 Wysłany: Sob 9:16, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|||
Przecież to jest sprzeczność. Jest przeciw pomocy w samobójstwie, ale jak katarynka powtarza "Volenti non fit iniuria!". Jak ktoś chce popełnić samobójstwo, lub, chce by ktoś pomógł mu w odebraniu sobie życia, to czemu nagle "chcącemu krzywda się nie dzieje" ma nie obowiązywać? |
|||
| Wysłany: Sob 8:51, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
| JKM jest przeciwnikiem legalizacji pomocy w samobojstwie bo moze to teoretycznie doprowadzic do naduzyc . Prawo do eutanazji nie powinno byc objete zadnym prawem . Samobojstwo nie jest karane . | |
| Wysłany: Czw 8:40, 13 Maj 2010 Temat postu: "Volenti non fit iniuria" a eutanazja na życzenie. |
|
| Dzień dobry.
Ostatnio oglądałem ciekawy wywiad z JKM i nie omieszkał on przytoczyć sławnego"Volenti non fit iniuria" ("Chcącemu nie dzieje się krzywda"). Słuchając jego wypowiedzi przypomniałem sobie (o ile pamięć mnie nie myli) o tym jakoby JKM był przeciwnikiem jakiejkolwiek eutanazji... Czyż nie ma w takim razie sprzeczności w jego wypowiedzi i stanowisku nt. eutanazji ? Proszę o krótkie, zwięzłe, rzeczowe komentarze. |
|