|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Czw 10:07, 12 Cze 2008 Temat postu: Prawa naturalne vs utylitaryzm |
|
|
Ja ostatnio skłaniam się ku utylitaryzmowi. Bo niby jak udowodnić istnienie prawa naturalnego? Przecież większość ludzi legitymuje socjaldemokratyczne prawo stanowione i prawo naturalne jakoś nie wypiera dzisiejszego państwa. I co ma powiedzieć zwolennik koncepcji prawa naturalnego socjaliście? "Należy dać ludziom wolność, bo tak głosi prawo naturalne"? Poza tym socjalizm jest IMO niepożyteczny, daje niekorzystne efekty, więc tym samym jest nieutylitarny.
Co o tym sądzicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Czw 10:13, 12 Cze 2008 Temat postu: Re: Prawa naturalne vs utylitaryzm |
|
|
Cytat: | Przecież większość ludzi legitymuje socjaldemokratyczne prawo stanowione i prawo naturalne jakoś nie wypiera dzisiejszego państwa. |
Chyba mocna nadintepretacja w takim razie zachodzi
Cytat: | I co ma powiedzieć zwolennik koncepcji prawa naturalnego socjaliście? "Należy dać ludziom wolność, bo tak głosi prawo naturalne"? |
Zawsze można odnosić się do poszczególnych kwestii w prawie naturalnych i popierać ich istnienie/nieistnienie przykładami.
Cytat: | Poza tym socjalizm jest IMO niepożyteczny, daje niekorzystne efekty, więc tym samym jest nieutylitarny. |
Wiesz to zależy dla kogo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czytelnik
Gość
|
Wysłany: Czw 10:18, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Czym jest prawo naturalne?
Za wikipedia: " Źródeł prawa naturalnego możemy upatrywać w Bogu lub naturze."
W zasadzie jestem zwolennikiem prawa naturalnego, jednak powyzszy cytat stwarza pewne zagrozenia. Jesli za zródlo prawa naturalnego przyjmiemy nature, to nalezy zastanowic sie nad tym, czym jest krzywda? I wnioski sa niebezpieczne, bowiem w przyrodzie nie wystepuje cos takiego jak krzywda. Silniejszy zabija slabszego - to jest element prawa naturalnego. Pojecie krzywdy wymyslil czlowiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Czw 10:21, 12 Cze 2008 Temat postu: Re: Prawa naturalne vs utylitaryzm |
|
|
Viperek napisał: | Zawsze można odnosić się do poszczególnych kwestii w prawie naturalnych i popierać ich istnienie/nieistnienie przykładami. |
Jednak wykazanie nieracjonalnego wydawania pieniędzy przez państwo i innych tego typu rzeczy jest moim zdaniem lepszym pomysłem, niż męczenie się z podawaniem przykładów bazujących na koncepcji prawa naturalnego.
Viperek napisał: | Wiesz to zależy dla kogo |
W przypadku utylitaryzmu mówimy o ogóle społeczeństwa (nielubianej przez monarchistów większości ), a nie o konkretnej grupie, która zyskuje na socjalizmie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Czw 11:47, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
"o ogóle społeczeństwa"
O FUJ, jakie społeczeństwo? Litości, co mnie ono obchodzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Czw 12:26, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nasłuchali się od socjalistów o kolektywie i społeczeństwie to nawet docenić tych słów nie potrafią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Gość
|
Wysłany: Czw 14:33, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Czemu wg ciebie prawa naturalne są do niczego? Pytam, bo moim zdaniem to koncepcja całkowicie spójna logicznie i prawdziwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:49, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dlaczego pojęcie utylitaryzmu w moim odczuciu odnosi się wyłącznie do "społeczeństwa" (podobnie jak zaznaczył Gigabyte).
Może jest to spowodowane tym że hasła typu "najwięcej dobra, dla jak największej ilości ludzi" za bardzo jedzie mi socjalem... :/
Utylitaryzm w takim wydaniu społecznym może być bardziej uzyteczny dla ogółu, ale nie znaczy to, że w imię dobra/wygody/korzysci większości mamy łamać prawa mniejszosci...
Mam prawo czynić dla siebie dobrze, lecz nigdzie nie jest napisane, ze ma za tym iśc korzyść dla społeczeństwa (może iść, ale nie musi).
Nawet jezeli cos byłoby dla mnie złe, i (posrednio) niekorzystne dla społeczeństwa, to nie powinno się tego zakazywać...
Np. narkotyki:
Jest sobie lekarz, zaczyna ćpać, szkodzi sobie i zarazem przestaje leczyć innych ludzi. Nikt nie odnosi korzysci. Ale czy to powód by zakazywać mu ćpania ?
Jeżeli jednym z praw nautralnych jest wolność (w znaczeniu libertariańskim), to utylitaryzm raczej sprzyja ograniczeniu jej ....
