|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Turin
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów
|
Wysłany: Wto 18:04, 05 Cze 2007 Temat postu: Masoneria a polityka |
|
|
O owej organizacji (a właściwie - organizacjach) mówi się wiele nie tylko w polityce. Zdania na jej temat są podzielone niemal w takim stopniu, ile legend wyrosło na podłożu działalności masonów.
W jaki sposób głoszone przez ich idee odzwierciedlają się w przyjętych ogólnie doktrynach działania? Jak głęboko potrafią wpłynąć na politykę? Są bardziej "na lewo" czy "na prawo"? - ciężko jednoznacznie odpowiedzieć.
Z początku, gdy zacząłem interesować się tym tematem, stałem się zapalonym zwolennikiem ich filozofii. Zdała mi się postępowa i liberalna, w pozytywnym tego słowa znaczeniu (nie mylić z postępującą regresywnością lewicy). Mój zapał nieco opadł, gdy usłyszałem o działaniach prowadzonych przez Grand Orient de France, który niemalże jawnie propagował lewicową drogę "rozwoju"...
JKM pozytywnie wyrażał się na temat konserwatywnej masonerii Brytyjskiej, natomiast nie sposób zliczyć psów, jakie nawieszał na wspomnianym GOdF.
Ja do dziś jestem zwolennikiem przejętych od masonerii filozofii samodoskonalenia, natomiast nie jestem pewien, w jakim stopniu mogę popierać same działania tej społeczności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xyzvbn
Gość
|
Wysłany: Wto 18:26, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Masoneri jakaby nie byla chce kierowac i miec wpływy a to grozi wolności i konkurencji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Turin
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów
|
Wysłany: Wto 18:29, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wpływy to chce mieć każdy - taki już ludzki instynkt
BTW. Żeby zdobyć jakąkolwiek aktywną pozycję w masonerii TRZEBA mieć wpływy - więc w którą stronę to dąży: czy masoneria rozszerza wpływy, czy wpływowi rozszerzają masonerię..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:50, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Na mój gust masoneria to mafia, rozszerza swe wpływy - bo werbuje wpływowych ludzi, ci zaś chcą sie tam znaleźć by handlować wzajemnie swoimi wpływami. Przykładowo: ja Ci załatwiam wtedy, a tedy godzinkę wystąpienia w Polsacie, ale ta policja co się przyczaiła do mojego majątku ma zniknąć. Tak mniemam. W każdym razie ja bym tak zrobił (gdybym nie był uczciwy ma się rozumieć).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:52, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dziwna, tajemnicza, groźna organizacja od której porządni ludzie winni trzymać się z daleka...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Athei Overlord
Gość
|
Wysłany: Wto 19:08, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No coz... Pewnie wielu z Was juz zauwazylo pewna symbolike u mnie... Nie, nie mam z nimi nic wspolnego, takich pionkow "nie biora", poza tym stronia od antyklerykalow (choc niekoniecznie ateistow) Pewne idealy Wielkiego Wschodu sa mi bliskie - i jednoczesnie wielu idealow WLNP (co do ktorej Korwin kiedys wypowiadal sie dosc neutralnie z przewaga na lekko cieplo) - nie trawie. Ze swej strony chcialbym, aby uruchomili legalnie swa dzialalnosc filantropijna (to vide casus niepelnosprawnych na tym forum) i wreszcie wzieli sie za rozwoj polskiej nauki, na czym mi szczegolnie zalezy. Ale poki co, dzialaja na granicy legalnosci. Bede staral sie porozmawiac z niektorymi osobami na ten temat... Choc obawiam sie zerowego rezultatu. Tajnosc struktur czyni organizacje nielegalne w swietle polskiego prawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:16, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A mi się masoni kojarzą z 4 częścią Pana Samochodzika Nienackiego Jak się rozgrywało w masońskim dworze.
Szczerze to niespecjalnie wydaje mi się, żeby mieli oni jakieś wpływy. Raczej po prostu się spotykają, żeby nieco urozmaicić sobie życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zacny_wuj
Gość
|
Wysłany: Śro 9:17, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Stówą panie kustosz! Stówą!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xyzvbn
Gość
|
Wysłany: Śro 12:51, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
mają wpływy, jest to pewnie tak jak mowił
Józio0506
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 12:54, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Józio0506 napisał: | W każdym razie ja bym tak zrobił |
Wyszedł mason z wora
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Athei Overlord
Gość
|
Wysłany: Śro 14:47, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Aaa tam zaraz mason - czysty pragmatyk
Masoneria to nie magia. To zaradni ludzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:59, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
rządzą światem razem z Żydami
A poważnie nigdy się w ten temat nie zgłebiałem, nigdy mnie to szczególnie nie interesowało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Athei Overlord
Gość
|
Wysłany: Czw 9:39, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Problemem jest to, ze wszystkie pozycje, ktore dotycza Masonerii (i te z biblioteki wszechpolaka i te pisane przez samych Masonow) opisuja tylko te czesc rzeczywistosci, ktora jest widoczna lub ktora wolno opisac (czyli pozwala na to klauzula tajnosci).
Przegladalem broszurki wszechpolskie, lacznie z ta Maksymiliana Kolbego, czytalem takze Ilustrowana Historie Masonerii (pieknie wydana, acz trudna do czytania z uwagi na odreczne pismo i celowo "zarchaizowany" jezyk) i kilka innych. Jest tego calkiem sporo [link widoczny dla zalogowanych]
Mialem takze okazje rozmawiac z osobami z tego kregu. Tematyka jest bardzo ciekawa, ale - jak mowilem, trudno o w pelni wiarygodne zrodla. Jedni ich nie znaja i pisza tylko to, co sami sobie wymysla, a innym nie wolno, a jeszcze inni cos tam puszcza po odrobince (Ilustrowana Historia Masonerii).
Zabawne, ze ich srodowisko jest tak samo zroznicowane, jak Wasze. Sa w ich panteonie znane i glosne w historii nazwiska (i na plus i na minus), sa (i byly) osoby bardzo religijne, sa (i byli) antyklerykalowie, sa liberalowie, sa od niedawna takze kobiety. I tak samo, jak i Wy, probuja dzialac wspolnie, chociaz istnieje bardzo silny konflikt miedzy obediencjami (m.in. miedzy Liberalna Loza Wielkiego Wschodu, a Wielka Loza Narodowa Polski). Pomimo to sa swietnym przykladem na to, ze przynajmniej w obrebie wspolnej idei trzeba starac sie dzialac razem (co nie zawsze wychodzi, ale niektorym nie chce sie nawet sprobowac).
Ciekawostka, nie wiem, ile prawdy jest w tym, ze obecny Bush nalezy do stowarzyszenia "Czaszka i piszczele", dzialajacego przy Yale. Historycznie jest to ugrupowanie wolnomularskie.
Sa na ten temat rozne opinie, sa takze takie (bardzo emocjonalne ) broszury: [link widoczny dla zalogowanych]
A tak na marginesie, to ostatnio Amerykanie strasznie komercjalizuja Wolnomularstwo, az do bolu. Wisiorki, sygnety robione hurtowo, ksiazki, spotkania... To juz troche tak, jak z "dzielem" Antona Szandora La Veya, ktore teraz jest zrodlem "jarmarcznego szalenstwa".
Moze to dobrze, moze zle... ale przypomina mi to sytuacje, jak raz w Czestochowie, na przyklasztornym straganie widzialem walajace sie w blocie medaliki (spadly, a ludzie wdeptywali je w bloto) i .... pojemniki na wode swiecona w ksztalcie matki boskiej z odkrecana glowka jako zakretka... Z jednej strony nie mozna miec pretencji do starszych pan, ktore je kupowaly (bo czynily to w dobrej wierze), ale z drugiej strony byla to po prostu profanacja ("matka boska z odkrecana glowka na wode swiecona").
PS: w mojej sygnaturze znajduje sie posiadana i noszona przeze mnie przedwojenna odznaka jakiejs lozy, dzialajacej w Polsce. Wg znajomego historyka to moze byc jakas loza liberalna, zapewne jednak podlegla pod WLNP, jako ze - o ironio , WLNP jest (chociaz dosc posrednio) loza matka dla Wielkiego Wschodu.
Lożą Matką WWP jest "Wolność Przywrócona". Przed wojną istniała loża pod tą nazwą, lecz działała ona pod auspicjami Wielkiej Loży Narodowej Polski i skupiała głównie ludzi nauki i pióra. Należeli do niej wówczas m.in. Gabriel Narutowicz, prof. Jan Mazurkiewicz, prof. Mieczysław Michałowicz, prof. Janusz Groszkowski (powojenny prezes PAN)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Czw 9:46, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
"prof. Janusz Groszkowski (powojenny prezes PAN)"
trudno, żeby był przedwojennym prezesem PAN, albowiem ta kretyńska i socjalistyczna struktura powstała PO WOJNIE
to tak na marginesie;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Athei Overlord
Gość
|
Wysłany: Czw 10:05, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Fakt, dzieki
A swoja droga, to zastanawiam sie, coz PANem ? Czy w Polsce juz nigdy nie bedzie jakiejs placowki badawczej z prawdziwego zdarzenia, poza laboratorium w Swierku (tez chyba PANu) ?.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Athei Overlord
Gość
|
Wysłany: Nie 21:58, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm, [link widoczny dla zalogowanych]
Problem w tym, że WLNP i zarejestrowany w Polsce „Wielki Wschód” są organizacjami politycznie nieaktywnymi. Prawdziwą krecią robotę robią działacze „Wielkiego Wschodu” podlegający bezpośrednio Paryżowi. I ich nie da się „zdelegalizować”. Służby specjalne powinny tych ludzi wyłapać i oddać pod sąd!
Zastanawiam sie, czy jako osoba sympatyzujaca z WW powinienem przeslac panu JKM swoje dane personalne oraz teleadresowe i czekac na te sluzby... No coz, niejeden siedzial w mamrze za idee i sympatie... W tygodniu postaram sie sklecic jakies pisemko do NCzasu z prosba o wciagniecie mnie na liste. Co prawda nie jako Masona, ale oddanego "sympatyka".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 3:40, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zwróć uwagę, że konstytucja stanowi, że partia MUSI mieć JAWNE członkostwo. Masoneria tego wymogu nie spełnia, a jednak sąd ją zarejestrował jako partię polityczną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stGermain
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wenecja
|
Wysłany: Pon 20:33, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Ahhh ci Masoni Wszystko ,co złe to na nich idzie ! A mamy podobno XXI wiek wystarczy szukać ,czytać i analizować... Obraz jaki jest tworzony przez niektórych jest zdemonizowany... Państwo wrzucają do jednego worka: wolnomularstwo ,illuminatów , bilderbergów itd... ,a tak nie można !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stGermain
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wenecja
|
Wysłany: Śro 10:26, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Michał L napisał: | A mi się masoni kojarzą z 4 częścią Pana Samochodzika Nienackiego Jak się rozgrywało w masońskim dworze.
Szczerze to niespecjalnie wydaje mi się, żeby mieli oni jakieś wpływy. Raczej po prostu się spotykają, żeby nieco urozmaicić sobie życie. |
Czy "Smerfy" to rysunkowa historia loży masońskiej?
przedstawia w rzeczywistości lożę masońską - taką tezę postawił w opublikowanej we Włoszech rozprawie naukowej badacz religii Antonio Soro. O jego książce informuje włoska prasa.
W rozprawie, zatytułowanej "Smerfy - prawdziwa wiedza i masoneria" Soro wyraził przekonanie, że o masońskim charakterze Smerfów świadczy przede wszystkim ich kolor niebieski - symbol niższych stopni wtajemniczenia w masonerii. Noszone przez sympatyczne, ale i nieznośne skrzaty białe czapeczki mają z kolei symbolizować dążenie do czystości, a czerwony beret Papy Smerfa - znak mistrza loży masońskiej.
Soro zwrócił uwagę także na to, że Smerfów - nie licząc Smerfetki - jest 99, czyli tyle ile stopni wtajemniczenia w niektórych lożach. Smerfetka zaś jest narzędziem w rękach odwiecznego wroga Smerfów - Gargamela, który jako niewtajemniczony chce wykraść niebieskim stworkom ich sekrety.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pan Athei Overlord napisał:
Ciekawostka, nie wiem, ile prawdy jest w tym, ze obecny Bush nalezy do stowarzyszenia "Czaszka i piszczele", dzialajacego przy Yale.
S&B jest klubem studenckim To jest całkiem ,co innego. Proszę nie wrzucać do jednego worka wszystkiego...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez stGermain dnia Śro 10:35, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:52, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
stGermain napisał: |
Czy "Smerfy" to rysunkowa historia loży masońskiej?
|
E tam.
Równie dobrze można by napisać pracę, porównującą smerfy do utopii komunistycznej. Czerwony. nieomylny przywódca papa, każdemu wg. potrzeb (śpioch. laluś, czy ciamajda nie robili nic dla społeczności) etc.
I zapomniałbym. Gargamel jako wstrętny "kapitalista" za wszelką cenę chcący zdobyć złoto
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 11:53, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|