Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Edukacja Viperek

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viperek
Gość






PostWysłany: Sob 15:50, 24 Maj 2008    Temat postu: Edukacja Viperek

Wkleję tekst bo w przeciwnym razie nikt nie przeczyta
Viperek z bloga: [link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Każdy młody człowiek który jest w trakcie nauczania w jakiejkolwiek szkole (gimnazjalnej,licealnej itd.) po za podstawową stawia zapewne sobie jedno zasadnicze pytanie ,,po co mi to?''. Chodzi oczywiście o przedmioty ściśle powiązane z tym co akurat ucznia nie interesuję. Otóż żyjemy w systemie gdzie uczeń jest zmuszany do uczenia się wszystkiego. Chyba prawie każdy dorosły człowiek zgodzi się że w toku owej edukacji (nie licząc oczywiście studiów na które wybór jest ściśle ukierunkowany i dobrowolny) z przedmiotów które niespecjalnie go interesowały niczego praktycznie się nie nauczył. Działa to tak dlatego że młody człowiek na prawdę nie ma czasu, ani ochoty często uczyć się czegokolwiek a co dopiero przedmiotów które go choć trochę nie interesują. Ale skoro wiadomo że musi uczyć się wszystkiego musi mieć to także swoje konsekwencje. Jedną z najważniejszych jest to że w uczniu niszczy się kreatywność i niezależność. To główny zarzut jaki jest stawiany najczęściej wobec szkoły i nie ma co się dziwić. Albowiem niezależność musi wynikać z wolności wyboru a nie przymusu. Przymus zawsze nieuchronnie prowadzi do lenistwa, przeciętności i kolektywizacji połączonej z brakiem sensu na robienie czegokolwiek. Mimo to ludzie przezwyciężają ten problem stwarzany przez edukację i po szkole w której niewiele się nauczyli zaczynają się kształcić w swoim wymarzonym kierunku doskonaląc się wyłącznie w nim. Kolejną konsekwencją nauki wszystkich przedmiotów pod przymusem jest brak czasu, stres oraz przeciętność w nauce. Jest to konsekwencja naturalna dla młodego człowieka na którego spada obowiązek kolektywnej nauki wielu przedmiotów. Młody człowiek ma inne problemy niż kształcenie strice humanistyczno-ogólnościowe z którego i tak potem niewiele pamięta a które z większości przedmiotów jest znacznie łatwiej nabyć samemu niż w szkole. Jeśli piszę o braku czasu chodzi oczywiście o brak czasu ukierunkowania się w ścisłej specjalizacji w jakiej uczeń chcę się kształcić (szczególnie w liceum gdzie ludzie mają już to ukierunkowane), jeśli piszę o stresie to piszę o przedmiotach w których uczeń jest słaby lub po prostu z nadmiaru owych nie miał czasu na opanowanie podstaw. Nieustanne nauczanie takich przedmiotów i wkuwanie do głowy formułek jest po prostu kolejną bezsensowną stratą czasu zarówno dla ucznia jak i dla nauczyciela. Przeciętność w nauce wynika z rozłożenia pojedynczych przedmiotów tworzących całość i mieszanie ogółu teorii nie interesujących młodego człowieka. Wszystkie poruszone przeze mnie kwestie mają także swoje ogólno-pojęte konsekwencje dla człowieka w takiej szkole się kształcącego. Przede wszystkim zniechęcenie do nauki jako takiej, bo gdy człowieka (w wieku gimnazjalnym np.) który ma już pojęcie o otaczającym go świecie i konsekwencji swoich decyzji poniekąd też trzeba do nauki jakiegoś przedmiotu zmuszać i zmusza się go to nic dobrego z tego wyniknąć nie może tym bardziej jeśli taka osoba tego przymusu po prostu nie akceptuje. Także zniechęcenie do szkoły do której zmuszone są chodzić osoby które żadnych ambicji w życiu nie mają dlatego w głowie im nie nauka. Najczęściej takie osoby są agresywne i nie potrafią zastosować się do zasad panujących na danym terenie co nieuchronnie prowadzi do zniechęcenia pozostałych uczniów do instytucji szkolnictwa jako takiego. Z przedstawionych faktów wynika że najbardziej racjonalnym wyjściem z tej sytuacji byłoby rzucenie szkoły, kształcenie się we własnym zakresie w określonych dziedzinach a następnie opanowanie podstaw w pozostałych. Oligarchia państwowej edukacji jednak nie mogła do tego dopuścić za żadną cenę. Dlatego system oparty na maturach z późniejszym przejściem na studia daje gwarant ukończenia państwowej szkoły co wywołuję nacisk nad jego ukończeniem. Trzeba jednak przyznać że sprawa z podstawówkami jako takimi jest nieco bardziej skomplikowana ale to temat na dłuższą dysputę


Ostatnio zmieniony przez Viperek dnia Sob 15:51, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joey
Gość






PostWysłany: Sob 15:55, 24 Maj 2008    Temat postu:

No, bierzcie przykład: rzucajcie naukę i jak na prawdziwych kapitalistów przystało, zakładajcie biznes! Smile

Ps. - staraj się używać więcej znaków przestankowych bo bez nich tekst staje się mętny i strasznie nieprzyjemnie się go czyta Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Flanky
Gość






PostWysłany: Sob 17:09, 24 Maj 2008    Temat postu:

Brakuje mi myśli przewodniej, jasnej tezy lub tematu. Trochę jakby skakałeś po szerokim temacie "nauka". Sam planuje napisać serię tekstów o nauce, ale w częściach i skupić się na poszczególnych elementach np atmosfera, czego uczyć, jak uczyć itp. Z jednej strony ten temat mnie dotyczy i interesuje, a z drugiej CEN(Centrum Edukacji Nauczycieli) wspominam jako koszmar, paradoks tego systemu edukacyjnego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 18:06, 24 Maj 2008    Temat postu:

Ten system edukacji pokazuje w jakim ustroju żyjemy
Zauważcie , że nie tylko edukacja ( podstawówka , gimnazjum , liceum) sprawia , że mimo braku potrzeby potrzeby przeciętny uczeń ( przeciętny !) uczy się czegoś co mu nigdy nie jest potrzebne . Czyli chodzi do szkoły po to żeby dać pracę nauczycielowi i po to żeby coś robić - to jest rozumienie systemu socjalistycznego w edukacji
I jest to bardzo podobne do problemu biurokracji - mimo , że urzędnik jest niepotrzebny pracuje tylko po to żeby coś robić i żeby pracował - mimo że jest niepotrzebny , a czasami szkodliwy , podobnie jak publiczny system edukacji też jest szkodliwy
A im system bardziej skomplikowany , scentralizowany i zbiurokratyzowany tym więcej pięniędzy w budżecie państwa , większe podatki , a ,, w mętnej wodzie ryby się łowi''

Viperek - tekst dobry , ale zabrakło zagrożeń ze strony tego systemu edukacji . Napisałeś tylko uciążliwości
W chińskich szkołach tak ideologizują uczniów , że może z tego być kiedyś wielki problem , nawet światowy - to powiedział sinolog w wywiadzie który kiedyś czytałem
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 18:12, 24 Maj 2008    Temat postu:

Viperku,
Enter twoim przyjacielem
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin