|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Nie 10:49, 17 Lut 2008 Temat postu: Aleksander Ściborek - Kryzys ogólnoświatowy |
|
|
Inflacja 4,2% prawie wszyscy strajkują wzrost gospodarczy spasa. Tak sytuacja wygląda w Polsce. Ale to i tak nie jest źle w porównaniu z USA,gdzie jest już poważna recesja. Nasuwa się pytanie: skąd się bierze kryzys. Szkoła Austriacka wie skąd. Ale to później. Zacznijmy od inflacji. Co to jest inflacja? Inflacja to wzrost poziomu cen. Ale należy zadać pytanie: co to cena? Cena oznacza ile trzeba zapłacić za dany towar. Cena jest wyrażana zazwyczaj ilość pieniędzy/sztuka albo ilość pieniędzy/masa ilość pieniędzy/objętość. Teraz nasuwa się pytanie skąd się bierze inflacja? Pewien czas temu znacznie wzrosły ceny kawy. Jednak po pewnym czasie znów opadły. Dlaczego? Konsumenci nie mieli tylu pieniędzy żeby zapłacić za towar po wyższej cenie. Widzimy więc że jednym z czynników wpływających na cenę jest podaż pieniądza,czyli ilość pieniędzy w obiegu. Kiedy podaż pieniędzy wzrasta,a podaż towarów nie wzrasta to cena musi wzrosnąć. Niektórzy uważają że inflacja jest wbudowana w wolny rynek. Ten argument jest zły. Po pierwsze czy tak naprawdę w Polsce czy USA jest wolny rynek? Odpowiedź brzmi: nie! Po 2 taki argument jest absurdalny! Dlaczego? Na wolnym rynku jest duża wydajność i podaż towarów wzrasta szybciej niż popyt na te towary więc cena musi spadać! A więc co powoduje inflacje,co powoduje wzrost podaży pieniądza? Rządowe banki centralne! One mają monopol na legalne fałszowanie pieniędzy! Tak samo jak państwo legalnie porywa ludzi i nazywa to poborem! Legalnie okrada ludzi nazywając to podatkami! Amerykański bank centralny ( i nie tylko amerykański) zwiększa podaż pieniądza ( „Keynes wiecznie żywy czyli jak zrujnować gospodarkę str. 92-99). Rynkowa stopa procentowa jest związana ze stopą preferencji czasowej. Kiedy ludzie chętniej oszczędzają spada stopa preferencji czasowej i stopa procentowa spadają. A jednak możliwe jest tymczasowe obniżenie stopy procentowej podczas gdy stopa preferencji czasowej nie maleje a nawet kiedy wzrasta(czyt. „Keynes wiecznie żywy czyli jak zrujnować gospodarkę str. 99-113)! Dzieje się to kiedy wzrasta podaż pieniądza i wtedy rynkowa stopa procentowa zostaje sztucznie zaniżona. Wtedy do przedsiębiorców trafia zły sygnał o stopie preferencji czasowej społeczeństwa i dokonują się nietrafne i złe inwestycje których na niezmanipulowanym wolnym rynku by nie było! Wtedy pojawia się inflacyjny boom. Jednak po pewnym czasie kiedy kończy się ekspansja kredytowa pojawia się kryzys. I to jest źródło niekończących się boomów i kryzysów. Powstrzymać to może jedynie konieczna likwidacja banków centralnych i wprowadzenia standardu złota!
Aleksander Ściborek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 12:38, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Więcej enterów bo oczy krwawią.
Mniej wykrzykników bo one służą do dość mocnego podkreślenia treści, to nie działa tak dobrze kiedy co drugie zdanie kończy się wykrzyknikiem i to bez większego uzasadnienia.
Niektóre zagadnienia można by trochę lepiej wyjaśnić. Np ten fragment o tym czemu ceny kawy wzrosły i spadły, albo co to jest preferencja czasowa.
Ale generalnie nie najgorzej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Nie 13:10, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
CIEKAWE jak chcesz wprowadzic standard zlota np w takiej Polsce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:22, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Najpierw wprowadzasz złoto jako równoległą walutę, a kiedy większość ludzi się na nie przerzuci wycofujesz złotówki i rozwiązujesz bank centralny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black Ninja
Gość
|
Wysłany: Nie 14:36, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Inflacja na poziomie 4,2% to pikuś. Problemem będzie dopiero walka z tą inflacją w wykonaniu naszego NBP. I tak już mamy jedne z najwyższych stóp procentowych w Europie (a może już najwyższe?), a ta inflacja to będzie pretekst do dodatkowych podwyżek stóp. Wszysyko w imię spełniania przez Polskę wymogów wejścia do strefy fiuro.
Jeszcze trochę podwyżek stóp w Polsce i obniżek za granicą a wzrost PKB na poziomie 2% będzie nie do utrzymania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:42, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Black Ninja napisał: | Inflacja na poziomie 4,2% to pikuś. |
Owszem, wszystko wskazuje na to, że inflacja w USA będzie niedługo duuużo większa.
Nas może mocniej uderzy recesja ale szybciej z niej wyjdziemy, chociaż i tak różowo nigdy u nas nie będzie dzięki wszechobecnej państwowej biurokracji i żadne monetarne czary tu nie pomogą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Nie 15:14, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | Najpierw wprowadzasz złoto jako równoległą walutę, a kiedy większość ludzi się na nie przerzuci wycofujesz złotówki i rozwiązujesz bank centralny. |
a skad wezmiesz to zloto ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:18, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
venom napisał: | a skad wezmiesz to zloto ??? |
Nie musisz go znikąd brać.
Po prostu znosisz prawo o legalnych środkach płatniczych, oznajmiasz że przyjmiesz podatki również w złocie, i znosisz wszelkie podatki którym złoto jest obecnie obłożone (Belka, VAT, itp).
Ludzie sami kupią tyle złota ile będzie im potrzeba do transakcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Nie 17:52, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem przy obecnych cenach zlota mniejsze transakcje sa niewykonalne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:59, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy dolar był na standardzie złota był zdefiniowany jako 1/20 uncji złota, czyli około grama.
Jeden cent siłą rzeczy był w takim razie wart tyle co 0,01 grama. Nie przeszkadzało to w wykonywaniu transakcji w tak niskich nominałach.
Obecnie, za pośrednictwem banków można wypracować mnóstwo innych mechanizmów które by pozwoliły na dokonywanie tego typu transakcji, np mógłbyś dokonywać przelewów równowartości nawet ułamków grama złota, ale byłbyś uprawniony do odbioru dopiero jakiejś namacalnej jego ilości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dinsdale
Gość
|
Wysłany: Nie 21:16, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawe ile uncji złota wynosiłby teraz jeden złoty. Da się to policzyć jakoś biorąc pod uwagę ilość rezerw złota oraz ilość pieniędzy w obiegu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 6:10, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dinsdale napisał: | Ciekawe ile uncji złota wynosiłby teraz jeden złoty. Da się to policzyć jakoś biorąc pod uwagę ilość rezerw złota oraz ilość pieniędzy w obiegu? |
Można by tak zrobić ale nie jest to najlepsze rozwiązanie, bo ograniczasz rozumowanie do złota posiadanego przez rząd. Jeśli standard złota wprowadzić by we wspomniany wcześniej sposób nie miał byś tego problemu.
Ludzie stopniowo wprowadzali by w obieg złoto posiadane prywatnie, zarówno krajowe jak i zagraniczne.
Ale żeby nie było że się wykręcam od odpowiedzi. Nie wiem ile kosztowałaby złotówka przy takiej kalkulacji jaką proponujesz (dałoby się policzyć jak by ktoś znalazł ile nasz rząd ma złota).
Słyszałem o podobnych obliczeniach w przypadku dolara i wychodziło że jedna uncja byłaby wtedy równoważna 2000$
...i było to ładnych parę lat temu, myślę że wiele dolarów dodrukowano od tamtej pory i cena byłaby jeszcze większa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pon 8:19, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no wlasnie podaz pieniadza od czasow gold standard wzrosla kilkunastokrotnie wiec jezeli ktos by chcial teraz przywiazac pieniadz do zlota to jego cena poszybowala by do nieba czy nie lepiej bylo by przeprowadzic denominacjie , np. w stosunku 10:1 a potem przywiazywac walute do zlota , zreszta czy musi byc to zloto ??? w Polsce mamy jedne z najwiekszych zloz srebra na swiecie , moze lepszym rozwiazaniem bylo by srebro albo kombinacja srebra , zlota i jeszcze jakiegos metalu szlachetnego
Ostatnio zmieniony przez venom dnia Pon 8:21, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:47, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Człowieku czy Ty w ogóle czytasz co sie do Ciebie pisze?
Nie musisz przeprowadzać żadnej denominacji, po prostu pozwalasz ludziom korzystać ze złota jako równoległej waluty, zupełnie niezależnej od złotówek.
Prywatne banki po pewnym czasie same wyemitują papierki ze 100% pokryciem o odpowiednich nominałach.
Tyle.
Tak srebro też jest dobrym rozwiązaniem, po prostu złoto było historycznie bardziej popularne, dlatego teraz też częściej mówi się o standardzie złota niż srebra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pon 12:17, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A co z tego czy to srebro czy złoto? może być złota np. 10 razy mniej niż srebra ale wtedy za 1 gram złota kupi się tyle co za 10 gram srebra
A po za tym złoto łatwiej sprawdzić chemicznie czy nie jest podrabiane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pon 17:24, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ivan Ivanov napisał: | Człowieku czy Ty w ogóle czytasz co sie do Ciebie pisze?
Nie musisz przeprowadzać żadnej denominacji, po prostu pozwalasz ludziom korzystać ze złota jako równoległej waluty, zupełnie niezależnej od złotówek.
Prywatne banki po pewnym czasie same wyemitują papierki ze 100% pokryciem o odpowiednich nominałach.
Tyle. |
to ma byc taki drugi srodek platniczy ??? ale co z tym papierowym , nada; bedzie bank centralny i kontynuacja ekspansji kredytowej ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:02, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak.
Sęk w tym że im większa ekspansja kredytowa, tym chętniej ludzie przerzucą się na złoto, tym mniej będą przez nią dotknięci.
Na tym polega geniusz tego rozwiązania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|