Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
JKM
----------------
Strony internetowe JKM
JKM Media, wydarzenia
Humor, na luzie
Biuro Prasow UPR
Książki JKM
Polityka ogólniej
----------------
Polityka i bieżące wydarzenia
Ideologia, religia, światopogląd
Manipulacje w mediach
Sondaże
Absurdy Status Quo
Artykuły
Książki innych autorów
Unia Europejska
Wszystkie inne sprawy
----------------
Uwagi techniczne do naszego forum
O użytkownikach
Hyde Park
Kosz
Łącza i banery
----------------
Strony prawicowe, prokpitalistyczne
Tłumaczenia hiszpański
Archiwum
----------------
Eurowybory 2009
Unia Polityki Realnej
SM UPR
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
agęt
Wysłany: Wto 8:21, 03 Cze 2008
Temat postu:
Według mnie, do tej pory rozmowa toczyła się jak najbardziej na temat. Chciałbym jeszcze dodać, że moralność jest względna i w jednym miejscu działanie X jest akceptowane, a w innym napiętnowane. Pod X można podstawić np. aborcję albo ustalanie płacy pracownikowi na podstawie ceny rynkowej jego pracy, czy inne tego typu działania złe lub dobre, zależnie od moralności danej społeczności.
Rafael
Wysłany: Wto 8:12, 03 Cze 2008
Temat postu:
Granicę każdy sam sobie wyznacza.
Koniec OT, następne posty na temat proszę.
Przypadkowy klikacz
Wysłany: Wto 8:06, 03 Cze 2008
Temat postu:
Rafael napisał:
Tak! Jestem klakierem i sprzedajnym lachociągiem brukselskim. Codziennie przed wyjściem do pracy oglądam JKMa na youtube. Oddaję mu 30% mojego dochodu, bo on nas na barykady Wolności poprowadzi, w bój o lepszy świat. Panie Januszu, jestem z panem!!
Co do pierwszego pytania - nie, nie wszystko.
A zatem gdzie jest ta granica? Nie mogę powiedzieć słowa o agenturalności Lecha Wałęsy, bo obalił z Danką i dzieciakami komunizm, a do współpracy został przymuszony sankcjami? Nie mogę krytykować jakiegoś kapusia, bo oficer prowadzący bardzo na niego nakrzyczał i groził zabraniem prawa jazdy?
Rafael
Wysłany: Wto 8:03, 03 Cze 2008
Temat postu:
Tak! Jestem klakierem i sprzedajnym lachociągiem brukselskim. Codziennie przed wyjściem do pracy oglądam JKMa na youtube. Oddaję mu 30% mojego dochodu, bo on nas na barykady Wolności poprowadzi, w bój o lepszy świat. Panie Januszu, jestem z panem!!
Co do pierwszego pytania - nie, nie wszystko.
Przypadkowy klikacz
Wysłany: Wto 7:59, 03 Cze 2008
Temat postu:
Rafael napisał:
A ty mówisz językiem Polaków, złodziei samochodów. Co to za argument?
Czy wszystko można tłumaczyć okolicznościami? Jesteś oportunistą? Klakierem ludzi pokroju Wielgusa i jego metod robienia kariery? Odbiegam tu od Kisielewskiego, chodzi mi o Twój komentarz.
agęt
Wysłany: Wto 7:48, 03 Cze 2008
Temat postu:
Bo to słuszna linia obrony, w tym zakresie zgadzam się z Michnikiem.
Rafael
Wysłany: Wto 7:48, 03 Cze 2008
Temat postu:
A ty mówisz językiem Polaków, złodziei samochodów. Co to za argument?
Przypadkowy klikacz
Wysłany: Wto 6:45, 03 Cze 2008
Temat postu:
Rafael napisał:
A może musiał gadać takie rzeczy, bo potrzebował pieniędzy na lekarstwa dla żony? Żadnej wiedzy nie macie, to i nie osądzajcie.
Mówisz językiem Michnika gdy ten broni lustracji i swoich znajomych TW...
Spaulding
Wysłany: Wto 3:18, 03 Cze 2008
Temat postu:
"W socjologiczno-gospodarczym sensie zycie nasze idzie najogólniej rzecz biorąc w kierunku właściwym: w kierunku odrobienia zaległości cywilizacyjnych..."
Widać, po reakcjach, że mało Kisiela czytaliście. On na każdym kroku powtarzał, że co by nie mówić, to pewien rozwój społeczno-ekonomiczny pod rządami "ciemniaków" nastąpił. I uważał, że należy się cieszyć choćby z tego.
Rafael
Wysłany: Pon 19:05, 02 Cze 2008
Temat postu:
A może musiał gadać takie rzeczy, bo potrzebował pieniędzy na lekarstwa dla żony? Żadnej wiedzy nie macie, to i nie osądzajcie.
Gość
Wysłany: Pon 18:26, 02 Cze 2008
Temat postu:
Może nie zdązył jeszcze zmądrzeć? A moze coś mu było potrzebne.
Thom
Wysłany: Pon 18:02, 02 Cze 2008
Temat postu:
To podobnie jak z Z Korwinem w SD....grzechy młodości
cfo
Wysłany: Pon 11:07, 02 Cze 2008
Temat postu:
Możliwe, aczkolwiek ironia słuzaca złej sprawie.
Rafael
Wysłany: Pon 10:13, 02 Cze 2008
Temat postu:
Nie znałem wypowiedzi ale sądząc po tym, co mówił o ojcu Kisiel-junior w Wawie na spotkaniu no i po lekturze "Dzienników" jestem pewien, że to tłusta ironia
Gigabyte
Wysłany: Pon 9:18, 02 Cze 2008
Temat postu:
Cytat jest dosyć stary, więc przez te lata mógł zmądrzeć.
cfo
Wysłany: Pon 8:51, 02 Cze 2008
Temat postu: Cytat Stefana Kisielewskiego
Witam dłuższy czas zastanawiałem się gdzie umieścic ten wątek, ale postanowiłem nie ryzykowac zasmiecania forum i wybrałem Hyde Park
Gdy czytałem ostatnio książke Józefa Mackiewicza " W cieniu krzyża" natknąłem sie na cytat Stefana Ksielewskiego podany przez autora. Byc może jest on znany, nie wiem...dla mnie był co najmniej "dziwny". Aby wprowadzic szerzej w tematyke wypowiedzi Kisielewskiego zacytuje krótki fragment poprzedzający wypowiedź tego, myślałem człowieka "bez skazy"
( Pogrubiona wypowiedź samego Kisielewskiego)
Poseł i pisarz katolicki, Stefan Kisielewski, traktowany za najbardziej "opozycyjnego" i "niezależnego" w PRL ( za: "najbardziej odważnego w kraju", przez pewne sfery na emigracji), pisze w piętnastą rocznice powstania komunistycznej Polski, w imieniu katolików,
"... Jednocześnie jak najgłębiej zaangażowanych w życie Polski dzisiejszej, tkwiących w tym zyciu duchowo i fizycznie, w nim widzących swoje najistotniejsze cele i naważniejsze obowiązki... Łączy się to zresztą z podstawowym poznawczym aksjomatem chrześcijaństwa: z jego realizmem.
Wreszcie Polska dzisiejsza jest krajem racjonalnych sojuszów międzynarodowych... ( Teraz najlepsze - cfo ) W socjologiczno-gospodarczym sensie zycie nasze idzie najogólniej rzecz biorąc w kierunku właściwym: w kierunku odrobienia zaległości cywilizacyjnych...
Komuniści to ludzie odważni i za tę odwagę zbierają nieraz premie na historycznej loterii...gdy wielkie cele historyczne widnieją nie za nami, lecz - przed nami. Deklaracja szczerego i głębokiego zaangazowania się w sprawy i problemy nowej Polski jest najbardziej potrzebna i właściwa. Jak to powiedział Stomma: jest to arka przymierza miedzy dawnymi i nowymi laty...Chcemy byc obecni. Sukcesy piętnastolecia są sukcesami wszystkich Polaków"
( Tygodnik powszechny, Kraków, nr 30. z dnia 26 lipca 1959.)
Mam swiadomośc, że Kisielewski jest zasłuzonym działaczem mysli liberalnej w Polsce, ale przykład ten pokazuje mi, że kazdy polityk to dwulicowa szuja. W cytowanej ksiażce są też opisane niektóre poczynania Prymasa Tysiąclecia dzisiaj nie ukazywane w ogóle.
Wiedzieliście o tej wypowiedzi?? Czy to tylko ja wynajduje dawno znane cytaty??
Pozdrawiam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin