z tego?. Nie wierzę, że 100% społeczeństwa byli ideowym i komunistami, ale też trudno wymagać aby 80% niegorzących się na komunizm wyjeżdżało zagranicę, albo walczyli w podziemiu.Chciałbym być dobrze zrozumiany, żyłem w tych czasach,nie byłem w partii, dlatego nigdy nie mogłem osiągnąć tego czego chciałem, zawsze miałem poglądy konserwatywno liberalne, które nie były mile widziane. Wiem jedno doświadczając na własnej skórze, że kiedy wreszcie o dziwo nagle upadał Związek Sowiecki, kiedy nadszedł 1998 rok mogłem w większej mierze ( korzystając chyba z najlepszej ustawy Wilczka) działać gospodarczo na własną rekę z niezłym skutkiem. Na tej właśnie podstawie uważam, że lustracja w owym czasie wobec tych co się uwłaszczali na bazie prominentstwa komunistycznego to tak, ale społeczeństwo Polskie na tyle jest obrotne, że zmiana systemu myślenia nie była potrzeba, bo dało by sobie radę i to z powodzeniem ( choćby zadarność pracując zagranicą).Kaczyńscy ( choć na początku o zgrozo!!!!! uważałem, że mogą czegoś pozytywnego zrealizować po rządach SLD) są po prostu narodowymi socjalistami, którzy ograniczają w ogromnej większość wolnośc społeczno-gospodarczą. Co ciekawe, że przecież Kaczyńscy rozwijali się w PRL, zatem ciekawa jest ich idea lustracyjna. Obecnie mam wrażenie permanentnego zagrożenia ( zupełnie jak w najgorszych czasach PRL). Najgorszym jest to, że Kaczyńscy chcą tworzyć IV RP, zupełnie pomijając istnienia zarówno PRL i III RP czyli tworząc czarną dziurę pomiędzy II i IV RP . Najbardziej mnie martwi to, że z komunizmu powróciliśmy do socjalizmu i kto wie czy ten narodowy socjalizm PiS połączony z ultrakatolickim LPR i komunizmem włościańskim Samoobrony nie jest najgorszą formułą jaką mozna by sobie zafundować obok PRL, zafundowaqnego nam przez sojuszników wraz ze Zwiazkiem Sowieckim w Teheranie i Jałcie, z taką jedynie różnicą, że obecny stan sami sobie fundujemy. Przeraża mnie właściwie jedno: a mianowicie to, że społeczeństwo polskie jakoś nie potafi przekonać się do konserwatywnego liberalizmu, a co gorsza idee koliberalizmu są skutecznie eliminowane przez "elity" rządzące.Zatem wróciliśmy do przeszłości socjalistycznej i to być może w jeszcze gorszym wydaniu bo narodowym, tworzonym przez oszołomów.

z pozdrowieniami

MOCKBA CCCP · Gość