Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zagospodarowanie przestrzeni publicznej, a wolny rynek

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacny_wuj
Gość






PostWysłany: Śro 5:05, 19 Wrz 2007    Temat postu: Zagospodarowanie przestrzeni publicznej, a wolny rynek

Natrafiłem właśnie w Polityce na artykuł o billboardach w polsce. Podają np. że dużych (18m2) billboardów w Polsce jest 12 tys, kiedy np. w Niemczech 1,3 tys. Stawiają tezę, że szpecą miasta. To jest kwestia dyskusyjna, ale ja nie o tym.
Problemem jest wgł kogoś tam, że w zeszłej dekadzie zniesiono wszystkie ograniczenia co do tego kto i gdzie może stawiać. W efekcie robi się chaos.
Cytuję:
"Wszystko w ramach szeroko pojętej wolnej gospodarki. Jednak wiara, że rynek sam ureguluje chaos, bo na przykład właściciele sklepów dostrzegą korzyści ze stworzenia eleganckiej ulicy, okazała się złudna".

Jak się do tego ustosunkujecie?
Czyżby wolny rynek nie działał wszędzie? A może jest to naturalna kolej rzeczy na wolnym rynku - chaos?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Howard Roark
Gość






PostWysłany: Śro 5:34, 19 Wrz 2007    Temat postu:

problem w tym, że nie ma prywatnej własności ulic, tylko publiczna a więc niczyja. I wówczas nikt o nią nie dba, nikogo ona nie obchodzi.
Gdyby zmienić to prawnie, zasypać tę pustkę własnościową, wszystko zmieniłoby się znacząco.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yelonek
Gość






PostWysłany: Śro 5:53, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Tak to jest - jeśli Tokio i Las Vegas, to reklamy są atrakcją tego miasta. Kolorytem. Czymś co trzeba zobaczyć. Atrakcją turystyczną. Po prostu cudo.
W Tokio budują place do nauki jazdy, boiska na dachach supermarketów. Mieszkanka są małe. To też kolory Japonii. W Polsce można za to zobaczyć jak wygląda kraj po "pokojowym" oddaniu władzy przez komunistów.

Bloki - przeszkadzają. Billboardy - przeszkadzają. Wiatraki - przeszkadzają. Po prostu niektórym ludziom nic się nie podoba. Są arystokracją, która ma najlepsze wyczucie smaku. Urządzili swoje mieszkanie z przepychem i smakiem. Tylko, że jak wyjdą na ulice znowu powraca to zwykłe otoczenie. Ktoś wpadł na pomysł, żeby postawić billboard- a fu... Jeszcze polityk na nim jest. Jakaś twarz. Fee. Powinni tego zabronić. No właśnie. Dlaczego by tego nie zabronić? Wtedy cały kraj będzie jak ten Wersal w ich domu. A że ludziom odbiera się kolejny sposób na zarobienie pieniędzy? Co z tego? JA mam pieniądze.

Ulice to przestrzeń publiczna. Internet to przestrzeń publiczna. W przestrzeni publicznej istnieje chaos informacji. Trzeba się z tym pogodzić, a nie cenzurować.

Proponuję porozmawiać ze swoimi sąsiadami i pomyśleć jak ulepszyć własne otoczenie, a nie wściubiać nosa w sprawy innych osób.
EDIT: To nie jest atak na Ciebie, zacny_wuju, tylko wypowiedź skierowana do osób opisanych wyżej, które i tak tego nie przeczytają.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szyblucki
Gość






PostWysłany: Śro 11:08, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Howard Roark napisał:
problem w tym, że nie ma prywatnej własności ulic, tylko publiczna a więc niczyja. I wówczas nikt o nią nie dba, nikogo ona nie obchodzi.
Gdyby zmienić to prawnie, zasypać tę pustkę własnościową, wszystko zmieniłoby się znacząco.


W pełni podpisuje się pod tym stwierdzeniem.Jeżeli ktoś chce wykupić teren to ma prawo postamić tam billboard pomnik,wszystko(no chyba że coś co narusza wolność drugiego człowieka)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zacny_wuj
Gość






PostWysłany: Czw 11:39, 20 Wrz 2007    Temat postu:

Yelonek: spoko, ująłeś to tak, że nie odebrałem tego jako atak Smile

Nie mniej - nie chodzi twórcom artykułu o to, że billboardy przeszkadzają, ale o to, że niektóre miejsca, ulice są zawalone różnokolorowymi reklamami o różnych kształtach, różnej jakości wykonania (eleganckie i oświetlone obok brudnych i obdrapanych) itp.

Yelonek: jeszcze co do internetu - chaos jest owszem w internecie, ale to nie jest takie widoczne w końcu.

Co do innych miast na świecie - autorzy podawali właśnie przykłady miast które dbają o wygląd przestrzeni publicznej - stosując różnego typu regulacje.

O ile dobrze pamiętam zresztą sam Friedman pisał o potrzebie pewnych regulacji rzeczy których nie da się sprywatyzować, gdyż są właśnie publiczne (jak np. ulice).

Reasumując: czyli dopóki nie będzie prywatnej własności ulic (raczej nie prędko) ma być chaos i bałagan?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:20, 20 Wrz 2007    Temat postu:

Na strefę publiczną gmina może nałozyć restrykcj, bo to własność państwowa.
A nawet na prywatnym terenie billboardy mogą być ograniczane przez gminę, tak jak traktuje się smród, itp.
Przepraszam, że tak nieskładnie piszę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
strzebonski
Gość






PostWysłany: Pią 8:31, 12 Paź 2007    Temat postu:

No mnie strasznie draznia moze nie tyle rozne billboardy w centrum miasta ale rozne odrapane niechlujne tablice z krzywymi literami itd. Zazwyczaj mozna je spotkac gdzies na osiedlach lub peryferiach, reklamuja np. warsztaty samochodowe, rozne malutkie biznesy...

Gdyby panstwo sie i za to wzielo, to bym sie chyba wlasna piescia zabil. Wink
Jakie rozwiazanie? Poczekac. Zauwazylem, ze tutaj w Polsce ludzie raczej sie przyzwyczajaja do rzeczywistosci, zamiast oczekiwac jej zmiany (jakosc uslug, takze prywatnych, czasami jest nie do przyjecia, mimo to wszyscy karnie stoja w kolejce i ciesza sie ze w ogole cos dostana). To sie chyba powoli zmienia, moze za kilka- kilkanascie lat doczekamy sie takze i klientow myslacych wolnorynkowo. Wink

Wtedy faktycznie wszystko powinno dzialac tak jak w teorii. W tym i te nieszczesne "reklamy". Tak mi sie wydaje.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> Ideologia, religia, światopogląd Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin