|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:32, 30 Sty 2009 Temat postu: Przyśpiewki wesołe |
|
|
Plon rozmyślań podczas jazdy poznańskimi tramwajami. Autor nie ma nic przeciwko kopiowaniu, rozpowszechnianiu, pisaniu muzyki i co tam jeszcze komu przyjdzie na myśl.
Celnik
Jaś od dziecka zawsze marzył
by okradać módz handlarzy.
Lecz że był nieudacznikiem,
na złodzieja nazbyt głupim,
został, sukinsyn, celnikiem.
Zgodnie z prawem dzisiej łupi.
Konkurencja
W pewnym mieście dwie piekarnie
stały, zarabiając marnie.
Aż właściciel jednej z nich
genialny obmyślił knyf.
Ceny dość obniżył znacznie
i jak się bogacić zacznie!
Każdy chodził doń po bułki,
życie piekarz miał jak z górki.
Drugi, coby wnet nie zbańczyć
też wprowadził towar tańszy.
Ceny zrównał z konkurentem,
dla klientów na zachętę.
Dobrze żyło się w tym mieście,
lecz gdy dni minęło dwieście
przyjechali inspektorzy.
Patrzą, a tu dopust boży:
zawarta, by prześladować,
piekarska zmowa cenowa!
Firmy obie więc zamknęli
i piekarzy też - do celi.
Dzisiej w mieście niéma bułek,
interesów nikt nie kręci.
Inspektorzy szepczą czule:
ochronilim konkurencję!
Alternatywy
Lepiej na łące paść krowy,
lepiej w pocie kopać rowy,
lepiej prostym być młotkowym
niż poborcą podatkowym.
Szanowne Panie proszone są o zaprzestanie czytania w tym miejscu.
Lepiej dupy dawać w bramie,
lepiej tanio sprzedać buzię,
lepiej zarabiać ruchaniem
niż być urzędniczką w ZUS-ie.
Lepsze gówno jest pod butem,
Lepsza w trzewiach ludzka glista,
lepszy smród gnijących trupów
niż najlepszy socjalista.
Nie bij obcych ni sąsiadów,
nie bij płazów, nie bij gadów,
nie bij psa i nie bij żony,
za to zawsze bij czerwonych!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|