Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pare pytan z ekonomikki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:43, 04 Sty 2007    Temat postu: Pare pytan z ekonomikki

Witam, od razu zaznaczam ze niejestem zadnym ekonomistą. Zastanawialem sie jaki wplyw na gospodarek mialy by rzady róznych partii. Czytalem propozycje jakie ma UPR. Rozummiem ze pod rzadami UPR gospodarka znacznie by sie umacniala. I tutaj mam pytania:
1. Czy zlotowka by sie wtedy umacniala rozumiem ze tak.
2. Pytanie w sumie tozsame z ad.1. Czy po pewnym czasie kurs zlotego do euro by sie zblizal 1:1. ?

I tutaj mam wątpliwości. Skoro dobrem dla gospodarki sa niskie koszty pracy, to przeciez gdyby Euro bylo na podobnym poziomie co zlotowka to pracownicy w Polsce nie byli by zadna konurencja dla pracownikow z zachodniej Europy- po prostu byli by zbyt drodzy.
3. Jaki podatek proponuje UPR bo czytalem ze mają być niskie i proste. Tzn konkretnie jaki?

4. Jesli by byly zniesione niektore podatki jak vat akcyzy itd(poza podstawowym podatkiem) To o ile ceny by spadly(tak mniej wiecej) i czy by automatycznie pensje tez spadly?
5. Jaka powinna byc inflacja, jaki jest jej optymalny poziom?

6. Gdyby wprowadzic program UPR w jakim tempie gospodarka moglaby sie rozwijac? I czy byla by mozliwosc dogonic w jakims sensownym czasie jakis kraj "europy zachodniej"

I takie pytanie poboczne, czy slyszeliscie kiedys cos o obozach pracy w bieszczadach. W sumie sam nie wiem o co chodzi ale obilo mi sie o uszy ze Korwin cos takiego proponowal tylko nie wiem dla kogo i za co:)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:11, 04 Sty 2007    Temat postu:

Zaznaczam, że także nie jestem ekonmistą. Odpowiadam jedynie na podstawie logiki i tekstów JKM'a, które przeczytałem. Jeśli palnąłem jakieś głupstwo, przepraszam i proszę kogoś bardziej doświadczonego w tych tematach o sprostowanie.

Gościu napisał:
3. Jaki podatek proponuje UPR bo czytalem ze mają być niskie i proste. Tzn konkretnie jaki?


Z tego, co udało mi się wyczytać JKM proponuje stały podatek ryczałtowy, niezależny od zarobków. Z tego, co udało mi się wywnioskować, każdy obywatel płaciłby powidzmy 100zł, które szły by na wojsko, policję i mało rozbudowaną administrację.

Cytat:
4. Jesli by byly zniesione niektore podatki jak vat akcyzy itd(poza podstawowym podatkiem) To o ile ceny by spadly(tak mniej wiecej) i czy by automatycznie pensje tez spadly?


Zależy od towaru. Towary objęte dotychczas akcyzą staniałyby znacznie. Wódka po 2 czy 3zł to nie sen. Mikke gdzieś napisał, że przy takiej sytuacji mrówki przemycałyby nasz alkohol za granicę, przez co wzrosłyby zyski naszych gorzelni, które zatrudniłyby więcej ludzi i inwestowały w technikę, przez co ceny spadałyby wciąż i wciąż. Benzyna bez akcyzy kosztowałaby również w okolicach 2zł. Co do innych towarów, warto zwrócić uwagę, że podatek płacony jest nie tylko przez osobę, która wypieka chleb, ale także przez rolnika, który zbiera zboże i młynarza, który je miele na mąkę. A także wytwórców ciągników, bron, nawozów, części mechanicznych młynów itd. Każdy z tych podatków wlicza się w cenę chleba. Nawarstwiaja się. Gdyby zniknęły, koszty jego produkcji spadłyby diametralnie. Konkurencja załatwiłaby resztę i chlebek po 60 groszy zawitałby w sklepach.

Cytat:
5. Jaka powinna byc inflacja, jaki jest jej optymalny poziom?


W zdrowym systemie gospodarczym coś takiego jak optymalny stan inflacji czy optymalne progi procentowe nie istnieją. Gospodarka to tak złożony organizm, że sam potrafi się dostosować do obecnej sytuacji. Dobra inflacja, to inflacja niska, ale inflacja naturalna. Sztuczne dławienie inflacji poprzez podnoszenie stóp procentowych i obniżki płac na dłuższą metę powoduje zastój w gospodarce.

Cytat:
6. Gdyby wprowadzic program UPR w jakim tempie gospodarka moglaby sie rozwijac? I czy byla by mozliwosc dogonic w jakims sensownym czasie jakis kraj "europy zachodniej"


Mikke stwierdził, że gdyby dano mu władzę absolutną, to Polska wyszłaby z kryzysu w ciągu nie więcej, niż dwóch lat. Prawdopodobnie dogonilibyśmy zgniły zachód w ciągu dekady. O ile oczywiście zauroczone naszym rozwojem państwa wspólnoty nie zaczęłyby same wprowadzać reform. Państwa Azjatyckie, gdzie socjalizm jest tylko złym snem, jak np. Singapur rozwijają się z zatrważającą (biurokratów z WE) szybkością a ich wzrost gospodarczy przekracza 10%.

Cytat:
1. Czy zlotowka by sie wtedy umacniala rozumiem ze tak.


Siła pieniądza to poniekąd wykładnik stanu gospodarki. Wolna konkurencja walut prawdopodobnie sprawiłaby, że silne gospodarczo państwo przegoniłoby Europę, która stanęła praktycznie w miejscu. Waluta Singapuru - dolar singapurski już jest warta 50 eurocentów, a z roku na rok staje się coraz mocniejszy. Prawdopodobnie euro zostałoby kiedyś w tyle za złotym.


Cytat:
I tutaj mam wątpliwości. Skoro dobrem dla gospodarki sa niskie koszty pracy, to przeciez gdyby Euro bylo na podobnym poziomie co zlotowka to pracownicy w Polsce nie byli by zadna konurencja dla pracownikow z zachodniej Europy- po prostu byli by zbyt drodzy.


Tutaj niestety nie odpowiem. Zaskoczyło mnie to pytanie... chociaż niewątpliwie byłbym zadowolony, gdybym w gazetach przeczytał kiedyś o zalewie Polski tanią siłą roboczą z Anglii, Franci i Niemczech.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 18:17, 04 Sty 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamfit
Gość






PostWysłany: Czw 18:12, 04 Sty 2007    Temat postu:

1. Czy zlotowka by sie wtedy umacniala rozumiem ze tak.
2. Pytanie w sumie tozsame z ad.1. Czy po pewnym czasie kurs zlotego do euro by sie zblizal 1:1.

Myślę, że UPR byłoby za prywatyzacją NBP, i całkowitemu urynkowieniu kursów walut oraz oparcie walut o złoto.

Co do inflacji. UPR jest za deflacją Smile czyli spadek cen i wzrost siły nabywczej. Podobno w XIX wieku, w USA nie było rezerwy federalnej, były prywatne mennice, wogóle był kapitalizm podobny który proponuje UPR i była deflacja.

Jaki podatek proponuje UPR bo czytalem ze mają być niskie i proste. Tzn konkretnie jaki?

pogłówny w wysokości ok. 140 zł, gruntowy, od wartości nieruchomości, ponadto dla kopalń opłata eksploatacyjna, i podatek od zanieczyszcenia środowiska.

W tej sytuacji koszty pracy radykalnie by się obniżyły, zatem ceny też by spadły więc dałoby to takiego kopa gospodarce (myślę, ze od 11% wzrost PKB by był), że dystans do Europy Zachodniej by się znacznie skurczył Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 18:31, 04 Sty 2007    Temat postu: Re: Pare pytan z ekonomikki

Anonymous napisał:
:1. Czy zlotowka by sie wtedy umacniala rozumiem ze tak.


Wybacz, tego nie wiem Smile

Anonymous napisał:
2. Pytanie w sumie tozsame z ad.1. Czy po pewnym czasie kurs zlotego do euro by sie zblizal 1:1. ?


j.w.

Anonymous napisał:
I tutaj mam wątpliwości. Skoro dobrem dla gospodarki sa niskie koszty pracy, to przeciez gdyby Euro bylo na podobnym poziomie co zlotowka to pracownicy w Polsce nie byli by zadna konurencja dla pracownikow z zachodniej Europy- po prostu byli by zbyt drodzy.



To koszty pracy by jeszcze spadły Smile Wysokie podatki bardzo ale to bardzo mocno je podnoszą, ich zniesienie (zmniejszenie) jeszcze by owe koszty obniżyło. Siła złotówki ma tu raczej niewiele do rzeczy.

Chodzi o to, że gdy pracodawca musi za pracownika płacić na jakieś podatkowe duperszmity to żeby on do ręki dostał 2000 zł to pracodawca obecnie w Polsce musi na ten cel poświęcić jakieś 3000-4000 zł, a czasem i więcej.


Co do podatków, to chyba najlepiej brak z wyjątkiem pogłównego. Albo jakiś malutki liniowy dochodowy rzędu 5% (uratować emerytów z czegoś trzeba). Jednak to raczej rozwiązanie czasowe.


Anonymous napisał:
4. Jesli by byly zniesione niektore podatki jak vat akcyzy itd(poza podstawowym podatkiem) To o ile ceny by spadly(tak mniej wiecej) i czy by automatycznie pensje tez spadly?


Praktycznie nie do wyliczenia. Na pewno ceny wszystkiego byłyby dużo niższe... Zauważ, że samo zniesienie akcyzy obniża cenę benzyny o więcej niż samą obecną wartość akcyzy (brzmi durnie ale w Polsce mamy podatki od podatków że tak prosto to opiszę).

Co do pensji, to niekoniecznie. Dochody bowiem nie obniżyłyby się, co więcej wzrosłyby, gdyż ludzie mając do dyspozycji więcej pieniędzy zaczęli by też więcej wydawać.


Anonymous napisał:
5. Jaka powinna byc inflacja, jaki jest jej optymalny poziom?



Najlepiej żeby inflacji w ogóle nie było. Niestety jeżeli rząd wydaje więcej niż posiada w budżecie to inflacja rośnie (napływ dodatkowej gotówki bez pokrycia w dobrach). Inflacja oznacza, wzrost cen dóbr (wszystkich) i jest niekorzystna dla wszystkich. Optymalny poziom to jak najniższy poziom Smile

Anonymous napisał:
6. Gdyby wprowadzic program UPR w jakim tempie gospodarka moglaby sie rozwijac? I czy byla by mozliwosc dogonic w jakims sensownym czasie jakis kraj "europy zachodniej"



Dogonić i ... przegonić Smile Eurosocjale marnują pieniądze, pozostają w stagnacji, takie Niemcy np. miewają ujemny wzrost gospodarczy (można rzec: cofaja się). Europa coraz bardziej odstaje od USA, a reszta świata, zwłaszcza Chiny też nas dogoni i wyprzedzi (wg. czarnego scenariusza, że Socjalizm się za szybko nie zawali). Myślę, że program UPR + kwestia jakichś 20-30 lat (tyle mniej więcej jesteśmy obecnie w tyle) i Francuzi przyjeżdżają do nas na ogórki Smile

Anonymous napisał:
I takie pytanie poboczne, czy slyszeliscie kiedys cos o obozach pracy w bieszczadach. W sumie sam nie wiem o co chodzi ale obilo mi sie o uszy ze Korwin cos takiego proponowal tylko nie wiem dla kogo i za co:)




Shocked
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 9:24, 05 Sty 2007    Temat postu:

Aerion napisał:



Cytat:
I tutaj mam wątpliwości. Skoro dobrem dla gospodarki sa niskie koszty pracy, to przeciez gdyby Euro bylo na podobnym poziomie co zlotowka to pracownicy w Polsce nie byli by zadna konurencja dla pracownikow z zachodniej Europy- po prostu byli by zbyt drodzy.


Tutaj niestety nie odpowiem. Zaskoczyło mnie to pytanie... chociaż niewątpliwie byłbym zadowolony, gdybym w gazetach przeczytał kiedyś o zalewie Polski tanią siłą roboczą z Anglii, Franci i Niemczech.



Chętnie wytłumaczę jaśniej:


Ludzie przyjeżdżają pracować z innych państw jeśli pensja jaką otrzymają jest dla nich korzystna? A kiedy jest?

Im wyższe koszty pracy w danym kraju (czyli podatki) tym mniej opłaca się tam pracować, ponieważ pensja będzie niższa-pracodawcę nie będzie stać by dużo zapłacić pracownikowi, musi cześć pieniędzy przeznaczyć na podatki.

W Polsce mamy dużo niższe koszty pracy niż na zachodzie, ALE stosunek kosztów pracy do pensji wypłacanej pracownikowi mamy chyba NAJWYŻSZY W EUROPIE.

przykład:

Jeżeli pracodawca przeznacza w Irlandii na pensję 1500 euro. Za 500 z tego opłaca podatki i płaci Tobie 1000 to jesteś zadowolony.

Jeżeli w Polsce pracodawca przeznacza na pensję 1500 euro czyli jakieś , za 750 euro płaci podatek to Ty dostajesz 750 i jesteś mniej zadowolony.

W Irlandii dostałbyś więcej, przy takich samych możliwościach pracodawcy .Suma podana dla Polski jest oczywiście abstrakcją, jeśli zamienimy w tym przykładzie euro na złotówki, to faktycznie za granicą są wyższe koszty pracy

500 euro > 750 złotych, jednak

500 euro: 1500 euro < 750 złotych : 1500 zlotych

Czyli: koszty pracy im niższe tym lepsze, a zależą, nie od siły waluty (od tego zależy czy opłaca się jechać za granicą pracować), tylko podatków Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mikkeforapl
Administrator



Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 72 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kilka osób pod jednym nickiem

PostWysłany: Sob 7:11, 20 Sty 2007    Temat postu: Re: Pare pytan z ekonomikki

--------
4. Jesli by byly zniesione niektore podatki jak vat akcyzy itd(poza podstawowym podatkiem) To o ile ceny by spadly(tak mniej wiecej) i czy by automatycznie pensje tez spadly?
--------

Pensje oczywiście drastycznie by się podniosły, bo teraz większość z pensji jest zabierane przez państwo. Obecnie opodatkowanie pracy wynosi zdecydowanie ponad 50%. Dodatkowo VAT i mamy ok 80-90% pieniędzy przemielanych przez biurokratyczną maszynkę.

--------
5. Jaka powinna byc inflacja, jaki jest jej optymalny poziom?
--------

Wolny Rynek ustala optymalny kształt gospodarki - w tym poziom inflacji/deflacji.

--------
6. Gdyby wprowadzic program UPR w jakim tempie gospodarka moglaby sie rozwijac? I czy byla by mozliwosc dogonic w jakims sensownym czasie jakis kraj "europy zachodniej"
--------

Estonia kiedy miała program zbliżony do UPR-owskiego rozwijała się w tempie ok 8%.
Nie wiem co to oznacza "dogonić kraje <<europy zachodniej>>". Kraje WE rozwijają się na poziomie ok 1-2%, zaś Niemcy (europa zachodnia) są na MINUSIE! Nie ma kogo gonić - kraje europy zachodniej bankrutują, a my "gonimy je" we wprowadzaniu praw, które do tej sytuacji doprowadziły. Niestety...

Jak powiedział Milton Friedman (doradca Reagana), kiedy gościł w Polsce na zaproszenie UPR-u i poparł kandydaturę Janusza Korwin-Mikkego na prezydenta, należy naśladować nie prawa krajów, które są bogate, ale te, które te kraje miały kiedy się bogaciły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:17, 20 Sty 2007    Temat postu: Re: Pare pytan z ekonomikki

administrator napisał:

Nie wiem co to oznacza "dogonić kraje <<europy zachodniej>>".



Na mój gust chodzi o osiągnięcie dobrobytu jaki jeszcze panuje na Zachodzie, a nie ich poziomu wzrostu gospodarczego Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ugarte
Gość






PostWysłany: Sob 19:30, 20 Sty 2007    Temat postu:

PKB i PKB/os.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 8:40, 23 Sty 2007    Temat postu:

Wydaje mi się, że benzyna byłaby w Polsce mega-tania (przynajmniej dla Polaków), bo oprócz tego, że wywalono by akcyzę i inne podatki po kryjomu w cenę beny wchodzącę, to jeszcze


samo wywalenie podatków >
spadek cen>
za złotówkę można by więcej kupić >
jej cena (wartość) rośnie (cena USD i innych spada względem złotówki) >
importowana ropa staje się dla nas tańsza>
w wyniku konkurencji (tańszy zdobywa więcej klientów) cena benzyny jeszcze spada

co myślicie o tym?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan_112




Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 13:36, 27 Sty 2007    Temat postu:

Na razie podejmę tylko jeden wątek - jaka inflacja jest dobra i jedną z odpowiedzi, że dobra jest deflacja. Otóż z liberalnego punktu widzenia złe są oba zjawiska, powodowane są one zaburzeniem w równowadze popyt-podaż ilości pieniądza na rynku. Jak jest za dużo pieniądza (pieniądz "tanieje" to towar drożeje) to jest inflacja a jak za mało pieniądza na rynku to jest deflacja (cena towaru spada bo pieniądz "drożeje"). Otóż jak pokazał przykład Japonii walka z deflacją jest o wiele trudniejsza i kosztowniejsza dla gospodarki niż zwalczanie inflacji. Dlatego gdy rynek podąża za pktem równowagi to lepiej jak podąża z "kierunku" inflacji, tyle, że małej. Dla liberalizmu ważne jest aby był to proces swobodny, bez ingerencji państwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stachuc
Gość






PostWysłany: Sob 15:15, 27 Sty 2007    Temat postu:

Proponuje podejscie filozoficzne. W ekonomii tak naprawde chodzi o ulozenie wzajemnych relacji miedzy ludzmi. Bo przeciez wiadomo, ze ktos musi zamiatac miotla inny machac mlotkiem albo wstawac o 4 i rozwozic mleko albo np od 10-15 siedziec sobie w cieplym biurze i grac w pasjansa. Pracowac oczywiscie trzeba i tu nic sie nie zmieni chodzi tylko o to kto ma pracowac a kto czerpac z tego korzysci. I tu sa dwie opcje albo korzysci przypadaja samym pracujacym albo wszystkim czlonkom towarzystwa. Wybor nalezy do was!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan_112




Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 17:21, 27 Sty 2007    Temat postu:

W ekonomii chodzi o badanie jakie sposoby alokacji dóbr znajdujących się w niedoborze są dla gospodarki (czytaj: dla konsumentów) najkorzystniejsze. Są to takie sposoby, które pozwalają produkować jak najwięcej poszukiwanych towarów po jak najniższej cenie. Liberalizm (ten klasyczny) twierdzi, że tylko wolny rynek zapewnia tu efektywne wykorzystanie zasobów. Bodaj JKM ostatnio w NCz napisał, że gospodarka nie jest po to by ludzie mieli pracę ale po to by mieli chleb. Ważne jest właśnie prawidłowe zrozumienie przyczyny i skutku. Nie po to działają przedsiębiorstwa żeby ludzie mieli pracę ale po to by zaspakajać popyt a aby zaspokoić popyt (np. na chleb) to trzeba zatrudnić ludzi. Wolny rynek to system, który przez mechanizm wolnej ceny automatycznie dostraja podaż do popytu. To keynesiści są przekonani, że gospodarką można sterować zwiększając popyt poprzez "tworzenie" (sztucznie, na siłę, przez państwo) miejsc pracy, wpompowując do obiegu gosp. poprzez tak zatrudnionych ludzi pieniądze pozyskane przez wzrost zadłużenia publicznego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna -> JKM Media, wydarzenia Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin