Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
JKM
----------------
Strony internetowe JKM
JKM Media, wydarzenia
Humor, na luzie
Biuro Prasow UPR
Książki JKM
Polityka ogólniej
----------------
Polityka i bieżące wydarzenia
Ideologia, religia, światopogląd
Manipulacje w mediach
Sondaże
Absurdy Status Quo
Artykuły
Książki innych autorów
Unia Europejska
Wszystkie inne sprawy
----------------
Uwagi techniczne do naszego forum
O użytkownikach
Hyde Park
Kosz
Łącza i banery
----------------
Strony prawicowe, prokpitalistyczne
Tłumaczenia hiszpański
Archiwum
----------------
Eurowybory 2009
Unia Polityki Realnej
SM UPR
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Bździech
Wysłany: Pon 16:18, 03 Lis 2008
Temat postu:
A uderzałeś na krakowski UE? Tam chyba jest kółko ASE, a w każdym razie robią tam prelekcje z austrianizmu.
MateuszP
Wysłany: Pon 15:36, 03 Lis 2008
Temat postu:
Temat odświeżam z racji tego że nieco zmieniłem plany. Wybieram się jednak do Krakowa studia na 2-giej rekrutacji(marzec) w WSZiB.
Czy to w miarę dobra uczelnia? ASE jest w Krakowie, sprawnie działająca młodzieżówka UPR
Fender
Wysłany: Czw 16:37, 16 Paź 2008
Temat postu:
proste
Gość
Wysłany: Wto 17:41, 14 Paź 2008
Temat postu:
Założę się, że jest za to opisana teoria plam na słońcu...
Fender
Wysłany: Wto 14:51, 14 Paź 2008
Temat postu:
ja mam taki fajny przedmiot, który zwie się ekonomia, więc kupiłem do niego książkę za pół bańki i zajrzałem do rozdziału o cyklach koniunkturalnych, niestety nie ma austriackiej teorii. żal.
agęt
Wysłany: Wto 12:18, 14 Paź 2008
Temat postu:
Filippo napisał:
Moi oboje rodzice(poprawnie to napisałem?)
Oczywiście, że niepoprawnie. Nie pomyślałeś, że może to przeczytać ktoś, kto ma obie matki albo obu ojców ("oboje" oznacza, że twoi rodzice są różnej płci). Trochę tolerancji, ludzie...
Aregirs
Wysłany: Wto 8:21, 14 Paź 2008
Temat postu:
Filippo napisał:
Moi oboje rodzice(poprawnie to napisałem?)
Jak na mój gust lepiej by napisać po prostu "rodzice".
Gość
Wysłany: Wto 3:56, 14 Paź 2008
Temat postu:
Otóż co do ekonomicznych szkół w polsce to nie ma żadnej różnicy, którą wybierzecie.Wiedzę którą zdobyłem sam, musiałbym zdobywać minimum 5 lat na uczelniach w polsce.Szkoła wyższa dla kogoś kto idzie w gałąź ekonomii powinna być jedynie deską ratunku,ze względu na posiadany papier, który tak naprawde nie zarobi dla was milionow a co najwyżej kilkanaście - kilkadziesiąt k rocznie.SGH,WSB,AE to jeden wielki socjalistyczny chłam.To tylko nauka O...O czymś co jest i co bynajmniej jest zaj*****e złe.Profesorzy i doktorzy? To jebani socjaliści,adiunkci,wykładowcy?To ludzie z kompleksami, których nie zdołali zrealizować na rynku pracy bądz jako przedsiębiorcy.Dlaczego?Bo się do tego poprostu nie nadawali.Studiuję drugi rok i gdyby nie mentalność ludzi do papierków które na dobra sprawę niewiele pokazują rzuciłbym w cholerę wyższą edukację.Prawdziwe szkoły, po których człowiek wychodzi "ponoć" lepiej wyedukowany,bądź obejmuje najlepsze stanowiska sa na zagranicznych prywatnych uczelniach,"ponoć" pogłebiają kreatywne myślenie i to głównie na nim oparte są studia.Ale jeżeli nie macie 50-70 k EUR rocznie,możecie zapomnieć:)Dlatego też ludzie po tych studiach obejmują najlepsze stanowiska, a w praktce mogą nie znać sie na niczym.Ale nie każdego stac wywalać takich pieniędzy, wiec ci ludzie tworzą elite która pilnuje swojego miejsca i statusu.Biznes,ekonomie najłatwiej można pojąć obserwując rynki,szukając arbitraży uczyć sie dystansu spekulacji na r.kapitałowych, mieć żyłkę hazardzisty a najlepiej nim być XD. I rzucić okiem na to co daje wyższa uczelnia.
