|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Pią 10:24, 18 Kwi 2008 Temat postu: Im rząd dalej od nas, tym lepiej |
|
|
Im rząd dalej od nas, tym lepiej
I właśnie ostatnio się nad tym zastanawiałem. Myślałem chodno, realistycznie, bez złudzeń, że UPR w następnych wyborach zdobędzie 67% i zmieni kraj etc.
Chodzi o UE. Wszyscy jesteśmy przeciw eurokołchozowi. Jednak wyobraźmy sobie, że wywalczyliśmy referendum w sprawie traktatu. Wygrywają eurosceptycy, oczywiście przy dodatkowym poparciu narodowców, patriotów etc.
I co się dzieje? Owszem, integrujemy się mniej z Unią. Większość ludzi zaczyna nie lubić UE, poznając antyniepodległościową prawdę, Głosują więc na... UPR? OTWÓRZCIE OCZY! Pójdą zagłosować na Giertycha, który "obroni rodzinę przed Brukselą", zaś jeszcze inni na Leppera chroniącego "rolnictwo przed Brukselą". A UPR zdobywa (uwaga! uwaga!): 2%!
Mamy niepodległość i LiS jako koalicję. Becikowe, dopłaty na rolonictwo, pieniążki trzeba dodrukować. Ponadto w imię rodziny i polskości wolność osobista się pomniejszy. Toteż wolność pod każdym względem się zmniejszy.
I teraz mamy hasełko, zawarte w nazwie tematu: Im rząd dalej od nas, tym lepiej. Owszem, UE zabrania podgrzewania bigosu. Ale czy są w stanie to kontrolować? Nie! Z Brukseli nie skontrolują tego terenu.
Więc czy nie lepiej poczekać, żeby UE rozbiło się z wielkim hukiem? Będą ograniczać wolność, ale tej niewoli nie będą w stanie skontrolować. Ludzie w końcu polubią wolność, bo zobaczą, że tworzą niejako szarą strefę, która mimo dalekiej odległości od rządu europejskiego jakoś się trzyma,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aregirs
Gość
|
Wysłany: Pią 10:28, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
W każdym razie - wywaliłem LPR z [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Aregirs dnia Pią 10:29, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Pią 10:33, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, już pomijam kwestię LPR w stronie antytraktatowej. W tym wypadku chodzi mi o strategię i po prostu obawiam się, że gdyby teraz odrzucić traktat, to i tak będziemy mieć brak wolno ści z tą różnicą, że rząd pozostałby nadal lokalny, czyli byłby bliżej nas. Chyba nie muszę tłumaczyć, co oznaczałaby bliskość rządu z LiSem na czele.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aregirs
Gość
|
Wysłany: Pią 10:46, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Rozumiem. Ja osobiście nie wierzę w to, że będzie referendum. A jakby już było, to nie wierzę, że wygraliby eurosceptycy, a w wyborach nie wierzę, że wygrałaby LPR - nawet gdyby w obu przypadkach większość ludzi rzeczywiście poparła owe nie/zwycięskie pozycje. Po prostu niemożliwe. Dlatego mówię często o krzewieniu Idei i zabawie w demokrację.
Ale hipotetycznie można założyć opisaną sytuację... Nie pasuje mi założenie, że UE nie da rady egzekwować swoich idiotycznych i zniewalających praw (lew właściwie). Ostatnio straciłem na optymiźmie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:30, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie pasuje mi założenie, że UE nie da rady egzekwować swoich idiotycznych i zniewalających praw (lew właściwie). |
Bo to jest złe założenie, które mi też nie pasuje. W dzisiejszych czasach nie będą mieli z tym problemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noga
Gość
|
Wysłany: Pią 12:09, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Panie Aregirs: a czy to nie pachnie trochę zbyt ewidentną propagandą? Ludzie chyba tego nie lubią.. Opis partii powinien być bardziej obiektywny. Tak przynajmniej uważam ja, Noga.
O mojej stronie są już 2 tematy - nie róbmy tu trzeciego ~Aregirs
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Pią 12:12, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aregirs napisał: | Nie pasuje mi założenie, że UE nie da rady egzekwować swoich idiotycznych i zniewalających praw (lew właściwie). |
UE zakazuje podgrzewania bigosu kilkakrotnie? Zakazuje.
UE zrobi Ci coś, jeżeli podgrzejesz kilka razy bigos? Nic Ci nie zrobi.
