Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania o kreację pieniądza

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Śro 13:25, 24 Wrz 2008    Temat postu: Pytania o kreację pieniądza

Ja mam pytanie do specjalistów w tej dziedzinie , ogólnie wiem o co chodzi w procesie kreacji pieniądza , ale nurtuje mnie jedna sprawa. Mianowicie :

"Zadłużenie gospodarstw domowych w stosunku do banków wynosiło na koniec czerwca 2008 roku 292,97 mld złotych. To o 15,2 proc. więcej niż na koniec 2007 roku oraz o 30,6 proc niż rok wcześniej, gdy odpowiednio sumy te wyniosły 217,06 i 254,21 mld złotych.

Ponad 138 mld złotych z kwoty prawie 300 mld zł stanowiły kredyty mieszkaniowe (rok wcześniej 97 mld złotych). Z czego ponad 57,6 mld zł przypadało na kredyty złotowe, a ponad 80,5 mld zł na denominowane w walutach obcych.

Natomiast na ponad 118,5 mld zł (przyrost w ciągu roku o prawie 30 mld zł) opiewały zobowiązania gospodarstw domowych z tytułu kredytów konsumpcyjnych."



Na koniec czerwca 2008 roku gospodarstwa domowe miały zdeponowane w bankach 291,33 mld złotych, czyli o 21,8 proc. (239,18 mld zł) więcej niż rok wcześniej i o 11 proc. (262,4 mld zł) niż na koniec 2007 roku.

Skoro liczba kredytów i depozytów jest sobie mniej więcej równa to jak można mówić o kreacji pieniądza ??? np. ze z 1 zł W Polsce można wykreować ok 28 ( rezerwy 3/5 % ). Ale powyższe wykresy pokazują co innego Rolling Eyes Nie potrafię tego wyjaśnić Confused


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Śro 13:26, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:33, 24 Wrz 2008    Temat postu: Re: Pytania o kreację pieniądza

venom napisał:
Skoro liczba kredytów i depozytów jest sobie mniej więcej równa to jak można mówić o kreacji pieniądza ??? np. ze z 1 zł W Polsce można wykreować ok 28 ( rezerwy 3/5 % ). Ale powyższe wykresy pokazują co innego Rolling Eyes Nie potrafię tego wyjaśnić Confused

No bo można (jest to prawnie dozwolone) ale nie trzeba, muszą być chętni na ten kredyt.
Poza tym, te liczby dużo nie mówią.
To są depozyty i kredyty gospodarstw domowych, przydałoby się znać wartość kredytów i depozytów w ogóle.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Śro 16:07, 24 Wrz 2008    Temat postu:

No mam "Bilans skonsolidowany monetarnych instytucji finansowych" :

Kredyty, pożyczki i inne należności od podmiotów krajowych : 560 mld

Depozyty i inne zobowiązania wobec sektorów krajowych : 602 mld

Sytuacja podobna jak wcześniej Confused Może ktoś wyjaśnić dlaczego stosunek depozytów wobec kredytów jest tak równomierny ??? To jest ta kreacja pieniądza czy jej niema ???


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Śro 16:09, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:22, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Jakiś zamulony jestem, wiec nie wiem, czy ci dobrze odpowiem.

Jak to się wiąże z kreacją pieniądza? Przecież on płynie.

Państwo może wydrukować 200 mld, a stosunek dalej będzie równomierny.

A myślisz, że te wzrosty płac to skąd się biorą? Żeby wszyscy zarobili 200zł więcej, to trzeba te pienidze wydrukować, nie ma rady.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Śro 17:33, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Faktycznie jesteś zamulony Rolling Eyes to nie odpowiedź na moje wątpliwości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:40, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Wszystko si, tylko pieniądza używa się również bezgotówkowo.

Niby banki komercyjne udzielają kredytów na podstawie depozytów, ale udzielając kredytu tworzą nowy pieniądz- ponieważ pieniądze w depozycie nadal mogą być w użyciu (dokonuje się przelewów z konta na konto telefonicznie, przez internet itd.)

