Autor Wiadomość
iceberg
PostWysłany: Nie 7:29, 25 Maj 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
iceberg napisał:
Michalkiewicz to głównie historyk i tu zawsze będą sprzeczne opinie i wątpliwości gdyż opieramy się w dużej mierze na przekazach, poza tym to co przytoczyłeś to po prostu opinia i przyszłość na pewną ją zweryfikuje.

Inaczej jest z ekonomią, prawem, polityką zagraniczną itp. gdyż tu opieramy się na stanie dzisiejszym i kierujemy logiką.

Skoro przeciętny Polak woli grilla i browar na działce to uważam, że nie powinien mieć prawa głosu. Nad wyborem modelu samolotu dla armii głosują eksperci lotniczy, a nie grillowo-działkowy lud, więc niby dlaczego ów lud miałby się wypowiadać na temat polityki czy pośrednio przez wybieranych polityków o ekonomii, skoro o tym też nie ma bladego pojęcia?

Przeciętny Polak nie uchwala ustaw. Nawet posłowie nie muszą znać bardzo dobrze prawa, choć zawsze lepiej, gdy znają. Posłowie mają generalnie od tego cały zastęp odpowiednich ekspertów (np. w prawie podatkowym prof. Witold Modzelewski i in.). To eksperci układają przepisy, szlifują je. Dopiero potem to idzie pod głosowanie, w którym posłowie odgrywają aktywną rolę.


Dlatego ten kraj wygląda tak jak wygląda.

Tu nie chodzi o specyfikację prawną, tylko o to, że wychodzi taki Lepper i mówi, że jak brakuje pieniędzy to trzeba dodrukować.
Albo wychodzi Senyszynowa, i mówi, że potrzeba więcej urzędników, bo wtedy spadnie bezrobocie.
I tacy upośledzeni ludzie(i jeszcze bardziej upośledzeni Ci którzy na nich głosują) mają decydować o tym jak ma wyglądać moje życie?
Flanky
PostWysłany: Sob 19:33, 24 Maj 2008    Temat postu:

A mógłbyś sie Gościu zalogować, zupełnie inaczej się wtedy rozmawia.
Gość
PostWysłany: Sob 19:14, 24 Maj 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
Gość jak wytłumaczysz dziwną zbieżność polegającą na tym że przyznałeś się że znasz prawo w jednym z innych tematów. A Evka która wcześniej na tym forum była i z którą też dyskutowałem też znała prawo i w dyskusji często się na tym opierała w dodatku miała poglądy bardzo zbliżone do Twoich. Ja nie mówię że to Ty tylko widzę pewne analogię

Rzeczywiście, jednak nie we wszystkim bym się z Evką zgodził. Po drugie jej styl wypowiedzi był dość agresywny. Z tego co czytałem, to chyba lubi najeżdżać na Kościół. Ja nie.
Viperek
PostWysłany: Sob 19:04, 24 Maj 2008    Temat postu:

Gość jak wytłumaczysz dziwną zbieżność polegającą na tym że przyznałeś się że znasz prawo w jednym z innych tematów. A Evka która wcześniej na tym forum była i z którą też dyskutowałem też znała prawo i w dyskusji często się na tym opierała w dodatku miała poglądy bardzo zbliżone do Twoich. Ja nie mówię że to Ty tylko widzę pewne analogię
Gość
PostWysłany: Sob 18:53, 24 Maj 2008    Temat postu:

iceberg napisał:
Michalkiewicz to głównie historyk i tu zawsze będą sprzeczne opinie i wątpliwości gdyż opieramy się w dużej mierze na przekazach, poza tym to co przytoczyłeś to po prostu opinia i przyszłość na pewną ją zweryfikuje.

Inaczej jest z ekonomią, prawem, polityką zagraniczną itp. gdyż tu opieramy się na stanie dzisiejszym i kierujemy logiką.

Skoro przeciętny Polak woli grilla i browar na działce to uważam, że nie powinien mieć prawa głosu. Nad wyborem modelu samolotu dla armii głosują eksperci lotniczy, a nie grillowo-działkowy lud, więc niby dlaczego ów lud miałby się wypowiadać na temat polityki czy pośrednio przez wybieranych polityków o ekonomii, skoro o tym też nie ma bladego pojęcia?

Przeciętny Polak nie uchwala ustaw. Nawet posłowie nie muszą znać bardzo dobrze prawa, choć zawsze lepiej, gdy znają. Posłowie mają generalnie od tego cały zastęp odpowiednich ekspertów (np. w prawie podatkowym prof. Witold Modzelewski i in.). To eksperci układają przepisy, szlifują je. Dopiero potem to idzie pod głosowanie, w którym posłowie odgrywają aktywną rolę.
iceberg
PostWysłany: Sob 18:05, 24 Maj 2008    Temat postu:

Michalkiewicz to głównie historyk i tu zawsze będą sprzeczne opinie i wątpliwości gdyż opieramy się w dużej mierze na przekazach, poza tym to co przytoczyłeś to po prostu opinia i przyszłość na pewną ją zweryfikuje.

Inaczej jest z ekonomią, prawem, polityką zagraniczną itp. gdyż tu opieramy się na stanie dzisiejszym i kierujemy logiką.

Skoro przeciętny Polak woli grilla i browar na działce to uważam, że nie powinien mieć prawa głosu. Nad wyborem modelu samolotu dla armii głosują eksperci lotniczy, a nie grillowo-działkowy lud, więc niby dlaczego ów lud miałby się wypowiadać na temat polityki czy pośrednio przez wybieranych polityków o ekonomii, skoro o tym też nie ma bladego pojęcia?
Gość
PostWysłany: Sob 17:57, 24 Maj 2008    Temat postu:

Zarejestruj się Grzesiu/Ozjaszu/evko Wink
Gość
PostWysłany: Sob 17:41, 24 Maj 2008    Temat postu:

iceberg napisał:
Anonymous napisał:
iceberg napisał:
t;]a PO nie. Więc PO jest dobre, bo przecież Kamil Durczok nie kłamie. To przeciętny wyborca PO i ogólnie przeciętny wyborca.

Ja mogę powiedzieć, że przeciętny wyborca UPR popiera tą partię, bo przecież Michalkiewicz czy tam Popiela nie kłamie. Szansa na to, że Michalkiewicz nie kłamie, jest podobna jak ta, że Kamil Durczok nie kłamie. Z tym że ja osobiście wolę Durczoka niż Michalkiewicza i Popielę razem wziętych. Takimi argumentami nie będziemy wojować, bo to jest żenujące. O gustach się nie dyskutuje. Widzę jak bardzo nie podoba ci się TVN, ale to telewizja prywatna, która będzie pokazywała to, na co ma ochotę. Korzysta z wolności. Ludziom się to podoba, tobie się nie podoba - nie oglądaj. TVN nie emituje programów za twoje pieniądze. Kupuj sobie "Najwyższy Czas" albo "Gazetę Polską", a najlepiej jedno i drugie żeby widzieć to co chcesz widzieć i przestań zarzucać ludziom, że wolą inne media. Chyba ma być wolność? Np. wolność wyboru mediów.


Problem w tym, że wystarczy logicznie pomyśleć, poszperać w literaturze fachowej i człowiek znajdzie potwierdzenie wielu tez Michalkiewicza czy Popieli. Natomiast większość wypowiedzi Tuska bądź opinii "ekspertów" tvn 24 ginie po konfrontacji z chłodną logiką.

Nie jestem przeciwnikiem jakichkolwiek prywatnych telewizji. Jestem przeciwnikiem demokracji.

Zacznijmy od tego, że przytłaczająca większość ludzi ma ważniejsze rzeczy na głowie, niż sprawdzanie czegoś takiego w literaturze fachowej. W wolnej chwili wolą zajmować się innymi rzeczami, choćby wyjazdem na działkę itd. Tak naprawdę typowemu obywatelowi RP musi wystarczyć to, co szybko przeczyta w internecie, obejrzy w TV, ewentualnie usłyszy w radiu w drodze do pracy. Co do potwierdzania tez Michalkiewicza - mam poważne wątpliwości, jak wiele z jego opinii rzeczywiście można potwierdzić faktami. Przykładowo: "Jeśli porównamy cele wojenne Niemiec z tamtej wojny i stan, jaki wytworzył się w Europie Środkowej po 1 maja 2004 roku, to nie możemy oprzeć się wrażeniu daleko idącej zbieżności. Cele Cesarstwa Niemieckiego w Europie Środkowej i Wschodniej można zamknąć w jednym słowie: Mitteleuropa." Jakie potwierdzenie w literaturze znajdziesz dla tych obaw pana Michalkiewicza? Może po prostu Michalkiewicz nie zna mechanizmów instytucji unijnych. Wbrew temu, czym straszy w tym cytacie, Niemcy nie mają żadnej prawnej możliwości narzucania swojego własnego widzimisię innym krajom Unii. Jeżeli uważa inaczej - dlaczego nigdy nie wykazał, jakim to mechanizmem Niemcy mają zagrażać poprzez unijne instytucje np. Polsce? Oczywiście, że Niemcy odgrywają znaczącą rolę w UE, ale to chyba jasne, skoro są najludniejszym jej krajem. Trudno oczekiwać, żeby siła głosu Niemiec była taka jak Malty, albo nawet Polski, która ma o połowę mniej obywateli.
iceberg
PostWysłany: Sob 17:28, 24 Maj 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
iceberg napisał:
t;]a PO nie. Więc PO jest dobre, bo przecież Kamil Durczok nie kłamie. To przeciętny wyborca PO i ogólnie przeciętny wyborca.

Ja mogę powiedzieć, że przeciętny wyborca UPR popiera tą partię, bo przecież Michalkiewicz czy tam Popiela nie kłamie. Szansa na to, że Michalkiewicz nie kłamie, jest podobna jak ta, że Kamil Durczok nie kłamie. Z tym że ja osobiście wolę Durczoka niż Michalkiewicza i Popielę razem wziętych. Takimi argumentami nie będziemy wojować, bo to jest żenujące. O gustach się nie dyskutuje. Widzę jak bardzo nie podoba ci się TVN, ale to telewizja prywatna, która będzie pokazywała to, na co ma ochotę. Korzysta z wolności. Ludziom się to podoba, tobie się nie podoba - nie oglądaj. TVN nie emituje programów za twoje pieniądze. Kupuj sobie "Najwyższy Czas" albo "Gazetę Polską", a najlepiej jedno i drugie żeby widzieć to co chcesz widzieć i przestań zarzucać ludziom, że wolą inne media. Chyba ma być wolność? Np. wolność wyboru mediów.


Problem w tym, że wystarczy logicznie pomyśleć, poszperać w literaturze fachowej i człowiek znajdzie potwierdzenie wielu tez Michalkiewicza czy Popieli. Natomiast większość wypowiedzi Tuska bądź opinii "ekspertów" tvn 24 ginie po konfrontacji z chłodną logiką.

Nie jestem przeciwnikiem jakichkolwiek prywatnych telewizji. Jestem przeciwnikiem demokracji.
Flanky
PostWysłany: Sob 17:21, 24 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Widzę jak bardzo nie podoba ci się TVN, ale to telewizja prywatna, która będzie pokazywała to, na co ma ochotę.


Co najwyżej koncesjonowana i w prywatnych rękach. Dlatego tak żałośnie pro-państwowa. Jak nie będzie systemu koncesyjnego na jakiekolwiek media i znikną urzędy typu KRRiT to się zgodzę.
Gość
PostWysłany: Sob 17:11, 24 Maj 2008    Temat postu:

iceberg napisał:
Anonymous napisał:
Aregirs napisał:
Anonymous napisał:
Stabik napisał:
Ja- Czemu zatem nie zagłosujesz na UPR?
Koledzy/rodzina- Trzeba zagłosować na po, ponieważ nie mogę znieść kaczorów. Głos na upr to głos stracony
Ja-(tłumaczenie, że nie jest na podstawie artykułu nczas, w którym Korwin objaśnia, że głosy się liczy nieco inaczej niż wszystkim się wydaje)
Oni- No ok...
Ostatecznie wszyscy oddali głos na po

To dobrze świadczy o zdrowym rozsądku twoich znajomych i rodziny, którzy Korwina nie traktują poważnie (reakcja na artykuł w "Najwyższym Czasie") oraz realnie oceniają możliwość wejścia UPR-u do Sejmu.


Zagłosowanie na PO nie świadczy o zdrowym rozsądku, bynajmniej. Nie jest to może powód, by kogoś bardzo obwiniać, ale powód, by starać się mu otworzyć oczy.

Skąd ta pewność że wszyscy są zaślepieni?



Bo większość z głosujących na PO nie ma bladego pojęcia o ekonomii i doktrynach politycznych.

