|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:11, 25 Lis 2007 Temat postu: JKM piratem? ;-) |
|
|
Oto co znalazlem w jednym komentarzu:
Cytat: | pan Korwin Mikke umie pięknie mówić,ale w rzeczywistości jest nieuczciwym człowiekiem.w pażdzierniku jadąc pod prąd uderzył w zaparkowany samochód i najpierw usiłował uciec, póżniej usiłował wymigać się od podpisania oświadczenia,a do dnia dzisiejszego nie potwierdził zdarzenia u ubezpieczyciela i jest nieuchwytny.nie mam pojęcia jak poważny człowiek,polityk,znana postać,"traci twarz" i zupełnie się tego nie wstydzi.myśli że mu to ujdzie płazem, ale bardzo się myli. pozdrawiam |
Ktos slyszal cos o tej sprawie i czy rzeczywiscie miala miejsce?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:29, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Skoro zjada dzieci (w szczególności niepełnosprawne) to czemu miałby nie popełniać również takich drobnych grzeszków?
BTW. autor podpisał się imieniem i nazwiskiem, podał jakieś konkrety (miejsce, dokładny czas)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camillus
Gość
|
Wysłany: Nie 10:53, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
W skoro JKM nic nie mówi to świadczy, że nie warto. Tyle na pewno. :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:56, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Tzn mnie by taka akcja w wykonaniu JKMa nie zdziwiła (bo powszechnie wiadomo jak JKM jeździ )
tylko ze piszac cos takiego podpisałbym sie i opisał zdazenie dokładnie, bo internetowe anonimowe oszczerstwa to smiech na sali
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:22, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Bylo to podpisane w stylu onetowym, cos jak "zbulwersowany", "zniesmaczony"...
btw JKM slabo jezdzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:32, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dezerter napisał: | btw JKM slabo jezdzi? |
czy słabo to nie wiem, ale z wypowiedzi różnych ludzi (a zwłaszcza z wypowiedzi samego JKMa) wynika że zbytnio nie przejmuje się kodeksem ruchu drogowego
(który z resztą jest idiotyczny)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camillus
Gość
|
Wysłany: Nie 12:47, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kot Behemot napisał: | nie przejmuje się kodeksem ruchu drogowego (który z resztą jest idiotyczny) |
No to wszystko jasne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Gość
|
Wysłany: Nie 14:38, 25 Lis 2007 Temat postu: Re: JKM piratem? ;-) |
|
|
I czym tu się bulwersować? Pod prąd każdemu się zdarza jeździć, takie osiedlowe uliczki są często puste i nie ma sensu objeżdżać np. 500m skoro można zrobić skrót. Podobnie na czerwonym świetle gdy nie jest przed skrzyżowaniem i nie ma pieszych. Tylko trzeba uważać czy policji gdzieś nie ma.
A to, że chciał odjechać po tym puknięciu to też normalne, kto nie kombinuje jak jest taka możliwość.
Nie znam osoby, która przytrze samochód na parkingu i poczeka na właściciela, żeby mu pokryć szkodę. To jest sprawiedliwe, bo jak ktoś mi przytrze to też na mnie nie poczeka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salvatio
Gość
|
Wysłany: Nie 14:59, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
W anonimy nie wierzę.
Bodzio, to nie jest sprawiedliwe, sprawiedliwe jest zapłacenie odszkodowania. Ale ponieważ to jest klasyczny dylemat więźnia, więc nie należy się dziwić, że nikt nie zostaje i nie płaci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:03, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Czy Pan Janusz dobrze jeździ?
Gdy przychodziłem by pomagać przy kampanii akurat odbierał mandat za zaparkowanie na... Zielonym moście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Gość
|
Wysłany: Nie 16:04, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
salvatio napisał: | W anonimy nie wierzę | Chyba w niepotwierdzone informacje.
salvatio napisał: | Ale ponieważ to jest klasyczny dylemat więźnia, więc nie należy się dziwić, że nikt nie zostaje i nie płaci. | To nie jest dylemat więźnia. Dylemat więźnia to masz, gdy jedziesz z kolegami samochodem i kogoś potrącicie, biorą was na dołek i mają wypuścić tego, który pierwszy się posypie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camillus
Gość
|
Wysłany: Nie 16:12, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cfo
Gość
|
Wysłany: Nie 16:32, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście tez nie wierze w anonimy.
Ale bodzio nie zgadzam się, że to jest normalne uciekac przed odpowiedzialnością. A w szczególności dla człowieka który twierdzi, że ZASADY Są NAJWAżNIEJSZE. I dziwi, mnie że jako zwolennik Korwina wątpisz w takie rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Nie 16:59, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
"Nie znam osoby, która przytrze samochód na parkingu i poczeka na właściciela, żeby mu pokryć szkodę"
W ładnym się Pan środowisku obracasz;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:32, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Gdyby ktos przytarl mi samochod to bym go niezle ochrzanil chyba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Gość
|
Wysłany: Nie 18:13, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Panowie, bez jaj.
cfo napisał: | Ale bodzio nie zgadzam się, że to jest normalne uciekac przed odpowiedzialnością. A w szczególności dla człowieka który twierdzi, że ZASADY Są NAJWAżNIEJSZE | Zasady zasadami a frajerstwo frajerstwem. Zasady to coś poważnego, np. nie oszukać przyjaciela, nie zostawić go w gdy potrzebuje pomocy, obronić słabszego. Ale przytrzeć komuś auto (bo zakładam, że to zrobił Korwin o ile w ogóle coś mało miejsce) i jeszcze szukać właściciela auta ... Jakbym ja zobaczył, że ktoś mi przytarł auto i teraz na mnie czeka, żeby np. mi za to zapłacić to bym się rozglądał czy nie jestem w ukrytej kamerze albo innym mamy cię. A kolesia bym potraktował albo jak trochę postrzelonego albo jak cwaniaka, który coś kombinuje - chce np. mi ten samochód ukraść. W każdym razie zachowałbym rezerwę do niego nawet jakby mi zapłacił to bym się do niego tyłem nie odwrócił aż by nie odjechał.
cfo napisał: | I dziwi, mnie że jako zwolennik Korwina wątpisz w takie rzeczy. | Ale ja jestem zwolennikiem UPR a nie Korwina. Jego zasady o które walczy to mnie często śmieszą. Dla mnie to on sobie kpi z zasad, bo do rangi zasad podnosi mało ważne bzdety (wynikające podobno z tradycji) a w sprawach ważnych to pokazuje wcale się nie okazuje lepszy od innych.
Spaulding napisał: | "Nie znam osoby, która przytrze samochód na parkingu i poczeka na właściciela, żeby mu pokryć szkodę"
W ładnym się Pan środowisku obracasz;) | Krótka piłka - a znasz kogoś takiego? Tylko, nie że sądzisz, że jakiś X tak by zrobił. Najlepiej jak przy tym byłeś, a jeszcze lepiej jak nie byłeś i wiesz, że tak zrobił a był sam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cfo
Gość
|
Wysłany: Nie 19:18, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym tak zrobił
Cytat: | Zasady zasadami a frajerstwo frajerstwem. Zasady to coś poważnego, np. nie oszukać przyjaciela, nie zostawić go w gdy potrzebuje pomocy, obronić słabszego. |
Bodzio nie wal od razu z grubej rury, jesli ktoś nie będzie potrafił, zachowa się honorowo w małych sprawach to i w iwlekich zyciowyck kwestiach podwinie ogon.
Cytat: | Ale ja jestem zwolennikiem UPR a nie Korwina |
Czy czasem hasłąmi UPR-u nie jest: WOLNOśC WłASNOśC SPRAWIEDLIWOśC??
Jesli niszczysz czyjąś własnośc ( samochód ) i uciekasz bo nie chcesz byc "frajerem" to nie zachowujesz się zgodnie z zasadami
Oczywiscie tez jest ważne czy obtarciem nazywamy malutka ryse, czy nieestetycznie wyglądającą szramę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Wto 7:51, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
"Krótka piłka - a znasz kogoś takiego? Tylko, nie że sądzisz, że jakiś X tak by zrobił. Najlepiej jak przy tym byłeś, a jeszcze lepiej jak nie byłeś i wiesz, że tak zrobił a był sam."
Tak znam takich ludzi, każdy mój znajomy który ma auto tak robi (dotyczy to nie tylko aut, ale również zniszczenia innej własności). Raz widziałem typa, który przytarł samochód, po czym podszedł do strażnika prosząc by ten przekazał numer auta właścicielowi (a starżnik: panie nikt nie widział). Ale to był pracownik naukowy a nie menel czy "cwaniaczek" czyli zwykła gnida. Zniszczyć coś komuś i nie oddać kasy - za to należy karać robotami przymusowymi, bo to rodzaj kradzieży.
" Zasady zasadami a frajerstwo frajerstwem. "
Tak, najlepiej okraść staruszkę a potem Bodzia. Zasady zasadami, a frajerstwo frajerstwem? Czemu Bodzio ma mieć więcej kasy niż ja, skoro jestem od niego silniejszy? Człowieku, opanuj się! Gadasz jak jakiś opryszek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Gość
|
Wysłany: Wto 14:37, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dobra, dobra. Parę razy miałem przytarte samochody, 2 razy ułamane lusterko, sam też 2-3 razy komuś przytarłem, ale mniej niż mi, bo ja uważam. Nigdy to się nie kończyło wymianą adresów.
Jak ktoś ma samochód to stać go na lakiernika.
Powiedzmy 10 razy komuś przytrzesz i 10 razy Tobie przytrą i jest po równo. A tak jak proponujesz to 10 razy Tobie przytrą i zapłacisz a później 10 razy komuś przytrzesz i też zapłacisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yelonek
Gość
|
Wysłany: Wto 14:53, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
"Jak ktoś ma samochód, to stać go na...". To po to ktoś wybiera samochód tani w eksploatacji, żeby taki bodzio przyszedł i powiedział "jak masz samochód to stać Cię na czujniki parkowania, żebyś przypadkiem *mi* nie zarysował samochodu. Tobie też się przyda, bo swojego nie zarysujesz. To co? Wprowadzamy obowiązek. No już, to dla Twojego dobra." Czytam Twoje posty bodzio i w ogóle nie widzę, gdzie Twoje poglądy zbiegają się z UPRem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salvatio
Gość
|
Wysłany: Śro 11:14, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To nie jest dylemat więźnia. Dylemat więźnia to masz, gdy jedziesz z kolegami samochodem i kogoś potrącicie, biorą was na dołek i mają wypuścić tego, który pierwszy się posypie. |
Wyobraź sobie, że to jest dylemat więźnia. Do dylematu więźnia nie potrzeba dosłownego więzienia ani dosłownych więzień. W tym przypadku odpowiednikiem zbiorowego nieprzyznawania się jest sytuacja w której wszyscy płacą za szkody. Stuknięcie kogoś na parkingu i odjechanie jest tożsame z wsypaniem współwięźnia, również pod względem moralnym.
Czyli i tu i tam opłaca się grupie zachować uczciwie, a pojedynczemu człowiekowi działać dla własnej korzyści.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Gość
|
Wysłany: Śro 13:44, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
salvatio napisał: | Czyli i tu i tam opłaca się grupie zachować uczciwie, a pojedynczemu człowiekowi działać dla własnej korzyści. | Właśnie, że nie! Dylemat więźnia polega na tym, że grupa, gdy zachowuje się solidarnie to po podliczeniu zysków i strat wygrywa (jako grupa). (W dylemacie więźnia np. 5 uczestników napadu dostaje po roku - bo można im udowodnić tylko coś ze słabszego paragrafu - czyli razem 5 lat. A jak jeden ich wysypie to ten jeden unika kary a pozostałych 4 siedzi po 3 lata czyli razem grupa siedzi 12 lat.)
A tutaj bilans zerowy. (Za lakiernika płaci nie ten co przytarł tylko ten drugi)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Gość
|
Wysłany: Śro 13:54, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Yelonek napisał: | "Jak ktoś ma samochód, to stać go na...". To po to ktoś wybiera samochód tani w eksploatacji, żeby taki bodzio przyszedł i powiedział "jak masz samochód to stać Cię na czujniki parkowania, żebyś przypadkiem *mi* nie zarysował samochodu. Tobie też się przyda, bo swojego nie zarysujesz. To co? Wprowadzamy obowiązek. No już, to dla Twojego dobra." Czytam Twoje posty bodzio i w ogóle nie widzę, gdzie Twoje poglądy zbiegają się z UPRem. | Się nie czepiaj, chodziło mi o to, że to całkiem inna sytuacja niż zabrać coś staruszce jak ktoś sugerował. (Jak staruszce np. portfel wypadnie to należy oddać i z tym się nie spieram.) Jakbym ułamał inwalidzie w samochodzie lusterko to też bym poczekał i dał na nowe.
Ale przytrzeć komuś auto za np. 300PLN i się przyznać to frajerstwo. On później dogada się z lakiernikiem na boku wyczesze mnie na 800PLN a z autocasco się nie opłaca takiej taniochy robić bo to jeszcze więcej kosztuje. To jest Polska, każdy kombinuje i lepiej nie być jeleniem. Zasady zasadami ale trochę sprytu się przydaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
salvatio
Gość
|
Wysłany: Śro 14:18, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jest zysk. Tym zyskiem dla grupy, osiągniętym dzięki solidarności jest sprawiedliwość. Lepiej, gdy każdy płąci za swoje błędy, a nie za czyjeś. Gdy grupa jest uczciwa, (solidarna), to każdy wie, że nie straci pieniędzy nie z własnej winy. Jest to lepsza sytuacja niż stukanie w samochody i uciekanie. No chyba, ze sprawiedliwość ma dla Ciebie zerową wartość, wtedy to nie jest dylemat więźnia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|