Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Visass

Oczywiście można popierać , ale najważniejsze jest żeby ta książka ujrzała światło dzienne. Może wreszcie pokazanie faktów zniszczy mit o prostym robotniku który sam założył solidarność.
Najbardziej mnie wkurza że "Bolek" przypisuje sobie wszystkie zasługi ( o ile o jakiś zasługach oczywiście można mówić).
A jeśli Wałęsa jest czysty to dlaczego się boi ? Przekonany jestem że ma coś na sumieniu. Zresztą skoro godził się żeby jego asystentem był ten esbek Mieczysław Wachwski , to mówi samo za siebie.

Gość

Popieram. Ja już podpisałem.

Gigabyte · Gość

Jeju! A co Was ochodzi ta cała agentura Bolka? NIe lepiej zająć się czymś pożyteczniejszym, niż jakimiś głupimi sporami na temat papierka?

iceberg · Gość

Prawda zawsze jest ciekawa.

Joey · Gość

Gość

Oczywiście. Kogo interesuje wolność słowa, kiedy nie ma prywatnych rzek?

Mateo · Gość

Mnie tam ta cała sprawa agentury Wałęsy nic nie obchodzi. Nawet jeżeli współpracował w latach 70-tych z SB to CO Z TEGO? I tak nawet jeśli byłaby to prawda to mimo wszystko nie przekreśli jego "dokonań" w kwestii obalenia komunizmu a najwyżej nadszarpnie nieco jego osobisty wizerunek jako bohatera i autorytet moralny.
Dla mnie on nigdy nie był i nie jest żadnym autorytetem - ktoś kto walczył o zastąpienie jednego socjalizmu drugim socjalizmem w moim odczuciu nie jest godzien jakiejś szczególnej pochwały czy wdzięczności.
Prawda jest taka, że z Wałęsą czy bez, cały komunistyczny blok wschodni i tak by upadł w tym samym czasie z wielu różnych powodów zwł. gospodarczych.

Flanky · Gość

venom · Gość

a co mnie kurde to obchodzi czy Wałęsa byl bolkiem czy nie Question

duperelami radze sie nie zajmowac Wink

szczun · Gość

tzn. historycy oczywiście powinni mieć swobodę publikacji. problem się pojawia jak robią to za państwowe pieniądze. ale Wałęsa oczywiście Bolkiem był - sam się zresztą do tego przyznał (po 30 min. zmienił zdanie).

Joey · Gość

Gigabyte · Gość

Sorry, ale podejście typu "Wałęsa był zły, bo był agentem Bolkiem" to powoływanie si,ę na jakieś duperele.

Dla mnie Wałęsa jest zły, bo powiedział "socjalizm - tak, wypaczenia - nie" i głosił hasło "socjalizm z ludzką twarzą". I to jest ważne. A to, czy był agentem, nie ma tu nic do rzeczy. Zresztą wyjaśnianie przeszłości nic nam nie da, lepiej się na przyszłości skupić Exclamation

Flanky · Gość

Joey · Gość

1) Kto ma takie podejście?
2) Temat jest o książce nt. Wałęsy, a nie o tym, czy był Bolkiem.
3)

Joey · Gość

Mateo · Gość

jak już wspomniał Gigabyte, dla mnie również Wałęsa jest przegrany głównie z tego powodu, że był i jest zwykłym socjalistą .
To czy był jakimś agentem czy nie to jest zupełnie nieistotne i do tego wcale nie przesądzające o wielu kwestiach dot. tego człowieka.
Nawet jeśli był "bolkiem" to:
- dokumenty mogły być sfałszowane przez SB
- deklarację współpracy mógł podpisać dla świętego spokoju, aby móc sprawniej realizować swoje cele bez większych kłopotów na karku (cel uświęca środki)
- mógł współpracować z SB np. po to aby wybadać i dowiedzieć się jakie działania SB prowadzi przeciwko ruchowi solidarnościowemu - może po prostu chciał zdobyć informacje i być lepiej zorientowanym jeśli chodzi o praktyki ubeków

Jedno jest pewne - z przekonania, własnej chęci czy też dla czerpania osobistych profitów raczej na pewno nie współpracował. Przy całej mojej niechęci do tego pana uważam, że jakieś wielkie oskarżanie czy dochodzenie jakim był agentem nie ma większego sensu.
Mimo wszystko - historycy powinni mieć pełną możliwość prowadzenia badań i przybliżenia prawdy.

Flanky · Gość

Joey · Gość

Dobra, nie chcę już tego rozdrapywać, bo nie ma czego. Po prostu wkurza mnie, jak ktoś wali takie posty... Milczenie jest złotem Wink

Z mojej strony eot Smile

Flanky · Gość

Visass

Juliette · Gość

Jak kiedyś powiedział nasz "mędrzec": "Miała być demokracja, a każdy mówi to co chce..." Wink

szczun · Gość

przed chwilą p. Sierakowski powiedział w reżimowej TV, że 'to jest bój o historię' (aż prosi się, żeby powtórzyć za Sienkiewiczem: do gnoju nie do boju!) i 'nie istnieje coś takiego jak prawda obiektywna'. to ostatnie zdanie powinno stać się hasłem całego fan clubu Bolka...

Gość

skoro IPN zabralo sie za Wałese, oznacza to, ze byl on tylko biednym elektrykiem Wink

Gdyby cos wiedzial i byl oficerem SB, to by sie go bali.