Autor |
Wiadomość |
Rafael |
Wysłany: Sob 14:13, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ale nie ma i mieć nie będzie, jeśli to co mówi p.Orzechowska o partii jest prawdą. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 14:06, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
@venom
Gazetkę już sprzedał, a reszta całkiem bardzo prawdopodobna. Nie miałoby to jednak żadnego znaczenia gdyby UPR miał charyzmatycznego prezesa, zamiast flegmatycznego Popieli. |
|
|
venom |
Wysłany: Sob 12:18, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
Korwin to widocznie minimalista mu niczego wiecej nie trzeba ponad to co ma kanapową partia , gazetke , i wierne grono fanow ; po ględzi sobie do radia , po narzeka na socjalizm , wyzwie od agentury - czegos mu wiecej trzeba ??? mysle ze jest bardzo zadowolony z obecnego stanu rzeczy , bo gdyby chcial osiagnac wiecej to inaczej by sie zachowywal , no po prostu nie chce mi sie wierzyc ze te wszystkie swoje slowne lapsusy opowiada przypadkowo podoba mu sie rola politycznego outsidera zyjacego na marginesie polityki |
|
|
Sadzior |
Wysłany: Sob 9:11, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
Tak czy siak, korwin jest najbardziej rozpoznawalną osobą liberalizmu. Nie ma sensu zastępować go kims innym. Co do przekonywania go, to uważam, ze po 40 latach mówienia na jedno kopyto, szanse na zmiane jego stylu etc są małe |
|
|
DagnyTaggart |
Wysłany: Śro 7:10, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ja już z Noka na ten temat rozmawiałam. Pan Mikke , przynajmniej takie mam wrażenie, zwraca się do tych, którzy go rozumieją i JUŻ popierają. Dlatego, niestety, skupia się głównie na "ośmieszaniu" i ostrym krytykowaniu obecnego stanu Polski i rządu...
szkoda, przekonałam się o tym niedawno i teraz, mogę być pewna
tak czy inaczej, to dobrze, że jest człowiek, który nie ma ochoty na dyplomację... |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 14:53, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Nie ma w ogóle porównania pomiędzy RP a JKMem. Ten kto patrzy przez pryzmat porażki w samych wynikach procentowych RP w wyborach na prezydenta jest niepoważny. |
|
|
Howard Roark |
Wysłany: Wto 14:41, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
ale chociaz do Kongresu zostal wybrany pare razy |
|
|
Dittohead |
Wysłany: Wto 3:39, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Drugi. |
|
|
Dinsdale |
Wysłany: Pon 20:05, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ron Paul na prezydenta startuje po raz pierwszy ;p |
|
|
mikkeforapl |
Wysłany: Pon 18:26, 28 Kwi 2008 Temat postu: Re: Czy da się przekonać Korwina? |
|
Noqa napisał: | Korwin lubi odwalać i robić w'okół siebie szum, który nam raczej nie pomaga.
Jak myślicie - dałoby się go przekonać, żeby się opanował i zaczął zachowywać, jak np. Ron Paul? |
Proszę mi przypomnieć - jakie wyniki w wyborach prezydenckich uzyskiwał Ron Paul? |
|
|
Trikster |
Wysłany: Pon 18:07, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Hurra, kolejny fanatyk! Fanatyku, a solo!
Miszczu, jak coś piszesz, to proszę przeczytać to choć raz, żeby dało się to jakoś zrozumieć i w celu sprawdzenia choćby logiki wywodu.
Tylko nachodzi mnie myśl: czy to nie żart? |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Pon 14:55, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
" Świetne"
NO świetne. podzielam Wasz entuzjazm. z całą pewnością , jak na Was to jest super. Wszak to szczyt Waszych możliwości. Łapanie za słowa (bla blanie?) i szarpanie za nogawicę. potwierdzacie to z każdą swoją totalnie niemerytoryczną i bezsensowną wypowiedzią. Bla balbanie potraficie świetnie skontrować!
EOT z mojej strony. |
|
|
Viperek |
Wysłany: Pon 12:50, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Tylko nie wiadomo czemu nie chce. |
Dwa wyjścia
1.Albo robi to celowo i zdaję sobie sprawę z konsekwencji
2.Albo robi to niecelowo i nie zdaję z konsekwencji sobię sprawy (ale to podważa tezę że inteligentny jest) |
|
|
salvatio |
Wysłany: Pon 11:54, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Korwina się nie da przekonać. On sobie doskonale zdaje sprawę, z tego które jego wypowiedzi wzbudzą kontrowersje. Jest zbyt inteligentny, żeby nie wiedzieć. Przekonałem się do tej tezy, gdy organizowałem z nim spotkanie u mnie na wydziale. Powiedziałem mu, że wykład i poźniejsza dyskusja nie mogą dotyczyć bieżących spraw politycznych, ale spraw gospodarczych i ideologicznych. Taki był warunek dziekana. Świetnie się dostosował i nawet prowokowany nie wpominał nic o Pis czy PO. Czyli jeśli chce to potrafi. Tylko nie wiadomo czemu nie chce. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 19:39, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
agęt napisał: | Czy to ma coś wspólnego z rabarbarem? |
:-D Świetne |
|
|
agęt |
Wysłany: Nie 18:30, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Czy to ma coś wspólnego z rabarbarem? |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Nie 16:59, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
no chłopaki się starają. naprawdę się uśmiałem. czepianie za słówka, nic więcej nie zostało. nic kompletnie.
opinie cechuje asertywność. bla bal bal. jestem mądry
otóż moich nie cechuje. z założenia. i co może mi zabronisz? a może teraz próbujesz coś mi narzucać, a może do czegoś przekonać???
|
|
|
Prospero |
Wysłany: Nie 16:38, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cóż postaram się jakoś "sklecić" ten twój bełkot.
Najpierw rodzynek:
Fanatyk napisał: | definicja:
sugestia
1. «czyjeś rady, pomysły lub propozycje» |
1) Wyszło jeszcze na to że nie znasz definicji "definicji".
2) Twoje wypowiedzi są chaotyczne
3) Przypisujesz cechy ludziom, których nie mają
4) Dalej nie odpowiedziałeś mi co to jest relatywizm
5) Opinie cechuje asertywność, czego nie raczyłeś sprawdzić.
6) To ty ciągle się tłumaczysz z licznymi zaprzeczeniami
Cieszę się że masz liberalne poglądy, ale skoro je już posiadasz to coś sobą reprezentuj.
Tym wolnościowiec ma się wyróżniać i co w przyszłości mam nadzieje zaoowocuje ; -)
---
[edit]
Definicję relatywizmu(szukałem nie podałeś rozpocznij od:
Relatywizm to...
Wtedy na pewno wszyscy zrozumiemy czemu ciągle używasz tego słowa. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 16:29, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Tu tyle w kwestii czytania ze zrozumieiem |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Nie 16:13, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
"Nic innego nie mogę ci powiedzieć."
wiesz spoko, nie martw się wcale się nie spodziewałem. Czekam na innych. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 16:09, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Fanatyk, obrażasz mnie tymi manipulacjami. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Inaczej dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.
Nic innego nie mogę ci powiedzieć. |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Nie 16:00, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Noqa z Toba kończę dyskusje bo żal za tyłek mnie ściska jak czytam co ty wymyślasz. szkoda mi czasu na ciebie więcej.
----------------------------------------------------------------------------
dalej
opinia
1. «przekonanie o czymś, pogląd na jakąś sprawę»
2. «sposób, w jaki oceniają kogoś inni»
3. «orzeczenie specjalisty na jakiś temat»
to dla tego co mu sie wydaje że mnie "przyłapał" na niekonsekwencji.
nie muszę chyba CI tłumaczyć co znaczy "wyrazić opinię".
dalej
"Jest indywidualny jedyny i niepowtarzalny, chcesz Ron Paul'a czy kogoś tam, to jazda!!! idź i pucuj mu buty!! faszyści! "
to jest mądrale słownikowe - sugestia. zdanie warunkowe, jeżeli [coś tam] to [coś tam]. Wybór należy do kolegi. nic nie "narzucam", definicja:
sugestia
1. «czyjeś rady, pomysły lub propozycje»
"Widzisz już swoje błędy czy dalej chcesz brnąć?"
ja widzę tylko błędy w Twoim mędrkowaniu. Brniesz też Ty. Ja próbuję dyskutować choć o partnerów do dyskusji ciężko.
teraz postaram się wytłumaczyć pozostałym, dlaczego panowie nie maja racji. Otóż, wyraziłem swoją opinię na temat próby "przekonywania" JKM do zmiany postawy. Użyłem retoryki typowo wolnościowej, jaką często używają pewni krzykacze na tym forum. Zobaczył to z kolei pewien mądry gość i zobaczył tam hipokryzję. Odczytał "opinię" jako "zmuszanie" czy "próbę przekonania", i zaraz okrzyknął mnie hipokrytą. A że za wiele nie pomyślał to widać. Otóż skoro użyłem retoryki wolnościowej (libertarian np) to wrzeszcząc że robiąc to sam sobie zaprzeczam, tym samym stwierdził że libertarianie sobie zaprzeczają ( to jest właśnie mój zwrot "facet zatkał wam usta" co określono jako domysły) Mało tego, znalazł się też taki który uważa że za takie bzdury należy się pochwała. No moje gratulacje Panowie. Zapytajcie Autora ankiety czy jest zwolennikiem wywierania wpływu na jednostkę celem zmiany jego postawy (to zarzucono mi), może też wyjdzie że jest hipokrytą? a może "lewacko" myślącym, może to w trosce o JKM?
a teraz rodzynek :
Zmuszać
1.skłaniać kogoś do czegoś wbrew jego woli, siłą, wywieraniem presji
moje najszczersze gratulacje. "wywieraniem presji". Czyż nie to chcieliście robić w stosunku do JKM?? jak inaczej nazwać wasze działania? jeszcze sam to cytuje, mało tego któryś zarzucił mi czytanie bez zrozumienia... Żałość....cytat:
"Jak myślicie - dałoby się go przekonać,"
"" BO JAKIM PRAWEM PRZEKONUJESZ " .....
sprzeczność, hipokryzja (wszystko wg waszych definicji), na dodatek włąsnie relatywizm, bo uważacie że wasze definicje mnie się dotyczą , a Was nie
-------------------------------------------------------------------------------
nawet, jeżeli mocno naciągając przyjąc te wątpliwe teorie jako słuszne to.... wszyscy na tym forum powinni zmilknąć w imię Wolności. cytat:
" BO JAKIM PRAWEM PRZEKONUJESZ " .... hmmmm. Panowie. Co teraz robicie?? dziecinada.
Czy jeden z drugim, myśli sobie że ja miałbym ochotę próbować do czegoś Was przekonywać ?? aniby z jakiej racji? radzisz sobie sam ludziku, nikt za rączkę nie będzie prowadził. Możesz tylko korzystać z zasłyszanych opinii lub nie. To jest twój wybór. Co się tak boisz? trzęsiesz się w febrze zaraz, jak usłyszysz odmienna opinię od swojej. Myślisz lewicowo, socjalistycznie, jesteś podświadomie przekonany że ktoś się tu o ciebie martwi i będzie zaraz coś ci narzucać w imię twojego dobra.
Tak na marginesie to jest to co robi właśnie Noqa ze swoja ankieta. Martwicie się zże JKM sobie szkodzi, że Wam szkodzi, że MUSI się zmienić, coś tam odkręcać. Widziałem mnóstwo takich wypowiedzi , szczególnie od tych najgłośniej wydzierających się w niebo głosy wolnościowców. (kolejny przykład waszego śmiesznego relatywizmu)
----------------------------------------------------------------------
P.s. "Inaczej dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu."
dyskusja, dyskusja. poszukaj w internecie definicji najpierw.
nadużywasz mocno słowa które tu nie pasuje zwłaszcza w Twoim wykonaniu. Powtarzam, szarpiesz za nogawki. Nie słyszałem ani jednego argumentu z Twoje strony poza rzeczami typu : głupi jesteś, g wiesz, ja jestem mądrzejszy, ha ha ha , co za matoł.... itd itp. |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 13:36, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Fanatyk, obrażasz mnie tymi manipulacjami. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Inaczej dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu. |
|
|
Flanky |
Wysłany: Sob 19:45, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | BO JAKIM PRAWEM PRZEKONUJESZ DO TEGO ABY NIE PRZEKONYWAĆ???????!!!!! |
Bardzo lubię gdy ktoś wskazuje na takie sprzeczności, nawet nie w kwestii tego, żeby dokopać temu kto taką sprzeczność propaguje, a to, ze może wyniesie z tego coś wartościowego(zmianę postawy). |
|
|
Prospero |
Wysłany: Sob 19:38, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ten sam facet, tym razem już zalogowany spyta się Ciebie o sens słowa "przekonywać".
Wytłumacz mi proszę skoro nie rozumie.
Za słownikiem:
Cytat: | Przekonywać
1. zmieniać czyjś stosunek do czegoś przez wykazywanie pewnych racji, dowodzenie słuszności |
Cytat: | Zmuszać
1.skłaniać kogoś do czegoś wbrew jego woli, siłą, wywieraniem presji |
Fanatyk napisał: | powiedz gdzie przekonuje. |
Wręcz narzucasz.
Cytat: | JKM ani nikt inny nie MUSI się do nikogo i do niczego dostosowywać. Jest indywidualny jedyny i niepowtarzalny, chcesz Ron Paul'a czy kogoś tam, to jazda!!! idź i pucuj mu buty!! faszyści!
ty sobie lepiej sam pomóż. |
Cytat: | a Ty ??? kimkolwiek jesteś ?? co teraz robisz? wg Twojej wizji świata to wszyscy są tu hipokrytami. |
Domysły.
Cytat: | śmieszny relatywizm |
Wytłumacz mi jeszcze co to jest ten śmieszny relatywizm.
Cytat: | WYRAŻAM swoja OPINIE - informacja dla "gościa" |
A gdzie się podziała asertywność?
Widzisz już swoje błędy czy dalej chcesz brnąć? |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Sob 19:07, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
jak by było za co. Facet zatkał usta Wam wszystkim ale właśnie hipokryzja i wasz śmieszny relatywizm nie pozwala CI tego pojąć.
facet wprawdzie zauważył różnice w znaczeniu słów "zmuszać" i "przekonywać" ale sensu tego ostatniego jeszcze nie zrozumiał. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 19:05, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Fanatyk napisał: | a Jakim to prawem Ty śmiesz i masz zamiar PRZEKONYWAĆ kogokolwiek , tym bardziej JKM, do zmiany postawy ???!?!!!!! |
Przekonywać a zmuszać to dwa różne słowa o dwóch różnych znaczeniach.
Pisząc tą wypowiedź popełniłeś hipokryzję BO JAKIM PRAWEM PRZEKONUJESZ DO TEGO ABY NIE PRZEKONYWAĆ???????!!!!! | Widzisz - gdybyś był zarejestrowany to dałbym Ci za tą wypowiedź pochwałę |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Sob 19:03, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
"Przekonywać a zmuszać to dwa różne słowa o dwóch różnych znaczeniach. "
brawo. odkrywcze. Dobrze że już to wiesz, cieszę się.
a Ty ??? kimkolwiek jesteś ?? co teraz robisz? wg Twojej wizji świata to wszyscy są tu hipokrytami.
" BO JAKIM PRAWEM PRZEKONUJESZ "
powiedz gdzie przekonuje. wyraziłem tylko swoja opinie na ten temat. naucz sie rozróżniać intencje. zmieniać czy nakłaniać do zmiany chce Noqa. trochę nie trafiłeś. żenujące, już cały radosny byłeś "mam go mam go ha ha ha" a tu lipa.
" który nam raczej nie pomaga. "
WYRAŻAM swoja OPINIE - informacja dla "gościa"
Noqa, powiem CI tyle. nie było by ciebie tutaj i tego forum gdyby nie JKM, nie "przyszedł byś na świat" w sensie świadomościowym. nawet pojęcia nie masz ile mu zawdzięczasz, mogąc klepać tu swoje dyrdymały. Lepiej myśl jak TY możesz pomoc JKM, a nie jak On ma pomóc Tobie. Śmieszne to trochę co tu próbujesz uskutecznić. Zresztą jakim "nam"?. A kim "Wy" jesteście? I co "wy " takiego robicie w czym JKM mogłyby wam pomagać? ???
w ogóle , skąd u "was" takie obrzydliwe zamiłowanie do "demokratycznego" podejmowania decyzji? Kiepsko pojmujecie swoją kontr-rewolucyjność. A już JKM chcą "modyfikować" |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 18:43, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Fanatyk napisał: | a Jakim to prawem Ty śmiesz i masz zamiar PRZEKONYWAĆ kogokolwiek , tym bardziej JKM, do zmiany postawy ???!?!!!!! |
Przekonywać a zmuszać to dwa różne słowa o dwóch różnych znaczeniach.
Pisząc tą wypowiedź popełniłeś hipokryzję BO JAKIM PRAWEM PRZEKONUJESZ DO TEGO ABY NIE PRZEKONYWAĆ???????!!!!! |
|
|
Viperek |
Wysłany: Sob 18:21, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | "Najgorsze nieszczęścia w historii były spowodowane przez idealistów próbujących zmuszać ludzi do tego, "co dla nich dobre" " |
Nawet nie zauważyć raczyłem a to do mojej notki najnowszej blogowej jakoś nawiązuje |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Sob 18:20, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
"Najgorsze nieszczęścia w historii były spowodowane przez idealistów próbujących zmuszać ludzi do tego, "co dla nich dobre" "
z podpisu Dezertera, dedykuję wszystkim popierającym tego typu głupawe inicjatywy. |
|
|
agęt |
Wysłany: Sob 18:11, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
tensvb napisał: | Znając Korwina, obali to argumentem "Nawet jeśli moje wypowiedzi podobają się tylko 5% Polaków, to i tak jest to kilka razy więcej niż osiąga UPR w wyborach".
I najgorsze, że będzie miał rację... | Nie ma w tym grama racji. Mikke miałby absolutną rację, gdyby temat polityczny był jeden. Ale kiedy on mówi tysiąc rzeczy i za każdym razem popiera go 5% ludzi, nie wolno zakładać, że to jest ta sama grupa. Więc o ile za pierwszym razem, kiedy objawi jakiś swój radykalny pogląd, może faktycznie mieć poparcie 5%, o tyle za każdym następnym razem z tych osób odpadnie jakiś promil, któremu podobały się poprzednie poglądy, ale najświeższy już nie. Sprawa jest o tyle bardziej złożona, że jeśli z 20 poglądów podoba mi się 10, a tylko 3 mnie odrzucają, to może jeszcze jestem w stanie popierać Mikkego. Ale to zależy od wielu czynników i nie widzę sposobu nawet żeby spróbować to oszacować. W każdym razie to na pewno nie jest tak, że jeśli w każdej sprawie Mikkego popiera 5% ludzi, to on będzie miał właśnie takie poparcie. |
|
|
Hitman |
Wysłany: Sob 18:05, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Piękna aczkolwiek Ostra wypowiedź, w każdym razie Pochwała się moim zdaniem nalerzy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 18:05, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Więc Grosy i Michniki, won do Ameryki! |
|
|
Fanatyk |
Wysłany: Sob 18:03, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
"dałoby się go przekonać, żeby się opanował i zaczął zachowywać, jak np. Ron Paul?"
wolność , wolność, wolność bla bla bla CO WY WIECIE O WOLNOŚCI???
a Jakim to prawem Ty śmiesz i masz zamiar PRZEKONYWAĆ kogokolwiek , tym bardziej JKM, do zmiany postawy ???!?!!!!! Co za prąd myślowy Ty sobą reprezentujesz? Jak chcesz żeby Korwin stał się inny to SAM się zmień, i zacznij być taki jakim byś chciał widzieć JKM !!!!! Już od Korwina mądrzejszy jesteś? Ty wiesz( a może "znasz się") jak on POWINIEN się zachowywać ????
dlaczego wciąż szukacie gotowców?? studencka choroba przewlekła???!!
JKM ani nikt inny nie MUSI się do nikogo i do niczego dostosowywać. Jest indywidualny jedyny i niepowtarzalny, chcesz Ron Paul'a czy kogoś tam, to jazda!!! idź i pucuj mu buty!! faszyści!
ty sobie lepiej sam pomóż. |
|
|
Hitman |
Wysłany: Sob 17:55, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Panowie policzmy głosy xD |
|
|
Black Ninja |
Wysłany: Sob 16:43, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cóż za głosowanie - jak w PZPR.
Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wszczymał?
Przeszło jednogłośnie... |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 16:34, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
"A Korwin jaki jest, każdy widzi – kiedy przyjdzie mu do głowy jakiś pomysł na zbulwersowanie publiczności, to choćby sam Pan Bóg kazał mu się ugryźć w język pod grozą sprowadzenia na świat kolejnego potopu – powie, i nie dość, że powie, jeszcze się potem będzie upierał przy swoim i brnął coraz głębiej." - fragment z blogu Ziemkiewicza |
|
|
Rafael |
Wysłany: Sob 16:22, 26 Kwi 2008 Temat postu: Re: Czy da się przekonać Korwina? |
|
Noqa napisał: | Jak myślicie - dałoby się go przekonać, żeby się opanował i zaczął zachowywać, jak np. Ron Paul? |
Prędzej Kalisza do diety cebulowej przekonasz a Senyszyn do akapu. |
|
|
Hitman |
Wysłany: Sob 16:15, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Nie, ale i poco? niepodoba wam sie? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 16:14, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Toć się pytam właśnie. |
|
|
mikkeforapl |
Wysłany: Sob 16:13, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Oj ludzie, ludzie... |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 15:55, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
"Też bym wolał żeby liderem ko-liberałów w Polsce był ktoś pokroju Rona Paula. Znasz kogoś takiego?"
"Jak myślicie - dałoby się go przekonać, żeby się opanował i zaczął zachowywać, jak np. Ron Paul?"
Chyba znam
"Myślisz, że już nikt nie próbował? "
Nie nazbyt skutecznie |
|
|
Viperek |
Wysłany: Sob 15:54, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
To może do roboty się weźcie a nie tylko lidera jak Paul Ron szukacie! |
|
|
tensvb |
Wysłany: Sob 15:47, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Znając Korwina, obali to argumentem "Nawet jeśli moje wypowiedzi podobają się tylko 5% Polaków, to i tak jest to kilka razy więcej niż osiąga UPR w wyborach".
I najgorsze, że będzie miał rację...
Też bym wolał żeby liderem ko-liberałów w Polsce był ktoś pokroju Rona Paula. Znasz kogoś takiego? |
|
|
kamil |
Wysłany: Sob 15:33, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Pytanie typowo retoryczne. Jeśli wyrzucę żarówkę za okna to czy spadnie na dół? {teoretycznie coś może się w drodze zatrzymać}
UE musi upaść |
|
|
Joey |
Wysłany: Sob 15:27, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Myślisz, że już nikt nie próbował? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 15:25, 26 Kwi 2008 Temat postu: Czy da się przekonać Korwina? |
|
Korwin lubi odwalać i robić w'okół siebie szum, który nam raczej nie pomaga.
Jak myślicie - dałoby się go przekonać, żeby się opanował i zaczął zachowywać, jak np. Ron Paul? |
|
|