Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Gość

Jakiś czas temu sporo nasłuchałem się o różnych propozycjach cięć podatkowych, od liniowego platformy, jakieś minimalne dochodowe na jednocyfrowym poziomie, po pogłówne wszelakie.
Zwykle mówimy o tym jak o jakiejś abstrakcji, dlatego od jakiegoś czasu kusi mnie żeby przejść do konkretów, pomyślałem więc, że można by zorganizować coś na kształt konkursu. Wyglądałoby to mniej więcej tak:

Oto [link widoczny dla zalogowanych]
A to [link widoczny dla zalogowanych]
I jeśli ktoś chce [link widoczny dla zalogowanych]

Zadanie polega na tym, że każdy zakłada sobie o ile i jaki podatek chciałby obciąć, po czym musi znaleźć najbardziej nadające się do ucięcia wydatki, równe proponowanym cięciom w dochodach.
Przez "najbardziej nadające się do ucięcia" rozumiemy tutaj takie, które ludowi byłoby najłatwiej przełknąć, tak żeby partia startująca w najbliższych wyborach mogła nasze pomysły zastosować z minimalnym oporem, czy może nawet ogólnym przyzwoleniem.

Na przykład ja:
Po pobieżnym przejrzeniu budżetu stawiam sobie za cel kompletną eliminację podatku dochodowego. Jest to moim zdaniem osiągalne gdyż całkowite wpływy z podatku dochodowego stanowią tylko około 20% wydatków państwa, czyli 63 miliardy złotych.
Byłbym z siebie szczególnie zadowolony, jeśli udałoby się przy tym załatać dziurę budżetową, czyli obciąć wydatki o kolejne 27 miliardów.
Po tych cięciach ciągle mielibyśmy 2/3 zaplanowanych na ten rok wydatków, a więc całkiem sporo.

Zaznaczam że nie chce tutaj słyszeć żadnych tekstów pod tytułem "to i tak się nigdy nie uda bo ciemny lud, bo TVN, bo agenci, bla bla bla".
Jest to przede wszystkim zabawa, a także eksperyment ukazujący czy jesteśmy w stanie zrobić coś więcej niż tylko marzyć i marudzić, że nie jest po naszemu.

Tak więc panowie, brać nożyce i ciąć, ciąć ciąć!

clever070

no fajnie podatek zlikwidować, deficyt zlikwidować, ale brak o konkretnych cięciach wydatków.

Ja proponuje odwrotne podejście, ustalmy jakie minimalne wydatki powinno ponosić państwo, potem dopiero oszacujmy te wydatki, dodajmy do nich z 10% rezerwy i dopiero wtedy dyskutujmy, w jaki sposób pozyskać środki na te wydatki.

Odnośnie minimalnych wydatków to wg. mnie należą do nich: wojsko, policja, straż pożarna, wymiar sprawiedliwości łącznie z prokuraturą i więziennictwem, jakaś minimalna administracja (łącznie z prezydentem i parlamentem), renty i emerytury - nie możemy ludziom strym i schorowanym odebrać ich jedynych dochodów, na które przez lata płacili składki. Być może coś pominąłem bo sprawa wymaga dokładnego namysłu.

venom · Gość

w obecnej sytuacji Polski ciecia ponizej 20 % PKB wydatkow przeprowadzic nie mozna Exclamation

same swiadczenia emerytalno-rentowe to ok. 100-120 mld rocznie Exclamation

a jeszcze dochodzi do tego utrzymanie panstwa , przesciowe transfery

wydatki publiczne na poziomie 20-25 % to absolutna granica Rolling Eyes

zreszta trzeba pamietac ze tabelki Ivanowa to tylko budzet panstwa a nie wszystkie wydatki publiczne , czyli te sektora samorzadowego , ZUS oraz inne jednostki pozabudzetowe Exclamation

Gość

Gość

clever070

Przy takim podejściu to i tak umkną nam najbardziej absurdalne i niepotrzebne wydatki, bo taka jest natura biurokracji, ona ma w genach ukrywanie wydatków.

Poza tym przy mojej metodzie, można śmialo dokładać wydatki niepotrzebne i/lub szkodliwe, jeśli dzięki nim można pozyskać wyborców ( na absurdy demokracji niewiele można poradzić, poza likwidacją demokracji).

Wiem że nikt mi nie broni, ale samemu dla siebe robić takie rzeczy to nie ma wiele sensu.

venom · Gość

Gość

venom · Gość

Gość

Gość

Fajny temat Wink

Jak znajdę chwile to się tym zajmę.
No i daję pochwałę.

venom · Gość

Gość

clever070

Mówiłem, że to jest złe podejscie do spraw budżetowych, stąd wynika kłótnia Venoma i Ivana Ivanowa.