|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aregirs
Gość
|
Wysłany: Nie 19:20, 03 Lut 2008 Temat postu: List otwarty do Władz UPR - NCzas! - Nr 5 (924) |
|
|
Czytaliście w ostatnim NCzasie! List Otwarty do Władz UPR Krystiana Dudkiewicza (ten na liliowo-fiołkowym tle)?
Co o tym myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bździech
Gość
|
Wysłany: Nie 21:08, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Autor trochę przeinaczył fakty odnośnie standardu złota. Napisał, że przez większość okresu jego obowiązywania panowała deflacja - jako kontrargument dla faktu, że po podbojach kolonialnych podaż złotej waluty w Hiszpanii była ponadproporcjonalna.
Deflacja w okresie obowiązywania standardu złota brała się, o ile się nie mylę, z faktu, że wartość tego kruszcu (tj. całej jego ilości przechowywanej w bankach) zawsze była mniejsza niż PKB np. Europy, a zwiększanie się jego ilości mniej dynamiczne niż wzrost gospodarczy. W Hiszapanii dzięki koloniom udało się dokonać tak ogromnej podaży złota na rynek, że wywołało to ogromną inflację.
Druga sprawa to pogląd Friedmana, że inflacja ma być równa wzrostowi gospodarczemu. Nie jestem pewien, czy faktycznie jest taki głupi. Efektem tego, byłoby stałe zrównywanie się ilości pieniędzy z wartością PKB czyli zachowanie stałej wartości nabywczej pieniądza, co zapewniłoby równowagę w konsumpcji. Autor nie podał też ile wynosił wzrost gospodarczy w USA w latach 1921-1929 gdy podaż pieniądza wyniosła 62%.
Myślę, że problem można rozwiązać najlepiej rezygnując z państwowego monopolu menniczego, zostawiając jednocześnie państwową walutę jako przelicznik podatkowy.
Ostatnio zmieniony przez Bździech dnia Nie 21:10, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
venom
Gość
|
Wysłany: Pon 8:01, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bździech napisał: | Autor trochę przeinaczył fakty odnośnie standardu złota. Napisał, że przez większość okresu jego obowiązywania panowała deflacja - jako kontrargument dla faktu, że po podbojach kolonialnych podaż złotej waluty w Hiszpanii była ponadproporcjonalna. |
autorowi tego artykulu w NCZ chodzilo pewnie o XIX wiek a nie o XVII Hiszpanie - zreszta odkryto wtedy dwa nowe kontynenty , co chyba wiecej sie nie powtorzy
Bździech napisał: | Deflacja w okresie obowiązywania standardu złota brała się, o ile się nie mylę, z faktu, że wartość tego kruszcu (tj. całej jego ilości przechowywanej w bankach) zawsze była mniejsza niż PKB np. Europy, a zwiększanie się jego ilości mniej dynamiczne niż wzrost gospodarczy. |
deflacja brala sie z tego faktu ze calkowita podaz pieniadza byla nizsza niz calkowita produkcja co powodowalo deflacje cenowa , ale chyba na wolnym rynku to naturalna rzecz
Bździech napisał: | W Hiszapanii dzięki koloniom udało się dokonać tak ogromnej podaży złota na rynek, że wywołało to ogromną inflację. |
taka sytuacja juz sie nie powtorzy , zreszta ta inflacja nie trwala wiecznie , rynek ( trudno mowic o rynku z prawdziwego zdarzenia ) po jakims czasie dostosowal sie do takiej ilosci zlota
Bździech napisał: | Druga sprawa to pogląd Friedmana, że inflacja ma być równa wzrostowi gospodarczemu. Nie jestem pewien, czy faktycznie jest taki głupi. Efektem tego, byłoby stałe zrównywanie się ilości pieniędzy z wartością PKB czyli zachowanie stałej wartości nabywczej pieniądza, co zapewniłoby równowagę w konsumpcji. |
ciekawe jak to wyliczyc no chyba ze jest jasnowidzem , reflacja to utopia
Bździech napisał: | Autor nie podał też ile wynosił wzrost gospodarczy w USA w latach 1921-1929 gdy podaż pieniądza wyniosła 62%. |
no i co z tego wazne ze taka polityka zakonczyla sie najwiekszym kryzysem gospodarczym w historii swiata ,
Bździech napisał: | Myślę, że problem można rozwiązać najlepiej rezygnując z państwowego monopolu menniczego, zostawiając jednocześnie państwową walutę jako przelicznik podatkowy. |
no i co ci to da problemem jest system rezerw czastkowych i pieniadz bez pokrycia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stefan
Gość
|
Wysłany: Pon 9:09, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a możecie zacytować cały tekst?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aregirs
Gość
|
Wysłany: Pon 10:51, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
stefan napisał: | a możecie zacytować cały tekst? |
Tu problem. Chyba nie ma go na stronie NCzasu! (przynajmniej nie znalazłem), linku więc nie dam, a przepisywać 1,75 strony...
EDIT: Kup sobie NCzas!
Ostatnio zmieniony przez Aregirs dnia Pon 10:51, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bździech
Gość
|
Wysłany: Pon 11:36, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ciekawe jak to wyliczyc Shocked no chyba ze jest jasnowidzem , reflacja to utopia Wink |
Monetarystów się pytaj
Cytat: | autorowi tego artykulu w NCZ chodzilo pewnie o XIX wiek a nie o XVII Hiszpanie - zreszta odkryto wtedy dwa nowe kontynenty , co chyba wiecej sie nie powtorzy Wink |
No właśnie, mieszał dużo rzeczy.
Cytat: | deflacja brala sie z tego faktu ze calkowita podaz pieniadza byla nizsza niz calkowita produkcja Exclamation co powodowalo deflacje cenowa , ale chyba na wolnym rynku to naturalna rzecz Wink |
Toż napisałem.
Cytat: | taka sytuacja juz sie nie powtorzy , zreszta ta inflacja nie trwala wiecznie , rynek ( trudno mowic o rynku z prawdziwego zdarzenia ) po jakims czasie dostosowal sie do takiej ilosci zlota Exclamation |
No, dodajmy złoto, że odpłynęło za granicę w ogromnych ilościach.
Cytat: | zreszta odkryto wtedy dwa nowe kontynenty , co chyba wiecej sie nie powtorzy Wink |
Nie zapominaj, że w ciągu 3 lat od objęcia władzy przez UPR Polak ma stanąć na Marsie, kto wie co tam znajdziemy?
Cytat: | no i co z tego Question wazne ze taka polityka zakonczyla sie najwiekszym kryzysem gospodarczym w historii swiata |
W przypadku tego artukułu stosunek wzrostu gospodarczego do podaży pieniądza ma ogromne znaczenie, bo teza jest taka, że jeśli podaż pieniądza zrówna się ze wzrostem gospodarczym to spotka nas katastrofa a'la rok 1929. Autor nie podaje jednak danych o wzroście gospodarczym w USA w latach 1921-29 tylko sam wzrost ilości pieniądza na rynku - czyli dokonuje manipulacji. Gdyby np. przy 62% inflacji wzrost gospodarczy wynosił także 62% - i przy takich statystykach doszłoby do kryzysu to teza Friedmana zostałaby sfalsyfikowana. Gdyby wzrost gospodarczy wynosił np. 20% to tezy Friedmana można by bronić, gdyż mielibyśmy do czynienia z nadpodażą pieniądza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|