Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
JKM
----------------
Strony internetowe JKM
JKM Media, wydarzenia
Humor, na luzie
Biuro Prasow UPR
Książki JKM
Polityka ogólniej
----------------
Polityka i bieżące wydarzenia
Ideologia, religia, światopogląd
Manipulacje w mediach
Sondaże
Absurdy Status Quo
Artykuły
Książki innych autorów
Unia Europejska
Wszystkie inne sprawy
----------------
Uwagi techniczne do naszego forum
O użytkownikach
Hyde Park
Kosz
Łącza i banery
----------------
Strony prawicowe, prokpitalistyczne
Tłumaczenia hiszpański
Archiwum
----------------
Eurowybory 2009
Unia Polityki Realnej
SM UPR
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
MateuszP
Wysłany: Pią 15:00, 26 Wrz 2008
Temat postu:
r2b
Też słyszałem te komentarze, fakt że gość zarobił na sprzedaży książki.
Gdyby to była bajeczka, to Kamil Cebulski nie opierałby się na tej książce.
Kamil Cebulski to jeden z najmłodszych polskich milionerów -- kamilcebulski.pl
r2b
Wysłany: Pią 9:49, 26 Wrz 2008
Temat postu:
Joey napisał:
Nie- całe życie jechał na socjalu
Wiem,ze jest milionerem ale zostal nim dzieki sprzedazy swoich cudownych ksiazek.....
cyb
Wysłany: Pią 8:16, 26 Wrz 2008
Temat postu:
Joey napisał:
Nie- całe życie jechał na socjalu
mógł żyć z książek
albo być robotnikiem
Gość
Wysłany: Pią 8:01, 26 Wrz 2008
Temat postu:
Jeśli chodzi o tego typu książki to polecam J.M. Fijor- Jak zostałem milionerem.
Joey
Wysłany: Pią 5:51, 26 Wrz 2008
Temat postu:
Nie- całe życie jechał na socjalu
r2b
Wysłany: Czw 15:28, 25 Wrz 2008
Temat postu:
Ciekawe czy oprocz napisania tych ksiazek ten caly Kiyosak zalozyl jakas firme
MateuszP
Wysłany: Śro 13:58, 24 Wrz 2008
Temat postu:
Podaje nowego linka z 5 książkami R. Kiyosakiego dla tych, których nie stać na zakup tych książek za 30zł każda. W razie problemów kontakt na PW
http://rapidshare.com/files/148042843/R.Kiyosaki.zip
1. Kiyosaki Robert - 01 - Bogaty ojciec, biedny ojciec
2. Kiyosaki Robert - 02 - Kwadrant przepływu pieniędzy
3. Kiyosaki Robert - 03 - Inwestycyjny poradnik bogatego ojca
4. Kiyosaki Robert - Mądre bogate dziecko
5. Kiyosaki Robert - Szkoła Biznesu
Sam fakt że jego książki sprzedały się w mln egzemplarzy świadczy wiele. Choć i tak większość ludzi nie zmieniła swojego myślenia.
Spaulding
Wysłany: Pią 10:20, 27 Cze 2008
Temat postu:
"Wiem że to trochę niemoralne, ale to nie muzyka, ani film tylko książka. "
M-I-S-T-R-Z ! ! !
szyblucki
Wysłany: Pią 7:42, 27 Cze 2008
Temat postu:
świetna książka.Nie ma tutaj konkretnych wskazówek jak inwestować, ale lektura zmienia mentalność czytelnika. Sam choć mam normalne poglądy to jednak mentalność mam czerwoną i "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec" ją zmienia. Polecam!
MateuszP
Wysłany: Pon 16:28, 18 Lut 2008
Temat postu:
Wiesz...
Dla Ciebie to nic nowego, ale większość ludzi popełnia te same błędy, przez które żyje im się tak a nie inaczej
Ja ledwo co skończyłem 18 lat poszedłem do firmy zajmującej się finansami. Założyłem sobie fundusz inwestycyjny aktywnej alokacji i zarabiam te kilka % miesięcznie, a procent składany daje spore efekty.
Dodatkowo inwestuję w monety, gdzie też jest ryzyko, ale jeśli wiesz co w inwestujesz to nie ma się czym martwić, tylko działać i cieszyć się 150-200% zyskiem w ciągu roku
Gdybym miał większą wiedzę, to założyłbym rachunek na giełdzie, ale póki co nie mam na to czasu, matura wkrótce.
Kto nie podejmuje ryzyka stoi w miejscu i cieszy się z 1400zł z etatu żyjąc jak duża część ludzi.
Gość
Wysłany: Pon 15:59, 18 Lut 2008
Temat postu:
Czytałem z dwa lata temu. Przeczytać warto ale nie spodziewajcie się jakiś szokujących stwierdzeń.
Gość
Wysłany: Pon 13:43, 18 Lut 2008
Temat postu:
gdzieś w domu widziałem tą książke
warto czytać?
MateuszP
Wysłany: Pon 10:28, 18 Lut 2008
Temat postu:
Przepraszam za spam, ale tu można pobrać książkę. Wiem że to trochę niemoralne, ale to nie muzyka, ani film tylko książka.
http://rapidshare.de/files/38609462/Kiyosaki_Robert_-_01_-_Bogaty_ojciec_biedny_ojciec.pdf.html
MateuszP
Wysłany: Pon 10:26, 18 Lut 2008
Temat postu:
Książkę można kupić za 20-30zł bądź jeśli ktoś jest leniwy i chce wzrok pomęczyć przed monitorem to mogę przesłać na e-mail w formacie pdf.
MateuszP
Wysłany: Pon 10:15, 18 Lut 2008
Temat postu: "Bogaty ojciec, biedny ojciec" i inne - Kiyosaki
To nie książka o polityce, ani też o systemach ekonomicznych...
Jest to książka, którą szczególnie polecam ludziom młodym, żeby zrozumieli pewne zależności i żeby nie popełniali błędów rodziców powtarzając
stare niesprawdzone zasady:
"Ucz się pilnie, osiągaj dobre wyniki, szukaj dobrej i pewnej pracy"
Chodzi o to żeby nie brać udziału w wyścigu szczurów, opłacając za zarobione pieniądze rachunki i żyć biednie lub jak klasa średnia.
Cytat:
Historia bogatego ojca
Miałem dwóch ojców – bogatego i biednego
Jeden był wykształcony i inteligentny, posiadał doktorat, a czteroletnie studia ukończył w czasie krótszym niż dwa lata. Następnie kontynuował studia na Stanford University, University of Chicago i Northwestern University – mając za każdym razem stypendium naukowe.
Drugi ojciec nigdy nie ukończył ósmej klasy.
Obaj odnieśli sukces w trakcie swojej kariery, ciężko pracując przez całe życie. Obaj mieli świetne dochody.
Jednak jeden z nich przez całe życie miał problemy finansowe, zaś drugi stał się jednym z najbogatszych ludzi na Hawajach.
Jeden z nich zmarł pozostawiając miliony dolarów swojej rodzinie, organizacjom charytatywnym i kościołowi. Drugi pozostawił w spuściźnie niezapłacone rachunki.
Obaj mężczyźni byli silni, wpływowi i posiadali charyzmę. Obydwaj służyli mi radą, ale nie doradzali tego samego.
Przeciwne punkty widzenia
To, że miałem za doradców dwóch ojców, pozwoliło mi rozważyć dwa przeciwne punkty widzenia: człowieka bogatego i biednego, chociaż w owym czasie bogaty ojciec nie był jeszcze bogaty, a biedny nie był jeszcze biedny.
Obaj dopiero rozpoczynali swoje kariery, borykając się z problemami finansowymi i rodzinnymi, ale już wtedy ich poglądy na temat pieniędzy znacząco się różniły.
Jeden z ojców mawiał: „Miłość do pieniędzy jest źródłem wszelkiego zła”. Drugi: „Brak pieniędzy jest źródłem wszelkiego zła”. Kochałem obu tych tak różniących się ojców i wiele myślałem o ich sprzecznych koncepcjach. Wiedziałem jednak, że muszę wybrać własną drogę.
Przemyślałem rady każdego ojca i dzięki temu zyskałem bezcenną wiedzę o potędze myśli i jej wpływie na ludzkie życie. Na przykład mój biedny ojciec zwykł mawiać: „Nie stać mnie na to”. Bogaty ojciec zabraniał mi używać tych słów. Nalegał, żebym raczej zastanowił się „Jak mogę to zdobyć?”. Pierwsze jest stwierdzeniem, a drugie pytaniem. Jedno zwalnia cię z myślenia, a drugie mobilizuje do wysiłku. Bogaty ojciec tłumaczył, że odruchowe wypowiadanie słów „Nie stać mnie na to” usypia umysł. Zadając zaś pytanie: „Jak mogę to zdobyć?” zaprzęgamy nasz umysł do pracy.
Ćwicz swój umysł
Bogaty ojciec nie miał na myśli tego, żebym kupował wszystko, na co mam ochotę. Chodziło mu o ćwiczenie umysłu – najwydajniejszego komputera na świecie. Cały czas powtarzał: „Mój umysł staje się potężniejszy każdego dnia, ponieważ ćwiczę go. Im jest silniejszy, tym więcej zarabiam”. Uważał, że mechaniczne wypowiadanie słów: „Nie stać mnie na to” jest oznaką umysłowego lenistwa.
Chociaż obaj ojcowie ciężko pracowali zauważyłem, że biedny ojciec wyłączał swój umysł, gdy poruszany był temat pieniędzy. Bogaty ojciec natomiast miał zwyczaj ciągle ćwiczyć swój umysł. W efekcie kondycja finansowa jednego ojca z czasem polepszała się, a drugiego pogarszała.
Myśli kształtują nasze życie
To, że miałem dwóch ojców pozwoliło mi zaobserwować, jaki wpływ miały myśli każdego z nich na życie, jakie wiedli. Zauważyłem, że ludzie rzeczywiście kształtują życie poprzez swoje myśli.
Być może potęga myśli nigdy nie zostanie zmierzona ani doceniona, ale dla mnie, jako młodego chłopca, stało się oczywiste, że bycie świadomym swoich myśli oraz sposób ich wyrażania to olbrzymia wartość.
Zauważyłem, że mój biedny ojciec nie był biedny z tego powodu, że mało zarabiał – gdyż zarabiał dużo – lecz z powodu swoich myśli i czynów. Dla mnie, jako młodego chłopca mającego dwóch ojców, było jasne, że muszę być bardzo ostrożny wybierając swoje myśli i decydując kogo powinienem słuchać – bogatego czy biednego ojca.
W wieku dziewięciu lat zdecydowałem się słuchać bogatego ojca i uczyć się od niego o pieniądzach. Robiąc tak, podjąłem tym samym decyzję, że nie będę słuchać biednego ojca – mojego prawdziwego ojca – mimo że to właśnie on zdobył wszystkie stopnie naukowe.
Różnice pomiędzy ojcami
Jeden z ojców jest multimilionerem. Drugi – ubogim człowiekiem. Dlaczego? To bardzo proste, gdyż wynika to z ich stosunku do pieniędzy i życia. Spójrz na różnice i sprawdź, do którego modelu pasujesz.
Biedny ojciec – Bogaty ojciec
- Mój dom to aktywa - Mój dom to pasywa
Bogaty ojciec powiedział: „Aktywa wkładają pieniądze do twojej kieszeni, a pasywa je stamtąd wyciągają". Ludzie zbyt często nazywają swoje pasywa aktywami. Poznanie różnicy pomiędzy aktywami a pasywami jest bardzo istotne.
- Nie stać mnie na to - Jak mogę to zdobyć?
Zdanie: „Nie stać mnie na to” powoduje, że przestajesz o tym myśleć. Gdy zadajesz właściwe pytanie, umysł otwiera się i poszukuje odpowiedzi.
-Przyczyną, dla której nie jestem bogaty, jesteście wy, dzieci. - Przyczyną, dla której muszę być bogaty, jesteście wy, dzieci.
- Pieniądze mnie nie interesują. - Pieniądze to potęga.
W sprawach dotyczących pieniędzy bądź ostrożny, nie ryzykuj. - Naucz się jak zarządzać ryzykiem.
Sobie płać na końcu. - Sobie płacę na początku
Bogaty ojciec zawsze odkładał pewien procent od każdego otrzymanego dochodu. Lokował te pieniądze na rachunku inwestycyjnym i finansował nimi zakup aktywów. Biedny ojciec wydawał od razu wszystkie pieniądze i nie miał już nic na inwestycje.
Uważał, że firma, dla której pracował lub państwo powinny zaspokajać jego potrzeby finansowe. - W sprawach pieniędzy polegał na sobie i był odpowiedzialny za swoje finanse.
Był skoncentrowany wyłącznie na wiedzy akademickiej. - Skupiał się zarówno na praktycznych umiejętnościach finansowych, jak i na wiedzy akademickiej.
Operował wyłącznie słownictwem akademickim. - Nauczył się pojęć z dziedziny finansów – „Własne słowa to najwartościowsze narzędzia”.
Pracował dla pieniędzy. - Pieniądze pracowały dla niego.
Myślał, że zarobienie większych pieniędzy rozwiąże jego problemy finansowe. - Wiedział, że edukacja finansowa jest lekarstwem na problemy finansowe. „Nieistotne, ile pieniędzy zarabiasz - ważne jest, ile z tych pieniędzy zatrzymujesz i na jak długo”.
Zrozumienie różnicy pomiędzy podejściem bogatego i biednego ojca jest pierwszym krokiem do finansowej wolności.
Aby zrozumieć, jak porzucić mentalność biednego ojca i przyjąć sposób myślenia bogatego ojca, poznaj proponowane przez nas narzędzia, które pomogą ci podczas podróży do finansowej wolności.
--
O AUTORZE: Robert Kiyosaki, autor książki "Bogaty ojciec, Biedny ojciec" to inwestor, biznesmen i nauczyciel. Uczy innych, jak sprawić, aby pieniądze ciężko pracowały dla nas, a nie my dla pieniędzy. Sprzeciwia się tradycyjnemu postrzeganiu finansów i inwestowania. Twierdzi, że często powtarzana rada - zdobądź dobrze płatną pracę, wytrwale pracuj, oszczędzaj, spłacaj długi i inwestuj długoterminowo - jest przestarzała. Aby poznać prawie wszystkie sekrety Bogatego ojca i Roberta Kiyosaki, odwiedź stronę:
http://bogatyojciec.ebiznes.org.pl/?B=109
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin