Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Joey · Gość

Mam pytanie od monarchistów (których jest tu zapewne sporo) - otóż zastanawiam się, jak władca może uzyskać legitymizację inaczej niż poprzez namaszczenie poprzez głowę kościoła jako pomazaniec boży?

Chodzi mi tu o argument, który ukazywałby słusznośc monrachii od innej strony - bo niewierzący i niekatolicy mogą nie zaakceptować władzy tylko dlatego, że pochodzi od Boga.

Gość

Jak nie zaakceptują władzy to wylądują w lochu Very Happy

cfo · Gość

Hmmmmmmm wydaję mi się, że taka legitymizacją może byc konstytucja.

Pucek

Legitymizacja może nastąpić drogą feudalizmu chociażby. Wolny człowiek oddaję się pod opiekę wolnemu człowiekowi, a król stoi na samej górze, więc jest to swoiście złożona umowa społeczna.

Bździech · Gość

Monarcha:
1. Z łaski Bożej.
2. Z racji obowiązującej Tradycji.
3. Z mocy Konstytucji.
4. Z woli Ludu (poprzez np. zrzeczenie się przez Naród suwerenności w referendum).
Powyższe można łączyć.

Gość

Czołgi na ulicach są dla mnie wystarczającą legitymacją władzy.

Joey · Gość

Jeżeli będzie dowodził nimi np ktoś pokroju Che, to wydaje mi się, że nie Wink

Oczywiście chodzi mi tu bardziej o teorię i bardziej filozoficzne podejście, niż to, jak się to faktycznie ma do rzeczywistości.

Sync · Gość

Poprzez posiadanie kraju na własność np. poprzez wykup. Taki typ własności jest opisany w biblii. Zresztą wszystkie inne od tego pochodzą. Z łasku Bożej Bóg dawał własność królowi bo jak jest napisane w biblii "wszytko do niego należy" albo "bo do mnie należy".

Z woli ludu król nie może powstać , bo jeśli by powstał z woli ludu to lud by musiał być większy od króla. Tak jak ojciec nie może powstać przez dzieci. Chyba że lud zrzeka się własności, ale wtedy nie może to być w formie demokracji czy referendum ale każdy musi posiadać prawo veta.

Z mocy konstytucji, niby jak ? Ktoś musiał ustalić konstytucję.

A co do tradycji to już w ogóle nie mogę sobie tego wyobrazić.

Każdy inny rodzaj podjęcia władzy niż poprzez własność to dyktatura czyli kradzież.