Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Royal vs Sarkozy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ugarte
Gość






PostWysłany: Nie 14:02, 06 Maj 2007    Temat postu: Royal vs Sarkozy

No i dobiega końca druga tura wyborów prezydenckich we Francji, wszysko jak narazie wskazuje że wygra Sarkozy. Oglądając polsatowskie informacje, i slyszac komentarze wiekszosci przechodniów - byłem przerażony poziomem zsocjalizowania Francji. Sarkozy który - można powiedzieć że jest umiarkowanym socjalistą - ciezko porównać do którejś z naszych partii w sejmie - ale nawet PiS w sferze gospodarki jest bardziej liberalny. Np pomysły Sarkozego - wyższe stypendia i "plan marshalla dla przedmieść" - od razu nasuwają na myśl jakiegoś socjalistę - a on jest tam uważany za skrajnego liberała Laughing No a Segolene - to wiadomo - czysty komunizm Wink Od razu stwierdziła ze Francji są potrzebne wyższe podatki, podwyżka emerytur i rent od razu, lepsze szkoly dla imigrantow itd.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:09, 06 Maj 2007    Temat postu:

Gdybym był Francuzem, to teraz z bólem serca zagłosowałbym na Sarkozy'ego.
Ale w pierwszej na Le Pena oczywiście! Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:11, 06 Maj 2007    Temat postu:

Jako, że nie mieszkam we Francuskiej Republice Ludowo-Socjalistycznej to gorąco kibicuję Royal. Jak ten buraczany komuch dorwie się do stołka to UE runie szybciej niż byśmy się tego spodziewali Very Happy

Tzn: Francja zamieni się w kalifat, a po tym trudno będzie UE utrzymać się Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Nie 15:06, 06 Maj 2007    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
Gdybym był Francuzem, to teraz z bólem serca zagłosowałbym na Sarkozy'ego.
Ale w pierwszej na Le Pena oczywiście! Smile


Le Pen? Toż to socjalista- etatysta. Podobno był kandydat, z partii która jest odpowiednikiem UPRu w NCzasie o nim wspomnęli, ale nie pamiętam jak on się nazywa ani jego partia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:07, 06 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:
gorąco kibicuję Royal

Podobnie jak ja Very Happy tyle że ja po prostu nienawidzę Francuzów. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Nie 15:51, 06 Maj 2007    Temat postu:

Sarkozy to buc ale stanowi on mniejsze zło. Ta czerwona szmata Royal wepchnęłaby Francję jeszcze głębiej w lewackie bagno Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paprota
Gość






PostWysłany: Nie 16:13, 06 Maj 2007    Temat postu:

W socjalistycznej krainie żabojadów i cipkolizaczy Razz chyba jedynym środowiskiem wolnorynkowym jest stowarzyszenie Liberte Cherie
[link widoczny dla zalogowanych]
ale nie wiem czy kogoś wystawiali/popierali - nie znam ni w ząb francuskiego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:01, 06 Maj 2007    Temat postu:

OmegaDoom napisał:
ja po prostu nienawidzę Francuzów. Very Happy

Francuzofob!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:10, 06 Maj 2007    Temat postu:

kamfit napisał:
Le Pen? Toż to socjalista- etatysta. Podobno był kandydat, z partii która jest odpowiednikiem UPRu w NCzasie o nim wspomnęli, ale nie pamiętam jak on się nazywa ani jego partia.


A JKM swojego czasu na blogu napisał tak:

JKM napisał:
P.Jan-Maria Le Pen to - podobnie jak p.Jerzy Haider w Austrii - klasyczny liberał, który dla zyskania popularności u L**u zaczął 20 lat temu głosić hasła nacjonalistyczne. Cóż: w d***kracji hasła liberalne (w sensie klasycznym) przyciągają 3% ludzi. Gdyby został prezydentem Francji, byłoby znakomicie, bo by trochę przetrzepał skórę "Wielkiemu Wschodowi", etatystom i eurokratom. Gorzej, gdyby w wyborach wygrał Jego "Front Narodowy" - bo do Jego partii, z natury rzeczy, pozapisywało się znacznie więcej nacjonalistów (a nawet narodowych socjalistów!) niż liberałów.

20 kwietnia 2007, korwin-mikke.blog.onet.pl


Poza tym jak mam wybierać między samymi socjalistami to już wolę socjalistę konserwatywnego obyczajowo i niepoprawnego politycznie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 17:23, 06 Maj 2007    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
Poza tym jak mam wybierać między samymi socjalistami to już wolę socjalistę konserwatywnego obyczajowo i niepoprawnego politycznie.


Wybacz, ale co za różnica? Socjalista to socjalista.. Nie interesuje mnie czy będę zniewalany przez czerwonych w beretach z żółtą gwiazdką, przez klerykalnych socjalistów i panów w czarnych sukniach czy też przez totalnie niepoprawnych politycznie narodowców. Ja chcę wreszcie nie być zniewalany, chcę być wolny!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Nie 17:29, 06 Maj 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem kim jest ten niezależny kandydat, ale chyba jednak ten liberalny nie zdołał uzbierać tych 500 podpisów :/

Ale zadziwiające jest to, że było aż 4 kandydatów komunistów/trockistów! Gdyby zebrać ich głosy razem mieliby około 8%
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UPRany
Gość






PostWysłany: Nie 17:36, 06 Maj 2007    Temat postu:

Przeczytajcie sobie to:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Alternative Libérale to jedyna nadzieja dla Francji (a Francji powinniśmy dopingować, bo pozytywne zmiany TAM, mogą szybko przenieść się również do Polski Smile Chociaż, bądźmy szczerzy - prędzej UPR dojdzie do władzy niż AL).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:33, 06 Maj 2007    Temat postu:

Noka napisał:
Wybacz, ale co za różnica? Socjalista to socjalista.. Nie interesuje mnie czy będę zniewalany przez czerwonych w beretach z żółtą gwiazdką, przez klerykalnych socjalistów i panów w czarnych sukniach czy też przez totalnie niepoprawnych politycznie narodowców. Ja chcę wreszcie nie być zniewalany, chcę być wolny!


