|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafamalk
Gość
|
Wysłany: Sob 11:55, 24 Sty 2009 Temat postu: Tak ginie wolność. Przy gromkich oklaskach... |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Komentarze są po prostu odrażające...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateo
Gość
|
Wysłany: Sob 12:02, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Najbardziej bulwersujące jest to, że państwo decyduje o tym czy na terenie prywatnym właściciela (np. w jego firmie) wolno palić czy nie. Faszyzm w czystej postaci.
Zgodnie z tą logiką powinni również zakazać palenia we wszystkich domach, samochodach itd. Chociaż z tymi samochodami to już zaczynają.
Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Sob 12:03, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knaga
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:20, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Znaczy się... Czy dobrze rozumiem: nie będzie już na pracodawce nakładania obowiązku urządzania palarni ?
Ja zatrudniam, ja dyktuje warunki - tak powinno być. Palisz to wypie****aj na zbity pysk (palacze w cholerę czasu tracą na fajki zamiast na robotę).
A co do barów/kawiarni - mój lokal, ja ustalam czy można palić czy nie. Komuś nie pasuje to niech wyp....ala do konkurencji.
A państwo jest powalone, bo zakazuje lub nakazuje w obie strony: a to zakazuje palić w firmie/restauracji/barze, a to nakazuje (nakazywało) robienie palarni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Knaga dnia Sob 13:23, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:30, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zakaz palenia? A dlaczego nie np. picia? Przecież to też szkodliwe. Najlepiej zakazać picia alkoholu w pubach, restauracjach i gdzie tylko się da.
No bo przecież państwo wie najlepiej co jest dla nas dobre. Prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:25, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
KoNar napisał: | Zakaz palenia? A dlaczego nie np. picia? Przecież to też szkodliwe. Najlepiej zakazać picia alkoholu w pubach, restauracjach i gdzie tylko się da.
No bo przecież państwo wie najlepiej co jest dla nas dobre. Prawda? |
Nie kracz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:46, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wykracze, bo to juz było przerabiane w USA.
Co do palarni, to nie ma obowiązku, są za to ogromne koszty (czytaliście chyba o wentylatorach i normach wymiany powietrza).
Niestety został przekroczony próg - większość to już niepalący, więc pozyskują głosy od niepalących (sk***iała d***kracja powoli zaczynam to nienawidzieć prawie jak JKM). Dokąd palacze stanowili większość walczyli delikatnie, tylko prowadząc kampanie antynikotynowe (by przy okazji wyciągnąć większą akcyzę).
Za kilka lat pojdą jeszcze dalej niż teraz, chyba, że to wszystko zdąży wcześniej runąć z wielkim hukiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
V
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:12, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jak widzę te debilne, napisane ładnym językiem projekty i rozporządzenia na onecie a potem widzę swołocz drącą się na forum ZAKAZAĆ PALENIA/NIE LECZYĆ PALACZY/ZABIERAĆ DZIECI/ZAKAZAĆ WSZYSTKIEGO to mam ochotę powystrzelać ich wszystkich, stanąć na trupach i zapalić fajka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafamalk
Gość
|
Wysłany: Nie 5:36, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Od zawsze nienawidziłem papierosów, Nienawidzę przebywać w popbliżu osób palących, ale do jasnej kur*y! Nikomu nie zabraniam palić, bo to nie moja brocha! Dupokracja to na prawdę debilny ustrój...
~Viperek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateo
Gość
|
Wysłany: Nie 6:50, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To co znajduje się w tym newsie to jeszcze nic. Nasza miłościwie panująca UE planuje przecież całkowitą delegalizację tytoniu. Jak już wcześniej ktoś zauważył - wystarczy aby palacze stanowili mniejszość, a już nikt nie będzie się liczył z ich zdaniem i będzie można ustanowić każde, zniewalające ich prawo. Takie to uroki demokracji, w której rzekomo szanuje się prawa mniejszości.
Ostatnio zmieniony przez Mateo dnia Nie 6:51, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:05, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mateo napisał: | Takie to uroki demokracji, w której rzekomo szanuje się prawa mniejszości. |
Gdzieś to powinienem mieć zapisane (w ulubionych być może):
"Nikogo nie wolno nie wolno dyskryminować w miejscu pracy, ale za wyjątkiem palaczy"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Premislaus
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Klucze, Małopolska
|
Wysłany: Nie 17:43, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sam palę, moja narzeczona pali, mój ojciec, siostra i babka palą. Wiele osób które znam pali. Gdy kiedyś często chodziłem do pubu, to prawie każdy z klientów palił, ci którzy nie palili to nie zgłaszali protestów, albo zmieniali lokal. Co prawda w Olkuszu o ile mi wiadomo jedynie w Baszcie nie wolno palić - wewnątrz, bo na balkonach, czy przy stolikach na zewnątrz już można. I dlatego tam nie chodziłem w zimę . Jeżeli w knajpach nie będzie można palić, to one pobankrutują jak w Anglii. Absurdem było to, że po wejściu zakazów zaczęło śmierdzieć potem i starym piwem w londyńskich knajpach i barmani kupowali odświeżacze do powietrza o zapachu papierosów . Czytałem o tym artykuł na Onecie w tamtym roku. Po prostu to rynek powinien decydować ile będzie knajp dla palaczy i dla niepalących. Mi się już knajpy znudziły i wolę domówki, a podczas nich najfajniej jest mi zawsze w kuchni bo tam siedzą cały czas palący i gada się głupoty i takie tam .
Nie prawdą jest, że w pracy dużo czasu schodzi na szluga. W biurze i urzędzie to nie stanowi problemów, a pracę fizyczna można wykonywać i jednocześnie palić, a poza tym co jakiś czas robi się przerwy na odsapnięcie sobie. Z resztą jak jest duży zapieprz to nieraz nie ma w ogóle czasu na palenie. Moja panna robi w kiosku i dosyć często ma takie dni, że przez cały dzień w pracy zdąży jedynie z dwa, lub cztery wypalić.
A tak w ogóle to można wytrzymać bez palenia w pracy, lub palić wtedy kiedy ma się przerwę na posiłek.
P.S. Wiele osób teraz po wzroście cen kupuje papierosy z ukraińską banderolą na jarmarkach, lub w akademikach - tajemnica poliszynela.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Premislaus dnia Nie 17:47, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|