Już dzisiaj to wszystko upada, więc po jeszcze większej ilości kretynizmów UE będzie walić się jeszcze szybciej. Policja rządu europejskiego, jeżeli taka po zabieraniu niepodległości zostanie utworzona, będzie cholernie rozszerzona i rozgałęziona, więc taki policjancik będzie: a) łatwo przyjmował łapówki b) w wielu sytuacjach olewał centralne decyzje z Brukseli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aregirs
Gość
|
Wysłany: Pią 13:09, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zakaz podgrzewania bigosu nie jest jakoś szczególnie istotny. Jest bardzo dużo bzdurnych przepisów gospodarczych, hamujących rozwój, które będą bez problemu w stanie egzekwować... Podobnie jak wysokie podatki etc. Zgadzam się, że UE upadnie. Tylko co - mamy czekać bezczynnie, aż upadnie? I zawsze pozostaje pytanie: Kto będzie rządził Polską po upadku UE? UPR? Wątpię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:21, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba stawiać zdecydowany opór. Ja damy im robić, co chca to powiedzą, że to popieraliśmy albo, że w ogóle w to uwierzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 13:21, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z wami w 100%: Unia upadnie i stanie się to już za jakieś 200 lat (a może 150?)... a potem może będzie jednak rządzić UPR.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Pią 13:59, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aregirs napisał: | I zawsze pozostaje pytanie: Kto będzie rządził Polską po upadku UE? |
Nikt.
vdpoop napisał: | Unia upadnie i stanie się to już za jakieś 200 lat (a może 150?)... |
Że co? Ja myślę, że jeszcze za naszego życia to runie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vdpoop
Gość
|
Wysłany: Pią 14:05, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gigabyte napisał: |
vdpoop napisał: | Unia upadnie i stanie się to już za jakieś 200 lat (a może 150?)... |
Że co? Ja myślę, że jeszcze za naszego życia to runie. |
Bardzo możliwe. Medycyna robi postępy i może dożyjesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:10, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
vdpoop napisał: | Unia upadnie i stanie się to już za jakieś 200 lat (a może 150?) |
Mi teź się zdaje, że Unia nie rozpadnie się zbyt szybko. Niestety, ale nie dość, że ludzie dookoła w zdecydowanej większości uznają ją za jakże wielką zdobycz europejskiej cywilizacji (zaraz po demokracji), to nikt z zewnątrz nie będzie z nią walczył (pomijam oczywiście Arabów ). Raczej nie wydaje mi się, aby ktokolwiek chciał z nią prowadzić wyścig zbrojeń (USA? Rosja?). W interesie zarówno Rosji jak i USA jest to, aby UE nie rozwijała się zbyt szybko. Nie żyję na tym świecie zbyt wiele lat, ale myślę, że gdyby nie polityka amerykańska i wspomniany wyścig zbrojeń, to ZSRR mogłoby istnieć do dzisiaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:34, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Unia będzie trwać, według mnie długo. Odsyłam do "Endgame" Alexa Jonesa. Na pewno jakieś ziarnko prawdy w tym jest.
Gigabyte, masz rację ZSRE pewnie w końcu kiedyś rypnie. Może z powodu jakiejś wojny, katastrofy naturalnej, uświadomienia ludzi (oby).
Gorzej gdy trzeba będzie czekać na jest bankructwo. ZSRR zbankrutowało po 70 latach. Uniokraci korzystają z doświadczeń towarzyszy ze wschodu i pewnie wymyślili/lają coś potworniejszego i trwalszego.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:35, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:49, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Gigabyte napisał: | I właśnie ostatnio się nad tym zastanawiałem. Myślałem chodno, realistycznie, bez złudzeń, że UPR w następnych wyborach zdobędzie 67% i zmieni kraj etc. |
Już 6,7% było by wspaniałym wynikiem a Ty piszesz o 67%? Trochę pokory!
Gigabyte napisał: | I co się dzieje? Owszem, integrujemy się mniej z Unią. Większość ludzi zaczyna nie lubić UE, poznając antyniepodległościową prawdę, Głosują więc na... UPR? OTWÓRZCIE OCZY! Pójdą zagłosować na Giertycha, który "obroni rodzinę przed Brukselą", zaś jeszcze inni na Leppera chroniącego "rolnictwo przed Brukselą". A UPR zdobywa (uwaga! uwaga!): 2%! |
Jedno wielkie gdybalstwo podlane giertychofobią. Kiedy ruszyliśmy w strone UE pełną parą? Otóż od 2001. Kiedy wypłynęli Giertych i Lepper? Od tych czasów. Jakoś przez pierwszą dekadę samodzielności tych dwóch panów miejsca w Sejmie nie mogło znaleźć. Możliwe że w przypadku propagandy antyueowskiej sytuacja Giertycha byłaby TROCHĘ lepsza (ale moim zdaniem o kilka % - też gdybalstwo), ale niby czemu akurat on miałby rządzić?
Gigabyte napisał: | Pójdą zagłosować na Giertycha, który "obroni rodzinę przed Brukselą", zaś jeszcze inni na Leppera chroniącego "rolnictwo przed Brukselą". |
Jak już byśmy NIE wstąpili to by nie było co bronić - to raczej DZIŚ taki argument istnieje (ale od upadłej LPR i SO przejął go PiS).
Nb. nie rozumiem czemu np. SLD nie mogło wygrać? Jakoś w bezUEowej Polsce wygrało dwa razy...
Gigabyte napisał: | Mamy niepodległość i LiS jako koalicję. Becikowe, dopłaty na rolonictwo, pieniążki trzeba dodrukować. Ponadto w imię rodziny i polskości wolność osobista się pomniejszy. Toteż wolność pod każdym względem się zmniejszy. |
Taki scenariusz jest możliwy. Ale jest też możliwy w UE.
I największa różnica, którą kiedyś samemu J. M. Fijorowi na dyskusji wypomniałem - otóż w kraju nie musi być idealna sytuacja. Ale mamy nad sobą tylko SWOJĄ władzę. W przypadku związku mamy nie tylko SWOJĄ, ale i władzę tegoż związku która jest wielka i którą trudno obalić.
Prosty przykład: LiS robi becikowe i drukuje na to pieniądze. Jest niedobrze. Ale szansa na ich wywalenie większa - operujemy w swoim kraju itd.
Przykład drugi: Europarlament i Rada Europy uchwala becikowe i drukuje na to pieniądze. choćbyśmy zdobyli 100% w polskich wyborach do europarlamentu i obsadzili wszystkie (przykładowo 50) polskie miejsca i dwóch komisarzy - to i tak nic nie możemy zmienić. Bo przeciw sobie mamy brak weta, setki europosłów, większe siły przeciw sobie.
I w tej dyskusji, pamiętam, sam JKM mi przytaknął - "łatwiej zawrócić ze złego kursu jedną łódż niż całą flotę złożoną z 27 jednostek" - coś w tym stylu.
Gigabyte napisał: | I teraz mamy hasełko, zawarte w nazwie tematu: Im rząd dalej od nas, tym lepiej. Owszem, UE zabrania podgrzewania bigosu. Ale czy są w stanie to kontrolować? Nie! Z Brukseli nie skontrolują tego terenu.
|
Sama spostrzeżenie jest słuszne, ale nie w tym przypadku. Kilku rzeczy UE nie dopilnuje (choć i takie mogą być dla niektórych uciążliwe - np. dla restauratorów przez kontrole), ale szkód ogromnych w ważniejszych kwestiach i tak narobi. Równie dobrze możesz się nie przejmować przymusem edukacji i mówić, że tego nie skontrolują, jak się dzieciaka dobrze ukryje. Ale czy chodzi o to, by obchodzić przepisy czy też o to, by ich w ogóle nie było?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gigabyte
Gość
|
Wysłany: Nie 13:13, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przykład z tą łodzią niby jest trafny i przy naprawdę absurdalnych pomysłach niby lepiej, żeby to był lokalny terror, bo łatwiej go na drodze reformy politycznej zmniejszyć. Jednak mi chodzi o dłuższą strategię i smutny fakt, że realną alternatywą dla UE na dzień dzisiejszy wcale nie jest wolność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 4:42, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To prawda.
Z tym że wolność w suwerennej Polsce mogłoby zabierać PO, PiS, SLD...niekoniecznie Giertych i Lepper. Za przykład niech posłużą lata 90., o których napisałem. Polska względnie suwerenna, a o Lepperze i Giertychu mało było słychać - wypłynęli DOPIERO kiedy zaczęliśmy iść wszystkimi siłami ku UE.
Ale ja już tak mam, że wolałbym nawet bardziej lokalną niekompetencję, na którą da się uzyskać większy wpływ niż wielkie siły rezydujące setki kilometrów dalej, które łaskawie pozwalają wysłać do siebie kilku komisarzy do ustalenia czegoś...a egzekutywa unijna do spraw wykonywania większości z tych głupot będzie, nie bój nic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|