Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

UPRany · Gość

Pozwoliłem sobie dzisiaj na mały eksperyment.

Napisałem taki niezbyt długi tekst na temat części wyborców PO, PiS i UPR.

Wysłałem go do trzech portali - Onet, Interia, WP - jako komentarz do wiadomości o przesunięciu konferencji PO.

Onet - mimo że próbowałem 3 razy - nie wyświetlił mojego wpisu
Interia - wyświetliła cały
[link widoczny dla zalogowanych]
WP - wyświetliła... prawie cały Smile

[link widoczny dla zalogowanych] (czyżbym wykorzystał limit znaków? Wink

możliwe...)

W każdym razie - w każdym z nich było takie zdanie (przy okazji mojego opisu wyborców PiS): "Wszędzie - nawet na [i tutaj padła nazwa portalu] - widzą cenzurę układu, który chce zniszczyć Kaczyńskich i IV RP."

Jak widać na Onecie cenzura jest i to ostra Wink

Na forum IVRP ktoś wcześniej dał taki temat "Cenzura na forum Onet"
[link widoczny dla zalogowanych]
Może miał rację? Wink

Ugarte · Gość

bardzo celne uwagi, a może pokusiłbyś się o podsumowanie innych partii ? Wink

Unicornus · Wysłany: Wto 13:36, 20 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo ciekawa analiza. Mam dwa pytania- czy będą inne partie?
Czy mogę przekleić twój tekst na inne forum?
Pozdrawiam

UPRany · Gość

Gość · Wysłany: Wto 13:55, 20 Mar 2007 Temat postu:

UPRany, pozwolę sobie ów tekst wkleić tutaj. Szkoda by było, gdyby Forumowicze stracili do niego dostęp wraz z wygaśnięciem linków.

Gratuluję, bardzo ciekawe spojrzenie. Trzeba jednak pamiętać, że wśród wyborców chyba każdej partii znajdziemy ideowców. Żal mi się robi, gdy widzę tych samych ludzi, którzy kiedyś zapewnili niespełna 50% SLD teraz głosujących za PiS i PO. Za to szanuję (chociaż współczuję poglądów) tych wyborców, którzy niezmiennie od wielu lat zapewniają 10% czerwonym.

A propos cenzury na Onet. Kiedyś, zaciekawiony narzekaniami PiSowców na wrogie media, wlepiłem identyczne teksty atakujące kandydatów na prezydenta (Tuska i Kaczyńskiego). Podmieniłem tylko nazwiska. Atak na Kaczyńskiego opublikowano, na Tuska nie. Chyba więcej mówić nie trzeba.

UPRany · Gość

c.d.

4. SLD (Sojusz Lewicy Demokratycznej). Karierowicze. Taką też opinię mają najczęściej wśród swoich znajomych. Nie widzą niczego złego w tym, że wielu innych wyborców SLD to komunistyczni zbrodniarze i donosiciele - tzw. "twardy elektorat". Nie obchodzi ich "przeszłość". Panicznie boją się lustracji - nawet jeśli mają po 20 lat. Uparcie twierdzą, że przecież "komunizmu w Polsce nigdy nie było" - dlatego uważają się za "socjaldemokratów". Ostatecznie słowo "komuch" nie musi być dla nich wyzwiskiem. Nie wiedzą, że komunizm pochłonął zdecydowanie więcej ofiar niż faszyzm. Nie mają pojęcia o filozofii politycznej, ale są w stanie kłócić się z liberałami i nawet sami często wierzą, że socjalizm "dba o biednych". "Megatolerancyjni". Promują homoseksualizm - wypowiadając się na jego temat w samych superlatywach. Jednocześnie marzą o delegalizacji Radia Maryja. Mimo to uważają się za ludzi "otwartych" na inne poglądy. Raczej nie popierają legalizacji nawet "miękkich narkotyków" (i nie wiedzą, co na ten temat mówi Olejniczak - mało tego! - część z nich nawet nie wie, kim jest Olejniczak!). Nie czytają programów partii politycznych. Raczej nie oglądają w telewizji programów publicystycznych - a jesli już, to zwracają uwagę tylko na wygląd polityków i to, czy "wyraźnie mówią". Najczęściej głosują na tych, którzy wyglądają jak "biznesmeni". Śledzą sondaże tylko po to, aby wiedzieć, kiedy opuścić tonący statek.

5. LPR (Liga Polskich Rodzin). Praktycznie sami katolicy i - uwaga! - ludzie, którzy myślą, że są katolikami. Co tydzień chodzą do kościoła i dają "na tacę". Siadają najczęściej w widocznym miejscu - tak, żeby sąsiedzi wiedzieli, że są obecni na mszy (na której wyraźnie i głośno starają się śpiewać). Nie wyobrażają sobie, aby ich dzieci nie były katolikami. Walczą o "Wielką Polskę Katolicką". Według nich Polska jest najlepszym krajem na świecie - pod każdym względem. Będąc za granicą, często w rozmowach z obcokrajowcami nie chcieli nawet krytykować Kwaśniewskiego - nie dlatego, że go popierali - ale dlatego, że był Prezydentem Polski! Nie znoszą homoseksualistów - gdyby to od nich zależało, homoseksualiści, Żydzi i Niemcy mieliby zakaz osiedlania się w Polsce. Oficjalnie odcinają się od socjalizmu - jednak chcą np. zakazu handlu w niedzielę. Nie-katolików, a wierzących w Boga, uważają za "sekciarzy". Obecnie strasznie zdezorientowani (nie wiedzą, czy popierać Kaczyńskiego, Radio Maryja, Młodzież Wszechpolską). Strasznie dyskryminowani - uważani przez wielu (niesłusznie) za faszystów, przez co niektórzy z nich faktycznie zaczynają w to wierzyć.

6. SRP (Samoobrona Rzeczpospolitej Polskiej). Głównie mieszkańcy wsi i małych miasteczek. Podobnie jak w przypadku LPR - chcą uchodzić za największych katolików w okolicy. Dlatego co tydzień zjawiają się na mszy - ale to jedyny czas w tygodniu, kiedy się grzecznie zachowują. Poza kościołem chętnie krytykują proboszcza. Lubią plotkować na temat sąsiadów. Chętnie się chwalą swoim dobytkiem. Andrzej Lepper jest dla nich człowiekiem sukcesu. Nie wierzą w jego przekręty, a nawet jeśli - to przecież zdają sobie sprawę z tego, że sami nie są o wiele lepsi i "każdemu może się zdarzyć". Wolny czas spędzają najczęściej na oglądaniu nielegalnych filmów na DVD i słuchaniu disco polo. Raczej bez dostępu do internetu. Mają "swoje" telenowele. Stali czytelnicy i czytelniczki prasy typu "Tele tydzień" (choć w zasadzie wolą tańsze czasopisma). Nie mają pojęcia ani o ekonomii, ani o polityce, ani o filozofii politycznej. Na Samoobronę głosują również dlatego, że tak robi sąsiad z bloku i ciężko byłoby się wyłamać - na dodatek nie znając jakichkolwiek argumentów przemawiających za innymi partiami. Cieszą się, że w końcu Samoobrona jest w rządzie. Niestety - powoli zaczynają się frustrować ciągłym brakiem spadających okruszków ze stołu.

7. PSL (Polskie Stronnictwo Ludowe). "Klasa wyższa" wśród mieszkańców wsi i małych miasteczek. Wiedząc, że cały kraj ma Leppera za klauna i złodzieja, nie mają zamiaru głosować na Samoobronę. Część z nich nawet głosowała wcześniej na SRP, jednak zawiodła się na niej, gdy się okazało, że "nie walczy" ona o przywileje dla rolników, a tylko dla siebie. Najbardziej bezpłciowi wśród wszystkich wyborców. PSL urzekło im hasłem "Normalnie". Sami nie lubią zbyt wielu zmian i nie wierzą w naprawę Polski. Myślą, że może być tylko gorzej, albo "trochę lepiej" - czyli właśnie "normalnie". Ogólnie strasznie nudni. Nie stać ich raczej na jakieś wyróżniające się słowa czy gesty - są tak samo nijacy jak Waldemar Pawlak.

