 Wysłany: Nie 14:54, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
| mnie też to wkurza
daliby jakieś zasiłki i dotacje a nie miejsca pracy ja wole kase za darmo, co mi po miejscu pracy jak trzeba robić |
|
| Wysłany: Nie 13:44, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Sam Miller mówił jako premier, że dziękuje przedsiębiorcom za to, że tworzyli miejsca pracy. Nawet PO-wata rodzina się u mnie oburzała i komentowała, żę motorem jest zysk, a nie tworzenie miejsc pracy.
Jestem obojętny, jeśli ktoś ma taką potrzebę by robić nie biznes ale miejsca pracy to spoko. |
|
| Wysłany: Nie 11:24, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|||
Znalazłem na stronie kandydata SLD ( tego który podczas prawyborów w Wrześni atakował JKM za ''dyskryminacje'' osób niepełnosprawnych ) do PE2004 :
Wysłałem do niego też e-maila z zapytaniem jak chciałby to zrobić |
|||
| Wysłany: Nie 11:10, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Mi chodzi nawet nie o to, ale o przedsiębiorców, którzy się to formułką jakby usprawiedliwiają przed społeczeństwem.
Zamiast powiedzieć - "Chciałbym założyć firmę. Chciałbym zarobić dużo pieniędzy, nikt na tym nie straci, a może i nawet zyska, ale rząd...", mówi taki człek "Chciałbym załozyć firmę, dać ludziom pracę, ale rząd...". Co to jest jeśli nie podlizywanie się? I komu? - przecież pracując u kogoś dokonuje uczciwej wymiany, nie musze być wdzięczny pracodawcy, ani on mnie! To wyrażenie, to czysta istota PRLowskiej mentalności. |
|
| Wysłany: Nie 10:27, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Osobiście sądzę, że raczej powinno się używać określenia kupię pracę, a nie dam.
Tak się jakoś już utarło, że pracę sie dostaje, a z punktu widzenia zwykłego śmiertelnika też to tak wygląda. |
|
| Wysłany: Nie 10:27, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ostatnio jak w Piotrkowie była kampania, to był plakat z jakimś PiSiakiem z hasłem: "Udowodniłem, że dbam o ludzi."  Miałem ochotę mu przywalić w twarz  |
|
| Wysłany: Nie 8:29, 08 Cze 2008 Temat postu: Re: ...dam ludziom pracę... |
|||
Teraz pracy jest dość, ale w okresie kiedy panowało w naszym kraju bardzo wysokie bezrobocie - "dawanie" komuś pracy było czymś niezwykle oczekiwanym przez społeczeństwo, w pewnym sensie aktem wspaniałomyślności chociaż każdy myślący człowiek wie, że normalny przedsiębiorca nie tworzy miejsc pracy dla miejsc pracy tylko dla zysku i zwiększenia produkcji 
Samo pojęcie "tworzenie miejsc pracy" mocno zalatuje socjalizmem - brzmi to nieco tak jakby zatrudnianie było celem samo w sobie. Tylko elastyczność rynku pracy i wolność gospodarcza może zapewnić rzeczywisty spadek bezrobocia i powstawanie faktycznie potrzebnych miejsc pracy oraz ułatwić znajdywanie roboty przez bezrobotnych. W obecnej sytuacji głoszenie haseł typu "dam ludziom pracę", "stworzymy miejsca pracy" itd. służyć może co najwyżej jakiejś autopromocji, promowaniu wizerunku firm czy zwiększaniu popularności partii politycznych odwołując się do emocji ludzi, którzy pamiętają problemy rynku pracy sprzed lat. |
|||
| Wysłany: Nie 8:26, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
| Denerwuje się gdy mówią: rząd wyłozy kase na budowę osrodka sportowego, dzięki czemu ludzie znajdą pracę (przy projekcie, budowie, dostawie surowców, itd, itd).
Nie deneruwje mnie gdy słysze: "podatki zostaną obniżone*, co da ludziom prace" - własciwie ułatwi znalezienie pracy. * lub zostaną zmienione jakieś przepisy utrudniajace załozenie i prowadzenie firmy... |
|
| Wysłany: Nie 8:06, 08 Cze 2008 Temat postu: ...dam ludziom pracę... |
|
| Jak ja nienawidzę, gdy ktoś uzasadnia decyzję takim stwierdzeniem.
Pracy jest dość. Jakiego normalnego człowieka taka informacja raduje?! Czy ten "przedsiębiorca" zakłada firmę tylko po to, żeby ktoś mógł sobie popracować?! |
|