Tak samo przytłaczająca większość na tym forum nie ma pojęcia o prawie.

iceberg napisał:
Ogólnie większość ludzi nie ma o tym pojęcia, wiedzę bierze z TV.

Skąd mają czerpać swoją wiedzę na temat aktualnych wydarzeń? TV, radio i internet pozwalają im szybko uzyskać najnowsze informacje. Na obiektywizm nikt nie liczy, bo żadne medium nie jest obiektywne. Liczy się za to na profesjonalizm. TVN jest profesjonalne, TV Trwam - nie jest.

iceberg napisał:
A w TV mówią, że PiS nas ośmieszał na arenie międzynarodowej

Mają rację, bo tak rzeczywiście było. Najgorsze były działania wiązane Fotygi z prezydentem i bratem przez telefon. Kompletna tragedia jeśli chodzi o powagę Polski na arenie międzynarodowej.

iceberg napisał:
a PO nie. Więc PO jest dobre, bo przecież Kamil Durczok nie kłamie. To przeciętny wyborca PO i ogólnie przeciętny wyborca.

Ja mogę powiedzieć, że przeciętny wyborca UPR popiera tą partię, bo przecież Michalkiewicz czy tam Popiela nie kłamie. Szansa na to, że Michalkiewicz nie kłamie, jest podobna jak ta, że Kamil Durczok nie kłamie. Z tym że ja osobiście wolę Durczoka niż Michalkiewicza i Popielę razem wziętych. Takimi argumentami nie będziemy wojować, bo to jest żenujące. O gustach się nie dyskutuje. Widzę jak bardzo nie podoba ci się TVN, ale to telewizja prywatna, która będzie pokazywała to, na co ma ochotę. Korzysta z wolności. Ludziom się to podoba, tobie się nie podoba - nie oglądaj. TVN nie emituje programów za twoje pieniądze. Kupuj sobie "Najwyższy Czas" albo "Gazetę Polską", a najlepiej jedno i drugie żeby widzieć to co chcesz widzieć i przestań zarzucać ludziom, że wolą inne media. Chyba ma być wolność? Np. wolność wyboru mediów.
iceberg
PostWysłany: Sob 16:04, 24 Maj 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
Aregirs napisał:
Anonymous napisał:
Stabik napisał:
Ja- Czemu zatem nie zagłosujesz na UPR?
Koledzy/rodzina- Trzeba zagłosować na po, ponieważ nie mogę znieść kaczorów. Głos na upr to głos stracony
Ja-(tłumaczenie, że nie jest na podstawie artykułu nczas, w którym Korwin objaśnia, że głosy się liczy nieco inaczej niż wszystkim się wydaje)
Oni- No ok...
Ostatecznie wszyscy oddali głos na po

To dobrze świadczy o zdrowym rozsądku twoich znajomych i rodziny, którzy Korwina nie traktują poważnie (reakcja na artykuł w "Najwyższym Czasie") oraz realnie oceniają możliwość wejścia UPR-u do Sejmu.


Zagłosowanie na PO nie świadczy o zdrowym rozsądku, bynajmniej. Nie jest to może powód, by kogoś bardzo obwiniać, ale powód, by starać się mu otworzyć oczy.

Skąd ta pewność że wszyscy są zaślepieni?



Bo większość z głosujących na PO nie ma bladego pojęcia o ekonomii i doktrynach politycznych. Ogólnie większość ludzi nie ma o tym pojęcia, wiedzę bierze z TV. A w TV mówią, że PiS nas ośmieszał na arenie międzynarodowej,a PO nie. Więc PO jest dobre, bo przecież Kamil Durczok nie kłamie. To przeciętny wyborca PO i ogólnie przeciętny wyborca.
RyszardPatrzy
PostWysłany: Sob 15:49, 24 Maj 2008    Temat postu:

Ja przekonałem kilku swoich znajomych do poglądów gospodarczo-liberalnych. W sumie to ciężko nie było, ot obejżałem z nimi kilka wydań wiadomości w TV i nieco wytłumaczyłem skutki poczynań naszych polityków.
Gość
PostWysłany: Sob 8:26, 24 Maj 2008    Temat postu:

Aregirs napisał:
Anonymous napisał:
Stabik napisał:
Ja- Czemu zatem nie zagłosujesz na UPR?
Koledzy/rodzina- Trzeba zagłosować na po, ponieważ nie mogę znieść kaczorów. Głos na upr to głos stracony
Ja-(tłumaczenie, że nie jest na podstawie artykułu nczas, w którym Korwin objaśnia, że głosy się liczy nieco inaczej niż wszystkim się wydaje)
Oni- No ok...
Ostatecznie wszyscy oddali głos na po

To dobrze świadczy o zdrowym rozsądku twoich znajomych i rodziny, którzy Korwina nie traktują poważnie (reakcja na artykuł w "Najwyższym Czasie") oraz realnie oceniają możliwość wejścia UPR-u do Sejmu.


Zagłosowanie na PO nie świadczy o zdrowym rozsądku, bynajmniej. Nie jest to może powód, by kogoś bardzo obwiniać, ale powód, by starać się mu otworzyć oczy.

Skąd ta pewność że wszyscy są zaślepieni?
Viperek
PostWysłany: Sob 8:25, 24 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
i jeszcze mi przedstawiał jak to niby dobry był program NSDAP

Ma problemy z głową?
Gość
PostWysłany: Sob 8:18, 24 Maj 2008    Temat postu:

A ja nie mam znajomych.... Razz

Najwyzej z 2 osobami czasem zagadam.
Jeden nie interesuje sie polityką, ani gospodarką....

A drugi... Drugi natomiast sam powiedział, że ma poglądy narodowo-socjalistyczne....
a tfu... a tfu... - i jeszcze mi przedstawiał jak to niby dobry był program NSDAP.... chyba nie musze mówic ze głosował na SLD...
Aregirs
PostWysłany: Sob 6:42, 24 Maj 2008    Temat postu:

Anonymous napisał:
Stabik napisał:
Ja- Czemu zatem nie zagłosujesz na UPR?
Koledzy/rodzina- Trzeba zagłosować na po, ponieważ nie mogę znieść kaczorów. Głos na upr to głos stracony
Ja-(tłumaczenie, że nie jest na podstawie artykułu nczas, w którym Korwin objaśnia, że głosy się liczy nieco inaczej niż wszystkim się wydaje)
Oni- No ok...
Ostatecznie wszyscy oddali głos na po

To dobrze świadczy o zdrowym rozsądku twoich znajomych i rodziny, którzy Korwina nie traktują poważnie (reakcja na artykuł w "Najwyższym Czasie") oraz realnie oceniają możliwość wejścia UPR-u do Sejmu.


Zagłosowanie na PO nie świadczy o zdrowym rozsądku, bynajmniej. Nie jest to może powód, by kogoś bardzo obwiniać, ale powód, by starać się mu otworzyć oczy.
Gość
PostWysłany: Pią 19:20, 23 Maj 2008    Temat postu:

Stabik napisał:
Ja- Czemu zatem nie zagłosujesz na UPR?
Koledzy/rodzina- Trzeba zagłosować na po, ponieważ nie mogę znieść kaczorów. Głos na upr to głos stracony
Ja-(tłumaczenie, że nie jest na podstawie artykułu nczas, w którym Korwin objaśnia, że głosy się liczy nieco inaczej niż wszystkim się wydaje)
Oni- No ok...
Ostatecznie wszyscy oddali głos na po

To dobrze świadczy o zdrowym rozsądku twoich znajomych i rodziny, którzy Korwina nie traktują poważnie (reakcja na artykuł w "Najwyższym Czasie") oraz realnie oceniają możliwość wejścia UPR-u do Sejmu.
Stabik
PostWysłany: Wto 11:59, 20 Maj 2008    Temat postu:

[...]Czym jest i do czego doprowadza zachodnia demokracja? Myślę, że istota tego ustroju jest każdemu bardzo dobrze znana. Mówiąc „zachodnia demokracja” mam tutaj raczej na myśli kraje wchodzące w skład Wspólnoty Europejskiej. I właśnie tam to wszystko totalnie się zawala. Jako pierwszy przykład rozważmy Niemcy. Tam ewidentnie widać, że myśl Arystotelesa jest trafna. Otóż ten grecki filozof uważał, iż w krótkim czasie demokracja zmieni się w tzw. ochlokrację czyli rządy motłochu. Lud będzie wybierać coraz gorsze rządy dla swojego kraju[..]
http://aciddrinker.jogger.pl/2008/04/23/dlaczego-niektorzy-nadal-chca-rzadow-silnej-reki-dyktatury

Arystoteles: "nie ten niszczy kraj, kto prześladuje jego mieszkańców - lecz ten, co obsypuje ich niezasłużonymi przywilejami".
Flanky
PostWysłany: Wto 11:53, 20 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
to akurat powiedział Arystoteles Smile


No proszę. Szkoda tylko, że to nieprawda.
iceberg
PostWysłany: Wto 11:45, 20 Maj 2008    Temat postu:

Potwierdzam, ostatnie wybory to nie były żadne wybory, tylko plebiscyt za/przeciw Kaczorom. Jakby TVN powiedziało, że jedyne szanse na odsunięcie Jaro od władzy ma partia "Gamonie i Krasnoludki" , to wygrałyby Gamoni i Krasnoludki.

a wracając do tematu

rodzina- niestety socjalny beton, "za komuny było lepiej" chyba wszyscy to znamy, nawet ludzie którzy mieli własny biznes, uważają, że nie jest to wina systemu tylko wypaczeń, i jakby tylko porządni ludzie to trzymali to byłoby ok

znajomi:
-PO("nowoczesna europejska partia na miarę młodej demokracji")Confused
-PiS
a Korwin-"ano fajny, trawę chce zalegalizować "
Stabik
PostWysłany: Wto 11:24, 20 Maj 2008    Temat postu:

Ja- Czemu zatem nie zagłosujesz na UPR?
Koledzy/rodzina- Trzeba zagłosować na po, ponieważ nie mogę znieść kaczorów. Głos na upr to głos stracony
Ja-(tłumaczenie, że nie jest na podstawie artykułu nczas, w którym Korwin objaśnia, że głosy się liczy nieco inaczej niż wszystkim się wydaje)
Oni- No ok...
Ostatecznie wszyscy oddali głos na po
zhangfu
PostWysłany: Wto 11:21, 20 Maj 2008    Temat postu:

"ale twierdzenia Korwina, ze przechodzi w ochlokrację są zwyczajnie bzdurne."

to akurat powiedział Arystoteles Smile
Viperek
PostWysłany: Wto 10:35, 20 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:

czemu? wolisz dupokrację? aha, już wiem! lepsza republika od imperium Laughing

Demokracja bywa zła i dobra tak samo jak kapitalizm bywa zły i dobry. Jeszcze nie widziałem dobrej dyktatury ;p
Flanky
PostWysłany: Wto 9:36, 20 Maj 2008    Temat postu:

Republika jest generalnie lepszym ustrojem niż monarchia, zawodzi jednak z zupełnie innych przyczyn. Jest też o wiele bardziej krótkotrwała, ale twierdzenia Korwina, ze przechodzi w ochlokrację są zwyczajnie bzdurne.
szczun
PostWysłany: Wto 6:44, 20 Maj 2008    Temat postu:

Viperek napisał:

Nie no różnią się te pojęcia. Choć ja żadnego monarchizmu nie trawie ;p


czemu? wolisz dupokrację? aha, już wiem! lepsza republika od imperium Laughing
Gość
PostWysłany: Pon 11:26, 19 Maj 2008    Temat postu:

"bio-technolog fan niskich podatków po UŚ"

Ha!
Viperek
PostWysłany: Pon 9:23, 19 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
A jak ja jestem za monarchią będącą państwem minimalnym to też się zaliczam?

Nie no różnią się te pojęcia. Choć ja żadnego monarchizmu nie trawie ;p
Aregirs
PostWysłany: Pon 9:15, 19 Maj 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
Cytat:
jest nawet jeden zwolennik absolutyzmu oświeconego

O kurde to jakiś kozak musi być Very Happy
Ps.
Podobno odrzuca się to pojęcie i używa się absolutyzm w okresie oświecenia;p


A jak ja jestem za monarchią będącą państwem minimalnym to też się zaliczam?
zhangfu
PostWysłany: Nie 19:16, 18 Maj 2008    Temat postu:

historyk socjalista po UŚ
muzyk fan PiSu po AM
bio-technolog fan niskich podatków po UŚ
ekonomista fan keynesa po prywatnej
informatyk kochający Szwecję po PG

tak wygląda mój skład Smile 3mamy się od wielu lat i mimo różnych poglądów dalej pijemy razem Smile
Viperek
PostWysłany: Nie 15:41, 18 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
jest nawet jeden zwolennik absolutyzmu oświeconego

O kurde to jakiś kozak musi być Very Happy
Ps.
Podobno odrzuca się to pojęcie i używa się absolutyzm w okresie oświecenia;p
Turin
PostWysłany: Nie 15:37, 18 Maj 2008    Temat postu:

Większa część (dalszych) znajomych poglądów politycznych nie posiada. Z bliższych - większość to około-liberałowie - od PO'wców po minarchistów, akapów oaobiście nie znam Smile Wysoki procent antydemokratów, jest nawet jeden zwolennik absolutyzmu oświeconego Smile
reod
PostWysłany: Nie 14:13, 18 Maj 2008    Temat postu:

Viperek napisał:
są też tacy co wolny rynek uważają za synonim rynku.


No raczej. Inaczej to jakby nazwać ręcznie regulowaną masturbację spontanicznym stosunkiem na dziko Wink
Viperek
PostWysłany: Nie 14:05, 18 Maj 2008    Temat postu:

Znajomi? Etatyzm bo istnieje wiele dogmatów. Znam takich co opowiadają się za wolnym rynkiem ale też dzielą się na kilka grup np. takich co się opowiadają ale chcą dużego etatyzmu czyli sie nie opowiadają, są tacy co faktycznie czerpią z leseferyzmu i trzymają go, są też tacy co wolny rynek uważają za synonim rynku.
szczun
PostWysłany: Nie 13:47, 18 Maj 2008    Temat postu:

zaskakująco czarno-biały podział na:

'prawicę' - czytelnicy Dziennika, rzadziej RP, dzielą się na pisowców - 'konserwatystów' i platformerskich 'liberałów'

'lewicę' - czytelnicy Wyborczuchy, socjaliści ślepo wierzący w UE, tolerancję i oczywiście państwo chroniące biednych ludzi przed kapitalistycznymi wyzyskiwaczami

i w sumie w kluczowych (jak dla mnie) sprawach ich poglądy często się pokrywają. ale wynika to głównie z braku wiedzy i zdolności do wyrażania samodzielnych, niezależnych poglądów. ogólnie zauważyłem, że to pokolenie cechuje takie intelektualne tchórzostwo.
Stefan
PostWysłany: Nie 6:43, 18 Maj 2008    Temat postu:

szyblucki napisał:
U mnie w LO to samo. Niby inteligentni ludzie a tak naprawdę nie potrafią powiedzieć nic innego niż TV. Chociaz kilka osób przekonałem do UPR. Do niskich podatków, ale np nikt nie jest za legalizacją dragów.



A w LO do którego chce iść chyba 15% zarejestrowanych na jego forum oddałoby głos na UPR ;D
No i nie bede kłamał to m.in. spowodowało wybór tego a nie innego liceum Laughing
Mateo
PostWysłany: Sob 18:26, 17 Maj 2008    Temat postu:

szyblucki napisał:
U mnie w LO to samo. Niby inteligentni ludzie a tak naprawdę nie potrafią powiedzieć nic innego niż TV. Chociaz kilka osób przekonałem do UPR. Do niskich podatków, ale np nikt nie jest za legalizacją dragów.

W moim towarzystwie akurat najpopularniejszym medium jest "Dziennik" więc w sumie nie dziwię się dlaczego moi znajomi wykazują takie a nie inne podejście - czytając tą gazetę można w sumie jeszcze bardziej zgłupieć jak oglądając TV Wink

Co do podatków to również większość jest przekonana, że podatki powinny być niskie - ale co z tego jeśli jednocześnie nie chcą prywatyzacji i opowiadają się za socjalem? Very Happy typowa logika Dońka - obniżymy podatki i jednocześnie zwiększymy płace nauczycielom, lekarzom itd. rozdamy komputery dla biednych dzieci i pobudujemy boiska i łazienki
Aregirs
PostWysłany: Sob 16:33, 17 Maj 2008    Temat postu:

Opisałem tych, którzy są inteligentni ale myśli mają zamknięte w reżymowej klatce. Natomiast ładnych parę osób udało mi się przekonać i to nieźle - w końcu stworzyłem w swoim gimnazjum Uczniowski Klub Konserwatywno-Liberalny (dziś bym go nazwał wolnościowym Very Happy ), który będzie podwaliną SM UPR w moim mieście. Edit: No i, rzecz jasna, parę osób z grona starszych ode mnie.
szyblucki
PostWysłany: Sob 16:29, 17 Maj 2008    Temat postu:

