|
Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego i innych zwolenników WOLNOŚCI
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
UPRany
Gość
|
Wysłany: Sob 15:16, 06 Sty 2007 Temat postu: Wierzejskiego polemika z Korwinem ;) |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
"Przeczytałem dziś na blogu p. J. Korwin - Mikke, że według niego "prawo Własności musi być święte i bezwzględne". Umieścił tę tezę nawet w tytule, celowo pisząc "Własność" wielką literą. Nie od dziś słyszymy te paleo-liberalne, bezrefleksyjne, skrajnie doktrynerskie slogany. (...)"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rycy
Gość
|
Wysłany: Sob 15:20, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A podobno LPR jest za powszechnym uwłaszczeniem, reprywatyzacją...Ale pamiętamy wszyscy akcję sprzed pół roku, gdy Giertych chciał okradać górali z terenów tak, aby zjeżdżali po nich narciarze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spaulding
Gość
|
Wysłany: Sob 20:01, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Och wy paleo-liberałowie! Haha wyszedł Czerowny z p.Wierzejskiego, oj wyszedł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JAROMI
Gość
|
Wysłany: Nie 8:36, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Totalny bezsens. Skoro według Pana Wierzejskiego
praca jest święta, a prawo własności - nie, to powinno się
pracować bez zapłaty. Przecież zarobione pracą pieniądze
służą do nabywania praw własności - które nie są święte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
amarok
Gość
|
Wysłany: Nie 8:59, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wierzejskiego wypowiedź śmierdzi anarchokomunizmem :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:03, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Najbardziej rozbawiły mnie argumenty, że może powinniśmy Krzyżakom oddać tereny im zagrabione, a Indianie powinni dostać zagrabione wcześniej przez białych wielkie połacie ziem w Ameryce.
Otóż, ten pan nie zauważył, chyba, że p. JKM popiera prawo własności, ale nie jakieś tam nieformalne, tylko poparte dokumentem. Teoretycznie każda wojna jest bezprawna, ale jeżeli przegrany podpisze dokument w którym zrzeka się tego i owego, to tym samym prawnie oddaje prawo własności zwycięzcy (przypominam, że dokumenty podpisane pod przymusem są nieważne).
Najlepiej oczywiście żeby wojen nie było, wtedy mielibyśmy max. poszanowania dla Świętej Własności, ale skoro jednak są to trzeba je również ubrać w jakieś zasady.
Dalej p. Wierzejski staje się zwolennikiem wojen, twierdząc, że gdyby np. rdzennych mieszkańców Ameryki Płn. nie wykorzenić (bezprawnie oczywiście) to nie powstałoby mocarstwo USA i cała cywilizacja by na tym straciła. Otóż o ile sobie przypominam, każda wojna umożliwia szybszy rozwój jednym, drugich zaś niszczy (i to dosłownie). Czy zatem możemy usprawiedliwić agresję (i co za tym idzie śmierć i cierpienia wielu wielu, Bogu ducha winnych ludzi), argumentem : ale przecież wszyscy zyskamy, bo dzięki tej wojnie powstanie superpaństwo, które odkryje wiele wspaniałych rzeczy dla dobra świata?
Kolejny argument p. Wierzejskiego to tzw. potrzeba dobra wspólnego. W Polsce wszystko co jest 'wspólne' nosi miano 'państwowe" np. Lasy Państwowe. Można sobie po nich spacerować do woli, wzdłuż i wszerz nie naruszając niczyjego prawa własności, bowiem lasy są dobrem wszystkich obywateli. Jeśli chodzi o Gubałówkę, to państwo powinno odkupić te tereny , aby stały się dobrem wspólnym (jeśli wpierw ktoś wystawia takie miejsca na sprzedaż, to do niego trzeba mieć pretensje, nie do niczemu niezawinionych właścicieli). Jeśli jednak góral NIE CHCE sprzedawać, ani wynajmować, to niestety ale ma do tego pełne prawo. Tak jak to p. JKM wspaniale ujął , nie można mu zabierać komputera z dyskiem twardym o pojemności 200GB, uzasadniając ten fakt, że 'komuś bardziej się on przyda'. Tak samo nie można zabierać ziemi góralowi twierdząc 'że, komuś bardziej się one przydadzą (narciarzom)'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
Gość
|
Wysłany: Nie 12:02, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jeżeli prawo własności jest święte i bezwzględne to nie ma od niego wyjątków. Wobec tego Krzyzacy, którzy dostali ziemie od Konrada Mazowieckiego, byli ich prawowitymi właścicielami i żaden dekret nie może ich własności pozbawić. Sprawa Indian jest jeszcze bardziej oczywista. To że nie mieli oni papierka na swoje ziemie nie oznacza, że nie mieli praw do nich. Ich prawo własności było jak najbardziej formalne, z tym że oni formalności załatwiali w inny sposób. Nie znali decyzji administracyjnych i niepotrzebne im były dokumenty. Wprawdzie przybysze ze Starego Świata nie uznawali ich systemu prawnego ale wobec tego dlaczego Indianie mieli uznawac system prawny nowo przybyłych?
Istnieje cos takiego jak dobro ogólne. Gdyby nie było własności państwowej, czyli nie należało do całego społeczeństwa, to pan Kulczyk mógłby sobie kupić Puszczę Białowieska i ja ogrodzić. Obywatele byliby pozbawieni dostępu do wartości przyrodniczych. Dlatego góry, lasy, rzeki (jesli nie są eksploatowane) nie mogą być w rękach prywatnych. Oczywiście chodzi mi o rozumienie prawa własności w wydaniu JKM, gdzie prawo to oznacza, że mogę z własnością zrobić wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kms
Gość
|
Wysłany: Nie 12:19, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Gość napisał: | Jeżeli prawo własności jest święte i bezwzględne to nie ma od niego wyjątków. Wobec tego Krzyzacy, którzy dostali ziemie od Konrada Mazowieckiego, byli ich prawowitymi właścicielami i żaden dekret nie może ich własności pozbawić. Sprawa Indian jest jeszcze bardziej oczywista. To że nie mieli oni papierka na swoje ziemie nie oznacza, że nie mieli praw do nich. Ich prawo własności było jak najbardziej formalne, z tym że oni formalności załatwiali w inny sposób. Nie znali decyzji administracyjnych i niepotrzebne im były dokumenty. Wprawdzie przybysze ze Starego Świata nie uznawali ich systemu prawnego ale wobec tego dlaczego Indianie mieli uznawac system prawny nowo przybyłych?
Istnieje cos takiego jak dobro ogólne. Gdyby nie było własności państwowej, czyli nie należało do całego społeczeństwa, to pan Kulczyk mógłby sobie kupić Puszczę Białowieska i ja ogrodzić. Obywatele byliby pozbawieni dostępu do wartości przyrodniczych. Dlatego góry, lasy, rzeki (jesli nie są eksploatowane) nie mogą być w rękach prywatnych. Oczywiście chodzi mi o rozumienie prawa własności w wydaniu JKM, gdzie prawo to oznacza, że mogę z własnością zrobić wszystko. |
Dokładnie. Jest wiele rzeczy, których nie można oddać w prywatne ręce lub w ręce zagranicznych inwestorów. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją. Jedni przeginają w stronę socjalizmu, inni w stronę kapitalizmu, a prawda jest gdzie indziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:12, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Gość napisał: | Jeżeli prawo własności jest święte i bezwzględne to nie ma od niego wyjątków. Wobec tego Krzyzacy, którzy dostali ziemie od Konrada Mazowieckiego, byli ich prawowitymi właścicielami i żaden dekret nie może ich własności pozbawić. Sprawa Indian jest jeszcze bardziej oczywista. To że nie mieli oni papierka na swoje ziemie nie oznacza, że nie mieli praw do nich. Ich prawo własności było jak najbardziej formalne, z tym że oni formalności załatwiali w inny sposób. Nie znali decyzji administracyjnych i niepotrzebne im były dokumenty. Wprawdzie przybysze ze Starego Świata nie uznawali ich systemu prawnego ale wobec tego dlaczego Indianie mieli uznawac system prawny nowo przybyłych? |
Ależ ja się zgadzam, również uważam, że Indianie mieli prawo własności do swych ziem, to p. Wierzejski twierdzi odwrotnie Z Krzyżakami jest jeszcze o tyle problem, że ziemie nadane im przez Konrada były w rzeczywistości niewielkie, dopiero podbój Prus dał im spore państewko (z tym, że Prusakom nikt już ziemi nie zwróci ).
Aczkolwiek, jeżeli ktoś najedzie twoją własność i ją zajmie to masz dwa wyjścia:
a) uznać prawo agresora do twoich dawnych ziem i podporządkować się mu
b) walczyć aż do usranej śmierci o swoją własność
Jeżeli ktoś wybierze A) - tak jak np. Krzyżacy, to traci swoje prawa
jeśli B) jak np. Indianie to ich nie traci, ale nie mając odpowiednich sił i tak nic nie może zdziałać.
Niestety, życie nie jest sprawiedliwe, a prawo własności bywa gwałcone (co nie znaczy, że to popieram!)
Gość napisał: |
Istnieje cos takiego jak dobro ogólne. Gdyby nie było własności państwowej, czyli nie należało do całego społeczeństwa, to pan Kulczyk mógłby sobie kupić Puszczę Białowieska i ja ogrodzić. Obywatele byliby pozbawieni dostępu do wartości przyrodniczych. Dlatego góry, lasy, rzeki (jesli nie są eksploatowane) nie mogą być w rękach prywatnych. Oczywiście chodzi mi o rozumienie prawa własności w wydaniu JKM, gdzie prawo to oznacza, że mogę z własnością zrobić wszystko. |
Ja również uważam, że istnieje. Po prostu państwo powinno zachować część dóbr dla wszystkich obywateli (nie prywatyzować), ale jeżeli już coś zostało sprywatyzowane to winy nie ponosi właściciel - nabywca, a państwo - sprzedawca.
Wyobraź sobie, że bankrutujące państwo wystawia na sprzedaż rzeki, jeziora etc. Ty kupiłeś sobie jezioro - tak dla rekreacji. Niestety, następuje zmiana ustroju i ktoś przychodzi do Ciebie i mówi, że musisz zwrócić jezioro, że ono już nie jest twoje pomimo, iż je kupiłeś. Co Ty na to ?
Proszę was, czytajcie ze zrozumieniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:49, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ależ ja się zgadzam, również uważam, że Indianie mieli prawo własności do swych ziem, to p. Wierzejski twierdzi odwrotnie Z Krzyżakami jest jeszcze o tyle problem, że ziemie nadane im przez Konrada były w rzeczywistości niewielkie, dopiero podbój Prus dał im spore państewko (z tym, że Prusakom nikt już ziemi nie zwróci ). |
Skoro się zgadzasz to co Cię rozbawiło w tekście Wierzejskiego? Zwrot ziem krzyzackich i indiańskiech jest jak najbardziej logiczny, jesli prawo własności jest święte i bezwzgledne.
Cytat: | Aczkolwiek, jeżeli ktoś najedzie twoją własność i ją zajmie to masz dwa wyjścia:
a) uznać prawo agresora do twoich dawnych ziem i podporządkować się mu
b) walczyć aż do usranej śmierci o swoją własność
Jeżeli ktoś wybierze A) - tak jak np. Krzyżacy, to traci swoje prawa
jeśli B) jak np. Indianie to ich nie traci, ale nie mając odpowiednich sił i tak nic nie może zdziałać.
Niestety, życie nie jest sprawiedliwe, a prawo własności bywa gwałcone (co nie znaczy, że to popieram!) |
Nawet jesli Krzyżacy podpisali zrzeczenie sie praw do tych ziem to zrobili to pod przymusem po jakiejś przegranej wojnie, z punktu widzenia świetego prawa takie zrzeczenie jest niewazne.W Austrii zyje Wielki Mistrz Zakonu Krzyzackiego, w USA większość stanowią chrześcijanie. W takim razie świętość pojmujemy podobnie: jak coś stałego, niezmiennego, coś czego nie wolno profanować. Powinniśmy więc zwrócić Krzyżakom ich ziemie a Amerykanie powinni to samo zrobić w stosunku do Indian. Jesli i my, i USA tego nie zrobią to znaczy, że świętość i bezwzględność tego prawa to czcze gadanie.
Cytat: | Ja również uważam, że istnieje. Po prostu państwo powinno zachować część dóbr dla wszystkich obywateli (nie prywatyzować), ale jeżeli już coś zostało sprywatyzowane to winy nie ponosi właściciel - nabywca, a państwo - sprzedawca. |
Państwo to abstrakcja. W imieniu państwa decyzje podejmuje jakiś wiceminister lub minister. Za odpowiednia łapówkę może sprzedać majatek za bezcen. Winy nie ponosi więc państwo ale skorumpowany organ. W ten sposób pozbyliśmy się majatku wypracowanego przez pokolenia. Oczywiście mozna ukarać ministra kilkoma latami więzienia ale odebrać majatku, na który pracowano dzięcięcioleciami ,juz nie można, bo to jest święte. Tym samym jedna decyzja odbiera owoce wielu lat pracy. W Iraku ma byc głosowana ustawa o przejęciu pól naftowych przez spólki amerykanskie i brytyjskie. Zapewne przejdzie, zwłaszcza że kraj ten znajduje sie pod okupacją. Jak juz te wojska wyjdą to oczywiście nie bedzie można odebrać im bogactwa irackiej ziemi bo własnośc jest świeta. Wyobraź sobie , że jesteś Irakijczykiem. Jesteś za nacjonalizacją pól naftowych czy za świętością?
Cytat: | Wyobraź sobie, że bankrutujące państwo wystawia na sprzedaż rzeki, jeziora etc. Ty kupiłeś sobie jezioro - tak dla rekreacji. Niestety, następuje zmiana ustroju i ktoś przychodzi do Ciebie i mówi, że musisz zwrócić jezioro, że ono już nie jest twoje pomimo, iż je kupiłeś. Co Ty na to ? |
W 1945 roku we Wrocławiu, i nie tylko tam, zmienił się ustrój. Ruskie czołgi przejechały sie po cudzej własności a potem oddały ją Polakom. Może by powrócic do świętego i bezwzględnego prawa własności i oddać Niemcom co ich. Co Ty na to?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
komuchomor
Gość
|
Wysłany: Nie 17:02, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem w ogóle tej dyskusji. Po co się zniżać do poziomu Wierzejskiego??
Skoro już zaczęliście to:
- kiedyś prawo własności zdobywało się waląc maczugą w łeb
- teraz prawo własności nabywa się przede wszystkim na papierze.
Porównywanie prawa własności zdobytego w sposób legalny od grabieży czy wojny jest kretynizmem. Idąc rozumowaniem Wierzejskiego, państwo chciałoby mieć możliwość dopuszczania się grabieży niczym tej w działaniach wojennych, zabierając ludziom ziemię pod autostradę czy stok narciarski.
Wierzejski to idiota i 99% jego stwierdzeń właśnie jest takowe.
Gość napisał o dobru ogólnym. Więc mój drogi Gościu, masz mózg wyprany przez socjalistów. Dobro ogólne jest dobrem kolesi i łapówkarzy, którzy dostają furtkę na przekręty.
Sprecyzuj co to wg jest dobro ogólne? Bo ja nie wiem. Czy dobrem ogólnym jest zabranie mi domu, na który harowałem całe życie, bo jakiś kretyn tędy chce puścić drogę gminną? (właśnie uchwalona ustawa na to pozwala). Co z tego, że ktoś odda mi równowartość rynkową? Po pierwsze część tego wydam na same pozwolenia i starania o zbudowanie/kupno nowego domu, a po drugie istnieje coś takiego jak wartość sentymentalna i przywiązanie.
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kms
Gość
|
Wysłany: Nie 17:27, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, panie komuchomorze, ale:
1. Rzucaniem inwektywami tylko ośmieszasz siebie i swoje posty.
2. Równie dobrze można powiedzieć, że masz mózg wyprany przez sektę korwinistów - i co?
3. To, że nie wiesz co to jest "dobro ogólne" świadczy tylko i wyłącznie o tobie, a broń ostateczna w stylu "jesteś socjalistą!" na nikogo nie zadziała.
Można by rzec: po co zniżać się w ogóle do poziomu komuchomora?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
komuchomor
Gość
|
Wysłany: Pon 5:15, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
kms napisał: | Przepraszam, panie komuchomorze, ale:
1. Rzucaniem inwektywami tylko ośmieszasz siebie i swoje posty.
2. Równie dobrze można powiedzieć, że masz mózg wyprany przez sektę korwinistów - i co?
3. To, że nie wiesz co to jest "dobro ogólne" świadczy tylko i wyłącznie o tobie, a broń ostateczna w stylu "jesteś socjalistą!" na nikogo nie zadziała.
Można by rzec: po co zniżać się w ogóle do poziomu komuchomora? |
Ad. 1. To nie inwektywy, to fakt. Jeśli ktoś uważa, że poprzez wręczenie rodzinie jednorazowo 1000 zł z nie swojej kieszeni wpłynie pozytywnie na wzrost liczby urodzeń w Polsce po prostu jest idiotą i kłamcą, bo nie powie, że to właśnie m.in. obdarowanym zabierze kolene pieniądze z kieszeni. Jeśli uważa, że należy tę zapomogę podnieść do 4000 zł to jest idiotą do kwadratu.
Ad. 2. I nic, jestem z tego dumny.
Ad. 3. Prosiłem Ciebie o wytłumaczenie tegoż "dobra ogólnego". Więc albo nie wiesz co to, albo wiesz, że to idiotyzm godny ust Wierzejskiego.
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikkeforapl
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 72 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kilka osób pod jednym nickiem
|
Wysłany: Pon 7:37, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Teksty polemiczne wobec tekstu p. Wierzejskiego proponuję wkleić/pisać w komentarze na jego blogu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xerces
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:36, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jak
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Xerces dnia Śro 21:06, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:02, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dojdzie do wladzy to odetnie im koryto. Oczywiście po wladzy UPR przyszliby znowu socjaliści- wystarczy spojrzec na Włochy, gdzie w poprzedniej kadencji rzadzili liberalowie z Forza Italia(koalicja Dom Wolności ) a teraz przewage w parlamencie ma lewicowa koalicja Drzewo Oliwne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xerces
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:10, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jak
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Xerces dnia Śro 21:06, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 17:21, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj nie miałem możności już odpowiedzieć, a że polemika wydała mi się interesująca to zamieszczam:
Anonymous napisał: |
Skoro się zgadzasz to co Cię rozbawiło w tekście Wierzejskiego? Zwrot ziem krzyzackich i indiańskiech jest jak najbardziej logiczny, jesli prawo własności jest święte i bezwzgledne. |
Owszem ja uważam ów zwrot za dosyć logiczny, pan Wierzejski nie, to mnie rozbawia. Wiadomo jednak, że teraz nikt nikomu nie będzie zwracał tak po prostu ziem. Bo np. my oddamy mazury i Chełm, a uważasz, że ktokolwiek zwróci nam kresy? Chyba, że będziemy sie teraz tak cofać, że kresy nie nasze bo je ukradliśmy zwyczajnie no. Idąc tym tokiem myślenia, powinniśmy wrócić na stepy azjatyckie i przeprosić się z celtami i takimi innymi (my - Europejczycy).
Cytat: |
Nawet jesli Krzyżacy podpisali zrzeczenie sie praw do tych ziem to zrobili to pod przymusem po jakiejś przegranej wojnie |
Nikt im nie kazał podpisywać, mogli bronić się w kolejnych zamkach i po ostatecznej porażce stracić de facto wszystko co posiadali mimo, że formalnie cały czas byłyby to ich ziemie. Naprawdę, nikt im niczego nie kazał.
Cytat: |
Państwo to abstrakcja. W imieniu państwa decyzje podejmuje jakiś wiceminister lub minister. Za odpowiednia łapówkę może sprzedać majatek za bezcen. Winy nie ponosi więc państwo ale skorumpowany organ. W ten sposób pozbyliśmy się majatku wypracowanego przez pokolenia. Oczywiście mozna ukarać ministra kilkoma latami więzienia ale odebrać majatku, na który pracowano dzięcięcioleciami ,juz nie można, bo to jest święte. Tym samym jedna decyzja odbiera owoce wielu lat pracy. W Iraku ma byc głosowana ustawa o przejęciu pól naftowych przez spólki amerykanskie i brytyjskie. Zapewne przejdzie, zwłaszcza że kraj ten znajduje sie pod okupacją. Jak juz te wojska wyjdą to oczywiście nie bedzie można odebrać im bogactwa irackiej ziemi bo własnośc jest świeta. Wyobraź sobie , że jesteś Irakijczykiem. Jesteś za nacjonalizacją pól naftowych czy za świętością? |
No teraz Pan wyjechałeś poza temat. Kradzież, najazd, i kupno to 3 różne rzeczy. Ja chciałbym o kupnie rozmawiać jednak, tego dotyczy PRAWO, pozostałe rzeczy ze swej natury są bezprawne.
Cytat: |
W 1945 roku we Wrocławiu, i nie tylko tam, zmienił się ustrój. Ruskie czołgi przejechały sie po cudzej własności a potem oddały ją Polakom. Może by powrócic do świętego i bezwzględnego prawa własności i oddać Niemcom co ich. Co Ty na to? |
A Polakom majątki pozostawione na wschodzie, jestem za. Aha, jeszcze niech nam reparacje Niemcy wypłacą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
komuchomor
Gość
|
Wysłany: Wto 6:20, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
no i mamy [link widoczny dla zalogowanych]
Nazwał go, cytuję: Cytat: | p.Wojciech Wierzejski jest socjalistą. To, że jest narodowym socjalistą nie zmienia faktu, że wyznaje idiotyczne doktryny ekonomiczne. |
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomek
Gość
|
Wysłany: Wto 16:09, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
no i mamy [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ugarte
Gość
|
Wysłany: Wto 16:10, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Sprawa, nabrala takiego rozmachu ze nawet był temat w wiadomosciach dnia na głownej stronie onetu. No, a teraz jest riposta p.Wierzejskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
UPRany
Gość
|
Wysłany: Wto 16:41, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
komuchomor
Gość
|
Wysłany: Wto 17:35, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
uważam, że to świetny moment i okazja, aby wypromować UPR!!!! Jeśli polemika nabierze rozmachu to może nawet jakieś medium zorganizuje pojedynek
W największych koszmarach nie sniłem, że mogę być Wierzejskiemu o cokolwiek wdzięczny
Pozdrawiam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamfit
Gość
|
Wysłany: Wto 17:35, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wierzejski to jest cynik, jeszcze nie dawno pamietam na jego blogu napisał kilka słów o Pinochecie. Napisał, że był to bohater, człowiek honoru itd., oczywiście nie przyjmuje do wiadomości, że to był tym słynnym "doktrynalnym" liberałem, "doktrynalnym" obrońcą własności prywatnej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xerces
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:41, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
jak
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Xerces dnia Śro 21:06, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
UPRany
Gość
|
Wysłany: Wto 20:21, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
JKM może na tym tylko zyskać - nie tylko dlatego, że dzięki tej polemice wielu otworzą się oczy i pojmą czym jest liberalizm, ale i dlatego, że Wierzejskiego po prostu mnóstwo osób (a już w ogóle internautów) szczerze nie znosi - JKM sprzeciwiając się poglądom Wierzejskiego może zyskać w ich oczach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mikkeforapl
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 72 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kilka osób pod jednym nickiem
|
Wysłany: Śro 2:01, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba zauważyć, że blog JKM-a jest NAJPOPULARNIEJSZYM blogiem politycznym w Polsce (!!). Na tym polu więc zaczepki Wierzejskiego są z jego punktu widzenia korzystne - tutaj Korwin jest Goliatem, a Wierzejski Dawidem, tyle że pozbawionym sprytu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|