Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

El Presidente · Gość

Przeczytałem dziś wpis na blogo JKM o służbie zdrowia.
Tak zastanawiam się jaką alternatywę proponuje UPR? Jak miałoby wyglądać leczenie?
JKM dużo pisze o sprywatyzowaniu służby zdrowia, posiłkując się często przykładem prywatyzacji weterynarii, mającym pokazać pozytywne skutki prywatyzacji? IMHO taki przyład jest tylko połowicznie słuszny. Koszty leczenia zwierząt są niewspółmiernie mniejsze w stosunku do leczenia ludzi. Ok mogę się zgodzić, że podstawowe leczenie czy konsultacje z lekarzem to niewielkie koszty, które można by udzwignąć, zwłaszcza po obniżeniu podatków itd. Jeśli jednak weźmiemy przypadek operacji na otwartym sercu, to koszty rosną. Odwołując się do przykładu weterynarii, raczej mało ludzi zdecydowałoby się na przeprowadzenie kosztownej operacji ratującej psa.
jaką alternatywę ma UPR i JKM dla służby zdrowia? Czy system amerykański? Jeśli sie nie mylę w USA jest tak, że istnieją prywatne kliniki, lepiej wyposarzone i z lepszym personelem, oraz kliniki państwowe. W ramach SSN każdy ma określone ubwzpieczenie, które pokrywa podstawowe leczenie (jest chyba jakiś koszyk świadczeń gwarantowanych) obojętnie gdzie się pójdzie dostanie leczenie. Dodatkowo mozna wykupić ubezpieczenie w prywatnej firmie, na określoną sumę. problem zaczyna się gdy człowiek ma ubezpieczenie na powiedzmy 30 tyś USD, a musi pilnie przejść jakąś operację za powiedzmy 300tyś USD, Różnicę kosztów musi dopłacić z własnej kieszenieni. Coż nie każdego na to stać. Dodatkowo słyszałem, że system amerykański staje się coraz mniej efektywny, koszty dodatkowego ubezpieczenia rosną, i coraz więcej ludzi z niego rezygnuje, bo ich po prostu nie stać. Dodatkowo jeszcze jakiś czas temu dodatkowe ubezpieczenie było opłacane przez pracodawców, w ramach dodatkowych pakietów mających poprawić atrakcyjnosć pracodawcy. Niestety coraz więcej firm od tego odchodzi, z powodu rosnących kosztów.
U nas przy wszystkich mankamentach służby zdrowia jeśli ulegniesz poważnemu wypadkowi operację zrobią ci za darmo.

Prosze więc o odpowiedź. W jaki sposób JKM i UPR wyobrażają sobie reformę służby zdrowia? Zachęcam do dyskusji.

komuchomor · Gość

Sprawa pierwsza. Sprawdź ile teraz płacisz rocznie w składce na "służbę zdrowia".

Sprawa druga. Czy jeżeli Ciebie nie będzie stać na leczenie to czy teraz Ciebie stać na leczenie siebie i kilku innych osób wraz z utrzymaniem ministerstwa, NFZ, dopłat do leków, łapówek dla lekarzy i pielęgniarek, itd.?

Sprawa trzecia. Jeśli ktoś będzie chciał, zawsze będzie mógł się ubezpieczyć.

Sprawa czwarta. Teraz jak Ciebie nie stać na cokolwiek, to albo tego nie kupujesz albo bierzesz kredyt albo pożyczasz od rodziny i znajomych. Kwestia opłacalności. W tym przypadku, kwestia ratowania życia jest dużo bardziej delikatna, ale łączy je jedna wspólna cecha. Nie pójdziesz okradać inne osoby aby zapłaciły za Ciebie, prawda? A tym właśnie jest obecny system.

Sprawa piąta. Jeśli chcemy wprowadzić koszyk podstawowych świadczeń zdrowotnych, to należy odpowiednio zmniejszyć składkę.

Spaulding · Gość

Sprawa szósta - jedzenie jest o wiele ważniejsze od leczenia, a jakoś nie ma państwowej służby piekarskiej?

komuchomor · Gość

Spaulding przecudny argument Exclamation

Wręcz mniodzio Smile

PS. Wypróżnianie także jest bardzo ważne Exclamation

Gość

Właśnie, że mało przecudny, bowiem nie znajdziesz chleba za tysiące złotych (czy setki tysięcy) , (a przynajmniej takiego potrzebować nie będziesz), natomiast tak drogiej operacji już owszem. Ale jak już to zostało napisane prywatne (dobrowolne) ubezpieczenia są na to dobrym pomysłem, ponadto jak kiedyś p. Janusz Korwin-Mikke wspomniał 'pole do popisu będą miały organizacje charytatywne'.

komuchomor · Gość

A właśnie, że bardzo przecudny, bowiem chleb kupujesz codziennie, a operację masz raz na kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Na jedzenie wydajesz niewspółmiernie więcej pieniędzy niż na leczenie (przynajmniej w ogromnej większości przypadków).

Różnica jest taka sama jak pomiędzy płaceniem jednego podatku, a obecnym systemem. Podatnik woli to drugie.

Gość

Józiu, ty w tym kraju na prawdę liczysz na drogą operację?
Właśnie masz aktuallny przykład ze szpitala MSWiA. Ile musisz taklch przykładów zobaczyć, żeby uwierzyć, że prywatne ubezpieczalnie zapewnią ci więcej.
Jeśli chodzi o tzw. "zdychanie pod płotem" to w tym systemie jest tego zdecydowanie więcej, tylko tego nie widzisz. Mało to było przypadków, że ktoś umarł, bo go wożono od szpitala do szpitala? Na prawdę system proponowany przez UPR (w tym JKM) jest dla ludzi o wiele korzystniejszy i bezpieczniejszy wbrew pozorom.

Gość

Brrr, nie zgodziłem się z jednym argumentem i zostałem zrazu o socjalizm posądzony, brrr...

Prywatna służba zdrowia tak! Z tym, że chleb do drogiego leczenia ma nie wszystko. Bowiem, jeść musi każdy, a na raka czy cuś innego zachoruje już nie każdy i choć przewidujący człowiek załatwi sobie ubezpieczenie czy zadba zawczasu o jakieś fundusze to nie każdy tak potrafi. Niemniej jednak okradanie podatkami z tego powodu innych jest złe.

Fakt, że mimo braku przymusowej składki na żywność nikt w Polsce z głodu umierać naprawdę nie musi byłby dobrym argumentem, jednak między jedzeniem a leczeniem jest zasadnicza różnica losowości i zaradności jednostek i to wszystko co mi tutaj przeszkadza.

Gość

Gość

Chciałbym dołączyć pewien argument za prywatną służbą zdrowia. Obecnie, aby zagwarantować sobie zwrot części kosztów leczenia, trzeba korzystać z usług, które lekarz wskaże. Dla przykładu mój kolega z klasy nosi buty ortopedyczne. Koszt owych butów, jaki poniósł, gdy zamawiał z firmy, którą zlecił mu lekarz wynosiła około 2000zł, z czego kasa chorych niby tam mu pokryła 1200... Zapłacił 800. Gdyby nie zamówił ich w tej firmie, lekarz powiedział, że nie zostałby przyjęty na rehabilitację i takie tam. Ów kolega udał się do szewca-prywaciarza, który identyczne buty wykonałby za złotych 280. I na pewno coś na tym by zarobił. Widzicie więc, że publiczna służba zdrowia tak naprawdę darmowa nie jest. I te spółki Skarbu Państwa ściśle współpracujące z NFZ, lub też spółki prywatne ściśle współpracujące z lekarzami robią wszystko by tylko człowieka oszwabić. Bez wolnej konkurencji na tym obszarze nigdy, ale to nigdy nie doczekamy się spadku kosztów i zwiększonej jakości leczenia.

Pozdrawiam,
Aerion.

Leonid

Publiczna służba zdrowia jest bezosobowa, a nie darmowa - darmowa by była gdyby lekarze nie dostawali pensji.

Gość

Spaulding · Gość

no tak, ale gdyby lekarze leczyli za frajer, to służba zdrowia by była darmowa...

Gość

sylwester

Piszę tekst dot. prywatyzacji służby zdrowia, przeczytałem tu wiele mądrych i ciekawych zdań, ale potrzebuję jeszcze czegoś. Np. coś o polisach, proszę o jakieś sugestię.

Coś o początku problemów służby zdrowia.