Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

FreakyAndrew

Czy ktos moglby mi rzeczowo wyjasnic, co Mikke robil 20(!) lat w sd? Z tego co sie orientuje, to byla to partia pro PZPR-owska(wg wikipedii, encyklopedii ONET-u itp.).

Bardzo mi zalezy na odpowiedzi, poniewaz juz od dluzszego czasu interesuje sie pogladami JKM(nie powiem, wplynely na mnie), ale calkiem niedawno wyczytalem info o tym sd...

Teraz nie wiem, czy powinienem MU zaufac, bo nie bardzo moge zrozumiec, jak to sie stalo, - i - dlaczego, ze JKM obrzuca blotem na lewo i prawo 'czerwonych' i oskarzanie innych o bycie agentami, a jakos mu specjalnie nie przeszkadzalo, zeby przez 20(!) - bagatela - lat byc czlonkiem 'czerwonych'...

Ja tego nie ogarniam Razz

khorne

mozesz smialo mu zaufac - JKM jest jak to powiedzial bodajze Kot Behemot - MISZCZ ;]

temat byl juz chyba parokrotnie rozwalkowany , pewnie w opcji "szukaj" znajdziesz cos dla siebie ;]

FreakyAndrew

Po wpisaniu w szukaj SD i pochodne, NIC nie znalazlem.

Ale to nie byla satysfakcjonujaca mnie odpowiedz Wink

Gość

JKM tłumaczy to tym, że kto był w partii mógł dyskutować o polityce. Kisiel był dwukrotnie posłem na sejm PRL`u, a nie przeszkadzało mu to być antykomunistą.

Viperek · Gość

Tego raczej nie da się wytłumaczyć był i tyle i to był błąd.

Gość

Wytłumaczyć idzie. Wytłumaczone zostało koniecznością bycia w tym tworze by mieć jakiś wpływ polityczny i możliwości. Natomiast nie idzie tego usprawiedliwić i trzeba przyznać, że był to błąd.

Viperek · Gość

Dittohead · Gość

Blad trwajacy 20 lat? To juz chyba lepiej probowac sie tlumaczyc Very Happy

FreakyAndrew

Wiadomosc o bylym czlonkostwie w tej partii rozczarowala mnie naprawde, bo wierzylem, ze jako jedyny nic nie mial wspolnego z komunistami, a jak sie okazuje - wyjatkow nie ma.

Dlatego z pewnym dystansem zaczynam podchodzic do jego pogladow.

Wniosek: POLITYKA to jedno wielkie bagno! Razz

Może by JKM zadac takie pytanie na wizji np. w Mlodziez Kontra... czy innym takim? Razz

PS. Swoja droga - a moze by tak Popiele tam wyslac(mozna proponowac gosci)?(Mlodziez K...).

agęt · Gość

Popiela też ma coś wspólnego z komunistami. Jeszcze nie wiem co, ale ma. Tak przy okazji - z jakimi komunistami JRM miałby mieć coś wspólnego?

knosuhor · Gość

Gigabyte · Gość

agęt · Gość

Czy nie chodziło ci o agraryzm?

FreakyAndrew

Zgoda, ma to na swoim blogu, ale specjalnie mnie nie interesowalo, co to za partia dokladnie(wiem, wiem, powinienem wiedziec). Po prostu przelecialem te notke kiedys itp.

Widocznie trzeba poczekac na pokolenie nie-komunistyczne Razz

Moze to bedziemy my?...

Agęt,

ano z takimi, ktorzy wspoltworzyli Stronnictwo Demokratyczne(oficjalnie wiadomo, ze to przybudowka PZPR)

Gigabyte · Gość

Hitman

Moj dziadek tam był, ale on glosuje na Tuska Razz

Gość

I co z tego że miał? Razz

Wolę PZPRowca Wilczka od (oficjalnie) czystego jak łza Tuska. Razz

joe · Gość

Mi się wydaje, że nie miał dużego wyboru jeśli chciał w ogóle być w polityce. Jakby założył konserwatywno-liberalną partię to pewnie miałby kłopoty, a tak przynajmniej wiedział co się dzieje.

Viperek · Gość

E tam jak by wiedział to by nie siedział 20 lat

Gość

Mim zdaniem JKM przez członkostwo w SD miał, tak jak my, dostęp do nic nie znaczącego forum politycznego.

Gość

Jak tylko zaczęła się pojawiać alternatywa, odszedł.

Joey · Gość

No, bo z tego co słyszałem, SD miała skupiać w swych szeregach inteligencję.

Viperek · Gość

Ale czy to usprawiedliwia to że siedział tam 20 lat? Wybaczcie ale nie wierze że przez 20 lat nic nie wiedział na temat działania tej partii a nagle sobie wystąpił bo była ustawa o pasożytnictwie

Joey · Gość

Ale co usprawiedliwiać?

Viperek · Gość

Gość

"Chodzi o to że JKM pluję na lewo i prawo agenci,układ socjaliści to jest wszystko osobiście ale ten jego język w stosunku do niektórych osób jest niedopuszczalny tym bardziej że sam siedział 20 lat w SD jak mysz pod miotłom kiedy inni rzucili legitymacje partyjne i ryzykowali."

Jeśli uważasz, że JKM popełnił grzech/błąd będąc 20 lat w SD, to tym bardziej powinien walczyć z socjalizmem!!!

Mi tam za bardzo jego członkostwo w SD nie przeszkadza - gdyby rzeczywiście chciał za wszelką cenę dostać się do władzy, to byłby podejrzany.
Ale skoro przekonuje ludzi to go jak najbardziej popieram - także w wyborach (chocby w zamian za to, że mnie przekonał Wink

)

Ja tu węszę prowokacje.

agent · Gość

bastian16 · Gość

Gość

Żeby było jasne - ja się z tym nie zgadzam, tylko cytowałem.

bastian16 · Gość

no ja wiem. Dlatego mówię o Januszu. Był w szeregach czerwonych, a teraz ich opluwa. To się jego tyczy.

Gość

Tak się składa, że Janusz od dłuższego czasu mówi o tych, co są obecnie agentami.
Choć o przeszłych też troche. Tyle, że ja nie widze związku. Jak ma się bycie konfidentem do należenia do czerwonej partii.

Joey · Gość

Według politologicznego słownika SD to nie była partia, bo ta ma na celu zdobycie i utrzymanie władzy Wink

A jeżeli można było w niej nawiązać jakieś kontakty i wiedzieć, co w trawie piszczy, to proszę nie robić z tego tragedii.

Gość

Dobrze byłoby, jakby sam Korwin coś odpowiedział. Nie wstydzi sie mówić o SD, o lojalce też nie, więc może by się wytłumaczył.

FreakyAndrew

No i wlasnie by sie wytlumaczyl, bo jak na razie, w internecie zadnego wywiadu itp. nie znalazlem na ten temat.

No niby fajnie, ze 'zrozumial' blad, ale 20 lat jest troche dla mnie zbyt podejrzane.

Dobre i to Razz

Gość

Nie rozumiem oburzenia. Przecież SD nic nie znaczyła. Powstała w wyniku stwarzania pozorów, przez PZPR. JKM tłumaczył się już z tego na blogu.

Viperek · Gość

Viperek · Gość

Gość

"Tyle że więcej ludzi zniechęca bo ludzie skupiają się nad formą a nie treścią !! a czasami nawet z treścią jest źle np. ,,Żyjemy w czasach hitlerowskich'' albo ,,albo znajdzie sie Pinochet albo wszystko sie zawali''"

Mnie przekonał i to ma dla mnie większość wartość.

Viperek · Gość

knosuhor · Gość

Gdyby nie on nie miałbym pojęcia, że UPR istnieje.

Viperek · Gość

FreakyAndrew

Trochę wychodząc poza głowny wątek warto zaznaczyć, że praktycznie UPR nie ma takich reprezentatywnych ludzi. Osobiscie lubie w internecie ogladac np. pana Popielę, ale tak czy wspak brakuje reprezentantow.

Viperek · Gość

Pan Dzikus · Gość

JKM poświęcił wiele lat życia na inwigilację wrogich, d***kratycznych środowisk by dogłębnie poznać mentalność, przekonania i sposób działania d***kratów i będąc uzbrojonym w tę wiedzę tym efektywniej ich niszczyć. Sądzę, że poświęcenie JKM jest godne najwyższego szacunku.

mikkeforapl

Gość

Mam nadzieje, że trochę się wyjaśniło Smile

Amtałek · Gość

Może nie wszyscy czytają blog JKM
Tutaj cytat z wpisu z 20 kwietnia:

"Z innej beczki. {~NOWY} pyta: "Dlaczego był Pan 20 lat w SD?" - Dlaczego 20 lat? Bo w 1983 roku posłowie SD zagłosowali za "Ustawą o Pasożytnictwie" - co mnie zbrzydziło, więc się wypisałem. Co prawda zagłosowali przedtem słusznie za rozwiązaniem "SOLIDARNOŚCI" - ale nawet nie zaproponowali poprawki, by rozwiązać przy okazji również CRZZ...

A dlaczego wstąpiłem? Bo była to jedyna (poza ZSL i "PAX"-em) organizacja, w której nie trzeba było kochać PZPR - a nawet czasem, w nie za wielkich sprawach, Partii można się było sprzeciwić. Co prawda była w tym hipokryzja: już w momencie wstąpienia do Stronnictwa Demokratycznego nie byłem zwolennikiem d***kracji...

Było to dziwne stronnictwo, sterowane (o czym wtedy przecież nie wiedziałem) przez oddelegowanych komunistów oraz resztki masonerii - ale wcale nie żałuję, że w SD byłem. Poznałem wielu świetnych ludzi. Nie karierowiczów - bo kto chciał robić karierę, wstępował do PZPR...

Taka ciekawostka: w 1981 roku byłem (czemu dałem wyraz w "Małej Niebieskiej Książeczce") zwolennikiem tego, by te 10% członków "SOLIDARNOŚCI" których od biedy można było uznać za liberałów - czyli ok. miliona ludzi - wstąpiło do SD (tam nie było stażu kandydackiego!) i mielibyśmy legalną opozycyjną partię. Oczywiście działacze "SOLIDARNOŚCI" potraktowali mnie jako "rozbijacza frontu jedności" - a działacze PZPR jako kreta chcącego legalnie obalić socjalizm (co było absolutną prawdą...). Przez obydwie strony bylem uważany za wroga - i słusznie, bo "działaczy" obydwu odłamów ruchu socjalistycznego bardzo nie lubiłem. A, że nie było wtedy Sieci..."

marcin

takie były REALIA

jak by był przydupiec to by był w PZPR

ale mnie też interesują kontakty JKM z służbą bezpieczeństwa !! tak tak słyszałem o tym

oczywiście nie twierdzę że JKM był konfidentem SB

ale dlaczego Wałęsie przypisywane są najgorsze rzeczy [bo rozmawiał z Kiszczakiem] a innym się upiekło [i nie chodzi tu tylko o JKM]