Gdyby udzielały kredytów na podstawie lokat terminowych a nie depozytów na żądanie, wszystko byłoby ok (no prawie wszystko).


Późna godzina, jeśli bredzę to przepraszam. Jutro postaram się dokładniej zgłębić w temat.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 17:43, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
qbalo9
Gość






PostWysłany: Śro 18:37, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Chodzi o to, że nowowykreowany pieniądz, który powstaje jako kredyt jest deponowany w innym banku i tam staje się depozytem. Oczywiście część pieniędzy trafia do BC jako rezerwa obowiązkowa. Dlatego wielkość depozytów i kredytów jest podobna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 6:23, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Uzupełniłem to zestawienie o kilka szczegółów:

No mam "Bilans skonsolidowany monetarnych instytucji finansowych" :

AKTYWA:
Kredyty, pożyczki i inne należności od podmiotów krajowych : 560 mld

PASYWA:
Depozyty i inne zobowiązania wobec sektorów krajowych : 550 mld

qbalo9 napisał:
Chodzi o to, że nowo wykreowany pieniądz, który powstaje jako kredyt jest deponowany w innym banku i tam staje się depozytem. Oczywiście część pieniędzy trafia do BC jako rezerwa obowiązkowa. Dlatego wielkość depozytów i kredytów jest podobna.


Czyli że to faktycznie ten sam pieniądz ??? W obecnym systemie kredyty tak jakby "scaliły" się z depozytami. Skoro w jednym banku kredyt to w drugim depozyt ,to tak naprawdę to jest ten sam pieniądz , tyle ze na potrzeby księgowości rozbity na aktywa i pasywa ??

Słabo się znam na księgowości ale czy w rzeczywistości aktywa i pasywa to nie są dwie strony rzeczywistego "medalu" ??? tej samej fizycznej kwoty ???

Kot Behemot napisał:

Gdyby udzielały kredytów na podstawie lokat terminowych a nie depozytów na żądanie, wszystko byłoby ok (no prawie wszystko).


A to mogą udzielać kredytów tylko z depozytów na żądanie ???


Ostatnio zmieniony przez venom dnia Czw 6:33, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasanoff
Gość






PostWysłany: Czw 8:48, 25 Wrz 2008    Temat postu:

venom napisał:
Słabo się znam na księgowości ale czy w rzeczywistości aktywa i pasywa to nie są dwie strony rzeczywistego "medalu" ??? tej samej fizycznej kwoty ???


Nie. Jezeli Klient A wplacil Ci 10.000 zl na Twoj r-ek bankowy to powiekszylo to aktywa Twojego konta o 10.000 zl. Z kolei, jezeli pozniej splacisz zobowiazania wobec Dostawcy B o kwote 2.000 zl to bilans Twojego konta (przy zalozeniu, ze przed wplata od Klienta A bylo ono puste) wynosi 8.000 zl. W tym przypadku sa to te same pieniadze.

Jezeli jednak splaciles zobowiazanie wobec dostawcy zanim klient wplacil Ci pieniadze to mamy doczynienia z fizycznie innym pieniadzem. Jezeli wszedles w debet aby moc splacic zobowiazanie (dla uproszczenia nieoprocentowany) to bilans po otrzymaniu od klienta rowniez wyniesie 8.000 zl. Jednak miales juz kontakt z pieniedzmi z dwoch zrodel (a nie jak w pierwszym przypadku tylko z jednego).


Ostatnio zmieniony przez kasanoff dnia Czw 8:52, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:53, 25 Wrz 2008    Temat postu:

venom napisał:

qbalo9 napisał:
Chodzi o to, że nowo wykreowany pieniądz, który powstaje jako kredyt jest deponowany w innym banku i tam staje się depozytem. Oczywiście część pieniędzy trafia do BC jako rezerwa obowiązkowa. Dlatego wielkość depozytów i kredytów jest podobna.


Czyli że to faktycznie ten sam pieniądz ??? W obecnym systemie kredyty tak jakby "scaliły" się z depozytami. Skoro w jednym banku kredyt to w drugim depozyt ,to tak naprawdę to jest ten sam pieniądz , tyle ze na potrzeby księgowości rozbity na aktywa i pasywa ??


Kiedyś już wklejałem ten rysunek:


[link widoczny dla zalogowanych]

Tak jak qbalo pisze, kredyt w jednym banku, staje się depozytem w innym banku.

Cytat:

Słabo się znam na księgowości ale czy w rzeczywistości aktywa i pasywa to nie są dwie strony rzeczywistego "medalu" ??? tej samej fizycznej kwoty ???

Aktywa to majątek którym można dysponować, pasywa to źródła finansowania owego majątku.

Czyli w przypadku powyższego rysunku w banku komercyjnym A pasywa to wkład gotówkowy od pierwszego klienta, aktywa to z kolei jego gotówka która zostaje przeznaczona na kredyt (który dla banku staje się należnościami).


Problem jest taki, że nowy pieniądz jest kreowany. Ludzie nie posługują się tylko i wyłącznie pieniądzem gotówkowym, ale również pieniądzem bankowym- będącym po prostu zapisem na koncie. Mimo że bank komercyjny A nie posiada rezerwy w gotówce odpowiadającej kwocie która jest zapisana na kontach klientów, mogą oni dokonywać transakcji bezgotówkowo- za pomocą zmiany cyferek na kontach.

To ile pieniądza można potencjalnie wykreować z jednego wkładu gotówkowego można obliczyć następująco: wkład gotówkowy*1/stopa rezerw obowiązkowych.

W przypadku powyższego rysunku ze 100 zł w gotówce można wykreować 1000 zł. ( Oczywiście jest to tylko zobrazowanie, aby doszło do wielkości maksymalnej ludzie musieliby całą gotówkę pochodzącą z kredytu wpłacać do banku)

Cytat:

Kot Behemot napisał:

Gdyby udzielały kredytów na podstawie lokat terminowych a nie depozytów na żądanie, wszystko byłoby ok (no prawie wszystko).


A to mogą udzielać kredytów tylko z depozytów na żądanie ???


Nie tylko, mogą udzielać kredytów z każdego wkładu gotówkowego, a więc lokat terminowych także.

W sytuacji gdy bank udziela kredytu z lokat terminowych wszystko jest ok- ja wpłacam 100 zł na pół roku, a bank udziela komuś półrocznego kredytu w wysokości 100 zł. Ja swoimi pieniędzmi przez te pół roku dysponować nie mogę a więc podaż pieniądza nie zwiększa się.

W przypadku gdy bank udziela kredytu z depozytu na żądanie sprawa wygląda inaczej- używa się zarówno pieniędzy będących w depozycie (które teraz nie mają pokrycia w gotówce, są tylko zapisem na rachunku bankowym) jak i gotówki pochodzącej z kredytu- podaż pieniądza się zwiększyła.



kasanoff napisał:
venom napisał:
Słabo się znam na księgowości ale czy w rzeczywistości aktywa i pasywa to nie są dwie strony rzeczywistego "medalu" ??? tej samej fizycznej kwoty ???


Nie. Jezeli Klient A wplacil Ci 10.000 zl na Twoj r-ek bankowy to powiekszylo to aktywa Twojego konta o 10.000 zl. Z kolei, jezeli pozniej splacisz zobowiazania wobec Dostawcy B o kwote 2.000 zl to bilans Twojego konta (przy zalozeniu, ze przed wplata od Klienta A bylo ono puste) wynosi 8.000 zl. W tym przypadku sa to te same pieniadze.

Jezeli jednak splaciles zobowiazanie wobec dostawcy zanim klient wplacil Ci pieniadze to mamy doczynienia z fizycznie innym pieniadzem. Jezeli wszedles w debet aby moc splacic zobowiazanie (dla uproszczenia nieoprocentowany) to bilans po otrzymaniu od klienta rowniez wyniesie 8.000 zl. Jednak miales juz kontakt z pieniedzmi z dwoch zrodel (a nie jak w pierwszym przypadku tylko z jednego).


Trochę niefortunnie to opisałeś. Bilans musi być zerowy- aktywa muszą się równać pasywom.

Jeśli klient A wpłaci mi na rachunek bankowy 10.000 zł, to zwiększają się zarówno moje aktywa, jak i pasywa (zakładam tutaj że wpłata od A nie jest zapłatą za towar czy usługę, ale dobrowolnym wkładem. Jeśli jest to jednak zapłata, to zmieniają się składnikowo aktywa- nadal wynoszą tyle samo, ale należności od A zamieniają się na pieniądze na rachunku bankowym). Jeśli z kolei spłacam zobowiązania wobec dostawcy z tych pieniędzy, to maleją zarówno aktywa (2.000 znikają z rachunku bankowego) jak i pasywa (znika mi zobowiązanie). Aktywa nadal są równe pasywom.

Podobnie jest w drugiej sytuacji:

Jeśli biorę kredyt 2.000 aby spłacić zobowiązania, rosną mi aktywa (2.000 w gotówce lub na koncie) ale rosną również pasywa (zobowiązanie wobec pożyczkodawcy).


Zasadniczo aktywa i pasywa to po prostu przedstawienie majątku z dwóch różnych stron.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 9:57, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Czw 11:45, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Kot Behemot napisał:

Tak jak qbalo pisze, kredyt w jednym banku, staje się depozytem w innym banku.


Czyli te dwa słupki które wkleiłem to w rzeczywistości są jedną kwotą ???

Kot Behemot napisał:

Aktywa to majątek którym można dysponować, pasywa to źródła finansowania owego majątku.

Zasadniczo aktywa i pasywa to po prostu przedstawienie majątku z dwóch różnych stron.


No czyli w czasie rzeczywistym to jeden i ten sam majątek.

Kot Behemot napisał:

W przypadku gdy bank udziela kredytu z depozytu na żądanie sprawa wygląda inaczej- używa się zarówno pieniędzy będących w depozycie (które teraz nie mają pokrycia w gotówce, są tylko zapisem na rachunku bankowym) jak i gotówki pochodzącej z kredytu- podaż pieniądza się zwiększyła.


Czyli za wzrost podaży pieniądza odpowiada głownie agregat M1 czyli depozyty na żądanie ??? Ale masa lokat terminowych też wzrasta , co widać na wykresach podaży pieniądza.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
qbalo9
Gość






PostWysłany: Czw 12:07, 25 Wrz 2008    Temat postu:

venom napisał:
Kot Behemot napisał:

Tak jak qbalo pisze, kredyt w jednym banku, staje się depozytem w innym banku.


Czyli te dwa słupki które wkleiłem to w rzeczywistości są jedną kwotą ???

W pewnym stopniu są jedną kwotą. Ciężko stwierdzić dokładnie, ale tylko w słupku DEPOZYTY ten sam pieniądz występuje paredziesiąt/pareset razy, nie da się dokładnie tego obliczyć. To jest ten sam pieniądz, ale ma różnych właścicieli jednocześnie. I na tym polega kreacja pieniądza - wpłacam do banku 100zł i je mam, ale w tym samym czasie ktoś dostaje kredyt 100zł (pomijając rezerwę obowiązkową) i też je ma. A że za te pieniądze robi jakieś zakupy to pieniądz rozprzestrzenia się do innych banków i staje się znów depozytem (tak jak na rysunku Kota Behemota).

venom napisał:

Czyli za wzrost podaży pieniądza odpowiada głownie agregat M1 czyli depozyty na żądanie ??? Ale masa lokat terminowych też wzrasta , co widać na wykresach podaży pieniądza.


Gdyby udzielano kredytów tylko z lokat terminowych i wymagali 100% rezerwy mielibyśmy nieinflacyjne, zdrowe kredyty.


Ostatnio zmieniony przez qbalo9 dnia Czw 15:38, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:51, 25 Wrz 2008    Temat postu:

venom napisał:
Kot Behemot napisał:

Tak jak qbalo pisze, kredyt w jednym banku, staje się depozytem w innym banku.


Czyli te dwa słupki które wkleiłem to w rzeczywistości są jedną kwotą ???

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc "jedna kwota".



Cytat:

Kot Behemot napisał:

Aktywa to majątek którym można dysponować, pasywa to źródła finansowania owego majątku.

Zasadniczo aktywa i pasywa to po prostu przedstawienie majątku z dwóch różnych stron.


No czyli w czasie rzeczywistym to jeden i ten sam majątek.


Tak.
Prosty przykład: Biorę kredyt z banku w wysokości 1000 zł w gotówce.
W moim bilansie będzie to wyglądało następująco:

Aktywa: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Pasywa:
1000 zł w portfelu . . . . . . . . . . . . . 1000 zł zobowiązanie wobec banku

. . . . . . . . . . . . . Aktywa=Pasywa


Cytat:

Czyli za wzrost podaży pieniądza odpowiada głownie agregat M1 czyli depozyty na żądanie ??? Ale masa lokat terminowych też wzrasta , co widać na wykresach podaży pieniądza.


Obecnie jest to trochę inna sprawa, gdyż zarówno na lokatę jak i w depozyt na żądanie można wpłacić pieniądz bankowy (bezgotówkowy), np dokonując operacji przez internet.

Bank może kreować nowy pieniądz tylko na podstawie wkładów gotówkowych.

Jeśli jednak zostawiam gotówkę na lokacie, to nie korzystam z niej. W tym czasie korzysta z tych pieniędzy ktoś inny, komu został udzielony kredyt. Jeżeli przyjmiemy założenie że kredyt będzie udzielony na czas trwania lokaty, to wszystko si, pożyczony pieniądz ma pokrycie w gotówce, inflacja monetarna nie zachodzi.

Natomiast jeśli wpłacam gotówkę w depozyt na żądanie, bank udziela kredytu z tego depozytu i dochodzi do wzrostu podaży pieniądza. Zarówno ja korzystam z pieniędzy w depozycie (np. dokonując przelewów bezgotówkowo czy płacąc kartą w sklepie), jak i pieniądze pochodzące z kredytu są w użyciu. Na podstawie pieniądza gotówkowego został utworzony nowy pieniądz- bezgotówkowy, będący tylko i wyłącznie zapisem na rachunku bankowym.

Dlatego jeśli bank centralny dodrukuje gotówki, można się spodziewać że całkowita podaż pieniądza nie wzrośnie tylko o tą nowowydrukowaną gotówkę, ale również o pieniądz bankowy (bezgotówkowy) wykreowany przez banki komercyjne na podstawie wpłaconej do nich nowopowstałej gotówki.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:00, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Sob 12:45, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Kot Behemot napisał:

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc "jedna kwota".


Chodziło mi o to że w czasie rzeczywistym chodzi o tą samą rzecz.

Kot Behemot napisał:

Jeśli jednak zostawiam gotówkę na lokacie, to nie korzystam z niej. W tym czasie korzysta z tych pieniędzy ktoś inny, komu został udzielony kredyt. Jeżeli przyjmiemy założenie że kredyt będzie udzielony na czas trwania lokaty, to wszystko si, pożyczony pieniądz ma pokrycie w gotówce, inflacja monetarna nie zachodzi.


Chciałem wiedzieć czy na podstawie lokat terminowych też można kreować pieniądz w taki sam sposób jak w tych na żądanie. O to czy tak samo można cudownie rozmnożyć wiele depozytów pochodnych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 14:47, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Nie chcą zakładać nowego tematu mam pytanie:
bank centralny ustala stope procentową tylko dla kredytow udzielanych dla banków
a istnieje jeszcze rynkowa stopa po której banki udzielają kredyty
tzn. nie kontrolowana bezpośrednio bezez BC?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SaberTooth
Gość






PostWysłany: Sob 14:59, 27 Wrz 2008    Temat postu:

oczywiscie, ale nie dotyczy ona pozyczek jako kredytow, lecz zyskow, ktore mozna zarobic w przyszlosci (ogolnie) i zwie sie 'naturalna stopa procentowa'. Razz
o ile dobrze rozumiem, to oprocentowanie kredytow jest czyms arbitralnym, dowolnym..


Ostatnio zmieniony przez SaberTooth dnia Sob 15:00, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 16:12, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Czyli banki same ustalają %-nty?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 16:35, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Tak.
Banki komercyjne same ustalają stopy % po których udzielają kredytów. Jednak nie ma się co oszukiwać- zawsze będzie mieć na to wpływ stopa (a w zasadzie stopy bo jest ich kilka) ustalana przez bank centralny.

Co najważniejsze- na prawdziwie wolnym rynku, stopa procentowa jest odbiciem preferencji czasowej, ponieważ kredyt w tej sytuacji pochodzi z oszczędności, a nie ze sztucznego kreowania pieniądza.

Dlatego bank centralny ustalając swoje stopy procentowe zaburza równowagę rynkową, i stopy procentowe po których banki komercyjne udzielają kredytów są inne niż te które powstałyby gdyby kredyt pochodził tylko z oszczędności- co w efekcie prowadzi do cykli koniunkturalnych.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 16:40, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan
Gość






PostWysłany: Sob 17:01, 27 Wrz 2008    Temat postu:

To akurat byłem pewny tylko na przedsiębiorczości gdy tłumaczyłem ATCK zaczeli inni tak mówić jakby to BC ustalał wszystkie stopy procentowe Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Sob 17:18, 27 Wrz 2008    Temat postu:

A na moje pytanie ktoś odpowie Confused
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 17:28, 27 Wrz 2008    Temat postu:

venom napisał:
Kot Behemot napisał:

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc "jedna kwota".


Chodziło mi o to że w czasie rzeczywistym chodzi o tą samą rzecz.

więc wyjaśnił już to qbalo

Cytat:

Chciałem wiedzieć czy na podstawie lokat terminowych też można kreować pieniądz w taki sam sposób jak w tych na żądanie. O to czy tak samo można cudownie rozmnożyć wiele depozytów pochodnych.


Pieniądz bankowy można kreować na podstawie wkładu gotówkowego.
Mniejsza o to czy gotówkę wpłacasz na depozyt czy na lokatę.


Jeśli na depozyt wpłacisz 100 zł bezgotówkowo, to bank z tych 100 zł nie wykreuje nowego pieniądza. Bank może kreować pieniądz tylko na podstawie gotówki.

Inna sprawa to to, że gdyby banki udzielały kredytów tylko i wyłącznie z pieniędzy na lokatach terminowych i czas spłaty kredytu nie byłby dłuższy niż czas trwania lokaty, to nie powstawałby nowy pieniądz i ekspansja kredytowa nie byłaby przyczyną inflacji.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
venom
Gość






PostWysłany: Sob 18:45, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Kot Behemot napisał:

Pieniądz bankowy można kreować na podstawie wkładu gotówkowego.


To już wiem.

Kot Behemot napisał:

Mniejsza o to czy gotówkę wpłacasz na depozyt czy na lokatę.


Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś , chodzi mi o to że jak ktoś składa np. 1000 zł w gotówce ale na lokatę terminową , to czy kreacja depozytów następuje w takim sam sposób jak w przypadku depozytów na żądanie , czyli 965 zł bank pożycza ( 3,5 % rezerwy idzie do NBP ) i tworzy się nowy depozyt , potem znowu bank pożycza i nowy depozyt itd.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clegan
Gość






PostWysłany: Nie 2:47, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Kot Behemot napisał:

Pieniądz bankowy można kreować na podstawie wkładu gotówkowego.
Mniejsza o to czy gotówkę wpłacasz na depozyt czy na lokatę.


Jeśli na depozyt wpłacisz 100 zł bezgotówkowo, to bank z tych 100 zł nie wykreuje nowego pieniądza. Bank może kreować pieniądz tylko na podstawie gotówki.

Na pewno ? Popatrz sobie na ilość gotówki w obiegu i porównaj z kredytami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
qbalo9
Gość






PostWysłany: Nie 8:30, 28 Wrz 2008    Temat postu:

venom napisał:

Kot Behemot napisał:

Mniejsza o to czy gotówkę wpłacasz na depozyt czy na lokatę.


Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś , chodzi mi o to że jak ktoś składa np. 1000 zł w gotówce ale na lokatę terminową , to czy kreacja depozytów następuje w takim sam sposób jak w przypadku depozytów na żądanie , czyli 965 zł bank pożycza ( 3,5 % rezerwy idzie do NBP ) i tworzy się nowy depozyt , potem znowu bank pożycza i nowy depozyt itd.



Występuje według tej samej zasady z jedną różnicą. Bank udzielając kredytu z twoich 1000 zł nie zwiększy ogólnej podaży pieniądza, ale już dla następnego banku bedzie to całkowicie obojętne czy pieniądz, który dostał pochodzi z lokaty terminowej czy z depozytu na żądanie.

Teoretycznie w systemie rezerwy cząstkowej bank może ten twój 1000 wpłacić do BC i udzielić 28 000 kredytu, ale wtedy bedzie miał problemy z płynnością, bo pieniądze z tych kredytów trafią do innych banków, a te inne banki będą chciały swoje należności.
Dlatego te 28 000 z każdego nowowydrukowanego 1000, który BC wrzuca na rynek jest ostatecznie kreowane stopniowo przez cały system bankowy.

Tak ja to rozumiem.

Clegan napisał:
Kot Behemot napisał:

Pieniądz bankowy można kreować na podstawie wkładu gotówkowego.
Mniejsza o to czy gotówkę wpłacasz na depozyt czy na lokatę.


Jeśli na depozyt wpłacisz 100 zł bezgotówkowo, to bank z tych 100 zł nie wykreuje nowego pieniądza. Bank może kreować pieniądz tylko na podstawie gotówki.

Na pewno ? Popatrz sobie na ilość gotówki w obiegu i porównaj z kredytami.


Wpłacam 100 zł do banku A - bank A jest mi winien 100zł
Robię przelew 100zł do banku B - bank B jest mi winien 100zł i bank A jest winien 100zł bankowi B.
Bank B pożycza komuś te moje 100 zł (odprowadza 3,5 zł w gotówce do BC i musi wziąć skądś wziąć te 3,5 zł więc zwraca się do banku A po należne mu pieniadze)
Tak więc jeżeli wpłacam bezgotówkowo do jakiegoś banku 100 zł to tylko zmieniam właściciela zobowiązania banku wobec mnie.
Żeby wykreować nowy pieniadz dalej trzeba poprostu znaleźć te 3,5 PLN gotówki i przelać je do banku centralnego a wpłata bezgotówkowa to nic innego jak zmiana banku, który mi coś jest winien - wpłaty bezgotówkowe tylko zmieniają bank, który kreuje pieniądz.


Ostatnio zmieniony przez qbalo9 dnia Nie 9:37, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clegan
Gość






PostWysłany: Nie 9:59, 28 Wrz 2008    Temat postu:

qbalo9 napisał:

Wpłacam 100 zł do banku A - bank A jest mi winien 100zł
Robię przelew 100zł do banku B - bank B jest mi winien 100zł i bank A jest winien 100zł bankowi B.
Bank B pożycza komuś te moje 100 zł (odprowadza 3,5 zł w gotówce do BC i musi wziąć skądś wziąć te 3,5 zł więc zwraca się do banku A po należne mu pieniadze)
Tak więc jeżeli wpłacam bezgotówkowo do jakiegoś banku 100 zł to tylko zmieniam właściciela zobowiązania banku wobec mnie.

Nie o to chodzi: wpłacam 100 zł do banku A - ten pod ten depozyt udziela pożyczki ["na konto"] innej osobie która przelewa pieniądze do banku B, który z kolei udziela pożyczki - itd. Wcale nie trzeba mieć pokrycia w gotówce. Popatrz sobie ile jest gotówki w bankach w porównaniu z udzielonymi kredytami.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
qbalo9
Gość






PostWysłany: Nie 10:38, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Clegan napisał:
qbalo9 napisał:

Wpłacam 100 zł do banku A - bank A jest mi winien 100zł
Robię przelew 100zł do banku B - bank B jest mi winien 100zł i bank A jest winien 100zł bankowi B.
Bank B pożycza komuś te moje 100 zł (odprowadza 3,5 zł w gotówce do BC i musi wziąć skądś wziąć te 3,5 zł więc zwraca się do banku A po należne mu pieniadze)
Tak więc jeżeli wpłacam bezgotówkowo do jakiegoś banku 100 zł to tylko zmieniam właściciela zobowiązania banku wobec mnie.

Nie o to chodzi: wpłacam 100 zł do banku A - ten pod ten depozyt udziela pożyczki ["na konto"] innej osobie która przelewa pieniądze do banku B, który z kolei udziela pożyczki - itd. Wcale nie trzeba mieć pokrycia w gotówce.



I właśnie o to chodzi - transakcje bezgotówkowe nie mają wpływu na potencjał kreacji pieniądza w całym systemie bankowym.
Nie trzeba mieć 100% pokrycia depozytów w gotówce - wystarczy rezerwa obowiązkowa w BC.

Cytat:

Popatrz sobie ile jest gotówki w bankach w porównaniu z udzielonymi kredytami.


Nikt nigdzie nie napisał, że w banku komercyjnym jest tyle gotówki ile udzielonego kredytu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clegan
Gość






PostWysłany: Nie 11:25, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Niezupełnie się z tym zgadzam: jeśli pożyczkobiorca w moim przykładzie nie przeleje pożyczki do innego banku tylko wypłaci w gotówce to nie ma możliwości dalszej kreacji pieniądza dopóki gotówka nie trafi do jakiegoś banku.

qbalo9 napisał:

Nikt nigdzie nie napisał, że w banku komercyjnym jest tyle gotówki ile udzielonego kredytu.

Widocznie źle zrozumiałem Kota Behemota.


Ostatnio zmieniony przez Clegan dnia Nie 11:27, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
qbalo9
Gość






PostWysłany: Nie 13:06, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Clegan napisał:
Niezupełnie się z tym zgadzam: jeśli pożyczkobiorca w moim przykładzie nie przeleje pożyczki do innego banku tylko wypłaci w gotówce to nie ma możliwości dalszej kreacji pieniądza dopóki gotówka nie trafi do jakiegoś banku.


Nie rozumiem z czym się nie zgadzasz, przecież napisałem to samo tylko innymi słowami Very Happy :
[quote=qbalo9"]I właśnie o to chodzi - transakcje bezgotówkowe nie mają wpływu na potencjał kreacji pieniądza w całym systemie bankowym.[/quote]

= Dopóki jakiś pieniądz krąży w systemie bankowym można na jego podstawie kreować.

W zasadzie we wszystkim się zgadzamy, więc nie wiem skąd te niedomówienia Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clegan
Gość






PostWysłany: Nie 13:12, 28 Wrz 2008    Temat postu:

No tak - słowo potencjał przeoczyłem Smile
A wcześniej to pisałeś o przelewaniu gotówki do BC. Chyba z tego powodu źle zrozumiałem całą wypowiedź.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin