Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego
i innych zwolenników WOLNOŚCI
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Sympatyków Janusza Korwin-Mikkego Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie GMT - 3.5 Godziny
Skocz do:
Wybierz forum
JKM
----------------
Strony internetowe JKM
JKM Media, wydarzenia
Humor, na luzie
Biuro Prasow UPR
Książki JKM
Polityka ogólniej
----------------
Polityka i bieżące wydarzenia
Ideologia, religia, światopogląd
Manipulacje w mediach
Sondaże
Absurdy Status Quo
Artykuły
Książki innych autorów
Unia Europejska
Wszystkie inne sprawy
----------------
Uwagi techniczne do naszego forum
O użytkownikach
Hyde Park
Kosz
Łącza i banery
----------------
Strony prawicowe, prokpitalistyczne
Tłumaczenia hiszpański
Archiwum
----------------
Eurowybory 2009
Unia Polityki Realnej
SM UPR
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Rafael
Wysłany: Czw 17:51, 19 Lut 2009
Temat postu: Re: Tadeusz Dołęga-Mostowicz "Kariera Nikodema Dyzmy&am
AllRight napisał:
Chyba właśnie dlatego demoliberalne merdia stworzyły "Karierę Nikosia Dyzmy", aby usunąć niektóre oryginalne wątki i stworzyć wrażenie historii Nikodema jako komedii.
Komuś chyba teorie spiskowe na mózg się rzuciły..
Gość
Wysłany: Czw 14:49, 19 Lut 2009
Temat postu:
Nie powiedziałbym, w książce śmieje się głównie z elit, nie ma zbyt wiele elementu ludowego. Dyzmą zachwyca się spora część arystokracji
Zresztą on wszędzie zostaje mianowany, roli trybuna ludowego nie odgrywa. Jak już coś w to uderza, to w rząd.
Krół też może być oczarowany przez człowieka nie wiadomo skąd. Słyszał kolega o markize Saint-Germain i Ludwiku XV?
Fajną krytykę niekompetencji się w książce znajdzie, ale ja bym jakiejś nadzwyczajnej nadbudówki nie dodawał
Aha, w ogóle ksiązka została napisana w 1932 i chyba nawiązuje już do czasów ponasacyjnych, choć czas nie jest określony wprost.
Gość
Wysłany: Czw 10:56, 19 Lut 2009
Temat postu:
"Demoliberalne"? Nie pisz tak, to brzmi jak "komunowolnościowe".
AllRight
Wysłany: Czw 8:40, 19 Lut 2009
Temat postu: Re: Tadeusz Dołęga-Mostowicz "Kariera Nikodema Dyzmy&qu
K.Z.K.G. napisał:
jedyny, który potrafi dojrzeć, że nic w nim nadzwyczajnego to [...] traktowany jak wariat.
JKM
Karierę w demokracji może zrobić ktokolwiek. Już Lenin mawiał, że nawet sprzątaczka może być ministrem. Nikodem Dyzma to kwintesencja demokracji.
Chyba właśnie dlatego demoliberalne merdia stworzyły "Karierę Nikosia Dyzmy", aby usunąć niektóre oryginalne wątki i stworzyć wrażenie historii Nikodema jako komedii.
Otis B. Driftwood
Wysłany: Czw 5:18, 19 Lut 2009
Temat postu:
Mostowicza polecam też "Kiwony"
to tak nawiasem pisząc
Gość
Wysłany: Śro 19:42, 18 Lut 2009
Temat postu: Tadeusz Dołęga-Mostowicz "Kariera Nikodema Dyzmy"
Sięgnąłem po powieść sprzed prawie osiemdziesięciu lat - to "Kariera Nikodema Dyzmy" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza.
To wciągająca, pełna intryg, opowiadana wartkim tempem opowieść o biednym bezrobotnym, który potrafi wykorzystać przypadkiem znalezione zaproszenie na ważny raut. Idzie tam tylko, by się najeść, ale zwymyślanie notabla państwowego zwraca na niego uwagę. Od tej pory ludzie widzą w nim, kogo chcą widzieć, a cwaniaczkowi szybko pęcznieje portfel, rosną wpływy, reputacja, poważanie i powodzenie u kobiet. Dopisuje mu też niezwykłe szczęście oraz w porę przychodzące znajomości, za pomocą ktorych wszystko w drugiej Rzplitej idzie załatwić.
A i w tejże książkowej Rzplitej znaleźć można hosztaplerów, łapowników, przemądrzalców, nie wiedzących, o czym mówią, ministra ekonomii, który okazuje się fililogiem, ministra rolnictwa przyznającego się, że zbytnio rolnictwa nie zna, przesadzających we wszystkim dziennikarzy, pijaczyny, prostytutki, podejrzaną lożę z obrzydliwymi obrzędami mającą wielki wpływ na życie polityczne kraju...
W każdym razie w świecie tym Dyzma robi wielką karierę, której nie zatrzymuje nic. Akomoduje się świetnie, słabości przekuwa w cechy silne i kompiluje to, co słyszy od innych. A jedyny, który potrafi dojrzeć, że nic w nim nadzwyczajnego to wariat, traktowany jak wariat.
Książka i śmieszy, i daje do myślenia. A czyta się łatwo. Polecam.
I dziś Dyzma mógłby zrobić karierę. A w sumie czyż tacy na świecie nie chodzą i nie robią?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin