Autor |
Wiadomość |
Dinsdale |
Wysłany: Pon 18:57, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
Strzelamy do każdego co płaci podatki, a co?
Jakiś akap o którym nie wiemy? Hmnn rzeczywiście bardzo dziwne.
Ale tak na serio to ta analiza mentalności "pokolenia Y" (nie żeby wszyscy moi znajomi to byli anarchokapitaliści) wydaje mi się bardzo trafna. Grunt jest podatny, trzeba tylko siać, siać! |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 18:25, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
Oczywiście!
Tak samo jak zdradą ideałów jest picie alkoholu kupionego w sklepie i zapłacenie akcyzy, tankowanie samochodu na zarejestrowanej i legalnie działającej stacji paliw, palenie ćmików innych niż z przemytu, noszenie czerwonych ubrań, kupowanie żywności w supermarkecie (najlepiej wychodować samemu, ewentualnie zaopatrzyć się w undergroundowym warzywniaku w którym sprzedawca nie płaci podatków, choć ja np. uważam że człowiek powinien jeść mięso dlatego najlepszą potrawą dla anarchisty są szaszłyki z bezpańskich wilczurów policyjnych). Anarchista będąc w publicznej toalecie w której babcia klozetowa jest opłacana z podatków powinien rzecz jasna wrzucić petardę do sedesu i spłukać wodę (polecam Achtungi), ewentualnie rzucić kupą o ścianę.
Tak się zachowuje prawdziwy anarchol, reszta to żałośni pozerzy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 17:35, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
No chyba aż tak głupi nie są
Chyba... |
|
|
Goldi |
Wysłany: Pon 17:30, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
Do anarchokapitalistów: Pracowanie legalnie, nie w szarej strefie uważacie za zdradę ideałów? |
|
|
Flanky |
Wysłany: Pon 13:52, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | myślicie, że anarchizm się tak szybko rozplenia |
Tak! Muahahahaha!
Cytat: | przez co uogólnił ich poglądy na przedstawicieli pokolenia Y i zarazem wypaczył sobie obraz rzeczywistości? |
A nie... to chyba bardziej prawdopodobne. Swoją drogą ja takiego szczęścia nie mam i zna tylko jedną anarchokapitalistkę, którą zresztą sam przekonałem. |
|
|
Fender |
Wysłany: Pon 9:14, 06 Paź 2008 Temat postu: anarchiści na (nieczarnym)rynku pracy |
|
dziś w wyborczej, w dodatku 'praca' natrafiłem na artykuł, który jest zwyczajną analizą wycinku życia społecznego z komentarzem, który by mnie w ogóle nie dziwił, gdyby nie trzeci punkt Dekalogu w nim zawartego: http://marekwojciechowski.bblog.pl/wpis,pokolenie;y,14969.html .
myślicie, że anarchizm się tak szybko rozplenia(np. poznałem już u siebie w grupie na uczelni przypadkiem jednego anarchokapitalistę), że piszą o nim nawet w artykułach, które nie są jego przedmiotem, czy autor tekstu miał może szczęście i natrafił w swym życiu na paru anarchokapitalistów(z może max. 250 w kraju, w tym z tego tzw. pokolenia Y max. 150), przez co uogólnił ich poglądy na przedstawicieli pokolenia Y i zarazem wypaczył sobie obraz rzeczywistości? |
|
|