U mnie w LO to samo. Niby inteligentni ludzie a tak naprawdę nie potrafią powiedzieć nic innego niż TV. Chociaz kilka osób przekonałem do UPR. Do niskich podatków, ale np nikt nie jest za legalizacją dragów.
Gigabyte
PostWysłany: Sob 12:16, 17 Maj 2008    Temat postu:

U mnie z wieloma znajomymi jest to samo, aczkolwiek niektórych udało mi się przekonać do liberalizmu (jednak ci przekonani są cholernie sceptyczni wobec akapu).

U niektórych socjalistów poglądy zaczynają się przeradzać wręcz w fundamentalizm. Wbrew wszelkim dowodom glęboko wierzą w słuszność ich systemu. A w celu obalenia liberalizmu/libertarianizmu używają szczegółów, które akurat są trudne dla wolnościowych teoretyków, lecz socjaliści przy takiej "argumentacji" nie zwracają uwagi na ułomności w samych podstawach swej idei. Najgorze jest to, że porzytoczenie takiego szczegółu automatycznie zwalnia ich z obowiązku przedstawienia alternatywy. Wystarczy, że powiedzą "liberałowie nie mogą wytłumaczyć dokładnie działania państwowej szkoły", a ludzie przyznają im rację nie dostrzegając większych błędów w socjalizmie.

Przypomina mi to trochę próby obalenia teorii ewolucji za pomocą żab łasicowatych, mimo że kreacjonizm w samych swoich podsatwach budzi większe zastrzeżenia. Ta sama zasada - czepiają się szczegółu i jednocześnie zwalniają się z obowiązku udowodnienia słuszności swojej tezy.
Mateo
PostWysłany: Sob 11:44, 17 Maj 2008    Temat postu:

Chciałbym się odnieść do refleksji Aregirsa:

Osobiście również spotykam się z tym samym - ostatnimi czasy wiele razy dyskutowałem ze znajomymi na przeróżne tematy społeczne, ekonomiczne itd. Np. próbowałem udowodnić, że szkolnictwo powinno być prywatne, i mimo iż użyłem mnóstwa rzeczowych argumentów to było to jak rzucanie grochem o ścianę. Podczas dyskusji na temat telewizji publicznej - wszyscy chórem śpiewają, że telewizja musi pełnić misję, nie może być sprywatyzowana itd. itp. Jak wyskakuję z stwierdzeniami typu "tylko policja, wojsko i sądy powinny być państwowe" to już w ogóle patrzą wszyscy z uśmiechem na twarzy jak na oszołoma.
Mówią mi, że wolny rynek bez żadnych państwowych regulacji zawsze prowadzi do ogromnego kryzysu jak w USA w latach 30., i mimo iż próbuję tłumaczyć jakie były jego prawdziwe przyczyny to i tak do nikogo to nie dociera. To samo z dogmatem o konieczności pomocy socjalnej państwa - wszyscy są tak święcie przekonani, że bez pomocy państwa wszyscy biedni ludzie zdechną z głodu pod płotem, że nie przyjmują sobie do wiadomości nawet mocnych argumentów.
Bywają również przypadki, że ludzie nie podający się za socjalistów, za główne zagrożenie kapitalizmu uważają krwiożerczy wyzysk Very Happy
Pominę już takie wygadywane przez niektórych bzdury jak to, że bez ingerencji rządu, rynek zostanie ogarnięty przez same monopole, albo, że bez ingerencji banków centralnych nastąpiłaby bardzo wysoka inflacja Very Happy

Dodam, że mam do czynienia głównie z inteligentnymi osobami na poziomie jakby ktoś miał wątpliwości Wink To dowodzi do jakiego stopnia socjalistyczna propaganda przenika do ludzkich umysłów - porównanie JKMa socjalistów do sekty jest chyba bardzo trafne i prawdziwe.
Naprawdę ciężko będzie wyswobodzić zaciemnione społeczeństwo spod wpływu lewackiej, kłamliwej ideologii - ale mimo beznadziei która nas otacza, mam nadzieję, że kiedyś ten stan rzeczy kiedyś się zmieni i jak to powiada JKM, będziemy żyć w normalnym państwie Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group