Dla mnie jest różnica. A to dlatego, że jestem konserwatystą. I socjalistyczny konserwatysta też wyda moje pieniądze na bzdury, owszem. Ale przynajmniej nie na zabijanie dzieci czy refundowanie antykoncepcji. Socjalista-konserwatysta bardziej szanuje Naród i zazwyczaj bardziej dba o suwerennosć niźli różowy/czerwony socjalista. Wreszcie w niektórych chociaż przypadkach nie ogranicza Wolności: np. narodowy socjalista Giertych nie zgodził się na przymus jeszcze wcześniejszego przymusowego wysyłania dzieci do przedszkoli.
W konserwatyście-socjaliście jest przynajmniej część Prawicowości i dlatego lepszy jest od socjalisty-czerwonego/różowego. Choć gorszy jest od konserwatywnego liberała oczywiście...
I dlatego jeśli w II turze spotkają się np. tacy: Kaczyński i Cimoszewicz, poprę Kaczyńskiego. Choć w I oczywiście, wybiorę Korwina-Mikke...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:51, 06 Maj 2007    Temat postu:

kamfit napisał:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_prezydenckie_we_Francji,_2007

Jasna Cholera!
Nazwy partii mówią same za siebie Very Happy
"Unia na rzecz Ruchu Ludowego" - śmierdzi demokracją.
"Partia Socjalistyczna" - cuchnie socjalizmem Very Happy
"Unia na rzecz Demokracji Francuskiej" - Demokracja...
"Front Narodowy" - Jak narodowy to socjalny..
"Komunistyczna Liga Rewolucyjna" - Komentować nie trzeba Very Happy
"Ruch na rzecz Francji" - Nie wiem dlaczego ale ta nazwa jednoznacznie nasuwa mi na myśl socjalizm Razz
"Francuska Partia Komunistyczna" Very Happy
"Zieloni" - Jak to mówi Korwin "niedojrzali czerwoni"
"Walka Robotnicza" - Super nazwa Cool
"Partia Robotnicza" - j.w.

Jedyna nazwa partii w miarę uciekająca od czerwieni to: "Myślistwo, Rybołówstwo, Natura, Tradycje" Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 19:25, 06 Maj 2007    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
Dla mnie jest różnica. A to dlatego, że jestem konserwatystą.

Szanuję to, że jesteś konserwatystą, ale czy Ty szanujesz kogoś kto nim nie jest? (nie chodzi mi tutaj o aspekt czysto polityczny, bardziej o personalne podejście). Bo ten niezdrowy konserwatyzm ogranicza wolność tak samo jak socjalizm. W UPR tego niezdrowego konserwatyzmu nie ma, w przeciwieństwie do PiS, zwłaszcza LPR.
K.Z.K.G. napisał:
I socjalistyczny konserwatysta też wyda moje pieniądze na bzdury, owszem.

Przepraszam ale jaka różnica jest na co je wyda? Ważne jest to, że ON moje pieniądze wyda a nie JA, czyli prawowity ich właściciel. Czy jeśli złodziej okradnie Ciebie z pieniędzy to będzie dla Ciebie miało jakieś znaczenie czy przeznaczy je na narkotyki czy zdrową żywność?Razz
Ja sobie nie życzę aby moje pieniądze były wydawane na parady homoseksualistów, ani na kler.
K.Z.K.G. napisał:
Ale przynajmniej nie na zabijanie dzieci czy refundowanie antykoncepcji. Socjalista-konserwatysta bardziej szanuje Naród i zazwyczaj bardziej dba o suwerennosć niźli różowy/czerwony socjalista. Wreszcie w niektórych chociaż przypadkach nie ogranicza Wolności: np. narodowy socjalista Giertych nie zgodził się na przymus jeszcze wcześniejszego przymusowego wysyłania dzieci do przedszkoli.

Nie rozumiem. Refundowanie antykoncepcji jest dla Ciebie gorsze od finansowania budowy świątyni? Bo dla mnie oba te przypadki to poprostu kradzież, a łup tej kradzieży wykorzystuje się po to by zaspokoić jakąś grupkę ludzi (homosi/katoli).

Po drugie Giertych nie zgodzi się na przymus przedszkoli, fakt. Ale za to za jego rządów będzie przymusowa religia w szkołach (i na maturze z pewnością Evil or Very Mad ), uczęszczanie do kościoła itp. Nie wspomnę o zakazach i prohibicjach, których lewica postępowa by nie wprowadziła (pornografia, antykoncepcja).
K.Z.K.G. napisał:
W konserwatyście-socjaliście jest przynajmniej część Prawicowości i dlatego lepszy jest od socjalisty-czerwonego/różowego.

Dziękuję za taką "prawicowość" Razz
K.Z.K.G. napisał:
I dlatego jeśli w II turze spotkają się np. tacy: Kaczyński i Cimoszewicz, poprę Kaczyńskiego.

Ja poparłem w II turze Kaczora aby Tusk nie wygrał. Zrobiłem to z innego względu: dekomunizacja, która narazie cieńko wychodzi:P


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 19:36, 06 Maj 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UPRany
Gość






PostWysłany: Nie 19:34, 06 Maj 2007    Temat postu:

Myślę, że najważniejszym powodem, dla którego powinniśmy się odcinać (kiedy to tylko możliwe) od pseudoprawicy/socjalistów pobożnych/socjalistycznych konserwatystów jest to, że oni ośmieszają idee Prawicy - dlatego ciężko później kogoś przekonać do bycia prawicowcem. Prawicowiec zbyt często sie kojarzy z kimś, kto marzy o 10 lekcjach religii w szkole PAŃSTWOWEJ, modlitwie w szkole PAŃSTWOWEJ, fundowaniem kościołów katolickich, zakazem pornografii, itd.
Przez pseudoprawicę to właśnie Lewica (niestety) uchodzi w niektórych środowiskach za wolnościową (:/) - mimo że jest to kompletna bzdura!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej B Jędrzejewski
Gość






PostWysłany: Pon 2:26, 07 Maj 2007    Temat postu:

A ja Wam coś powiem, może mnie od czci i wiary wyklniecie, ale muszę to powiedzieć, w temacie "dekomunizacja". Otóż nie sądze, aby była teraz ona potrzebna. Owszem jeszcze jakieś 1989-2001 tak, ale nie teraz. Juz niema moim zdaniem poskomunistów ( chyba, że określamy tych co żyli w tamtych czasach i pracowali, ale to jest po prostu dziedzictwo historyczne). Komuniści ( tacy niebezpieczni) przeszli do lamusa po 1956 roku. Ludzie, którzy wchodzili w życie po 1975-1977 roku to nie byli ideowymi komunistami, owszem pełnili yu i ówdzie byc może funkcje ale wynikały one bardziej z tego że łapali sie na lepsze stanowiska, a nie dlatego że byli ideowymi komunistami. Uważam, że wielu tzw poskomunistów jest większymi liberałami niż PiSowscy. Znam wielu tzw poskkomunistów z lat późnych 70-tych którzy bardzo dobrze zdali egzamin na niwie kapitalistycznej ( wcale nie będą zwiazanych z PZPR). Problem poega za zupełónie czyms innym, a mianowicie na tym, że ogół społeczeństwa ma charakter socjalistyczny i pęd do wyciągania rąk po kasę państwową. Założę się o każde pieniądze, że problem "postkomunizmu" zniknąłby w przeciągu pół roku....no może roku, w przypadku uruchomiienia friedmanowskiego modelu funkcjonowania gospodarczego Państwa. Moim zdaniem "postkomunizm" dotyczy i obecnych elet potitycznych np PiS, z taką różnicą, że PiS przerabia to na narodowy socjalizm.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andree




Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:23, 07 Maj 2007    Temat postu:

Sarko nie otworzy rynku pracy bo nie lubi obcych, Royal bo lubi swoich. Jedyny wniosek dla nas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anarchol
Gość






PostWysłany: Pon 7:12, 07 Maj 2007    Temat postu:

UPRany :
Myślę, że najważniejszym powodem, dla którego powinniśmy się odcinać (kiedy to tylko możliwe) od pseudoprawicy/socjalistów pobożnych/socjalistycznych konserwatystów jest to, że oni ośmieszają idee Prawicy - dlatego ciężko później kogoś przekonać do bycia prawicowcem. Prawicowiec zbyt często sie kojarzy z kimś, kto marzy o 10 lekcjach religii w szkole PAŃSTWOWEJ, modlitwie w szkole PAŃSTWOWEJ, fundowaniem kościołów katolickich, zakazem pornografii, itd.
Przez pseudoprawicę to właśnie Lewica (niestety) uchodzi w niektórych środowiskach za wolnościową (:/) - mimo że jest to kompletna bzdura!

Dokładnie tak. Wczoraj w "mlodzież kontra" byl Legutko z PISu, jakiś internauta zapytal czy prawica w Polsce długo będzie się jeszcze opierała na socjalistycznym rozdawnictwie, to powiedzial, ze nie rozumie o co chodzi. Żałosne. W dodatku ta sonda uliczna, nikt z l**u nie wiedział że prawica oznacza liberalizm gospodarczy. Eh...
Przepraszam za oftop, w temacie : przed chwila w TVN 24 mówili o polityce Sarkoziego, wspomnieli o "nietypowej(?)" polityce podatkowej. PHi- też mi prawica.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:00, 07 Maj 2007    Temat postu:

Ale ten sam Legutko słusznie moim zdaniem stwierdził, że dekomunizacji nie zrobiono w 1989, po prostu nie zrobiono i dlatego trzeba to w końcu zrobić! Zgadzam się w 100%! Lepiej późno niż wcale, ale to moje prywatne zdanie.

Co do wyborów francuskich, żeby już tak nie zbaczać z tematu:

Dobrze się stało, że wygrał Sarkozy jeśli zakładamy, że coś takiego jak upadek Europy ciężko mimo wszystko przewidzieć i może on faktycznie w ogóle nie nastąpić. Wówczas trzeba będzie działać małymi krokami (jak obecnie), a Sarkozy miast Royal to właśnie jeden z takich małych kroków w kierunki normalności.

Co do waszego sporu o socjalistów narodowych i 'bezbożników anty-homofobicznych' (poniekąd właśnie spór o Sarkozy'ego a Royal) to wybór jest moim zdaniem prosty:

SLD i inna Lewica to kosmopolici, jeśli tacy zawładną całym światem to zrobi się nam tygiel narodów i nie będzie już Polski ani Polaków. Może to dobrze, może nie będzie wojen rasowych (ale będą oczywiście inne). W każdym razie ja nie zamierzam żyć w świecie bez Ojczyzny.