8. Zieloni 2004. Najczęściej do zagłosowania na Zielonych skłoniła ich oryginalna nazwa lub kolorowa ulotka. Mieszkają w dużych miastach. Stale narzekając na ruch uliczny i brudne tramwaje wreszcie odkryli, że
trzeba ratować świat przed zagładą. Myślą, że globalne ocieplenie powodują ludzie - a nie np. słońce. To ludzie, wg nich, stanowią największe zagrożenie dla świata. Wolą walczyć o życie drzewa niż nieznanych im ludzi. Często sami przeszli na wegetarianizm. Miewali wątpliwości typu: "czy aby na pewno mogę jeść ryby?", "co z
karaluchami?", itp. Nie wiedzą, kiedy się zaczyna człowiek, ale nic ich to nie obchodzi. Walczą o "równoprawnienie" kobiet i mężczyzn. Dlatego np. wszędzie widzą męskich szowinistów. Mają nadzieję, że dzięki UE dostaną dotacje na swoją propagandę - wszystko oczywiście w ramach walki o "Ziemię".

8. PPP (Polska Partia Pracy). Samotnicy. Nikt ich nie rozumie, bo wytrwale czytają (starają się czytać) Karola Marksa. Ostatnio mogli nieco wyjść z cienia dzięki modzie na koszulki z "Che" - "niestety": mało kto już zrozumiał ideę noszenia koszulki z Mao. Wrogowie Stanów Zjednoczonych. George'a Busha uważają za gorszego zbrodniarza od Saddama Husajna. Mają problemy w szkole, bo za każdym razem chcą zaznaczyć swój sprzeciw wobec
globalizacji i łamaniu praw pracowniczych. Nie znają się na polskiej polityce, ale wiedzą jedno - panujący w Polsce system opiera się na podłym wyzysku kapitalistów i nękaniu klasy robotniczej. Nie chcą jednak czytać filozofów i ekonomistów orientacji liberalnej. Straszne dziwaki. Bardzo często nieprzyjemnie i wrogo nastawieni do wszystkich, którzy uważają Lenina za oszołoma.

Ugarte · Gość

PSL - nijacy jak Waldemar Pawlak - Very Happy

,arcytrafne

Gość · Wysłany: Wto 17:44, 20 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo dobry tekst!

Nie chcę napisac jakiejś herezji, ale w pewnym sensie PPP przypomina mi UPR...To taki odpowiednik UPR po lewej stronie.No, słabszy kadrowo (brak im swojego lewicowego JKM i SM, Ikonowicz nie daje rady)i (wiadomo) tysiąckroć głupszy programowo. Za to prawdziwi ideowcy.I uważają, że w Polsce jest dziki, krwiożerczy kapitalizm Very Happy

! Choć to można wyczytać też w centrolewicowym "Przeglądzie"...

UPRany · Gość

kamfit · Gość

Tak naprawdę to w Polsce jest więcej partii skrajnej lewicy. Jest jeszcze Komunistyczna Partia Polski, Nowa Lewica (Ikonowicza), Polska Partia Socjalistyczna, Racja Polskiej Lewicy. Pamiętam podczas wyborów parlamentarnych w 2005 roku startowali razem z PPP. Istnieje jeszcze kilka innych grup, inicjatyw jak np.: "Lewicowa Alternatywa/ Czerwony Kolektyw", "Demokracja Pracownicza", "Grupa na rzecz Partii Robotniczej", "Nurt Lewicy Rewolucyjnej", "Walcząca Grupa Rewolucyjna" Smile

Gość · Wysłany: Czw 13:33, 22 Mar 2007 Temat postu:

To dobrze, im więcej tym lepiej. Gdyby była tylko jedna partia lewicowa otrzymywałaby więcej miejsc w parlamencie.

Gość · Wysłany: Sob 11:55, 24 Mar 2007 Temat postu:

Spoko tekst, niektóre rzeczy może uproszczone, ale sporo trafnych spostrzeżeń.

Paprota · Gość

SLD - Swoim Ludziom Dobrze
PiS - Populizm i Socjalizm
LPR - Ludzie Pozbawieni Rozumu
PO - Platforma Oszustów
Samoobrona - no comments
Razz

Gość

UPRany, gratuluję! Teksty są boskie. Zachęcam Ciebie do napisania o jeszcze innych partiach Razz

Może SdPl, PD (Partia Demokratów), Racja, PK (Partia Kobiet), NOP, PPN (Polska Partia Narodowa), RP (Ruch Patriotyczny), KPEiR ?

UPRany · Gość