Mateo
Wysłany: Śro 12:16, 28 Maj 2008
Temat postu:
Co do keynesistów i innych lewaków na polskich uczelniach to chciałbym wspomnieć, że czytałem (w paru źródłach!), że to właśnie polscy ekonomiści (zwłaszcza młodzi) są znacznie bardziej liberalni i wolnorynkowo nastawieni od amerykańskich.
Flanky
Wysłany: Śro 8:12, 28 Maj 2008
Temat postu:
Cytat:
ja o "pracownikach naukowych" mam bardzo złe zdanie i nie chodzitu tylko o ekonomię, po prostu na polskich uczelniach pod wieloma względami panuje głęboki socjalizm
To prawda, ale ja się ostatnio pozytywnie zaskoczyłem. Tematem ćwiczeń był "welfare state" w Wielkiej Brytanii i pani magister elegancko pojechała po lordzie Keynesie i po samej idei państwa opiekuńczego. W jej stylu, z uśmiechem, tak że każdy tłuk by zrozumiał, zwięźle, prosto i z dobrym poparciem tego co mówiła. No i okazało się, że owa pani jest nie tylko specem od kultury Brytanii, ale też ekonomistką, także tym bardziej byłem pozytywnie zaskoczony.
zhangfu
Wysłany: Śro 7:57, 28 Maj 2008
Temat postu:
Mateusz ja polecam Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocku
nie wiem czy dalej prof.Hellwig wykłada bo już ma swoje lata ale jego doktoranci robią dobrą robotę
zresztą jest to najlepsza szkoła ekonomiczna w Polsce ... zawsze powtarzam mamy taksonomię wrocławską a nie warszawska .... UE jest lepsze niż SGH !!!
adamix8
Wysłany: Wto 20:30, 27 Maj 2008
Temat postu:
zależy jakim jesteś człowiekiem . jeśli jesteś przedsiębiorczy i chcesz w przyszłości zarabiac duże piniądze nie wyobrażasz sobie życia pracując ,,,u kogoś" to idz na zaoczne a w tygodniu zdobywaj doświadczenie. Co do uczelni to według mnie lepiej państwowa ale to tez zalezy. Ale sgh wydaje mi sie jedną z lepszych
Gość
Wysłany: Wto 9:18, 27 Maj 2008
Temat postu:
dyskusja nic nie da
"Keynes był wielkim ekonomistą i nie można tak po prostu lekceważyć jego dokonań"
"niech pan skończy, pan nie ma o tym pojęcia, odsyłam pana do źródeł"
itd.
dużo zależy od człowieka, ja o "pracownikach naukowych" mam bardzo złe zdanie i nie chodzitu tylko o ekonomię, po prostu na polskich uczelniach pod wieloma względami panuje głęboki socjalizm
Dinsdale
Wysłany: Wto 8:32, 27 Maj 2008
Temat postu:
Anonymous napisał:
Witam,
Ja jestem na pierwszym roku na SGH. Dominuje, rzecz jasna, lord Keynes.
Wszystko przemycane pod płaszczykiem obiektywności i ekonomii pozytywnej. A studenci jak bezmyślne baranki przejmują wszystko, co im się powie. I wygłaszają różnego rodzaju kwiatki: "podaż pieniądza musi podążać za wzrostem produkcji"
Zawsze możesz podyskutować. Np jeśli to zdanie jest prawdziwe to dlaczego nie możesz wystawiać pewnej ilości czeków bez pokrycia, itp :]
agęt
Wysłany: Pon 22:18, 26 Maj 2008
Temat postu:
Warto iść na Keynesizm, aby poznać wroga. Pod kloszem austriaków można się wiele nauczyć, ale czy aż tak wiele?
Gość
Wysłany: Pon 20:06, 26 Maj 2008
Temat postu:
Witam,
Ja jestem na pierwszym roku na SGH. Dominuje, rzecz jasna, lord Keynes.
Wszystko przemycane pod płaszczykiem obiektywności i ekonomii pozytywnej. A studenci jak bezmyślne baranki przejmują wszystko, co im się powie. I wygłaszają różnego rodzaju kwiatki: "podaż pieniądza musi podążać za wzrostem produkcji", "inflacja jest dobra, bo pobudza produkcję" i tego typu bzdury.
Słyszałem, że właśnie na wrocławskiej AE jest całkiem sporo Austriaków. Na ile to prawda i czym to się przejawia? Miałoby jakikolwiek sens się przenosić? Chodzi mi o możliwość studiowania Austriaków.
Bo, póki co, wygląda to tak, że uczelnia za dnia wpaja mi jedno, a ja wieczorami uczę się czegoś zupełnie odmiennego - trochę bez sensu
Pozdrawiam.
Gość
Wysłany: Pon 5:58, 17 Mar 2008
Temat postu:
qbalo9- mam podobne zdanie co do tej uczelni
daj mi na priv nazwisko tego eurosceptyka
qbalo9
Wysłany: Nie 15:53, 16 Mar 2008
Temat postu:
Ja studiuję już II rok na AE w Poznaniu (na dziennych) i szczerze mówiąc to oni wolą uczyć o tym jak jest, a nie jak być powinno. Ze świecą szukać prawdziwych wolnorynkowców. Na jednym przedmiocie uczą, że coś jest dobre, z kolei na innym, że to samo jest złe. Większość studentów nie ma świadomości politycznej(nie odróżnia lewicy od prawicy), ani zabardzo nie wchodzi im to do głowy. Nawet nie wiedzą czego się uczą. Najczęściej wymienianym ekonomistą na makroekonomii jest Keynes, a pani doktoryzowała się pisząc pracę na temat dyskryminacji kobiet na rynku pracy w Polsce. W efekcie powstaje absolwent, który obeznany jest z rachunkowością, finansami przedsiębiorstw, wie jak liczyc klin podatkowy, ale nie ma pojecia o ekonomii (prakseologii) . Poszedłem na wykład z finansów samorządów, a tam pani mówi, że wolny rynek się nie sprawdza w praktyce. Oczywiście według tej pani wymaganie koncesji i ustalanie przez władze ceny maksymalnej nie dyskwalifikuje "wolnego rynku" jako pojęcia. Pani twierdzi również, że: "Rządzący kierują się dobrą wolą dla czynienia dobra ogółowi społeczeństwa, ponieważ mają świadomość, że bez nich ludność nie potrafiłaby się zorganizować". Na szczęście jest jeden pan, który delikatnie sugeruje, że UE to banda eurobiurokratów ale brakuje mu stanowczości. Może nie chce się nikomu narazić. Taka jest rzeczywistość
Wracając do tematu:
Ja bym poszedł tam gdzie taniej. Na studiach zaocznych nie ma takiej różnicy w poziomie studentów jak na studiach dziennych (porównując obie uczelnie - jednak prestiż i przesąd, ze tylko państwowe szkoły są poważne). Nauczysz się rzeczy specjalistycznych, co przyda się w pracy, a wiedzę o prawdziwej ekonomii pogłębiać przyjdzie samemu w domu.
MateuszP
Wysłany: Nie 14:01, 16 Mar 2008
Temat postu:
Kot Behemot
Też tak myślę że praca więcej da
http://wielun.biz/viewtopic.php?p=75476&sid=772d160eb40e6fd82f6a62a82e32afef#75476
Tu koleżanka na forum szuka pracy a skończyła Finanse i Bankowość, możecie się wypowiedzieć??
khorne
Wysłany: Nie 7:16, 16 Mar 2008
Temat postu:
Kot Behemot napisał:
kilku liberałów i wolnorynkowców jest na polskich uczelniach ekonomicznych (jeśli za wolnorynkowców uznamy monetarystów)
ale i tak będziesz równo tłuc keynesa (zwłaszcza na makroekonomii) i uczyć się o ogromnej roli mnożnika czy pozytywnych skutkach inflacji
studiuje i potwierdzam.. oj ile krwi paru wykladowcow napsulem walka z tymi idiotyzmami ;]
Kot Behemot napisał:
ja bym mimo wszystko wybrał zaoczne na państwowej uczelni- niestety nadal mają one większy hmm "prestiż"
z resztą studia są po to żeby mieć papierek i jakąś tam ogólną wiedzę konkretnych i przydatnych rzeczy będziesz się uczyć już pracując
Wg mnie jakosc ksztalcenia jest wyzsza na prywatnych uczelniach, poziom studentow jest niestety mniejszy i stad ta zla renoma platnych studiow
Gość
Wysłany: Sob 18:26, 15 Mar 2008
Temat postu:
kilku liberałów i wolnorynkowców jest na polskich uczelniach ekonomicznych (jeśli za wolnorynkowców uznamy monetarystów)
ale i tak będziesz równo tłuc keynesa (zwłaszcza na makroekonomii) i uczyć się o ogromnej roli mnożnika czy pozytywnych skutkach inflacji
ja bym mimo wszystko wybrał zaoczne na państwowej uczelni- niestety nadal mają one większy hmm "prestiż"
z resztą studia są po to żeby mieć papierek i jakąś tam ogólną wiedzę konkretnych i przydatnych rzeczy będziesz się uczyć już pracując
Filippo
Wysłany: Sob 18:18, 15 Mar 2008
Temat postu:
Zmienione, faktycznie to mogło zabrzmieć cokolwiek podejrzliwie.
Yelonek
Wysłany: Sob 18:13, 15 Mar 2008
Temat postu:
Filippo napisał:
Moi obaj rodzice(poprawnie to napisałem?)skończyli AE Wrocław i mówili, że nawet w latach późnego PRLu było tam parę liberalnych osób. Może teraz się poprawiło.
Dla bezpieczeństwa napisałbym "oboje moich rodziców".
Filippo
Wysłany: Sob 17:55, 15 Mar 2008
Temat postu:
Moi oboje rodzice(poprawnie to napisałem?)skończyli AE Wrocław i mówili, że nawet w latach późnego PRLu było tam parę liberalnych osób. Może teraz się poprawiło.
Gość
Wysłany: Sob 17:41, 15 Mar 2008
Temat postu:
Cytat:
Wiem Tongue out (1) Dobrze że ASE jest we Wrocławiu Wink
A właśnie że (chyba) jest! Znaczy się, wykładowca ekonomii jest austriakiem.
Przynajmniej tak słyszałem na ostatnim spotkaniu...
MateuszP
Wysłany: Sob 17:09, 15 Mar 2008
Temat postu:
dezerter
Czyli AE zamiast np. WSB? Oczywiście zaoczne.
mikeon
Wiem
Dobrze że ASE jest we Wrocławiu
mikeon
Wysłany: Sob 16:54, 15 Mar 2008
Temat postu:
Szkole austriacka oczywiscie
http://www.mises.org
Gość
Wysłany: Sob 16:53, 15 Mar 2008
Temat postu:
specjalnosci wybierasz dopiero po drugim semestrze wiec masz czas by pomyslec.
MateuszP
Wysłany: Sob 16:51, 15 Mar 2008
Temat postu:
Gdybym pracował w firmie, która oferowałaby szkolenia w zakresie finansów i bankowości to chyba nie warto wybierać podobnej specjalizacji na studiach??
Tylko lepiej wybrać coś innego, żeby mieć wszechstronną wiedzę.
Na kierunku Finanse i Rachunkowość są realizowane programy w następujących specjalnościach:
globalne rynki finansowe
inwestycje i nieruchomości
pośrednictwo i doradztwo finansowe
Gość
Wysłany: Sob 16:49, 15 Mar 2008
Temat postu:
Mateusz, pamietaj, ze dziennikarze maja tendencje do pisania bzdur, chyba my powinnismy o tym wiedziec najlepiej
Nie wiem jak jest w szkolach ekonomicznich, ale u mnie w szkole technicznej, zadnego betonu nie ma. Mysle, ze napewno jest jakas dobra publiczna uczelnia uczaca ekonomi, tylko kwestia, w jakim miescie.
MateuszP
Wysłany: Sob 16:46, 15 Mar 2008
Temat postu: Jaką szkołę ekonomiczną polecicie
Witam
Studia wkrótce mnie czekają. Wybieram się na studia zaoczne do Wrocławia, w trakcie będę pracował w firmie finansowej typu CU, Allianz.
Wydział Finanse i Rachunkowość, kierunek pewnie Bankowość i Ubezpieczenia(czy coś podobnego).
Pytanie mam czy iść na zaoczne do prywatnej uczelnii np. WSB Wrocław czy też Uniwersytetu Ekonomicznego(AE Wrocław)??
Semestr kosztuje ok. 2000zł na tych uczelniach, zastanawiam się jednak po przeczytaniu atykułu "Beton na polskich uczelniach" w Wprost czy uczelnia publiczna jest dobra czy też lepsza będzie prywatna...
Z góry dziękuje za pomoc
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin