|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alfista
Gość
|
Wysłany: Pią 2:20, 09 Maj 2008 Temat postu: Nowa Zelandia kolej znów państwowa |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Jestem ciekawy dlaczego ta prywatyzacja nie wypaliła?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 3:08, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że kolej jest wyjątkiem od reguły, że jak prywatne to na pewno lepsze. Bywa z tym po prostu różnie. Przykład z UK:
Cytat: | Inaczej było jedynie w Wielkiej Brytanii, gdzie prywatyzacja rozpoczęła się najwcześniej; w latach 1996-1997, i zakrojona była na niespotykaną gdzie indziej skalę. W Anglii uruchomiono 25 regionalnych spółek kolejowych TOC., jednak liberalizacja nie jest dobrze oceniana nawet przez samych Brytyjczyków. Anglików nie przekonują statystki mówiące, że w ciągu pięciu lat od zlikwidowania monopolu państwowego liczba pasażerów przewożonych koleją wzrosła o 28 proc., a wpływy podniosły się w tym czasie o 39,1 proc. Po zlikwidowaniu zarządu państwowego brytyjska kolej stała się bardziej konkurencyjna i obniżono częściowo ceny biletów. Prywatyzacja jest jednak kojarzona z rosnącą liczbą wypadków, opóźnieniami pociągów i fatalnym zarządzaniem. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flanky
Gość
|
Wysłany: Pią 4:34, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jest żadnym wyjątkiem od reguły. Jest po prostu pytanie: w jakich realiach prywatna kolej musiała działać? Jeśli była to prywatna kolej z wyłącznością na używanie torów to nic dziwnego, ze nie wypaliła. Jeśli była to prywatna kolej całkowicie uzależniona od państwowych zamówień, decyzji i dostaw, to też nic dziwnego, że nie wypaliła. Ew państwo mogło zagarnąć gałąź gospodarki, która była potrzebna/dochodowa/robiła dobry PR.
To tylko spekulacje oczywiście, ale to nie jest tak, że jak prywatna firma upada, to ogłaszamy klęskę wolnego rynku. Niedawno upadła jedna z sieci supermarketów, czy to znaczy, że dystrybucja towarów nie działa gdy jest prywatna?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pią 7:45, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jak prywatna kolej ma sobie radzic z dotowanymi ( darmowymi ) przez panstwo autostradami ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 8:13, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
venom napisał: | jak prywatna kolej ma sobie radzic z dotowanymi ( darmowymi ) przez panstwo autostradami ??? |
Akurat to jest zupełnie inny rynek. W niemczech prywatna kolej ma się dobrze pomimo darmowych autostrad.
Wracając do Anglii. Nie wiem jak to wygląda teraz, ale pod koniec lat 90-tych sporo podróżowałem po Anglii koleją i wyglądało to dość beznadziejnie. Kto inny był właścicielem torów, kto inny, pociągów a kto inny peronów. Ci od pociągów płacili tym od peronów od minuty i przez to postoje trwały strasznie krótko. A trudność była taka, że nie było nigdy wiadomo na którym peronie ma być pociąg, bo wjeżdżał tam gdzie ci od torów skierowali. Burdel i niewygoda była straszna. Każdy z kim rozmawiałem z rozrzewnieniem wspominał czasy, kiedy wszystko należało do państwa. Wtedy to wszystko szło sprawnie a pociągi przychodziły punktualnie. Jak widać nawet tak chwalebną rzecz jak prywatyzacja da się spieprzyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pią 8:44, 09 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
vdpoop napisał: | Akurat to jest zupełnie inny rynek. W niemczech prywatna kolej ma się dobrze pomimo darmowych autostrad. |
gdzie ty masz ta prywatna kolej w Niemczech ??? DB jest prywatna ??? prywatne sa tylko lokalne przejazdy i tyle
mi chodzilo o nieuczciwa konkurencje pomiedzy w calosci prywatna koleja a dotowanymi przez panstwo autosradami
Ostatnio zmieniony przez venom dnia Pią 8:46, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Dzikus
Gość
|
Wysłany: Sob 19:26, 10 Maj 2008 Temat postu: Re: Nowa Zelandia kolej znów państwowa |
|
|
Alfista napisał: | http://news.money.pl/artykul/nowa;zelandia;nacjonalizuje;kolej,110,0,340334.html
Jestem ciekawy dlaczego ta prywatyzacja nie wypaliła? |
Jak to nie wypaliła? Oczywiście, że wypaliła. Jest o wiele lepsza od poprzedniej państwowej a teraz powrócą do stanu poprzedniego.
Tak wygląda demokracja. Ktoś przeprowadzi reformy, obniży podatki, zmniejszy biurokrację, sprywatyzuje to co ma być prywatne a po paru latach lód wybierze czerwonych, którzy to wszystko rozpieprzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Nie 4:23, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Polecam lektourę książki
Nowozelandzkie odrodzenie gospodarcze Richarda Prebble'a. ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Gość
|
Wysłany: Nie 5:26, 11 Maj 2008 Temat postu: Re: Nowa Zelandia kolej znów państwowa |
|
|
Pan Dzikus napisał: | Tak wygląda demokracja. Ktoś przeprowadzi reformy, obniży podatki, zmniejszy biurokrację, sprywatyzuje to co ma być prywatne a po paru latach lód wybierze czerwonych, którzy to wszystko rozpieprzą. |
Tak działa monarchia. Król XXXX Wielki czy XXXX Mądry przeprowadzi reformy, zmniejszy biurokrację, obniży podatki a po jego śmierci przyjdzie YYYY Głupi czy YYYY Rozrzutny i po ptokach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 6:12, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie do końca. W demokracji władza jest wybierana na krótko, więc nie przejmuje się stanem państwa. Zależy jej tylko na "żłobie". Tymczasem król, władca, dba o państwo gdyż jest jego własnością i będzie nad nim musiał panować całe życie.
Poza tym, służba zdrowia, publiczne szkolnictwo w monarchii by nie występowały, gdyż król nie miałby żadnego interesu by to finansować. Natomiast w demokracji politycy wykorzystują publiczne szkolnictwo i publiczne szpitale jako formę przekupstwa.
A poza tym : Hans Herman Hoppe - Demokracja - Bóg, który zawiódł.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 6:13, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Nie 6:21, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dorval napisał: | Nie do końca. W demokracji władza jest wybierana na krótko, więc nie przejmuje się stanem państwa. Zależy jej tylko na "żłobie". |
Ja myślę że to wyolbrzymiona kwestia jest. Jednak władzy zależy na jakichkolwiek reformach a czy one podąrzają w dobrą stronę to już inna kwestia.
Cytat: | Tymczasem król, władca, dba o państwo gdyż jest jego własnością i będzie nad nim musiał panować całe życie. |
Wiąże się z tym niebezpieczeństwo że trafi się np. jakiś psychopata. Sam JKM mówi że dyktatury są dobre i złe ;p
Cytat: | Poza tym, służba zdrowia, publiczne szkolnictwo w monarchii by nie występowały, gdyż król nie miałby żadnego interesu by to finansować. |
Służba zdrowia by nie występowała? Skąd ta pewność? Co za różnica królowi czy dostanie kase z podatków czy nie dostanie? W tej pierwszej możliwości może skubnąć coś dla siebie
Cytat: | Natomiast w demokracji politycy wykorzystują publiczne szkolnictwo i publiczne szpitale jako formę przekupstwa. |
W jaki sposób?
Cytat: | A poza tym : Hans Herman Hoppe - Demokracja - Bóg, który zawiódł. |
Nie czytałem i nie wiem czy dam radę przebrnąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 6:24, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sam JKM mówi że dyktatury są dobre i złe ;p |
A demokracja zawsze jest głupia. <;
Jak to w jaki?! Kiedy jeszcze nie było publicznych szkół i służby zdrowia partie socjalistyczne wygrywały wybory dzięki tym postulatom. Nawet obecnie niemalże wszystkie kampanie wyborcze są nastawione na "naprawę" służby zdrowia.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 6:25, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Nie 6:28, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak to w jaki?! Kiedy jeszcze nie było publicznych szkół i służby zdrowia partie socjalistyczne wygrywały wybory dzięki tym postulatom. Nawet obecnie niemalże wszystkie kampanie wyborcze są nastawione na "naprawę" służby zdrowia. |
Ok przyznaję ci rację. Nie skojarzyłem słowa przekupstwo z tym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:01, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
"Służba zdrowia by nie występowała? Skąd ta pewność? Co za różnica królowi czy dostanie kase z podatków czy nie dostanie? W tej pierwszej możliwości może skubnąć coś dla siebie"
Właściciel firmy też pewnie skubie sobie coś z zysków firmy czyli swoich i jest to naganne?
Po jaką cholerę król ma kraść z podatków?!?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Gość
|
Wysłany: Nie 14:05, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak to po co? Dla kasy. Kiedy skarbiec królewski i skarb państwa są rozdzielone, jest pokusa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Nie 17:08, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
kolejny temat w ktorym znowu schodzicie na monarchistyczno/demokratyczne polajanki
ja powiem tyle najwazaniejszy jest rozmiar wladzy i jej kompetencji
i tyle a forma rzadow to juz sprawa drugorzedna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MOCKBA CCCP
Gość
|
Wysłany: Nie 17:14, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Całkiem możliwe, że monarcha prędzej wprowadziłby publiczne szkolnictwo, służbę zdrowia i system emerytalny niż demokrata.
Powód ?
Strach przed rewolucją. Przypomnę, że Bismarck wprowadził system ubezpieczeń z obawy przed zamieszkami. Władca stojąc przed wyborem: bunt ludu połączony z utratą władzy, albo kontynuacja spokojnej polityki + zdobycze socjalne, może oczywiście wybrać to drugie. Poza tym wielu władców uważa kwestię dobrze zorganizowanej oświaty za sprawę prestiżu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|