Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

Gość

Matolstwo jak nie wiem, a może zróbmy w odwrotną stronę projekt ustawy - żeby nie było żadnych ograniczeń. Teraz można odnieść wrażenie, że to tylko w jedną stronę idzie...

Gość

Było w maju jakieś święto, przez które KAŻDY większy sklep był zamknięty (otwarte mogą być chyba tylko te, których właściciel osobiście będzie sprzedawał). Tak mnie to wk**iło!! Nie mogłem kupić, co potrzebowałem, a sprawa była pilna. Te małe sklepy to jakieś nieporozumienie (przynajmniej wmej okolicy)... Komuna wiecznie tam żywa.

Istny socjalizm w prawackim wydaniu..!

"Dzień święty trzeba święcić! Zakazać pracowania w święta, niech każdy wedle bożych nakazań odpoczywa! Może wtedy będą ludzie mieli czas na modlitwę i wybiorą się do kościoła! Zgniły kapitalizm, rujnuje konserwatywne społeczeństwo!"

Gość

No ja miałem raz problem, żeby alkohol kupić, długo trzeba było sklepu szukać, bo na stacjach drogo strasznie Very Happy

Jakim prawackim. To jest właśnie lewactwo najgorsze, czy to motywują "ochroną praw pracowniczych", czy "świętami"! Na jedno wychodzi.

iceberg · Gość

Czy ja wiem, z drugiej strony w troszkę "dzikich" krajach latynoskich jest sjesta, i choćbyś się skichał, to nic nie załatwisz. Bez żadnych państwowych regulacji...

Oczywiście państwowe zakazy -fe, wolny rynek i tak dalej, ale nie samym chlebem żyje człowiek Wink

Gość

Dlaczego nie zdelegalizują Solidarności jako organizacji faszystowskiej ?
Całkowity zakaz i w dodatku dla wszystkich przymusowo ?

zgon · Gość

podobny temat
http://www.mikke.fora.pl/polityka-i-biezace-tematy-spoleczno-ekonomiczne,8/kompromitacja-korwina-zakaz-handlu-w-niedziele-ok,3080.html

szczun · Gość

te związkowe gnojki dbają tylko o swój tyłek i chcą być 'chrześcijańscy ekonomicznie' oczywiście kosztem konsumenta i np. drobnych sklepikarzy (co im do tego to już w ogóle nie wiem). no ale tym się kończą nieodpowiedzialne pomysły rzucane przez (etatystyczną) konserwę.
swoją drogą najwyższy czas na zbrojną rozprawę z solidaruchami.

Filippo · Gość

To co organizujemy zbrojne bojówki?
Ja się pisze na oddział Wrocław.

szczun · Gość

ok. ja obejmuje P-ń Razz

Gość

Dać temu warcholstwu palec, a zaraz sięgną po rękę. Było to do przewidzenia. Następne będą soboty, piątki, czwartki, środy i poniedziałki.. handel będzie tylko we wtorki. WTOREK DNIEM HANDLOWYM!

bastian16 · Gość

jak można w ogóle decydować o godzinach otwarcia prywatnych sklepów? Czy one komuś przeszkadzają? Jak nie chce kupować w niedziele, to nie kupuję. Ludzie i tak chcą pracować w święta, a tym samym odbieramy im pieniądze, przez co państwo także na tym traci. Tożto bezsens.

Xerces

www_mikke_dyskutuj_com (zamień podkreślenia na kropki)

Gość

,,Niby tłumaczy się to ochroną pracowników, ale gwarantuję, że nie wszyscy oni z powodu tej ustawy skaczą z radości.''

To jest dokładne przeciwieństwo ochrony pracowników
Zakaz pracy obroną ?

Aregirs · Gość

Ahhh... To wszystko wina, występującego u 99% populacji, błędnego postrzegania handlu i działań gospodarczych. Postrzegają handel i działania gospodarcze jako coś "publicznego", czy "półpóblicznego", trudno mi znaleźć odpowiednie słowo, w każdym razie to podejście jest błędne. Handel i wszelka działalność gospodarcza polegają na dobrowolnej umowie między ludźmi... Trzeba uzmysławiać ludziom, że mój sklep jest moją własnością, w dokładnie takim samym stopniu, jak mój dom. I to moja sprawa, kiedy chcę otworzyć drzwi, kiedy chcę kogoś zaprosić, kiedy wystawiam tabliczkę "otwarte"; kiedy chcę coś sprzedać. Jak ja mam banana, a mój brat ma jabłko, a ja bym wolał mieć jabłko, a mój brat wolałby mieć banana i w niedzielę się zamienimy, to będzie to handel. Czym się różni zamiana pieniążka na jabłko od zamiany banana na jabłko? Z zasady niczym, natura różnicy jest techniczna. Skoro więc handel w niedziele powinien być zakazany, to nie mam prawa się z bratem zamienić na jabłko. Chyba że ta ustawa miałaby być formą uprzywilejowania owoców przed pieniędzmi i próbą wstępu do przyjęcia standardu bananów. I że Korwin się o tym nie wypowiedział jednoznacznie na "be"... Po co wogóle ja tyle o tym gadam, w tak zacnym gronie... Wink

Gość

Wiesz, cały problem tkwi w tym, że właściciele sklepów zmuszają pracowników do pracy w święta. Wiesz... "proszę tu podpisać, że pani to z własnej woli robi, bo pani pracę straci".

Gość

Proponuje zakmnac w niedziele szpitale, komisariaty, remizy, teatry i areny sportowe!

Bastian16 wspomnial o jednej rzeczy O sklepach PRYWATNYCH - komuna i pogwalcenie prawa wlasnosci juz nadchodzi..

Stefan · Gość

Tak w ogóle to chyba nie ten dział Wink

Aregirs · Gość

Gość

Ja to wiem i Ty to wiesz. Ale niektórzy chcą spędzić Boże Ciało z rodziną.

Amtałek · Gość

na szczęście są tacy, którym Boże Ciało jest obojętne.

Gość

A niektórzy chcą się wcinać pomiędzy wódkę a zagryzkę. A ludzie to popierają, bo to pracodawca jest zły i wstrętny. To złe, że wstrętny kapitalista zatrudni osobę, która popracuje w Wigilię, a zwolni tę która nie. Zwłaszcza, że na posadę już czyha tłum głodnych i spragnionych studentów.

iceberg · Gość

Aregirs- bład.

Nie wymieniasz z bratem jabłka na banana. Ściągasz trzecią osobę z drugiego końca miasta, by ona wzięła Twoje jabłko i podała Twojemu bratu i wzięła od niego banana.