|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Ninja
Gość
|
Wysłany: Czw 5:58, 01 Maj 2008 Temat postu: Von Mises o przewartościowanej walucie |
|
|
Cytat: | (...) po pierwszej wojnie światowej Wielka Brytania powróciła do przedwojennego parytetu złota funta sterlinga. To znaczy zrewaluowała funta sterlinga. Zwiększyło to siłę nabywczą płacy każdego pracownika. Na rynku funkcjonującym w nieskrępowany sposób nominalne płace pieniężne należy obniżyć, żeby skompensować podwyższoną wartość funta sterlinga i żeby realne płace pracowników nie ucierpiały. Nie mamy tu czasu na omówienie powodów takich działań. Ale związki zawodowe w Wielkiej Brytanii nie chciały zaakceptować dostosowania płac - poprzez ich obniżenie - do zwiększonej siły nabywczej pieniądza, wskutek czego realne płace znacznie wzrosły. Było to poważną katastrofą dla tego kraju , ponieważ Wielka Brytania jest w przeważającej mierze krajem przemyslowym, który musi importować surowce, półfabrykaty i żywność niezbędne do życia i musi eksportować wyprodukowane towary, żeby zapłacić za import Wraz ze wzrostem międzynarodowej wartości funta wzrosły również ceny brytyjskich towarów na rynkach zagranicznych, w wyniku czego spadła sprzedaż i zmniejszył się eksport W efekcie Wielka Brytania sama wyeliminowała sie z rynków światowych z powodu za wysokich cen swoich towarów. |
Dodam, że Polsce, we Włoszech, w Czechosłowacji, Francji, Belgii i Holandii miało miejsce to samo. Tam nie było hiperinflacji na przełomie lat 20-tych i 30-tych. Inflacjonizm to okres pierwszej wojny światowej i początek lat 20-tych, a nie wielki kryzys.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 7:18, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Murray N. Rothbard - Mystery of banking (od s. 245) napisał: |
After the war, Great Britain, the major world power and in
control of the League of Nations' financial and economic policies,
made the fateful decision to go back to the gold standard
at a highly overvalued par for the pound. Britain wished to regain
the prestige it had earned under the gold standard but
without paying the price of maintaining a noninflationary
sound money policy. It stubbornly insisted on going back to
gold at the old prewar par of approximately $4.86, a rate far too
high for the postwar pound depreciated by inflation. At one
point after the war, the pound had sunk to $3.40 on the foreign
exchange market. But, determined to return to gold at $4.86,
Great Britain persuaded the other European countries at the
Genoa Conference of 1922 to go back, not to a genuine gold
standard, but to a phony gold exchange standard. Instead of
each nation issuing currency directly redeemable in gold, it
was to keep its reserves in the form of sterling balances in London,
which in turn would undertake to redeem sterling in gold.
In that way, other countries would pyramid their currencies on
top of pounds, and pounds themselves were being inflated
throughout the 1920s. Britain could then print pounds without
worrying about the accumulated sterling balances being redeemed
in gold.
The overvalued pound meant that Britain was chronically
depressed during the 1920s, since its crucial export markets
suffered permanently from artificially high prices in terms of
the pound. Britain might have overcome this problem by
massive monetary deflation, thereby lowering its prices and
making its exports more competitive. But Britain wanted to inflate
not deflate, and so it tried to shore up its structure by concocting
a gold exchange standard, and by going back to a gold
bullion rather than gold coin standard, so that only large traders
could actually redeem paper money or deposits in gold. In addition,
Britain induced other European countries to go back to
gold themselves at overvalued pars, thereby discouraging their
own exports and stimulating imports from Britain.
After a few years, however, sterling balances piled up so high
in the accounts of other countries that the entire jerry-built
international monetary structure of the 1920s had to come
tumbling down.
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Po polsku ten fragment jest na ss. 263-4 Tajników bankowości. Nie chciało mi się przepisywać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:20, 01 Maj 2008 Temat postu: Re: Von Mises o przewartościowanej walucie |
|
|
Mises oczywiście ma rację i to co do Ciebie nie dociera to, to że opisuje on sytuację kiedy kraj sztucznie obniża ilość pieniędzy w obiegu.
Nijak ona się ma do obecnej sytuacji w Polsce, gdzie podaż pieniądza wzrosła prawie dwukrotnie w przeciągu ostatnich 5 lat.
Cytat: | Inflacjonizm to okres pierwszej wojny światowej i początek lat 20-tych, a nie wielki kryzys. |
W America's Great Depression, Rothbard pokazuje że przez całe lata 20-te miała miejsce masowa inflacja. Wywołało to sztuczny boom i w konsekwencji krach. Na etapie krachu podaż pieniądza powróciła do swoich "normalnych" rozmiarów, więc teoretycznie miała miejsce deflacja, tym niemniej przyczyną wielkiego kryzysu był inflacjonizm.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 14:24, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dittohead
Gość
|
Wysłany: Czw 14:45, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tak w ogole: czy ktos na forum przeczyl, ze przewartosciowana waluta moze doprowadzic do kryzysu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Ninja
Gość
|
Wysłany: Czw 16:55, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mises oczywiście ma rację i to co do Ciebie nie dociera to, to że opisuje on sytuację kiedy kraj sztucznie obniża ilość pieniędzy w obiegu. |
Sztuczne sztywne związanie z wartością zlota na rynkach światowych, po zbyt wysokim kursie, a nie żadnę tam "obniżanie ilości pieniędzy".
Cytat: | W America's Great Depression, Rothbard pokazuje że przez całe lata 20-te miała miejsce masowa inflacja. |
W każdym podręczniku licealnym od historii znajdziesz informacje, że od roku 1924 na skutek skupów interwencyjnych zarządzonych przez ministra Grabskiego w Polsce panowała deflacja.
To samo tyczy się Włoch (wiem to napewno - tamtejszą sytuację znam nawet lepiej niż II RP). Każde dostępne w Polsce źródło (od tych wydsanych w PRL, po biografię Mussoliniego Smitha'a) potwierdzi ten fakt.
Von Mises wzmiankuje także Francję, Wielką Brytanię, Belgię i Holandię.
Parytet złota wyklucza inflacjonizm.
Również w Niemczech obowiązywał parytet złota i odszedł od niego dopiero Hitler (Walter Schellenberg prowadził z Brytyjczykami tajne negocjacje w roku 1940; w swopich wspomnieniach zaznaczył, że jednym z warunków jakie stawiali Brytyjczycy podczas negocjacji był powrót III Rzeszy do parytetu zlota).
Mógłbyś zacytować te źródłą, które opisują hiperinflację w Polsce, czy we Wloszech w drugiej połowie lat 20-tych i na początku 30-tych?
Ostatnio zmieniony przez Black Ninja dnia Czw 17:04, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 18:17, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Black Ninja napisał: | Sztuczne sztywne związanie z wartością zlota na rynkach światowych, po zbyt wysokim kursie, a nie żadnę tam "obniżanie ilości pieniędzy". |
Sztuczne sztywne związanie z wartością złota?
I mówisz że popierasz parytet złota?
Poza tym chodzi o obniżenie ilości pieniędzy. Wielka Brytania w czasie pierwszej wojny światowej drukowała pieniądze, żeby sfinansować armię. Po wojnie chcieli powrócić do parytetu obowiązującego przed nią, a ponieważ nie mieli więcej złota, którym mogliby pokryć nowe funty, mogli to zrobić tylko poprzez zmniejszenie ilości pieniędzy.
Mises opisuje to dokładniej w Ludzkim Działaniu w linku który podałem w poprzednim temacie.
Cytat: | W każdym podręczniku licealnym od historii znajdziesz informacje, że od roku 1924 na skutek skupów interwencyjnych zarządzonych przez ministra Grabskiego w Polsce panowała deflacja. |
Każdy kto umie czytać domyśli się że America's Great Depression jest o kryzysie w Ameryce.
Cytat: | Parytet złota wyklucza inflacjonizm. |
Kiedy chodzi o to że Ameryka, i prawdopodbnie wiele innych państw wcale nie trzymało się parytetu. Tego właśnie dowodzi Rothbard w swojej książce.
Cytat: | Mógłbyś zacytować te źródłą, które opisują hiperinflację w Polsce, czy we Wloszech w drugiej połowie lat 20-tych i na początku 30-tych? |
Przecież nie mówiłem ani słowa o hiperinflacji, tylko o inflacji w ogóle.
Nie mówiłem też nic o Polsce ani Włoszech, tylko o Ameryce.
Jeśli chodzi o cytat, proszę:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:27, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Czw 18:57, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Black Ninja napisał: |
Parytet złota wyklucza inflacjonizm.
|
nie , tylko 100 % rezerwy wykluczaja inflacjonizm sam parytet nie wystarcza do tego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:25, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Black Ninja napisał: | Mógłbyś zacytować te źródłą, które opisują hiperinflację w Polsce, czy we Wloszech w drugiej połowie lat 20-tych i na początku 30-tych? |
A zresztą, mówisz masz.
Jak widać w latach 1922-1929 (kiedy to zaczął się kryzys) miał miejsce stały przyrost podaży pieniądza. Z początkiem kryzysu nastąpiło skurczenie podaży pieniądza ale była to konsekwencja, a nie przyczyna kryzysu.
Zaznaczam przy tym raz jeszcze, że cały czas mówię o inflacji, a nie hiperinflacji i że nigdy nie powiedziałem że to hiperinflacja była przyczyną Wielkiego Kryzysu.
Żródło: [link widoczny dla zalogowanych]
O Polsce narazie nic nie znalazłem i wątpię aby było wiele książek ze statystykami o podaży pieniądze w międzywojniu.
Jeśli ktoś o takowej słyszał, będę wdzięczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Ninja
Gość
|
Wysłany: Pią 4:56, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Każdy kto umie czytać domyśli się że America's Great Depression jest o kryzysie w Ameryce. |
Czy ty umiesz kulturalnie dyskutować? Czy tylko tak jak w maglu?
Cytat: | Sztuczne sztywne związanie z wartością złota?
