Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego

. · Gość

Czy gdyby do kolejnych wyborów parlamentarnych wystartował Ruch Obrony Podatników Rzeczypospolitej Polskiej (nawet jego libertarainizmu by się nie nagłaśniało, co by nie razić do siebie wszelkich niezdecydowanych antysocjalistów), który w przeciwieństwie do UPRu skupiłby się w swojej kampanii wyborczej wyłącznie na dwóch (fundamentalnych zresztą dla wszystkich wolnościowców bez wyjątku) poniższych hasłach, to czy byłbyś skłonny poprzeć go swoim głosem:

radykalnej obniżki podatków z obecnych 85% do zaledwie 5%,

ostrej redukcji administracji/biurokracji państwowej z ograniczeniem liczby parlamentarzystów z obecnych 560 osób do zaledwie 70.

ciszu · Gość

Zaznaczyłem nie wiem, zależy KTO zarządzałby tą partią... brakuje też wiele innych kwestii, samą kwestią podatków nie zdobędziemy nawet 0,5 %.

agęt · Gość

Bez względu na to, kto miałby rządzić w partii, nie zagłosowałbym na coś takiego. Nazwa ROP źle się ludziom kojarzy (sprawdzałem). Jeśli mam zagłosować na konkurencję UPR, to ta konkurencja musi mieć doskonały marketing, bo właściwie wszystko inne UPR ma.

. · Gość

Gość

Nie, poparłbym UPR, jak zawsze Cool

(Partii Rafaela też to dotyczy Razz

)

. · Gość

. · Gość

agęt · Gość

Problem nazwy jest absurdalny tylko dla dyletantów marketingowych.

. · Gość

agęt · Gość

To skąd ta nazwa tematu? Przyznaj się, po prostu bardzo byś chciał, żeby to się nazywało po twojemu, bo dobrze się kojarzy TOBIE, ale nie zdajesz sobie sprawy z tego, że jesteś marginesem. Zdejmij klapki z oczu.

. · Gość

Nargil

Do 5% zbyt radykalne. Myślę, że trzeba by głosić do 15% w postaci VAT'u i koniec! Coby ci zwolennicy nierządnicy europejskiej też głosowali. Niemniej zaznaczyłem NIE WIEM, gdyż:
a) jeszcze nie znam programu, oprócz podatków
b) jeśli byłaby jej w mediach mniej niż UPR, to wiadomo, że nie ma co tracić na nią głosu, osłabiając przy tym UPR, który przynajmniej ma swój żelazny elektorat.

W ogóle to taki rozłam się trochę chybiony wydaje. Korwin kiedyś pisał na blogu, że życzy lewicy, by miała jak najwięcej swoich partii... i każda po 1% Smile

Aregirs · Gość

Mnie osobiście nie leży takie rozdrabnianie drobnych już grup ideowych (mam na myśli wolnościowców). Moim zdaniem należy trzymać się UPRu. To moje zdanie.

. · Gość

Joey · Gość

Proponuję dodać 4 opcję: "Halo, Ziemia do Marsjan!'.

Hitman

Jestme przeciwny, Rozbijanie UPR to niejest dobry pomysl.

Turin

I tam, rozbijanie. UPR ze swoim konserwatyzmem i skłonnością liderów do wyrażania własnych poglądów, które nie zawsze są zgodne z duchem partii nie przyciągnie wiele więcej sympatyków, niż ma teraz. Potrzeba działać na innym froncie niż UPR, a jednocześnie współpracować między sobą - i to byłyby zadania dla nowej frakcji.

BTW. nazwa ROP jest beznadziejna PR-owo. Sugerowałbym raczej IWO (Inicjatywa Wolności Obywatelskiej), co kojarzy się generalnie pozytywnie. Sprawdzałem Very Happy

. · Gość

Stefan · Gość

. · Gość

Amtałek · Gość

Ludzie wy nie możecie się dogadać co do nazwy partii, a co dopiero w sprawach wewnątrzpartyjnych. Nazwa powinna być prosta: "Nowa Partia" Smile

i mówię to całkiem poważnie.

Turin

A kto dziś pamięta Unię Wolności.. ;P
Tak na serio, to wypadałoby pozbierać propozycję nazw i wyjść z ankietą publiczną na ulicę, sprawdzając, która wzbudzi największą sympatię... Smile

Stefan · Gość

Gość

Mi tam UPR calkowicie wystarcza. Ale jesli ten KOP mial by przejac bardziej podatny na POpulizm element, to sobie go róbcie Wink

Dittohead · Gość

Co Was naszlo z tworzeniem tych partii?? Nie rozumiecie, ze to nie wina UPRu, a po prostu demokracji? Wydaje sie Wam, ze wystarczy mowic o niskich podatkach zeby miec 30% poparcia? Przeciez UPR mowi o tym od 20 lat - i nic. Bo niewazne o czym sie mowi, wazne jak Cie przedstawiaja w mediach. Wystarczy, ze Tusk mowi o tym samym co Korwin i wtedy on jest liberalem i wolnosciowcem, a JKM faszysta i anty-europejczykiem.
Powtarzam - w demokracji prawdziwy liberalizm zawsze bedzie na marginesie polityki. Ludzie albo go nie rozumieja, albo po prostu NIE CHCA. Niedawno ktos podawal wyniki ankiety, gdzie ogromna wiekszosc uwaza, ze bogaci powinni placic wieksze podatki. To sa Wasi potencjalni wyborcy, tak?
Motloch rozumuje w innych kategoriach, gdzie prawo nagina sie aby "oczywiste niesprawiedliwosci" wyrownywal rzad i wtedy motloch sie cieszy. Bo nie dosc, ze rzad dba to jeszcze spoleczna sprawiedliwosc wygrywa.

Sukcesem UPRu bedzie jak w przeciagu nastepnych 10 lat zdobeda te utesknione 5%, chociaz mysle, ze i 3% to bylby niezly wynik. A Wy tu chcecie budowac nowe partie...

. · Gość

Dittohead · Gość

OK, Inec, ja sie w wiekszosci zgadzam z tym co piszesz, tylko, ze po prostu NIEMOZLIWYM jest utworzenie nowej partii, do tego gloszacej tak niepopularne hasla, przez zwyklych, szarych wolnosciowcow. W demokracji trzeba czyms sie wybic, a do tego najleszpsze sa osoby juz znane! JKM, co by o nim nie mowic, jest postacia rozpoznawalna, wiec przynajmniej ludzie kojarza nazwe UPR. O powstaniu nowej formacji media nawet sie nie zajakna, o ile nie bedzie tam kogos przynajmniej pokroju Gwiazdowskiego (a i z nim bylby problem bo, po pierwsze - zarzeka sie, ze nie bedzie "politykowal", a po drugie - "kto to ten Gwiazdowski?"). Zobacz co sie dzieje, gdy tylko jakis Rokita czy inny "znany polityk" pierdnie o mozliwosci utworzenia nowej formacji - juz sa sondaze podajace iluz to Polakow glosowaloby na nich, itp. itd. A co bedzie jak grupka internetowcow stworzy partie? Nic.
Zapal minie, pozostanie wkurwienie i dolaczycie do grona Jarkow Ogarkow i tym podobnych.

agęt · Gość

. · Gość

MOCKBA CCCP · Gość

Osobiście zagłosowałbym na taką partię (na 99%) - chyba, że UPR miło by zaskoczyła (w co wątpię). Niemniej należy zdawać sobie sprawę z tego, że nowe partie mogą zaistnieć w mediach głównie wtedy, gdy tworzą je rozłamowcy z partii sejmowych, ale rzadko spoza obecnej kliki rządzącej. O Prawicy Rzeczpospolitej też było głośno swego czasu, ale obecnie mało kto o nich pamięta. Nawet Marcinkiewicz z Gowinem knujący coś po cichu są dość ostrożni i czekają raczej na dobry moment, żeby nie spalić sprawy na starcie. Inny przykład to partia Leszka Millera - niby znana twarz, ale jakoś przycichło o Partii Lewicy - może SLD dogaduje się z PiS-em co do blokady TVP i sugeruje, żeby nie promować konkurencyjnej dla SLD - PL ?
Poza tym kwestia zbiórki podpisów przed wyborami - tu będzie cienko. Obawiam się, że ROP RP musiałaby wegetować co najmniej 5 lat, tworzyć struktury, zanim stałaby się znana i w miarę prężna.