Także różnicą jest dla mnie na co kradną. Kogo 'bardziej' potępilibyście: dzieciaka kradnącego bułki dla rodzeństwa, czy drecha łupiącego spożywczak by mieć na dziwki? A może wszystko wam jedno? Ja w każdym razie, pod tym względem mam inne poglądy niż p. Korwin-Mikke, a niektórzy z was z naciskiem na Nokę zdają się (bez urazy) być tutaj pod wpływem p. Janusza - cokolwiek powie, trzeba się zgodzić Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andree




Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:02, 07 Maj 2007    Temat postu:

Prawdę mówiąc sam juz nie rozumiem tych terminów. Prawica, lewica, konserwatyści, liberałowie.
Ja jestem praktyczny i widzę, że:
1. W rozmowie potocznej nie ma szans na definiowanie pojeć. Ktoś mówi "liberał", to co mam go pytac w jakim sensie ? liberał po amerykańsku, europejsku czy może rosyjsku (kiedyś, za Gorbaczowa to oznaczało: niebetonowy komunista Smile, teraz nie wiem),
2. Te terminy maja swoje historyczne znaczenie, ale tyle razy były kradzione, wypełniane od nowa, odzyskiwane, definiowane... zresztą nie dziwota - czas nie stoi w miejscu duzo sie dzieje, historia w róznych regionach inaczej się toczy. W Polsce konserwatystą należałoby nazywać p. Millera, bo wszak zawdzięcza swoje sukcesy polityczne ludziom, którym niemiłe sa zmiany (nie oczekuje dyskusji, taki sobie przykład).
3. Istnienie tak szybkich i powszechnych mediów powoduje, że nie ma szans na uporządkowanie i upowszechnienie terminologii. Ktoś mądry moze napisać Wielką Księgę Definicji coz z tego, skoro znaczenie słowa przyjmie się takie jakie ma pani w telewizji, która nie przeczytała (właściwie: które napisał pani z telewizji do przeczytania, ktoś kto nie czytał, bo nie ma na to czasu, niedouczony redaktor, ale sprawny w swoim fachu)

Może czas juz, zamiast odplątywac węzeł, zostawić go i wymyśleć nowe terminy. Intelektualnie jest to trudne, wymaga szerokich horyzontów. Nie podejmuję się. Ale intuicja podpowiada mi, że wojna światów, która ma teraz miejsce toczy się pomiędzy tymi, którzy traktują człowieka jak bydło (manifest JKM) i tymi, którzy widzą go wolnego. Są też i małe bitwy, poglądy nie dające się jednoznacznie przypisać do tego podziału, który zaproponowałem. Ale liczy się główny nurt, główna wojna- glówny podział.

Drugi pomysł. To zbudowanie duużej macieży z jednej strony konkretne pytania z drugiej nazwy poglądów. Inaczej się tego nie rozwiąże. Padają tylko miliony słów, które niczego nie porządkują


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:09, 07 Maj 2007    Temat postu:

Nie ten temat Smile Proponuję ten post skasować, a powyższy przenieść.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:11, 07 Maj 2007    Temat postu:

Józio0506 napisał:
Także różnicą jest dla mnie na co kradną. Kogo 'bardziej' potępilibyście: dzieciaka kradnącego bułki dla rodzeństwa, czy drecha łupiącego spożywczak by mieć na dziwki? A może wszystko wam jedno?

Porównanie nie ma sensu. Mówimy o tych samych osobach - czyli politykach. Żaden z nich nie jest rozpaczliwie głodny jak owo dziecko z Twego przykładu. Z egoistycznego punktu widzenia nie ma dla mnie znaczenia na co ktoś ukradnie moje pieniądze albowiem niezależnie na co je wyda to fakt jest jeden, niepodważalny: zostałem ogołocony ze swych owoców pracy.

Józio0506 napisał:
Ja w każdym razie, pod tym względem mam inne poglądy niż p. Korwin-Mikke, a niektórzy z was z naciskiem na Nokę zdają się (bez urazy) być tutaj pod wpływem p. Janusza - cokolwiek powie, trzeba się zgodzić Smile

To mnie zaskoczyłeś. Co ma do tego pan JKM, z którym tak w ogóle z wieloma rzeczami się nie zgadzam (można to wyczytać chociażby z mojego tekstu powyżej...)? Kieruję się raczej sztywnymi zasadami liberalizmu gospodarczego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andree




Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:15, 07 Maj 2007    Temat postu:

Temat ten pasuje wszedzie, ponieważ dotyczy definicji, czyli używania słów w tym samym znaczeniu. To jest metasupertemat.
Jako bezwglednie zasadniczy proponuję temat ten zmaterializować odwirtualizować, wydrukować i przykleic go sobie przed komputerem na wysokości oczu obok planu lekcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 8:57, 07 Maj 2007    Temat postu:

Świetnie! Utwórzmy w każdym miejscu na tym forum dyskusję na temat znaczenia słów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
andree




Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:02, 07 Maj 2007    Temat postu:

Dziękuję za poparcie, ale chyba nie zrozumiałeś.

A na takie pomysły jest miejsce w: Wszystkie inne sprawy/Uwagi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 11:46, 07 Maj 2007    Temat postu:

Dobra, nie ma się co kłócić o ten jeden post. I tak już dawno odeszliśmy od tematu Francji ;-)

Namu offtopu! :P
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 16:48, 08 Maj 2007    Temat postu:

Noka napisał:
Szanuję to, że jesteś konserwatystą, ale czy Ty szanujesz kogoś kto nim nie jest? (nie chodzi mi tutaj o aspekt czysto polityczny, bardziej o personalne podejście). Bo ten niezdrowy konserwatyzm ogranicza wolność tak samo jak socjalizm. W UPR tego niezdrowego konserwatyzmu nie ma, w przeciwieństwie do PiS, zwłaszcza LPR.

Pewnie, że szanuję. Przynajmniej kilka osób na tym forum nie ma nic wspólnego z konserwatyzmem i co? Wyzywałem ich? Konserwatywnemu liberałowi (czy liberalnemu konserwatyście Smile ) po drodze z liberałami/libertarianami. Przynajmniej w większości kwestii. A z niezdrowym, wypaczonym konserwatyzmem - masz rację. Ale ja nie jestem wyborcą PiS-u czy LPR-u. Ja jestem tylko gotów ich poprzeć przeciw totalnemu lewactwu, kiedy już nie mam innego wyboru (czyli w grę wchodzą tylko II tury).
Noka napisał:
a sobie nie życzę aby moje pieniądze były wydawane na parady homoseksualistów, ani na kler.

Ja też bym wolał, żeby je mi oddali, ale wolę kler od homosiów. Dlatego, że nie jest wywrotowy i nie niszczy naszej cywilazcji. Czyli jak już MUSZĄ komuś dać - lepiej księżom niż homosiom (ale to MOJE zdanie - pewnie dlatego, żem katolik Smile ). Ale najlepiej byłoby tak: pieniądze zostają u mnie i to ja decyduję czy dać je na kler. A Ty nie musisz na kler dawać, jeśli nie chcesz. Zgadzam się. Ale jeśli pieniądze trzymają socjaliści pobożni:
a) i tak nam ich nie oddzadzą (bo to socjaliści)
b) przynajmniej nie dadzą homosiom czy innym wywrotowcom
Tylko że tu faktycznie różnica jest tylko dla konserwatysty (i to nie każdego!).
Noka napisał:
Nie rozumiem. Refundowanie antykoncepcji jest dla Ciebie gorsze od finansowania budowy świątyni? Bo dla mnie oba te przypadki to poprostu kradzież, a łup tej kradzieży wykorzystuje się po to by zaspokoić jakąś grupkę ludzi (homosi/katoli).

Nie rozumiesz i upraszczasz.
Oczywiście, że refundowanie antykoncepcji i zabijanie dzieci (o tym też napisałem) JEST gorsze niż budowa świątyni. Świątynia to coś, co zostanie, może być zabytkiem, każdy będzie mógł ją odwiedzić. Forsa na antykoncepcję i zabijanie dzieci zmniejsza przyrost naturalny, propagowanie ich (za państwowe pieniądze) zwiększa zepsucie, osłabia Polskę (bo Polaków coraz mniej, sprowadzają Arabów i...dalej wiadomo).
No, a dawanie pieniędzy na aborcje...Naprawdę nie widzisz różnicy?
I tutaj znowu podkreślę: NIE jestem zwolennikiem budowania świątyni za państwowe pieniądze. Ale lepiej już to niż dawanie na aborcję/antykoncepcję. Z wyżej wymienionych powodów.
"Katole" to nie jest jakaś grupka ludzi, którą zaspokaja Rząd budując świątynię. Nie wszyscy katolicy są zwolennikami dawania pieniędzy z ZUS-u na Świątynię Opatrzności (np. JKM, ja i inni). Może katolicy z Poznania woleliby się złożyć na jakąś ładną świątynię w Poznaniu niż żeby Rząd zabierał im pieniądze na świątynię w Warszawie. Ja nie jestem tego zwolennikiem. Ale wolę, zeby poszło na to niż na Centrum Krzewienia "Wartości" Europejskich czy inne takie.
noka napisał:
Po drugie Giertych nie zgodzi się na przymus przedszkoli, fakt. Ale za to za jego rządów będzie przymusowa religia w szkołach (i na maturze z pewnością ), uczęszczanie do kościoła itp. Nie wspomnę o zakazach i prohibicjach, których lewica postępowa by nie wprowadziła (pornografia, antykoncepcja).

I znowu muszę bronić Giertycha (jeszcze mnie za ukrytego Wszechpolaka weźmiesz Smile )! Mam wrażenie, że niechętnie przyznajesz, że Giertych nie zgodzi się na przymus przedszkolu. Ale zaraz wieszczysz, że za jego rządach będzie przymusowa religia i to nawet na maturze. BZDURA! Skąd takie informacje? Był projekt religii na maturze, ale opcjonalnej! I jeśli się pojawi, na pewno taka będzie. Nie będzie przymusowej religii w szkołach. Nie słyszałem w ogóle, żeby Giertycych coś takiego zapowiadał. Tak samo z uczęszczaniem do kościoła. Uczeń nie pójdzie i co? Wywalą go ze szkoły? Niczego takiego nie będzie! Nikt czegoś takiego nawet nie zapowiadał...Wadą Giertycha jest to, że zgodził się na przymusową matematykę, o czym nie wspominasz. A też mógł się postawić rektorom. Akurat to minister, który potrafi powiedzieć "nie" i to mi się podoba.
Żadnego zakazu antykoncepcji nie będzie.
Co do pornografii...tu taki pewien nie jestem, ale też wydaje mi się, że to tylko gadanie. Rozsądnym dla konserwatysty rozwiązaniem jest nakaz chowania tych pism w kopertach (wtedy i wilk syty i owca cała).
Noka napisał:
Dziękuję za taką "prawicowość"

Napisałem, że to część, tylko część Prawicowości...
Noka napisał:
Ja poparłem w II turze Kaczora aby Tusk nie wygrał. Zrobiłem to z innego względu: dekomunizacja, która narazie cieńko wychodzi:P

A ja, głupi poparłem Tuska. Wtedy miałem trochę lepsze zdanie o Platformie, choć dziś tego blędu bym nie powtórzył...
I pamiętaj: ja mówię, że wolę socjalistów pobożnych od różowych/czerwonych. Ale od socjalistów pobożnych wolę konserwatywnych liberałów. To po prostu takie dywagacje...
I dlatego w II turze poparłbym Sarkozego.
Dzięki temu ostatniemu zdaniu moja wypowiedź jest zgodna z tematem Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Spaulding
Gość






PostWysłany: Wto 17:51, 08 Maj 2007    Temat postu:

a ja w drugiej turze dopisalem sobie 3 kratke:

3. [] Korwin- Mikke Janusz Ryszard

he he
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:51, 08 Maj 2007    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
Wyzywałem ich?

Oczywiście, że nie. Ja nie miałem zamiaru Ciebie o nic oskarżać czy też atakować, tak tylko zapytałem Wink

Nie chcę być źle zrozumiany, doskonale rozumiem fakt, iż Ty jako konserwatysta wybierzesz socjalistów pobożnych i wolisz ich bardziej niż innych socjalistów - co jest rzeczą oczywistą. Chodziło mnie tylko o uwypuklenie faktu, iż jest to Twój subiektywny pogląd, który trzeba uszanować, a żeby go uszanować wraz z poglądami innych to trzeba kierować się obiektywizmem politycznym. Z obiektywnego punktu widzenia nie ma różnicy jacy socjaliści dojdą do władzy i czy będą to postępowcy czy też "radykalni" konserwatyści (pokroju LPR). Wszyscy z nich ograniczają wolność i faworyzują tylko wybrane grupki ludzi.
K.Z.K.G. napisał:
Konserwatywnemu liberałowi (czy liberalnemu konserwatyście Smile ) po drodze z liberałami/libertarianami.

Naturalnie!
K.Z.K.G. napisał:
Oczywiście, że refundowanie antykoncepcji i zabijanie dzieci (o tym też napisałem) JEST gorsze niż budowa świątyni. Świątynia to coś, co zostanie, może być zabytkiem, każdy będzie mógł ją odwiedzić.

No przyznaję, że masz rację, świątynia może cieszyć oko każdego - tylko podobnie będzie z wybudowaniem nowego budynku ZUS-u o ciekawej i nowoczesnej architekturze - także będzie cieszył oczy mieszkańców miasta Razz
K.Z.K.G. napisał:
Forsa na antykoncepcję i zabijanie dzieci zmniejsza przyrost naturalny, propagowanie ich (za państwowe pieniądze) zwiększa zepsucie, osłabia Polskę (bo Polaków coraz mniej, sprowadzają Arabów i...dalej wiadomo).

No widzisz, ja akurat stosowania antykoncepcji nie nazwałbym zepsuciem - wręcz przeciwnie. Antykoncepcja to dobro cywilizacji, z którego należy korzystać by zapobiec różnym skutkom (chociażby niechcianym ciążom).

Wśród ludzi, którzy daliby na świat potomka, którego mogliby dobrze wychować już nie trzeba propagować antykoncepcji by się o niej dowiedzieli.

W dzisiejszych czasach praktycznie tylko prości ludzi nie zapobiegają niechcianym ciążom (nie mówie o nie stosowaniu antykoncepcji, ale o nie wykorzystywaniu żadnych metod zapobiegania - także tych naturalnych, bądź wstrzemięźliwość seksualna). Niechciane ciąże w takich rodzinach prowadzą do niechcianych dzieci, których nie ma za co wykarmić itd. A więc uważam, iż zapobieganie poczynania się owych nieszczęśników jest także jakimś "pożytkiem społecznym", jak ta świątynia.
K.Z.K.G. napisał:
No, a dawanie pieniędzy na aborcje...Naprawdę nie widzisz różnicy?

Widzę bo nie popieram aborcji w późnym stadium rozwojowym. Zgadzam się z Tobą, iż jest to morderstwo. We wczesnym nie nazwałbym tego morderstwem, chociaż nie wiem jak to nazwać. Wczesny rozumiem przez naprawdę wczesny - czyli wtedy gdy u dziecka nie wykształca się jeszcze mózg. Ale to już inny temat. Sprawa aborcji jest tematem rzeką.
K.Z.K.G. napisał:
"Katole" to nie jest jakaś grupka ludzi, którą zaspokaja Rząd budując świątynię. Nie wszyscy katolicy są zwolennikami dawania pieniędzy z ZUS-u na Świątynię Opatrzności (np. JKM, ja i inni).

Tylko podkreślę, że nie miałem zamiaru obrażać ani katolików ani homoseksualistów. Termin "katol" to nic innego jak skrót od "katolik", podobnie jak "homoseksualista".
Masz oczywiście słuszność. Jednak większość, niestety, katolików w Polsce jest innego zdania - jest wśród nich zapewne spory procent pseudokatolików, którzy tylko uważają się za katolików czy też są nimi na pokaz. Tak samo jest z homoseksualistami, jest mały odsetek homosi, którzy nie są za postępowością polityczną, czyli narzucaniem swojej kultury/obyczajów innym. Z tego co wiem to nawet dość sporo z nich (z tych rozsądnych homosi) głosuje na UPR Very Happy
K.Z.K.G. napisał:
I znowu muszę bronić Giertycha (jeszcze mnie za ukrytego Wszechpolaka weźmiesz Smile )! Mam wrażenie, że niechętnie przyznajesz, że Giertych nie zgodzi się na przymus przedszkolu. Ale zaraz wieszczysz, że za jego rządach będzie przymusowa religia i to nawet na maturze. BZDURA! Skąd takie informacje? Był projekt religii na maturze, ale opcjonalnej! I jeśli się pojawi, na pewno taka będzie. Nie będzie przymusowej religii w szkołach. Nie słyszałem w ogóle, żeby Giertycych coś takiego zapowiadał. Tak samo z uczęszczaniem do kościoła. Uczeń nie pójdzie i co? Wywalą go ze szkoły? Niczego takiego nie będzie! Nikt czegoś takiego nawet nie zapowiadał...)

Małe nieporozumienie. Pisząc "rząd Giertycha" miałem na myśli rząd większościowy LPR-u. Obecnie LPR ma mało do gadania. Gdyby pan Roman Giertych mógł robić co mu się podoba to z pewnością to wszystko przybrałoby taki kształt, bądź bardzo zbliżony do tego, który przedstawiłem.
K.Z.K.G. napisał:
Wadą Giertycha jest to, że zgodził się na przymusową matematykę, o czym nie wspominasz. A też mógł się postawić rektorom. Akurat to minister, który potrafi powiedzieć "nie" i to mi się podoba.)

Zgadza się.
K.Z.K.G. napisał:
A ja, głupi poparłem Tuska. Wtedy miałem trochę lepsze zdanie o Platformie, choć dziś tego blędu bym nie powtórzył...

Oj nie Ty jeden popełniłeś błędy. Ja nwet nie będę się przyznawał jaką partię poparłem w tamtych wyborach parlamentarnych Razz
K.Z.K.G. napisał:
I dlatego w II turze poparłbym Sarkozego.

Również poparłbym go gdybym mieszkał we Francji. Z tego względu, że jest mniejszym socjalistą niż Royal Wink

Natomiast jako, że nie mieszkam we Francji to uważam, iż mogła właśnie Royal dojść do władzy by wszystkim obrzydzić socjalizm i postępowość - dzięki jej prezydenturze na pewno Francja znacznie by osłabła gospodarczo co dałoby do myślenia europejczykom. A może się mylę? W tej UE wszystko możliwe...

Spaulding napisał:
a ja w drugiej turze dopisalem sobie 3 kratke:

3. [] Korwin- Mikke Janusz Ryszard

he he

Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Wto 18:21, 08 Maj 2007    Temat postu:

OmegaDoom napisał:
Cytat:
gorąco kibicuję Royal

Podobnie jak ja Very Happy tyle że ja po prostu nienawidzę Francuzów. Very Happy


Heh, ciekawe - ja też gorąco kibicowałem p. Royal, znajomy koliberał również, a właśnie dowiedziałem się, że prezes O/Krakowskiego UPR podchodził do tej sprawy w ten sam sposób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 8:43, 12 Maj 2007    Temat postu:

Noka napisał:
Z obiektywnego punktu widzenia nie ma różnicy jacy socjaliści dojdą do władzy i czy będą to postępowcy czy też "radykalni" konserwatyści (pokroju LPR). Wszyscy z nich ograniczają wolność i faworyzują tylko wybrane grupki ludzi.

Racja! Wszyscy ograniczają wolność, ale pod różnymi wzgledami. Np. Giertych nie ograniczył wolności w sprawie posyłania/nieposyłania dzieci do przedszkoli od 5 roku życia. Wywołał tym biadolenie rózwej lewicy i "liberalnej" PO. Z kolei LPR czepiałaby się wolności tam, gdzie SLD/PO dałoby spokój. Rozumiem.
Noka napisał:
No przyznaję, że masz rację, świątynia może cieszyć oko każdego - tylko podobnie będzie z wybudowaniem nowego budynku ZUS-u o ciekawej i nowoczesnej architekturze - także będzie cieszył oczy mieszkańców miasta

Nie broniłem wybudowania tej świątyni za pąnstwowe pieniądze W OGÓLE. Uznałem, że lepiej wydać pieniądze na nią niż na aborcję. I pewnie się roześmiejesz, ale uważam, że wybudowanie pięknego budynku ZUS-u też JEST lepsze niż danie pieniędzy na refundację aborcji. Choćby dlatego, że kiedy liberałowie przyjdą do władzy można taki budynek sprywatyzować. A pieniądze rozdane na zabijanie dzieci w żaden sposób choć w części się nie zwrócą i wywołają długotrwałą szkodę w narodzie (spadek przyrostu naturalnego).
Noka napisał:
No widzisz, ja akurat stosowania antykoncepcji nie nazwałbym zepsuciem - wręcz przeciwnie. Antykoncepcja to dobro cywilizacji, z którego należy korzystać by zapobiec różnym skutkom (chociażby niechcianym ciążom)

Rozumiem. Samo stosowanie antykoncepcji nie wywołuje zepsucia w społeczeństwie (bo tym się zajmują jednostki). Ale jej promowanie za państwowe pieniądze, indoktrynowanie dzieci od najmłodszych lat (projekty "wychowania seksualnego"), refundowanie antykoncepcji (ludzie chętniej i bez zastanowienia po nią sięgną, bo "za darmo") wywoła efekt społeczny, zepsucie młodych pokoleń i poważny spadek przyrostu naturalnego. Upowszechni antykoncepcję za bardzo. I na tym polega szkodliwość. I tu plus dla socjalistów pobożnych, że się tym nie zajmują.
Nie jestem za zakazem antykoncepcji, nie jestem za jej promowaniem.
Tutaj sytuacja jest już dobra dzisiaj. Jest - kto chce, ten kupuje, żadnych refundacji i zachęcania, żadnych zakazów.Nie trzeba nic zmieniać.
Noka napisał:
Tylko podkreślę, że nie miałem zamiaru obrażać ani katolików ani homoseksualistów. Termin "katol" to nic innego jak skrót od "katolik", podobnie jak "homoseksualista".

Faktycznie. Jakoś tak "katol" brzmiało poważniej niż "homoś", ale widzę, że wyodrębnienie skrótów jest takie same.
Noka napisał:
Małe nieporozumienie. Pisząc "rząd Giertycha" miałem na myśli rząd większościowy LPR-u. Obecnie LPR ma mało do gadania. Gdyby pan Roman Giertych mógł robić co mu się podoba to z pewnością to wszystko przybrałoby taki kształt, bądź bardzo zbliżony do tego, który przedstawiłem.

Nie sądzę, ale tu już wdajemy się w gdybanie. Jedyny sposób, żeby się przekonać, to dać LPR-owi pełną władzę Very Happy Ale tego chyba nie chcemy...
Oczywiście nie chodzi mi o to, że Giertych będzie wolnościowcem, ale raczej nie zakazałby antykoncepcji, a już na pewno nie zmuszałby do chodzenia do kościoła.Uważaj też na demonizowanie LPR-u w mediach.Częsty zabieg to np. pokazanie członków Narodowego Odrodzenia Polski czy Obozu Narodowo-Radykalnego i mówienia, że to "Młodzież Wszechpolska".A słyszałem plotkę, że Giertych w młodych latach z list UPR-u startował (ale nigdy nie był jej członkiem).Nie wiem, w których wyborach to było, ale jak ktoś ma dostęp do archiwów, można bysprawdzić...
Noka napisał:
Również poparłbym go gdybym mieszkał we Francji. Z tego względu, że jest mniejszym socjalistą niż Royal

No właśnie, chodzi mi o popieranie (w drugich turach) socjalistów mniejszych lub mniej groźnych.Dla mnie mniej groźnym socjalistą jest socjalista pobożny. Z wyżej wymienionych powodów.Choć czasem można się pomylić...(np. dobrze, że Tusk przegrał, bo gdyby za pomocą mojego głosu popierał te "liberalne" projekty PO plułbym sobie w brodę...).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 9:59, 12 Maj 2007    Temat postu:

K.Z.K.G. napisał:
Uznałem, że lepiej wydać pieniądze na nią niż na aborcję. I pewnie się roześmiejesz, ale uważam, że wybudowanie pięknego budynku ZUS-u też JEST lepsze niż danie pieniędzy na refundację aborcji. Choćby dlatego, że kiedy liberałowie przyjdą do władzy można taki budynek sprywatyzować. A pieniądze rozdane na zabijanie dzieci w żaden sposób choć w części się nie zwrócą i wywołają długotrwałą szkodę w narodzie (spadek przyrostu naturalnego).

Pomimo, że nie uważam, iż spadek przyrostu naturalnego jest jakąś katastrofą to oczywiście się z Tobą zgodzić muszę. Pieniądze rozdane jednostkom (nieważne anwet czy na refundację aborcji, środków antykoncepcyjnych czy też przeznaczone na zasiłki) to pieniądze wyrzucone w błoto.
Masz oczywiście rację, że budynki nowa władza liberalna zawsze może spieniężyć i tym samym wydać je na budowę lepszego państwa Very Happy
K.Z.K.G. napisał:
Nie jestem za zakazem antykoncepcji, nie jestem za jej promowaniem.

Mój osobisty stosunek do antykoncepcji jest pozytywny, co rzecz jasna nie znaczy, że będę swój pogląd narzucał innym - tak jak Ty, nie jestem ani za tym ani za tamtym Razz
Mieszanie się państwa w takie sfery to kretynizm do kwadratu. Promowanie i zakazywanie (tak długo jak nie narusza wolności innych) czegokolwiek przez państwo to zamach na wolność Wink
K.Z.K.G. napisał:
Nie sądzę, ale tu już wdajemy się w gdybanie.

No możliwe, że trochę hiperbolizuję.
To, że LPR jest ośmieszana na różne sposoby przez media to oczywiście prawda. Tylko jak tak czasem słucham znajomych, którzy są wiernymi wyborcami LPR-u to mam wątpliwości czy aby media nie mają racji Razz
Jeśli chodzi o chodzenie do kościoła to miałem na myśli przymus chodzenia przez uczniów w ramach zajęć lekcyjnych - na przykład na rekolekcje itd Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Sob 12:38, 12 Maj 2007    Temat postu:

Cytat:
A słyszałem plotkę, że Giertych w młodych latach z list UPR-u startował (ale nigdy nie był jej członkiem).Nie wiem, w których wyborach to było, ale jak ktoś ma dostęp do archiwów, można bysprawdzić...


To jest prawda. Kiedyś był wywiad w NCz z posłem Bogusławem Kowalskim (wtedy LPR, teraz chyba RChL), który powiedział, że on oraz Roman Giertych startowali z list UPR w 1993 roku.

Giertych pisał też w Najwyższym Czasie Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 12:48, 12 Maj 2007    Temat postu:

kamfit napisał:
Giertych pisał też w Najwyższym Czasie


Poważnie?! Może stąd ta niechęć do wczesnego posyłania dzieci do przedszkoli...Coś mu zostało! Smile

Noka napisał:
Pomimo, że nie uważam, iż spadek przyrostu naturalnego jest jakąś katastrofą


To jak...socjalizm. Skutków nie widać od razu, ale po wielu, wielu latach. Nota bene właśnie Francja jest dobrym przykładem tego co się dzieje, gdy w narodzie kończy się ciągłość...
Sam spadek nie jest może katastrofą, niże demograficzne są nawet normalne, szkodliwe to się staje, gdy jest długotrwałe.

Co do reszty to się chyba zgadzamy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin