|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafael
Gość
|
Wysłany: Czw 5:39, 30 Sie 2007 Temat postu: Zatrzymać biurokratów! |
|
|
Cytat: | Urzędnicy uciekają przed KAS i małymi zarobkami
(Gazeta Prawna/30.08.2007, godz. 06:39)
Pracownicy skarbówki i służby celnej masowo składają wymówienia. Powodem są marne zarobki i lęk przed Krajową Administracją Skarbową. Ministerstwo Finansów obiecuje podwyżki płac, aby zatrzymać urzędników.
Tylko w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Bemowo w ostatnim czasie 40 pracowników złożyło wymówienia. To informacje, do których dotarła GP. Potwierdziliśmy je w samym urzędzie.
- Od 1 stycznia do 24 sierpnia 2007 r. z urzędu na własną prośbę odeszło 40 pracowników. Połowa przeszła na wcześniejszą emeryturę - wyjaśniła Barbara Helbrych, p.o. naczelnika Urzędu Skarbowego Warszawa-Bemowo.
Obecny stan zatrudnienia w tym urzędzie to 217 pracowników, z czego 211 zatrudnionych jest w służbie cywilnej, 6 osób to pracownicy tzw. obsługi. Zatem odejście 40 osób to spory uszczerbek kadrowy.
Podobna sytuacja jest w całej Polsce zarówno w skarbówce, jak i w służbie celnej. Głównymi powodami rezygnacji z pracy w administracji są niskie wynagrodzenia oraz planowane utworzenie w 2008 roku Krajowej Administracji Skarbowej. Za chwilę może zabraknąć urzędników. A brak urzędników to nie tylko problem Ministerstwa Finansów. Topniejąca kadra doświadczonych pracowników aparatu skarbowego może odbić się na podatnikach.
- Rzeczywiście kontaktując się z urzędami skarbowymi częściej ostatnio słyszy się, że osoby tam zatrudnione zmieniają pracę. Trudno stwierdzić, czy odejścia te są spowodowane planowaną reformą KAS, choć może to być jeden z powodów. Ważne w tym kontekście jest jednak to, że jeżeli z urzędów odejdzie znaczna liczba osób, to może to spowodować negatywne konsekwencje dla podatników - tłumaczyła Mirosława Przewoźnik-Kurzyca, radca prawny, menedżer w PricewaterhouseCoopers.
Jej zdaniem może się wydłużyć czas oczekiwania na rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji przez organ podatkowy. Dodatkowo, w przypadku znacznej rotacji pracowników urzędu skarbowego i przekazywaniu spraw pomiędzy urzędnikami podatnikom może być trudniej uzyskać informacje w ich sprawach, gdyż każda osoba przejmująca sprawę będzie musiała się z nią zapoznać od początku.
W skarbówce bez paniki
O nastroje wśród urzędników zapytaliśmy samych zainteresowanych. Tomasz Ludwiński, przewodniczący Rady Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ Solidarność, wyjaśnił, że na razie nie można mówić o masowym odchodzeniu pracowników z pracy w urzędach skarbowych, z wyłączeniem tych pracowników, którzy nabyli prawa do emerytury. Ich odejście wymusi nie tylko wejście w życie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, ale także stanowisko ministerstwa, zgodnie z którym pracownicy posiadający uprawnienia emerytalne (nawet do wcześniejszej emerytury) powinni odejść z resortu.
- Pracownicy oczekują na rozstrzygnięcie sprawy reformy KAS, a przede wszystkim sprawy podwyżek płac w skarbówce oraz sposobu realizacji tzw. opcji zerowej - sygnalizował Tomasz Ludwiński.
Dodał, że brak podwyżek płac w służbach skarbowych powoduje i będzie powodować zwiększone odchodzenie najlepszych pracowników i obniżenie poziomu obsługi podatnika. Trudno oczekiwać, aby osoby posiadające wszechstronne wykształcenie i doświadczenie zawodowe w zakresie podatków pracowały za niegodziwe wynagrodzenia, w zawodzie o niskim prestiżu społecznym, a na dodatek w atmosferze szkalowania i obrażania. Powodem odchodzenia z pracy urzędników jest też przeciążenie pracą i związany z tym stres.
- Ludzie po prostu nie wytrzymują napięcia - argumentował Tomasz Ludwiński.
Z jego informacji wynika także, że w skarbówce widoczny jest jest jeszcze problem z naborem kandydatów do pracy.
- Kiedyś na jedno miejsce zgłaszało się nawet 20 kandydatów, obecnie są to jedna, dwie osoby, nieposiadające na dodatek wymaganego wykształcenia, o wiedzy czy praktyce nie wspominając. Ponadto, jeżeli nawet uda się wyłonić kandydata do pracy, po usłyszeniu propozycji wynagrodzenia nie podejmuje jej (dla osoby z wyższym wykształceniem 1200 zł brutto), albo odchodzi po kilku miesiącach - dodał nasz rozmówca.
Celnicy bez motywacji
Jeszcze gorsza sytuacja wydaje się być w służbie celnej. Zdaniem Iwony Fołty, przewodniczącej Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej, najistotniejszymi powodami odchodzenia ze służby wartościowej kadry są m.in. brak konkretnych działań ze strony MF i służby celnej w zakresie zmiany wysokości uposażeń adekwatnych do trudności i odpowiedzialności wykonywanych zadań; brak racjonalnej i dobrej polityki kadrowej; ciągłe zmiany w funkcjonowaniu służby; plany reform, które niczego dobrego dla celników nie proponują, a wręcz przeciwnie zawsze jest strach, że zostaną oni wyrzuceni z pracy.
- Mając na względzie, że od wielu lat nie widać żadnej poprawy w sferze finansowej i prawnej, a są plany reformy KAS, które stawiają celników w złej sytuacji, to część niezdecydowanych do tej pory osób teraz zaczyna podejmować trudne decyzje o odejściu ze służby - podkreślała Iwona Fołta.
Resort wie o problemie
O tej sytuacji wśród pracowników administracji skarbowej wie MF. Co więcej, chce znaleźć rozwiązanie tego problemu.
- Poprzez mechanizmy wpisane do projektu ustawy o KAS chcemy ograniczyć skalę zjawiska. Stąd pomysł na określenie minimalnego wynagrodzenia w służbie skarbowej w wysokości trzykrotnej średniej krajowej(sic!) kwoty bazowej zbliżonej do kwoty minimalnej, a nawet jej równej. Ponadto projekt ustawy o KAS przewiduje jasną mapę kariery zawodowej oraz prawo do wcześniejszych emerytur dla niektórych grup pracowników. Głównym powodem zwalniania się pracowników z administracji skarbowej i celnej są niskie wynagrodzenia - tłumaczył Marian Banaś, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Zdaniem wiceministra, zmiany projektowane w ustawie o KAS mają zahamować obecną fluktuację kadr, zatrzymując w szeregach KAS dobrze wykształconą kadrę urzędników, a także zachęcając do podjęcia służby podobną jakościowo grupę z rynku pracy.
(..)
Konsekwencje dla podatników
Koncepcja utworzenia KAS, integrującej funkcje pełnione przez administrację podatkową i celną, od początku przerażała pracowników tych służb. Na ten aspekt zwróciła uwagę Marta Szafarowska, doradca podatkowy z MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy.
- Przede wszystkim wynika to z likwidacji dotychczas działających urzędów i izb oraz oznaczonego w przepisach wprowadzających KAS terminu, do którego w obecnej formie zatrudnieni byliby pracownicy tych urzędów. Ze względu na istotne opóźnienia w przygotowaniu projektu, którego pierwsze zarysy pojawiły się w początkach tego roku, termin rozwiązania umów o pracę z dotychczasowymi urzędnikami uległ przesunięciu do 30 września 2008 r. O złożeniu propozycji dalszego zatrudnienia tych pracowników nadal będzie decydował pełnomocnik wyznaczony przez MF. Jak podnoszono, od pojawienia się pierwszych projektów powołujących KAS, oddanie decyzji w zakresie przedłużenia zatrudnienia bądź jego braku w ręce jednej osoby powoduje dużą niepewność wśród urzędników, którzy obawiają się stronniczości podejmowanych w tym zakresie decyzji - wyjaśniła Marta Szafarowska.
Jej zdaniem, to nie jedyny powód obaw i przedwczesnego odpływu urzędników. Projektowane przepisy zmierzają do stworzenia wysoce wykwalifikowanej służby skarbowej, której kwalifikacje byłyby podnoszone w powoływanej specjalnie Krajowej Szkole Skarbowości oraz podlegały okresowej weryfikacji.
- Są to elementy sprzyjające wzrostowi wewnętrznej konkurencji w urzędach, co również przyczynia się do niepewności urzędników. Wreszcie, jak w przypadku każdego połączenia, pojawią się obszary, w których pewne funkcje łączonych organów będą się dublowały, co oznacza, że w pewnym zakresie restrukturyzacja zatrudnienia może się okazać konieczna. W praktyce obecny odpływ pracowników urzędów odbije się niekorzystnie na podatnikach - muszą się oni liczyć z jeszcze dłuższym załatwianiem spraw - podkreśliła Marta Szafarowska.
Czy ktoś zatem może cieszyć się z faktu, że urzędnicy masowo odchodzą z pracy? Zdaniem Tomasza Ludwińskiego tak.
- Generalnie sytuacja w aparacie skarbowym powinna cieszyć wszystkie osoby nieprawidłowo wywiązujące się ze zobowiązań podatkowych czy wręcz wyłudzające zwroty podatku. I nie jest to wcale margines: wystarczy przyjrzeć się ewidencjonowaniu przychodów w kasach rejestrujących na bazarach czy wysokości dochodów deklarowanych w sektorze usług - podsumował Tomasz Ludwiński.
1 lipca 2008 r. ma zacząć funkcjonować Krajowa Administracja Skarbowa z połączenia dzisiejszych pracowników aparatu skarbowego, w tym również kontroli skarbowej, oraz funkcjonariuszy celnych |
I co Wy na to? Czyżby była jeszcze nadzieja? Ten system ustrojowy się sypie - skoro skarbówka ma takie problemy, to nasza kochana "społeczna gospodarka rynkowa" oraz "solidarna polityka" będą musiały niedługo przewartościować się całkowicie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bździech
Gość
|
Wysłany: Czw 7:43, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie byłbym takim optymistą. Pewnie podwyższą te pensje i odbiją to w ściąganych podatkach, albo zaczną przyjmować osoby po zarządzaniu informacją albo marketingu z Wyższej Szkoły Biznesu w Pabianicach Podhalańskich, które jeszcze bardziej pogorszą jakość pracy fiskusa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|