A moze źle pojmuję utylitaryzm ?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 14:50, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Czw 14:51, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dzidek tyle że legalizacja narkotyków była by w dłuższym czasie korzystna dla ogółu społeczeństwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Gość
|
Wysłany: Czw 14:55, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Utylitaryzm Milla doprowadził do rozwoju socjalizmu. Najwięcej dobra dla jak największej liczby ludzi to przecież:
•wywłaszczenie (bo autostrada)
•podatek progresywny (bogatych mniej niż biednych)
•państwowe szkolnictwo
•państwowe lecznictwo
Itd, itp. Jak to się ma do liberalizmu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viperek
Gość
|
Wysłany: Czw 14:57, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
E tam ja uważam że wręcz przeciwnie to o czym napisał Rafael jest dobre dla ogółu społeczeństwa na krótką metę a i tak tworzy z ludzi obiboków i leni. Obiektywnie rzecz biorąc więc lepszym rozwiązaniem jest liberalizm
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:07, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Viperek napisał: | Dzidek tyle że legalizacja narkotyków była by w dłuższym czasie korzystna dla ogółu społeczeństwa |
Cytat: | Cytat: | Cytat:
Poza tym socjalizm jest IMO niepożyteczny, daje niekorzystne efekty, więc tym samym jest nieutylitarny. |
Wiesz to zależy dla kogo |
A dokładniej mówiąc: zależy kto jak myśli...
Nie dowiemy się na 100%, do czasu jak sprawdzimy...
Osobiście sądzę, ze na początku legalizacji wzrosłaby przestępczosć. Potem cpuny zaczełyby zdychac z przedawkowania, głodu etc.
Niejeden ćpun napadałby ludzi, chcąc zyskac kase na dragi - i równiez niejeden taki ćpun dostałby wtedy kulkę od broniącego się... (oczywiscie zalegalizowac broń).
Z pewnym czasem ilość ćpunów osiągnęłaby jakiś stały poziom i nastąpiłaby równowaga (chyba to się nazywa "homeostaza").
Problem czy opłaca się przechodzić ten "okres przejsciowy" do osiągnięcia homeostazy... - ofiarami byliby tez niewinni ludzie... Czy jestesmy w stanie zaakcepotwac te ofiary... Ofiary w imię wolności...
W USA pojawia się podobna kwestia gdy chodzi o dostęp do broni: b. czesto obywatele ponoszą ofiary z zycia, za prawo do łatwego dostępu do broni...
Nawet w kwestii dostepu do broni wszystko zależy od tego "kto co mysli": jeden twierdzi, ze łatwy dostęp jest szkodliwy społecznie, drugi twierdzi, że korzystny dla obywteli...
W polsce jest to nr 1, utylitaryzm społeczny kosztem prawa jednostki do posiadania broni*.
*w sumie kosztem niejednego zycia obywtela który mógłby się obronić majac broń palną... No ale też wiecej ludzi by gineło od napadów z bronią etc...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 15:16, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Czw 15:39, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rafael napisał: | Czemu wg ciebie prawa naturalne są do niczego? Pytam, bo moim zdaniem to koncepcja całkowicie spójna logicznie i prawdziwa. |
Po prostu moim zdaniem lepiej wykazywać korzyści wynikające z libertarianizmu, aniżeli opierać się na prawach naturalnych. Poza tym właśnie w ten sposób można by przekonywać socjalistów do wolnego rynku - przecież argument "bo mamy prawo naturalne do wolności" nikogo nie obchodzi.
Viperek napisał: | E tam ja uważam że wręcz przeciwnie to o czym napisał Rafael jest dobre dla ogółu społeczeństwa na krótką metę a i tak tworzy z ludzi obiboków i leni. Obiektywnie rzecz biorąc więc lepszym rozwiązaniem jest liberalizm |
Albo libertarianizm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trikster
Gość
|
Wysłany: Czw 15:51, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No ja właśnie też stoję przed podobnym dylematem, ale na ten moment myślę, że połączenie tych dwóch stanowisk jest pewnym optimum. Dlatego w dyskusji warto stosować i arugmenty etyczne, i utylitarne, co dam nam dość ciekawe połączenie. Choć i tak później może wyskoczyć Rothbard z pretensjami, że nie nienawidzę państwa.
PS. Giga, wysłałem Ci wiadomość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flanky
Gość
|
Wysłany: Czw 16:07, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Osobiście jestem za podejściem by łączyć argumenty etyczne z praktycznymi. Aczkolwiek z większym naciskiem na etyczne.
Cytat: | Choć i tak później może wyskoczyć Rothbard z pretensjami, że nie nienawidzę państwa. Wink
|
Co rozumiesz przez nienawiść do państwa? Bo chyba nie napęczniałe żyły, pianę z ust i czerwień na twarzy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Gość
|
Wysłany: Czw 16:13, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Gigabyte napisał: | Po prostu moim zdaniem lepiej wykazywać korzyści wynikające z libertarianizmu, aniżeli opierać się na prawach naturalnych. Poza tym właśnie w ten sposób można by przekonywać socjalistów do wolnego rynku - przecież argument "bo mamy prawo naturalne do wolności" nikogo nie obchodzi. ) |
Dlatego trzeba odwoływać się do jednego i drugiego mając na uwadze to, że prawo naturalne jest prawdziwe a utylitaryzm tylko pod publiczkę. Nie mówię o pijarze - bo dla dobra sprawy możemy nawet udawać, że jesteśmy za UE - tylko o tym, co istotne.