I mówisz że popierasz parytet złota?
|
A co naturalny był ten kurs? Nagle urzędnik podejmuje decyzję o tym, że 1 funt będzie kosztował tyle a tyle, we Włoszech Mussolini zarządza skupy interwencyjne, a gdy zostaje osiągnięta quota novata wprowadza sztywne związanie ze złotem po tym kursie. Slowo "sztuczne" jest tu jak najbardziej odpowiednie.
Cytat: | Jak widać w latach 1922-1929 (kiedy to zaczął się kryzys) miał miejsce stały przyrost podaży pieniądza. Z początkiem kryzysu nastąpiło skurczenie podaży pieniądza ale była to konsekwencja, a nie przyczyna kryzysu.
Zaznaczam przy tym raz jeszcze, że cały czas mówię o inflacji, a nie hiperinflacji i że nigdy nie powiedziałem że to hiperinflacja była przyczyną Wielkiego Kryzysu.
|
To najpierw rozmawiamy o kryzysie inflacjonizmu, potem już o znacznej inflacji, a jak się okazuje, ze i z tą nie bardzo, to już zaczynamy rozmawiać o "podaży pieniądza".
Taki np. rok 1922 to rzeczywiście rok wysokiej inflacji (20% w tej książce jest napisane), a to dlatego, że rządy partii ludowych (popolari) drukowały pieniądze (i rzucały na rynek).
Ale rok 1922 to poczywiście nie jest wielki kryzys...
Cytat: | O Polsce narazie nic nie znalazłem i wątpię aby było wiele książek ze statystykami o podaży pieniądze w międzywojniu. |
No to naprowadzam cię - pierwsza lepsza książka od historii w liceum.
Cytat: | nie , tylko 100 % rezerwy wykluczaja inflacjonizm sam parytet nie wystarcza do tego |
Żeby było jasnę - jak piszę parytet to mam też na myśli gwarancję wymienialności udzielaną przez rząd. Nie chce mi się za każdym raze m pisać całej litanii.
Cytat: | Poza tym chodzi o obniżenie ilości pieniędzy. Wielka Brytania w czasie pierwszej wojny światowej drukowała pieniądze, żeby sfinansować armię. Po wojnie chcieli powrócić do parytetu obowiązującego przed nią, a ponieważ nie mieli więcej złota, którym mogliby pokryć nowe funty, mogli to zrobić tylko poprzez zmniejszenie ilości pieniędzy.
Mises opisuje to dokładniej w Ludzkim Działaniu w linku który podałem w poprzednim temacie.
|
Jeżeli rząd podejmuje decyzję o wprowadzeniu sztywnego kursu walutowego, to oczywiście właśnie ta decyzja zadecydowała o kursie, a nie jakieś wyprowadzanie pieniądza z rynku, nawet jeśli takowe miało w jakiejś skali miejsce.
Co innego było w Polsce, bo tam rzeczywiście ograniczyli się do zmniejszania podaży zlotego na rynku poprzez skupy interwencyjne (i doprowadzili do deflacji!; a eksport im zdechł całkowicie).
Cytat: | Kiedy chodzi o to że Ameryka, i prawdopodbnie wiele innych państw wcale nie trzymało się parytetu. Tego właśnie dowodzi Rothbard w swojej książce.
|
Polska nie miała parytetu, a cóż im to szkodziło sztucznie umocnić swoją walutę? To samo Wlochy - najpierw były skupy interwencyjne w latach 1926-1927, a dopiero potem utrwalenie kursu na drodze parytetu.
Cytat: | I mówisz że popierasz parytet złota?
|
Jeśli miałby być zrealizowany po zbyt wysokim kursie, to stanowczo nie popieram. Zresztą p. von Mises również nie wydaje się w tym przypadku zbyt entuzjastyczny, używając słów typu "katastrofa".
Zresztą to się odnosi do każdego sztywnego związania (argentyńskie peso, a dolar np.).
Gdyby Polska weszła do strefy euro po kursie np. 3 zł za 1 euro (a możliwe, ze na skutek działań NBP, wkrótce będziemy mieli taki kurs), to najpierw eksport by już nam kompletnie zdechł, potem wyjechałoby pół Polski, a druga połowa (w tym urzędnicy) cieszyłaby się z siły nabywczej swoich pieniędzy. W końcu jednak pieniądze by się skończyły i wyjechaliny i oni. A Jan Pietrzak zgasiłby światło.
Ostatnio zmieniony przez Black Ninja dnia Pią 5:43, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 5:44, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Black Ninja napisał: | Czy ty umiesz kulturalnie dyskutować? Czy tylko tak jak w maglu? |
Wybacz ale jeśli stoi czarno na białym wypisane Ameryka, a Ty mi próbujesz wmówić, że ja mówiłem coś o Włoszech, to tracę cierpliwość.
Druga sprawa, że biorąc pod uwagę Twoje wcześniejsze zachowanie, nie bardzo jesteś osobą która ma prawo pouczać innych jak należy kulturalnie dyskutować
Cytat: | A co naturalny był ten kurs? Nagle urzędnik podejmuje decyzję o tym, że 1 funt będzie kosztował tyle a tyle |
Nie na tym polega parytet złota.
Partytet złota polega na tym, że urzędnik decyduje o emisji kwitów na określoną ilość złota. Jeśli dam Ci kwit upoważniający okaziciela do odebrania 1 uncji złota, chyba nie będzie w tym nic dziwnego, ani tym bardziej sztucznego, jeśli ludzie będą traktowali ten kwit jako warty 1 uncję złota.
Cytat: | Włoszech Mussolini zarządza skupy interwencyjne, a gdy zostaje osiągnięta quota novata wprowadza sztywne związanie ze złotem po tym kursie. Slowo "sztuczne" jest tu jak najbardziej odpowiednie. |
Interwencyjne skupy są jak najbardziej sztuczne, ale przyczyną tychże było wcześniejsze odejście od parytetu złota, które również było sztuczne.
Cytat: | To najpierw rozmawiamy o kryzysie inflacjonizmu, potem już o znacznej inflacji, a jak się okazuje, ze i z tą nie bardzo, to już zaczynamy rozmawiać o "podaży pieniądza". |
Zwiększenie podaży pieniądza to definicja inflacji.
Inflacji monetarnej, nie mylić z inflacją cen.
To, że występuje znaczna inflacja monetarna, wcale nie musi oznaczać wystąpienia znacznej inflacji cen.
Cytat: | Ale rok 1922 to poczywiście nie jest wielki kryzys... |
Owszem, ale ja nie mówię tylko o roku 1922 ale o całych latach 20-tych, gdzie jak widać miała miejsce inflacja, co w końcu doprowadziło do Wielkiego Kryzysu w 1929.
Jednym z podstawowych błędów jaki popełniasz jest kompletne ignorowanie tego co działo się przed danym wydarzeniem (tutaj kryzysem) i za jego przyczyny podajesz to co dzieje się równolegle z nim.
Cytat: | No to naprowadzam cię - pierwsza lepsza książka od historii w liceum. |
Wybacz, ale nie trzymam już książek z liceum, jeśli masz statystyki o podaży pieniądza w Polsce w latach 20-tych to je podaj.
Dodam tylko, że taka odpowiedź po tym jak poprosiłeś i otrzymałeś źródło danych o sytuacji we Włoszech, jest szczytem chamstwa.
Cytat: | Żeby było jasnę - jak piszę parytet to mam też na myśli gwarancję wymienialności udzielaną przez rząd. Nie chce mi się za każdym raze m pisać całej litanii. |
Nawet jeśli rząd zagwarantuje wymienialność, inflacja i tak jest możliwa przez system rezerw cząstkowych w bankach komercyjnych.
Cytat: | Jeżeli rząd podejmuje decyzję o wprowadzeniu sztywnego kursu walutowego, to oczywiście właśnie ta decyzja zadecydowała o kursie, a nie jakieś wyprowadzanie pieniądza z rynku. nawet jeśli takowe miało w jakiejś skali miejsce. |
Po pierwsze, samo usztywnienie kursy nic wywołałoby takich efektów, o których pisze Mises. Miałoby po prostu miejsce zjawisko opisywane przez prawo Greshama, czyli przewartościowana (w tym przypadku funt) waluta wyparłaby z rynku walutę niedowartościowaną (złoto).
Nie miałoby to żadnego wpływu na ceny towarów, a te jak widać spadały.
Poza tym, sam Mises mówił, że Brytyjczycy wycofywali pieniądze obiegu i to na masową skalę.
Cytat: | To samo Wlochy - najpierw były skupy interwencyjne w latach 1926-1927, a dopiero potem utrwalenie kursu na drodze parytetu. |
We Włoszech w latach 1926-27 podaż pieniądza rosła.
Jak widać poza skupami interwencyjnymi działo się jeszcze parę innych rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 5:49, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Black Ninja napisał: | Jeśli miałby być zrealizowany po zbyt wysokim kursie, to stanowczo nie popieram. |
Kurs w odniesieniu do parytetu nie ma żadnego znaczenia, dopóki rząd ma wystarczające rezerwy na pokrycie każdej jednostki pieniężnej.
Nie ma żadnej różnicy czy na każdą złotówkę przypada 1 gram złota, czy 20 gramów, dopóki rząd jest w stanie to złoto rzeczywiście dostarczyć.
Cytat: | Zresztą p. von Mises również nie wydaje się w tym przypadku zbyt entuzjastyczny, używając słów typu "katastrofa". |
Tyle że Mises mówi o polityce deflacjonistycznej, o wycofywaniu pieniądza z obiegu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:30, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | Po pierwsze, samo usztywnienie kursy nic wywołałoby takich efektów, o których pisze Mises. Miałoby po prostu miejsce zjawisko opisywane przez prawo Greshama, czyli przewartościowana (w tym przypadku funt) waluta wyparłaby z rynku walutę niedowartościowaną (złoto).
Nie miałoby to żadnego wpływu na ceny towarów, a te jak widać spadały.
Poza tym, sam Mises mówił, że Brytyjczycy wycofywali pieniądze obiegu i to na masową skalę. |
Zresztą, co ja sie będę bawił w tłumaczenie prawa Greshama i mówienie co Mises miał na myśli:
Jak widać, od maja 1921 roku w Wielkiej Brytanii miało miejsce praktycznie nieprzerwane wyprowadzanie pieniądza z obiegu.
Źródło danych można znaleźć [link widoczny dla zalogowanych], a konkretnie [link widoczny dla zalogowanych].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dittohead
Gość
|
Wysłany: Pią 9:57, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie widac obrazka. Zreszta poprzedniego rowniez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 10:02, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Coś mi host padł. Tymczasowo:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:27, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A jakie są aktualnie rezerwy Polski?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:52, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W jakim sensie?
Rezerwy czego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pią 14:21, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Chyba złota
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:33, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chciało mi się szukać za bardzo, ale wygląda na to, że NBP podaje tylko rezerwy w walutach zagranicznych (choć wydaje mi się, że muszą mieć trochę złota).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:10, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z tego, co znalazłem to tych rezerw (i walutowyh i w złocie) jest jakies 46 mld euro.
A teraz przejdę do sedna - zastanawiam się czy partytet w ogóle jest nam potrzebny. Przecież ten cały aparat trzeba jak najszybciej i najskuteczniej rozwalić.
Uważam, że powinno się tylko zapisać w konstytucji, że złoty jest akceptowaną prawnie walutą i jakikolwiek jej dodruk - czy to państwowy czy prywatny jest fałszerstwem. Dopuszczalne jest jedynie "wymienianie" banknotów na nowe, choć może to jest niepotrzebne.
I wtedy można by cały NBP zlikwidować a maszyny drukarskie przetopić.
A za rezerwy możnaby sfinansować emerytury, jeśli prywatyzacja by nie wystarczyła.
Bo co one tak naprawdę państwu? Złotego wymienić na realne złoto nie można, a rezerwy mogą kiedyś stać się narzędziem w rękach socjalistów.
Do tego ożywilibyśmy polską gospodarkę nie blokując pieniedzy, które przecież powinny być własnością obywateli.
Wiem, że to może brzmi stasznie, ale kierowałem się chłopskim rozumem (nieskażonym gigantycznymi podatkami ;-P Ostatecznie my w tej brańży mamy pół-kapitalizm )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:18, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Noqa napisał: | Uważam, że powinno się tylko zapisać w konstytucji, że złoty jest akceptowaną prawnie walutą |
A ja bym poszedł w drugą stronę.
Usunąć wszelkie prawa o legalnych środkach płatniczych i niech już subie drukują ile chcą, ludzie się przerzucą na lepszą walutę po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pią 16:19, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | Noqa napisał: | Uważam, że powinno się tylko zapisać w konstytucji, że złoty jest akceptowaną prawnie walutą |
A ja bym poszedł w drugą stronę.
Usunąć wszelkie prawa o legalnych środkach płatniczych i niech już subie drukują ile chcą, ludzie się przerzucą na lepszą walutę po prostu. |
Właśnie.
Jak ktoś chce się posługiwać papierkowymi pieniędzmi to jego głupota
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:38, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba po prostu umożliwić prywatnym bankom emisję pieniądza. One wybiorą to co najlepsze, czyli po krótkim czasie oprą swoją walutę o standard złota.
Pieniądz na wolnym rynku wyłania się sam, nie potrzeba żadnej odgórnej interwencji.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:38, 02 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pią 16:48, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
oficjalne rezerwy zlota to ok 100 ton a rezerwy walutowe to ok 45 mld euro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pią 16:50, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dorval napisał: | Trzeba po prostu umożliwić prywatnym bankom emisję pieniądza. One wybiorą to co najlepsze, czyli po krótkim czasie oprą swoją walutę o standard złota.
Pieniądz na wolnym rynku wyłania się sam, nie potrzeba żadnej odgórnej interwencji. |
dobra ktos wprowadza w Polsce standard zlota ale czy to zloto po jakims czasie nie zostanie wyssane zagranice ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:03, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
"Usunąć wszelkie prawa o legalnych środkach płatniczych i niech już subie drukują ile chcą, ludzie się przerzucą na lepszą walutę po prostu."
Tylko czy taki szok ma sens? Ludzie przyzwyczalili się do naszej waluty. Dopuszczając przestępswo nie wzmocnimy kegosłupa moralnego obywateli. Tym bardziej, że będzie to wyjątkowo niesprawiedliwe - ci którzy nie zdążą wymienic pieniędzy staną się biedakami, zwyskają głównie mafie i bogaci mający koneksje z rządem. Więc ja nie wiem, czy to jest taki dobry pomsył - mówimy przecież o normalnym kraju.
No i jeszcze uważam, że rząd libertariański powinien byc w pewien sposób konserwatywny, tj. nie tworzyć jakichś wielkich ruchów, gdy jest to niepotrzebne, bo smierdzi to manipulacją.
A zgadzasz się ze mną w sprawie wyprzedaży rezerw?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 3:43, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Noqa napisał: | Tylko czy taki szok ma sens? Ludzie przyzwyczalili się do naszej waluty. |
Dlaczego od razu szok?
Przez jakiś czas najprawdopodobniej nic by się nie zmieniło, właśnie dlatego że ludzie są przyzwyczajeni do złotówek.
Dopiero po pewnym czasie, kiedy zalety walut z pokryciem stałyby się widoczne ludzie zaczęliby się powoli na nie przenosić.
Cytat: | Dopuszczając przestępswo nie wzmocnimy kegosłupa moralnego obywateli. |
Jest to jakiś argument
Cytat: | Tym bardziej, że będzie to wyjątkowo niesprawiedliwe - ci którzy nie zdążą wymienic pieniędzy staną się biedakami, zwyskają głównie mafie i bogaci mający koneksje z rządem. |
A to dlaczego?
Po pierwsze, to wcale nie jest tak, że złotówka z dnia na dzień stanie się bezwartościowa.
Po drugie, rząd wcale nie miałby lepszej wiedzy odnośnie tego jaka waluta byłaby wybrana na miejsce złotego. O tym po pewnym czasie zadecydowałby rynek.
Cytat: | No i jeszcze uważam, że rząd libertariański powinien byc w pewien sposób konserwatywny, tj. nie tworzyć jakichś wielkich ruchów, gdy jest to niepotrzebne, bo smierdzi to manipulacją. |
Nie do końca rozumiem w jaki sposób jest to wielki ruch, czy manipulacja.
Byłoby to po prostu zniesienie obowiązku przyjmowania złotówek, jeśli komuś to nie odpowiada.
W gruncie rzeczy jest to rozwiązanie znacznie mniej drastyczne niż to co proponujesz.
Cytat: | A zgadzasz się ze mną w sprawie wyprzedaży rezerw? |
Nie jestem pewien.
Można by tak zrobić jeśli państwo zrzekłoby się monopolu na walutę, ale nie wiem czy w innej sytuacji to by nie było trochę ryzykowne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Sob 4:56, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | Noqa napisał: | Uważam, że powinno się tylko zapisać w konstytucji, że złoty jest akceptowaną prawnie walutą |
A ja bym poszedł w drugą stronę.
Usunąć wszelkie prawa o legalnych środkach płatniczych i niech już subie drukują ile chcą, ludzie się przerzucą na lepszą walutę po prostu. |
Niemniej jednak fałszerstwo powinno być surowo karane, inaczej w przypadku masowego fałszerstwa działałaby zasada "kto pierwszy ten lepszy."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 5:56, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
"A to dlaczego?"
Bo to mafie mają sprzęt i fałszerzy. A biedny człowiek sam banknotów nie wydrukuje - do tego trzeba mieć drogi sprzęt, ekspertów (fałszerzy) i spory kapitał.
No i kto kupiłby od Polaka takie złotówki, jeśli wiedziałby, że ich realna wartość to wartość papieru. (Będą tracić wartość z każdą minutą)
Obawiam się, że przez jakiś czas trzebaby prowadzić handel wymienny zanim ludzie zgromadziliby złoto albo powstałyby specjalne banki.
Do tego to faworyzowałoby tych, którzy mają duże zapasy, nieruchomości, etc. a oszczędności ludzi nagle by stopniały.
(Ten proces dewaluacji będzie bardzo szybki na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy")
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:48, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
iceberg napisał: | Niemniej jednak fałszerstwo powinno być surowo karane, inaczej w przypadku masowego fałszerstwa działałaby zasada "kto pierwszy ten lepszy." |
Noqa napisał: | Bo to mafie mają sprzęt i fałszerzy. |
Panowie, ale ja nie o tym zupełnie mówię.
Jeśli bank stwierdziłby, że chce emitować papierki bez pokrycia to ma do tego prawo.
Może też ich drukować ile mu się podoba, pod warunkiem że nie narusza to kontraktu z klientami.
To co opisujecie to rzeczywiście fałszerstwo i powinno być karane z cała surowością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:56, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | Panowie, ale ja nie o tym zupełnie mówię.
Jeśli bank stwierdziłby, że chce emitować papierki bez pokrycia to ma do tego prawo.
Może też ich drukować ile mu się podoba, pod warunkiem że nie narusza to kontraktu z klientami.
To co opisujecie to rzeczywiście fałszerstwo i powinno być karane z cała surowością. |
No to ja już nie wiem, co miałeś na myśli ;-)
A jeśli weksel jest dokumentem stwierdzającym, że można go wymienić na x gramów złota, to bank może zupełnie legalnie drukować tego ile chce. Z tym, że potem na te bnknoty bez pokrycia musi jakies "pokrycie" znaleźć ;-) Inaczej łamie umowę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:02, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Noqa napisał: | A jeśli weksel jest dokumentem stwierdzającym, że można go wymienić na x gramów złota |
To wtedy też byłoby fałszerstwo.
Ale obecne pieniądze takimi wekslami nie są, dlatego nie do końca rozumiem jak dodruk takiej waluty przez państwo/firmę do której ta należy miałaby być fałszerstwem.
W opisywanym tutaj wypadku bank fałszuje posiadaną przez siebie ilość złota.
Co fałszuje bank, który emituje walutę bez pokrycia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:58, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe, widzę, że zupełnie się rozmijamy
W przypadku, gdy pieniądz nie ma pokrycia a jest powszechnie używany jego wartość polega na zaufaniu, że można coś za niego kupić. Błędna koło, ale jakoś działa. Wartość złotego wynika z rzadkości i tego, że nikt nie może go sobie dodrukować (jak ktoś to robi złoty tę wartość traci).
W przypadku banknotu stwierdzającego, że można go wymienić na ilość złota sytuacja wygląda inaczej. Bank może sobie wydrukowac takich pieniedzy ile tylko chce niczego nie fałszując. Bo ja tez mogę sobie naobiecywać, nawet u notariusza.
Dopiero jak potem tych obietnic nie spełnię popełniam przestępstwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Sob 18:12, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli w chwili "zawierania umowy" już wiesz, że nie możesz ich spełnić(bo depozyty złota są w stanie pokryć 10% emitowanych przez Ciebie banknotów, a nie jesteś właścicielem kopalni złota) to już popełniasz przestępstwo. Z resztą nawet kopalnia złota by nie pomogła, bo banknot powinien być wymienialny na złoto w każdej chwili.
Wszystko co odchodzi od 100% standardu pokrycia w złocie jest oszustwem i fałszerstwem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dittohead
Gość
|
Wysłany: Sob 21:57, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
iceberg napisał: | Jeżeli w chwili "zawierania umowy" już wiesz, że nie możesz ich spełnić(bo depozyty złota są w stanie pokryć 10% emitowanych przez Ciebie banknotów, a nie jesteś właścicielem kopalni złota) to już popełniasz przestępstwo. Z resztą nawet kopalnia złota by nie pomogła, bo banknot powinien być wymienialny na złoto w każdej chwili.
Wszystko co odchodzi od 100% standardu pokrycia w złocie jest oszustwem i fałszerstwem. | To wszystko zalezy od umowy z klientem! Ale na wolnym rynku to przede wszystkim konkurencja sprawilaby, ze banki nie rozdawalyby na prawo i lewo kredytow bez pokrycia. Bo nawet jezeli nie klienci to po prostu inne banki zaczelyby - posluze sie pokerowa terminologia - "sprawdzac" wyplacalnosc poprzez deponowanie drukowanych pieniedzy. Tak zreszta sie dzialo na pewna skale w XIX-wiecznej Ameryce. Konkurencyjny bank jest najlepszym strzaszakiem, bowiem nie dosc, ze w kazdej chwili moze sprawdzic czy nie "blefujesz" to na dodatek w przypadku odkrycia tego "blefu" po prostu skubie Cie z Twojego prawdziwego kapitalu, czyli zlota.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Nie 6:40, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
gadacie o fikcji teraz i tak nie da sie przywrocic standardu zlota
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dittohead
Gość
|
Wysłany: Nie 7:05, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie o fikcji, tylko o czyms co prawdopodobnie nigdy nie bedzie mialo miejsca za naszego zycia - a to roznica. Zreszta mozna to powiedziec o 99% tematow na tym forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 7:25, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
"Jeżeli w chwili "zawierania umowy" już wiesz, że nie możesz ich spełnić(bo depozyty złota są w stanie pokryć 10% emitowanych przez Ciebie banknotów, a nie jesteś właścicielem kopalni złota) to już popełniasz przestępstwo."
Jakaś pokręcona logika. Nie mogę sobie obiecać, że wydam za taki kwitek pieniędzy? Na tym polega dobrowolność umów, że mogę zawrzeć każdą umowę.
I jak sobie wyobrażasz egzekwowanie takiego prawa? Rząd ma kontrolować prewencyjnie majątek bankierów?
W ten sposób można oskarżyć wszystkich ludzi z kredytami - bo kto wie na 100%, czy będą wypłacalni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Nie 7:35, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Biorąc kredyt deklarujesz się, że spłacisz go w X lat.
Banknot natomiast stanowi pokrycie depozytu, tzn. w każdej możesz się zgłosić po jego realizację. Jak z torbą oddaną do przechowalni, dajesz kwitek i odbierasz.(Przynajmniej w warunkach 100% rezerwy, a o tym tu mówimy chyba.)
Zgodnie z Twoją logiką będąc niewidomym mogę podpisać umowę o pracę na etacie kierowcy i oszustem staję się dopiero w momencie gdy pierwszego dnia nie przyjdę do pracy?
Ostatnio zmieniony przez iceberg dnia Nie 7:40, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 7:43, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
"Zgodnie z Twoją logiką będąc niewidomym mogę podpisać umowę o pracę na etacie kierowcy i oszustem staję się dopiero w momencie gdy pierwszego dnia nie przyjdę do pracy?"
Oczywiście, że tak! Liczą się skutki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iceberg
Gość
|
Wysłany: Nie 8:07, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Celowe wprowadzenie kogoś w błąd jest oszustwem.
Zlecenie zabójstwa jest przestępstwem nawet jeżeli morderstwo wykonawcy się nie uda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Nie 9:51, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
venom napisał: | gadacie o fikcji teraz i tak nie da sie przywrocic standardu zlota |
Jak chcesz szerzyć defetyzm, to schowaj głowę w piasek i dalej nadstawiaj się socjalistom. Zrozum, że ludzie chcą działać co to świadczy o tym, że mogą coś zmienić. A Rothbard opisywał w jaki sposób należy pozbyć się FED-u na rzecz złotych monet, więc nie widzę żadnej niemożliwości/blokady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Nie 11:17, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rothbard opisywal wszystko z amerykanskiej perspektywy USA maja najwieksze rezerwy zlota na swiecie a co z takimi krajami jak Polska , ktore zlota prawie nie maja ??? jak rozwiazac problem zadluzonego spoleczenstwa ??? co zrobic z rezerwami czesciowymi ??? jak zapobiec odplywowi zlota za granice ( jezeli wprowadza go tylko jeden kraj ) ??? wogole to jak zrobic pokrycie 100 % ??? jak przeprowadzic wszystko tak by zwyczajny zadluzony w banku czlowiek ( to chyba cale spoleczenstwo !!! ) jak najmniej ucierpial na zmianach ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:45, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
venom napisał: | a co z takimi krajami jak Polska , ktore zlota prawie nie maja ??? |
Jak już mówiłem, wystarczy pozbyć się praw o legalnych środkach płatniczych.
Cytat: | jak zapobiec odplywowi zlota za granice ( jezeli wprowadza go tylko jeden kraj ? |
Dlaczego niby złoto miałoby odpłynąć za granice?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Nie 19:24, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: |
Jak już mówiłem, wystarczy pozbyć się praw o legalnych środkach płatniczych. |
no i ??? jak filip z konopi wyskoczy zloto ???
Ivan Ivanov napisał: |
Dlaczego niby złoto miałoby odpłynąć za granice? |
w wyniku handlu z innymi krajami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dittohead
Gość
|
Wysłany: Nie 19:45, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A dlaczego akurat musi to byc tylko zloto?? Zabezpieczeniem moze byc cokolwiek co ma jakas wartosc dla umawiajacych sie stron.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 2:13, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Standard złota to po prostu umowny termin. Chodzi o to, żeby pieniądz był oparty o coś co jest przez wszystkich uważane za wartościowe. Nieważne czy o diamenty, rubiny, czy złoto.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 2:27, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 2:41, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
venom napisał: | no i ??? jak filip z konopi wyskoczy zloto ??? |
Złoto, srebro, jakakolwiek waluta z pokryciem.
I nie jak filip z konopi tylko w wyniku konkurencji między walutami.
Cytat: | w wyniku handlu z innymi krajami |
Tylko jeśli mielibyśmy deficyt handlowy, który na dłuższą metę da się utrzymać tylko drukując pieniądze, więc żadnego odpływu by nie było.
Dittohead napisał: | A dlaczego akurat musi to byc tylko zloto?? Zabezpieczeniem moze byc cokolwiek co ma jakas wartosc dla umawiajacych sie stron. |
Historycznie najczęściej używane było złoto, dlatego też zwykle mówi się o nim, poniekąd z przyzwyczajenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pon 7:15, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dittohead napisał: | A dlaczego akurat musi to byc tylko zloto?? Zabezpieczeniem moze byc cokolwiek co ma jakas wartosc dla umawiajacych sie stron. |
pierwotnie w XIX wieku wystepowal standard zlota i srebra potem rzad pod pretekstem ulatwienia zycia obywateli wypchnal srebro i ustanowil zloto jedynym obowiazujacym pieniadzem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 7:29, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
venom napisał: | pierwotnie w XIX wieku wystepowal standard zlota i srebra potem rzad pod pretekstem ulatwienia zycia obywateli wypchnal srebro i ustanowil zloto jedynym obowiazujacym pieniadzem |
To akurat był dobry pomysł.
Standard bimetaliczny był skończonym kretyństwem.
Ustalał on sztywny kurs między złotem a srebrem, które w rzeczywistości cały czas zmieniały swoje ceny względem siebie, co doprowadzało do chaosu opisywanego przez wspomniane już [link widoczny dla zalogowanych].
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pon 7:54, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | venom napisał: | pierwotnie w XIX wieku wystepowal standard zlota i srebra potem rzad pod pretekstem ulatwienia zycia obywateli wypchnal srebro i ustanowil zloto jedynym obowiazujacym pieniadzem |
To akurat był dobry pomysł.
Standard bimetaliczny był skończonym kretyństwem.
Ustalał on sztywny kurs między złotem a srebrem, które w rzeczywistości cały czas zmieniały swoje ceny względem siebie, co doprowadzało do chaosu opisywanego przez wspomniane już [link widoczny dla zalogowanych]. |
no ale standard bimetaliczny to byl wynalazek rzadu a wypchniecie srebra to byla zwyczajna odgorna interwencja a takie rzeczy nie ciesza sie poparciem wsrod wolnosciowcow
Ostatnio zmieniony przez venom dnia Pon 7:54, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|