Ostatnio zmieniony przez Rafael dnia Czw 16:13, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trikster
Gość
|
Wysłany: Czw 16:18, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o ten tekst:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale nie mogę znaleźć odpowiedzi Friedmana na niego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Turin
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z frontu walki o wolność. Kraków/Strzyżów
|
Wysłany: Czw 17:06, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Prawa naturalne == utylitaryzm.
Aksjomat samoposiadania jest wpisany w naszą naturę jako najoptymalniejszy dla naszego rozwoju. Co go tam wpisało - lepiej nie wdawac się w dyskusję, bo znów będziemy mieli dipol ateistyczno-katolicki...
"Utylitaryzm" etatystów to ignorancja wypływająca z ich kompleksu Boga, czyli twierdzenia, że są w stanie ogarnąć swoimi myślami wszystkie procesy społeczne. Powodzenia. Cała ludzkość nie jest w stanie symulować procesów pogodowych w skali jednego globu, a relacje między całą ludzkością mają nieskończenie większy stopień złożoności. Cybernetyki nie przeskoczą.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Turin dnia Czw 17:44, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Czw 17:08, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
"latego w dyskusji warto stosować i arugmenty etyczne, i utylitarne,"
Co innego poglądy, co innego dyskusja. Wiadomo, że w dyskusji, można podkreślić moralną słuszność swych poglądów tym "że to działa" (można też używać różnych oszustw, chwytów, demagogii, etc:)). Ale jednak system etyczny oparty o utylitaryzm, jest nic niewart
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szczun
Gość
|
Wysłany: Pią 12:15, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
w prawie naturalnym najważniejsza jest jego stałość, niezmienność. na tej podstawie (i wynikającego z niej prawa zwyczajowego) można budować natural order.
osobiście nie stosuje kryterium utylitaryzmu w stosunku do prawa. utylitaryzm to jakby intelektualna demokracja, coś niestałego, co może być modyfikowane na skutek zmiany preferencji społ. a jednostki muszą się wtedy dostosować.
trochę z innej beczki - spór między 'austrią' a 'chicago' dotyczył czegoś podobnego tzw. kryterium efektywności. analizowane to było na przykładzie: pociąg transportował zboże rolnika. na skutek gwałtownego hamowania skrzeszono iskry, które zapaliły zboże. Rothbard uważał, że w tej sytuacji kolej musi zapłacić rolnikowi pełne odszkodowanie, bo wcześniej zawarta umowa gwarantowała, że zboże w stanie nienaruszonym dojedzie na miejsce. chicago boys postulowali natomiast, żeby sprawę rozstrzygnąć przez właśnie pryzmat utylitaryzmu, czyli jaka strata będzie bardziej szkodliwa dla społ: kiedy kolej straci pieniądze na odszkodowanie czy kiedy rolnik straci swoje zboże.
ja już od dawna przestałem patrzeć na świat przez pryzmat utylitaryzmów typu: interes narodu, państwa itp. itd. tylko przez pryzmat etyki, czyli tego co jest dobre, a co złe.
we współczesnym, etatystycznym świecie poszczególne organy władzy uzurpowały sobie tytuł 'prawodawcy'. w starym porządku prawodawcą był Bóg, a władza co najwyżej mogła potwierdzać prawa naturalne. teraz, stosując utylitaryzm, władza tworzy nowe, a nie potwierdza już istniejące prawo.
Gigabyte, właśnie z tych powodów nie warto stosować utylitaryzmu. w prostej linii prowadzi on do demoliberalizmu, będącego quasiliberalnym zamordyzmem. zdecydowanie lepiej kierować się prawami wynikającymi z samego faktu istnienia jednostki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Sob 1:38, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W sumie racja. Muszę się jeszcze trochę pozastanawiać, może dojdę do jakiegoś konkretnego wniosku.
Ostatnio zmieniony przez Gigabyte dnia Sob 1:38, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Wto 15:39, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zastanowiłem się już dość długo. Uznałem jednak, że najlepiej łączyć prawa naturalne i utylitaryzm. Tzn. przedstawiać wizję, że najbardziej utylitarnym ustrojem jest ustrój zgodny z prawami naturalnymi, czyli libertarianizm. Co sądzicie o takim stanowisku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dinsdale
Gość
|
Wysłany: Czw 13:02, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Utylitaryzm nie ma sensu - żeby obronić utylitarne stanowisko trzeba by być specem w dziedzinie i udowadniać że rzeczywiście byłoby lepiej, do tego jeszcze dochodzi fakt subiektywnego oceniania co jest lepsze, to co jest dobre dla jednego nie musi być lepsze dla drugiego i stąd właśnie wolny rynek jest najlepszy ponieważ nie można zmuszać jednych do wcielania w życie idei innych. Dlatego też lepiej wychodzić z pozycji moralisty a nie utylitarysty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Czw 13:57, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ha ha, bronisz pozycji moralisty z pozycji utylitaryzmu
Ostatnio zmieniony przez Spaulding dnia Czw 17:09, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|